Skocz do zawartości
Forum

margo

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    UK

Osiągnięcia margo

0

Reputacja

  1. witajcie! mam nadzieje ze jeszcze choc troszke mnie pamietacie.........bo troche mnie tu nie bylo...........dziekuje za zaproszenie na prywatne forum.U nas troche zmian.........spodziewamy sie nastepnego dzidziusia, nasza Amelka chodzi od listopada do przedszkola-troche bylo ciezko na poczatku a teraz z usmiechem maszeruje do szkoly!!!!!!!Tyle w wielkim skrocie. serdecznie Was pozdrawiam i mam nadzieje ze wkrotce znajde troche czasu zeby cos skrobnac!!! Wszystkiego najlepszego z okazji Swiat!!!!
  2. margo

    Październiczki 2009

    troche juz pozno a ja sie strasznie rozpisalam.... aniu wf nie wiem czy Ci gratulowalam juz kolejnego malenstwa.....jesli nie to bije sie w piersi i GRATULUJE!!!bedzie cudnie dasz sobie rade i jak bedzie wesolo u Was!!!!my juz tez myslimy o drugim tylko jeszcze chce sobie dac pare miesiecy oddechu!!!mam dwa zadania do wykonania po 1e upic sie w koncu po tych prawie dwoch latach i po drugie zrzucic te opone z brzucha!!!pierwsze latwe do wykonania z drugim coraz lepiej!!!a tak wogole tomoj maz mowi ze zrobilam sie po tej ciazy i karmieniu bardziej ekonomiczna bo bierze mnie juz po niecalej lampce wina......... malgosiu trafnie ktoras tutaj kolezanka napisala Matka Polka!!!!!mam nadzieje ze synek juz lepiej sie czuje!!!!!!trzymaj sie kochana!!!!! aldonka przedszkole wazna rzecz!!!!!!ale te dzieci rosna!!!!!!!! trzymajcie sie kochane ja spadam skonczyc swoja papierkowa robote....pa pa
  3. margo

    Październiczki 2009

    adrianaa martw sie tym niejedzeniem gdzies przeczytalam ze dzieci same wiedza ile potrzebuja jedzenia.....ale teoria teoria a mama i tak zawsze sie martwi.......ja wlaczylam z moja Amela o te nieszczesne kaszki bo nie chciala ich wogole jesc.Jogurtow dla dzieci tez nie tylko upodbala sobie naturalne i koniec!!!!co miesiac chodze ja wazyc i kiedys zapytalam sie pani polozno-pielegniarki co mam robic bo ona nie chce tego jesc a ta skwitowala ze dzieci wcale nie musza jesc kaszek a ze woli naturalne to nawet lepiej!!!i dalam sobie spokoj nie wciskalam i nie wpychalam a ydzien temu tak probnie kupilam jej jogurt dla dzieci i zjadla!!!!kiedys z ciekawosci sprawdzilam na necie co jedza inne dzieci w wieku amelki to szczerze sie przerazilam!!!!!nie wiem czy ja za malo jej daje jedzenia czy inne mamy ponosi troche fantazja i do konca nie pisza prawdy ile tak naprawde ich dzieci jedza.......mi sie wydaje ze moja corcia je sporo jak na nia a wiecej to napewno bym jej nie wcisnela!!!!!! Nie martw sie z mala bedzie lepiej takie male dzieci szybko do siebie dochodza tylko chyba nam rodzica serce peka jak widzimy nasza pocieche jak choruje.......zycze duzo zdrowka dla Coreczki!!!!!!! ja mam duzo szczescia ze moja Amela prawie nie choruje!!!!teraz troszke marudzi w nocy bo chyba idzie jej kolejny zabek!!!kupilismy malej w ikei takie schodki do umywalki mala sie na to chetnie wspina rano i wieczorem i sama sobie myje zeby!!!!!!!pewnie Wy taka samo jak ja nie mozecie sie nadziwic ze te nasze szczescia chca byc takie samodzielne!!!!!moja Amelka sama juz je czasami jej tylko przemycam cos na lyzeczce.A wczoraj mnie tak moja corcia zaskoczyla ze az sie poplakalam ze szczescia!!!!!otworzylam zamrazarke zeby cos tam wyjac mala podleciala zlapala za pojemnik z koperkiem upuscilago i sie wszystko rozsypalo.....pozbieralam co sie dalo ale moja asystentka chciala sie w tym ciapac.....wiec ja odsuwalam a ona wdrapywala sie na plecy i dalej probowala grzebac w koncu powiedzialam ze mi przeszkadza i ze narobila balaganu i trzeba sprzatnac.A ona sie na mnie popatrzyla i sobie poszla!!!!!ale za chwilke poczulam znowu jej towarzysto odwrocilam sie a moja coreczka stala z szufekla w reku!!!!!!!!!!!!!!normalnie duma mnie rozpierala ale potem pomyslalam ze to pewnie przez przypadek.......ale wieczorem mielismy podobna sytuacje z papierowym pilniczkiem ktory Amela potargala na strzepy i Amela znowu jak powiedzialam o balaganie to przyniosla szufelke!!!!!cudne nie????
  4. margo

    Październiczki 2009

    witajcie! mam dobre wiesci!!!maz wrocil do domu dzisiaj po poludniu!i jest dobrze!!!!!!!!za 6 tygodni ponownie badania a jak beda tak samo dobre jak te dzisiejsze to nastepna kontroal za 3 miesiace!!!!!!!strasznie sie ciesze!!!!bo okropnie sie martwilam!!!!po obiedzie pojechalismy na mala wycieczke i w drodze powrotnej wpadlismy na szybkie zakupy do Asdy bo jakos wszystko mi sie skonczylo.......z reszta tak jak zawsze wszystko w jedym momencie.....u Was tez tak? agaska nena moja Amela tez ma wage kogucia.....choc w ciagu dnia je fajnie ale chyba przez to ze tak biega i szaleje to spala prawie wszystko!!!!pytacie o moja prace wiec: mam ogolnie fajna bo sama sobie jestem szefem!!!a opieka nad mala dzielimy sie z mezem on do pracy ja w domku z nia on wraca ja lece do swojej pracy i tak w kolko!!!mieszkamy w Anglii od 5 lat i niestety a moze stety nie pracuje w swoim zawodzie.Trzy lata temu podjelismy sie prowadzenia wlasnego sklepu.Sklep nawet spory zatrudniamy 9 osob wiec pracy jest sporo zeby to wszystko ogarnac....... mieszkamy nad sklepem wiec do pracy butow nie niszcze........troche nas to kosztuje nerwow i stresow ale ogolnie jestesmy zadowoleni!!!!
  5. hej moj kuzyn z zona maja 3 dzieci: Nicola Kevin i .....Enzo babci dzieci te imiona na poczatku nie chcialy przejsc przez gardlo szczegolnie te ostatnie.......
  6. margo

    Październiczki 2009

    witajcie!jak Wy to robicie ze macie czas na pisanie.........ja chyba potrzebuje dluzszej doby!!!!!!!!!!! to chyba jakis czarny tydzien!!!!u Was widze tez nie jest kolorowo........dzieciaki choruja albo nie chca jesc.....ach zycie!!!!!ja mialam miec luzniejszy czas od lutego a tu okazuje sie ze jest jeszcze gorzej z czasem niz wczesniej do pracy latam z mala na rekach a w domu tez mnie nie opuszcza na krok!!!!!byla moja mama na tydzien bo niestety moj maz znowu ma problem z oczami.............teraz jest w szpitalu na badaniach i nic nie wiem co sie dzieje bo wyslal takiego esemeska:jest ok jestem jeszcze w szpitalu.....mam nadzieje ze jest naprawde ok bo w najgorszym razie czeka go druga operacja..... wogole jakas taka ,,nabuzowana,, ostatnio chodze - za tydzien @ wiec to pewnie tez dlatego........w pracy zawierucha - mam zwolnic pracownika i jakos mecze sie z tym od rana i nie wiem w koncu moze uda mi sie go ,,uratowac,, i zalawic to dyplomatycznie -choc zawalil tyle rzeczy i jego sytuacja wyglada nieciekawie.......szkoda mi go ale dzisiaj tak mnie wnerwil ze myslalam ze mu nogi z du..... powyrywam Tydzien z mama byl super bo zajmowala sie Amelka od rana do wieczora a teraz czekam na przyjazd kuzynki meza do opieki nad Melka bo ja nie wyrobie sie z praca domem szczegolnie teraz jak mezus zachorzal!!!!Wolalabym mame bo mam do niej bezgraniczne zufanie ale niestety i tak to byl cud ze sie wyrwala na tydzien! Do tego wszystkiego wzielam sie za odchudzanie........niby wage mam te sama co przed ciaza ale ta oponka na brzuchu mnie irytuje.......czuje ze schudlam waga troche zmalala ale oponka dalej jest......trzeba cierpliwie dazyc do celu......... kochane nie mam czasu zeby Wam wszystkim odpisac mam nadzieje ze Wasze problemy szybko sie rozwiaza trzymajcie sie cieplo!spadam ugotowac obiadek bo mala spi papa
  7. monia kochana musisz sie trzymac!!!O Kubusiu niegdy nie zapomnisz ale masz napewno tyle milosci ze wystarczy na nastepne malenstwo i moze wtedy bedzie Ci lzej........ isiaach te zabki...... trzeba to przetrwac!!! ewelina trzymam kciuki za pozytywne zalatwienie sprawy!! marta my tez sie wybieramy na basen tylko tak nam zawsze schodzi.....teraz mala kaszle ale moze w przyszlym tygodniu sie uda wybrac.... inka zdrowka dla Majki"" spadam kochane bo juz pozno ps niespokojna kupe czasu z Toba nie klikalam!!!caluski
  8. witajcie po mojej dlugiej nieobecnosci........ale jakos tak sie zlozylo ze z wolnym czasem u mnie krucho......od swiat maz w pracy non top a ja w domu z Amela a wieczorami jestem w pracy i czasami padam na twarz i nie mam sily na nic.....ale dzisiaj maz mi zrobil mila niespodziewajke :moja mama przyjezdza na odsiecz w piatek!!!!!!!!!!!szkoda tylko ze na tydzien ale zawsze to jest cos!!!!!!!!!!troche odetchne bo mama steskniona za wnusia bedzie sie nia zajmowac a ja podladuje akumulatory!!!a od lutego ponoc maz bedzie wiecej w domu......Amela jest taka zywa- jest doslownie wszedzie!!!! My tez myslimy o nastepnym malenstwie tylko musze sie wybrac do ginekologa bo nie wiem kiedy moge miec nastepne dziecko po cc ang lekarz twierdzi ze kazdy moment jest dobry wystarczy gotowosc psych a ciocia pielegniarka radzi jeszcze poczekac 2 lata..........i mam metlik....... udalo mi sie odstawic Amelke od cycka przed swietami i moglam sie najesc sosu grzybowego i uszek!!!Mala przekonala sie do mleczka w proszku do tego fajnie je reszte rzeczy oczywiscie oprocz kaszek.......robi sie strasznie samodzielna i nawet nie chce zeby ja karmic sama bierze lyzeczke i je to co jej damy oprocz kaszek oczywiscie bo ich za nic w swiecie nie tknie!!!!Mamy sporo sukcesow w wysadzaniu na nocnik-czasami sama pokazuje ze chce siusiu czasami wysadzam ja na wyczucie i raczej sie udaje i w ciagu dnia zuzywamy tylko 2,3 pieluszki!!!!Czasami nie moge uwierzyc ze ona jest juz taka duza!!!zaczyna sobie gadac i czasmi fajnie jej to wszystko wychodzi!!!wczoraj upodobala sobie slowo dziadzia i caly dzien go powtarzala Dzisiaj odwiedzila nas kolezanka Amela siedziala jej na kolanach glaskala ja po brzuchu i mowila cacy cacy - troche mi bylo glupio bo kolezanka probuje zgubic swoja oponke a tu taka niezreczna sytuacja.....dobrze ze kolezanka nie jest obrazalska i obrocila wszystko w zart i smialysmy sie z tego!!!!A po jej wizycie Amela latala po mieszkaniu ,pukala do wszystkich drzwi i krzyczala ciosia ciosia -to chyba oznacza ciocia....???slodka jest!!!!!ale sie o niej rozpisalam....... a to jej zdjecie sprzed 2 tyg
  9. margo

    Październiczki 2009

    witajcie!!! tez troche mnie nie bylo........ale jakos krucho u mnie z wolnym czasem.....maz od grudnia caly dzien w pracy a jak wraca to sie mijamy i ja lece do pracy!!!ale od tego tygodnia zapowiada sie ze bedziemy miec wiecej czasu razem!!!! u Was widze duzo sie dzieje szkoda ze tak duzo smutnych rzeczyPbmarys, milka,trzymajcie sie!!!! dejanirapowodzenia z tym odcycusiowaniem!!!!nam poszlo nawet w miare sprawnie i przed swietami przestalam karmic!ja najpierw odzwyczailam Amele od jedzenia w dzien karmienie ograniczylam tylko do rannego o wieczornego i nocnego a w dzien przyzwyczajalam ja do picia mleka modyfikowanego ale po jakims czasie za to mala budzila sie co godz albo dwie w nocy na cycya po tygodniu mialam dosc i zaczelam dawac jej wode w nocy.Na poczatku nie chciala jej pic ale ciocia mi doradzila podanie lekko cieplej wody i zadzialalo!!!!potem odstawilam ja od wieczornego cyca a na koncu od rannego. Musisz byc konsekwentna i obrac sobie jakis plan dzialania i tego sie trzymac!!!powodzenia!!!!! annaWfpamietaj ze i tak sie wyda.......moze przeczekaj najgorszy moment i powiedz mamie napewno sie ucieszy!!!ja juz tesknie za malym bobaskiem i coraz czesciej z mezem zastanawiamy sie nad nastepnym malenstwiem.....tylko musze wybrac sie do ginekologa i dowiedziec sie czy juz teraz moge-mialam cc i wg mojego lekarza w Anglii moge juz od dawna bo jestem gotowa psychicznie a wg innego zrodla to powinnam jeszcze poczekac......... Tydzien temu Amelka nam sie rozchorowala-w sobote zaczela kaszlec i troche marwil mnie ten kaszel wiec w poniedzialek poszlismy do lekarza ale wrocilam zdezorientowana totalnie......lekarka zbadala Amele i stwierdzila ze musimy to przezczekac.....bo albo sie z tego kaszlu cos rozwinie albo sam minie......i tyle.......do tego skwitowala to pytaniem czy to pani pierwsze dziecko a ja: tak ,ona pokiwala glowa i sie usmiechnela.........i potem:i mowi panie ze pierwszy raz jest chora?ja:tak ona usmiech i wyszlo ze jestem jakas przewrazliwiona mamusia........wrocilam wsciekla!!!mialam pojechac do polskiego lekarza prywatnie ale troche ochlonelam i stwierdzilismy z mezem ze poczekamy jeszcze jeden dzien,dalej malej srewowalam syrop z cebuli i smarowalam ja vickiem i jej przeszlo w srode juz nie kaszlala......w sumie dobrze ze nie pojechalam do polskiego lekarza bo tam pewnie przepisaliby nam antybiotyk a tak mala sama sobie z tym poradzila ale sie rozpisalam a i tak na wszystko Wam nie odpisalam......przepraszam ale lece do pracy......3majcie sie pa pa
  10. margo

    Październiczki 2009

    hej! wpadam tylko zeby zlozyc zyczenia na Nowy Rok....... szczesliwego Nowego Roku!!!
  11. HEJ! wpadam tak na szybko bo jeszcze troche mam do zrobienia.......troche sie u nas wydarzylo od tego czasu jak tu ostatnio pisalam......dopadla mnie grypa, Amelii przebilismy uszy tydzien temu,a najwazniejsze ze udalo mi sie odstawic Amelke od cyca!!!!!!!nie bylo az tak zle -chyba gorzej ja to przezywalam......Amelka przekonala sie do mleka modyfikowanego ,przesypia nocki bez podjadania chociaz czasami sie budzi w nocy wtedy daje jej wode a w ciagu dnia wiecej je ,,normalnych rzeczy,, uff tyle w skrocie .Jeszcze raz Wesolych Swiat!!!!! PS MAM NADZIEJE ZE W SWIETA NADROBIE TO CO NASKROBALYSCIE!!!!TRZYMAJCIE SIE CIEPLO PA PA
  12. margo

    Październiczki 2009

    HEJ! wpadam tak na szybko bo jeszcze troche mam do zrobienia.......troche sie u nas wydarzylo od tego czasu jak tu ostatnio pisalam......dopadla mnie grypa, Amelii przebilismy uszy tydzien temu,a najwazniejsze ze udalo mi sie odstawic Amelke od cyca!!!!!!!nie bylo az tak zle -chyba gorzej ja to przezywalam......Amelka przekonala sie do mleka modyfikowanego ,przesypia nocki bez podjadania chociaz czasami sie budzi w nocy wtedy daje jej wode a w ciagu dnia wiecej je ,,normalnych rzeczy,, uff tyle w skrocie .Jeszcze raz Wesolych Swiat!!!!!
  13. margo

    Październiczki 2009

    Kochane!!!! Wszystkiego najlepszego z okazji Swiat Bozego Narodzenia!!!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...