Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'mama-lea'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

Znaleziono 21 wyników

  1. Lea, dzięki, ale nie ma czego podziwiać, ponieważ zamawiam cathering :> heh... Moja mama powiedziała, że nie da rady mi pomóc - to znaczy, jeśli będzie musiała, to pomoże, ale wolałaby tego nie mieć na głowie. Ok, ja gotować nie umiem, więc nie zostaje mi nic innego, jak zamówić te dania. Co do drażliwości Mai, to przypomina mi się, jak mój Wojtek zmienił się z dnia na dzień :/ tak samo stał się płaczliwy, niespokojny, było to w 4 tygodniu. Ale w 6 tygodniu znów coś się zmieniło, zaczął mi w końcu spać w dzień, nawet jako noworodek mi tak nie zasypiał (nie wliczam w to spanie dni po szczepionce, kiedy to spał nienaturalnie długo). Także nasze dzieci się zmieniają szybko... A powiedz, zmieniałaś jakoś dietę ostatnio?? Bo Wojtuś miał zatwardzenia, gdy zrezygnowałam z nabiału, gdy myślałam, że powoduje kolki; gdy do niego wróciłam, znów robi kupę codziennie. Tantum, ja dawkowałam 15 kropelek, ale 3 x dziennie przez około 3 dni, nie chciałam częściej, bo wydawało mi się, że za dużo tej chemii. Może dlatego nie zobaczyłam efektów. Jeszcze co do wybudzania się dziecka, gdy się odkłada je śpiące do łóżeczka - ja robię taki "myk" czasem: biorę go na ręce owiniętego w grubszy kocyk, usypiam lulając, i gdy odłożę go w tym kocyku, jest ogromna szansa, że się nie obudzi. Natomiast gdy bujam go na rękach, bez kocyka, na 100% mi się wybudzi przy odkładaniu. Anna, trzymam kciuki, żeby oczka się szybko wyleczyły! A jak tam cera Tomka? Mojemu krostki jeszcze nie schodzą. Smarowałam Linomagiem, ale małego drażnił zapach tego kremu. Próbuję dalej Emolium.
  2. lea ja bym radziła chyba z krostkami przejść się do lekarza bo u mnie z dnia na dzień było więcej i okazały się alergią pokarmową - to ona pewnie jest przyczyną kolek, stękania, sapki, zatkanego noska, dużej ilości gazów u mojego synka. Tantum spokojnie, posłuchaj tego co dziewczyny mówią. Ja dopiero chyba wracam do równowagi powoli z hormonami. Do tej pory płakałam z byle głupoty, czułam się jakaś taka porzucona, zdana tylko na siebie, ogólnie jakaś przybita, do tego brakowało mi ciążowego brzuszka i kopania maluszka od środka. Teraz już jest dużo lepiej, codziennie zostaje sama z synkiem, mąż wraca dopiero kolo 18.00 do domu więc cały dzień muszę sobie dawać radę. Teściowa jak raz przyszła mi pomoc to się z nią pokłóciłam pierwszy raz od 10 lat. Moja mama przyleciała żeby mi pomóc na początku, ale też musiała już wracać. Więc ostatnie tygodnie jesteśmy sami. Wszystko jest fajnie, ale gdy maluszkowi coś się dzieje, ja jestem przerażona, bo mąż daleko w pracy, a ja nie mam samochodu pod domem, musimy jakiś kupić... Dziś mój synek zaczął robić zielone kupki i już jestem przerażona. Wieczorem pewnie znów do lekarza :(
  3. Ja przez internet kupiłam tylko dla chrześnicy i teściowej, no a resztę mąż jutro musi wymyślić... Tantum, mam nadzieję że i tak jest u mnie, bo w końcu męczą mnie już od 20tyg. ciąży, a na ktg też nic nie wyszło jak sprawdzałam 2 razy. Jedyna różnica że teraz są nawet co 3 min. i czasem przy nich mam problem złapać oddech. Staram się już nie panikować bo nic nowego się nie dzieję i leczę że luteina pomoże na moją szyjkę. Lea bardzo się cieszę że wody się unormowały, bo wiem jak to jest się ciągle denerwować czy wszystko jest ok. Mój mały też był już główką w dół, ale ostatnio się wierci i czuje jak raz jest w poprzek a czasem wraca główką w dół bo wtedy mi mocno naciska tam gdzie jeszcze nie powinien. Malinka u mnie w domu mąż zawsze miał wyostrzony węch, odkąd jestem w ciąży czuje rzeczy których on nie czuje. Mi zostało jeszcze wyprać pościel i wyprasować, ale dopiero rodzice muszą mi ją przesłać. Zastanawiam się bo ubranka u mnie już trochę leżą w szafach, ale chyba dobrze żeby przeszły domowymi drobnoustrojami żeby mały nie miał jakiejś reakcji alergicznej później. Po świętach kupuję wszystko do szpitala ( kosmetyki, podkłady itp.). Muszę jeszcze przerobić materacyk żeby pasował do naszego łóżeczka, które czeka jeszcze na malowanie jednej warstwy lakieru, ale nie mam sumienia na razie męża o to prosić bo już nosem zahacza o podłogę. Dopiero skończył sprzątać, ale dom błyszczy :) Zastanawiam się nad kupnem moskitiery do łóżeczka, z jednej strony pościel się tak nie kurzy, ale czy dziecko ma powietrze pod tym?: http://allegro.pl/mamo-tato-ekskluzywna-moskitiera-z-roza-i3797995893.html Brakuje mi jeszcze nakładki miękkiej na przewijak, ale już mam upatrzoną na allegro i wszystkiego do kąpieli a to mam upatrzone z mothercare: storniehttp://www.ebay.co.uk/itm/251394951240?ssPageName=STRK:MEWAX:IT&_trksid=p3984.m1438.l2648 Dziewczyny kupowałyście już leżaczki bujaczki, bo trochę o nich czytałam i zdecydowałam się na taki http://scandinavianbaby.pl/product-pol-550-BABYBJORN-lezaczek-BALANCE-SOFT-ORGANIC-Czarny-Brazowy-.html (oczywiście używany, ale trafił mi się razem z zabawką :) Jeszcze coś Wam muszę pokazać, podobno nasze maleństwa najlepiej będą widzieć na początku kontrast między białym a czarnym, więc kupiłam jedną zabaweczkę :): http://www.ebay.co.uk/itm/Baby-Rattles-Lamaze-Wrist-Foot-Co-ordination-Rattles-/300779004281?pt=UK_Soft_Toys_Bears&var=&hash=item4607d36179 Ale Was zarzuciłam linkami, ale nie mam z kim sobie pooglądać co kupiłam, bo mama daleko, teściowa nie przyjedzie, mąż jak to facet "no fajne - a do czego to?" A i takie pytanie, Wy też czujecie że Wam się ciężej oddycha, szczególnie jak się siedzi?
  4. Kostewciu a ty jak tam jako juz miesięczna mama coraz pewniej? dzis mi wyszly skurcze na ktg , nic nie bolały, lekarz mnie zbadał i mówi ze coś się już napina co nawet dobrze wczoraj mówił ze szkoda zd tego nie ma. Nawet powiedział, że może zechce wyjść szybciej niż 25. Zobaczymy. Lea jak u Ciebie?
  5. Skakanka, u nas o tyle dobrze, że Rysiek wysiedzi w nosidle, albo chuście. Albo będzie biegał jak szalony. W każdym razie skrajności ;) Peonia, pewnie jak bym jechała nad morze i nie mogłabym plażować przez pogodę to też bym sobie odpuściła. A tak to mniej spiny mam. Coś się wymyśli. Zaplanowaliśmy 2 noclegi w Malborku i 2 w Kartuzach. W Kartuzach mamy hotel z basenem, więc będzie co robić, jak pogoda nie dopisze ;) Jak sytuacja z mężem? Starszaki juże wyjechały? Lea- no u nas właśnie góry też za daleko :). Bamcia - Masz rację, to były czasy! I jakie wspomnienia! Rodzice z moim bratem 'na kanapkę' też jeździli motocyklem, bez kasków i mama ze mną w ciąży! I do dzisiaj wspominają z rozrzewnieniem:)) Eh, pojechaliśmy dzisiaj do CH, Rysiek tak nam dał popalić, że uznaliśmy, że nigdy więcej ;). Zdążyłam przedużyć abonament na telefon i na chwilę wpaść do H&M. I już mieliśmy dość. A histerię Ryśka jak powiedziałam, że dość jeżdżenia po schodach ruchomych to słyszeli chyba na drugim końcu centrum. Jak to mój luby stwierdził - 'wiesz, że na wyjeździe będzie to samo. Pewnie nam się na jakiś czas odechce wakacji' ;)
  6. Gość

    Listopadówki 2018

    Lea 91 To naturalne ze sie martwisz, tez sie troche martwie. Mniej niz w pierwszej ciazy ale tez. :) Dziewczyny piszcie co i jak po wizytach waszych. Ja tez dam znac. Mimi Ja mojej juz od paru miesiecy mowie ze mama nie ma sily nosic i wtedy idzie na rece do taty. Bo dawniej bylo tak ze nawet do taty nie chciala na rece ja ja zawsze musialam niesc bo inaczej bunt
  7. Witam dziewczyny :-)) Lea Trzymam kciuki, abyś donosiła jak najdłużej :-))) Peonia Dzięki za przepisy :-))) w mojej rodzinie wigilia zawsze była nerwowa - mama wszystko robiła w dzień wigilii włącznie z ciastami - mieliśmy robić w domu, ale teściowa nas zaprosiła więc w sumie jadę na gotowe Zakropkowana Moja starsza gdy miała dwa latka miała trzy razy akcje takie, że budziła się w nocy i była histeria przez 15 min tak jakby przez sen lekarka mówiła, że to etap rozwojowy no miała tak 3 razy i przeszło Z jakiej firmy polecacie klocki?? Mąż kupił duplo, ale" nie trzymają" chciałam takie, że jak wezmę do ręki to będą w całości, a nie w rozsypce
  8. Zakropkowana Przypomniałaś mi właśnie jak pod koniec ciąży, jeździłam wszędzie z majtkami siatkowymi w torebce, bo stwierdziłam że w razie czego, jakąś piżamę w szpitalu mi dadzą, ubranka Julce też, ale majtki już wolałabym mieć własne :-)) Dobrze, dobrze- oszczędzaj się i zaciskaj uda, Leon ma jeszcze czas:-) Lea Jak się wogóle czujesz? Dla mnie i tak najgorsze jest sprzątanie po imprezie. Przygotowania pół biedy, bo nawet lubię czasem coś dobrego ugotować :-) Peonia Ja jadę do rodziców, pomimo że z ojcem nie mam praktycznie żadnego kontaktu, bo bardzo zależało mojej mamie. 100 razy bardziej wolałabym zrobić u siebie, ale ojciec wiadomo że do mnie nie przyjedzie, a mama go nie zostawi samego. No i ktoś musi odpuścić. Ja karpia wogóle nie jadam, na wigilię jemy dorsza :-) A jakie to czekoladowe pierniki ? Brzmią kusząco :-)
  9. Eh... wolałabym chyba, żeby Rysiek ciągnął smoka niż robił mi takie awantury jak przez ostatnie dni :(. Ostatnio jakaś mama właśnie zwracała uwagę córce pokazując na Ryśka, że on mniejszy a nie potrzebuje smoka i pieluszki- przytulanki. Nie wiem, co Ci Żoo doradzić. U nas smok był bee od urodzenia, smokiem był cycek. Wiec wystarczyło tylko odstawić od cycka ;) MamoWczesniaka - super! Oby tak dalej :) Bamcia - dobrze, że syn wyszedł bez szwanku. Jak słyszę o takich wypadkach to zastanawiam się, co ja jako matka będę przeżywać za 16 lat, jak pierworodny w wiek kierowcy wejdzie :( Lea - gratuluję chłopczyka! Mnie (odpukać) zgaga nie męczy i z Ryśkiem też nie męczyła. Dziś odebrałam wyniki krwi. Glukoza pod obciążeniem po 1h 108, ale lekarz powiedział, że ok. Także chyba nie ma się czym martwić. Moje dziecko też uwielbia wszelkie auta i ostatnia wizyta w centrum handlowym skończyła się histerią. Dzisiaj zamówiłam mu autko- jeździk z little tikes. I mam nadzieje, że jutro przyjdzie i będę miała chwilę wytchnienia, bo po każdym spacerze ostatnio wracam mokra i padnięta, a w domu też ogień ;). Droga zabawka, bo ponad 200zl, ale w sumie uświadomiłam sobie, że nie kupowaliśmy żadnego prezentu na święta i urodzony, bo wiedzieliśmy, że dostanie tego pełno w krótkim czasie i wszystkim się nie nabawi. I jak będzie coś co uznamy, że się przyda to kupimy w dowolnym czasie bez okazji. I ten czas nastał dzisiaj ;) Peonia, i co tam Pani katechetka opowiada, że włos Ci się jeży?
  10. siwa87

    Wrześniówki 2015

    żylaki... proponuję od razu zgłosić się do flebologa, nawet prywatnie bo znam kilka dziewczyn, które nigdy nie miały z tym problemów a w ciąży się pojawiły i później były zmuszone do wycinania, nie ciekawie to wyglądało. dzięki za porady w sprawie imion, tak, niestety we Francji używa się w urzędach 3 imion i w każdej innej formalnej sprawie, mnie w szpitalu na badaniach pytali o wszystkie trzy (a że mam tylko dwa :) to posługiwali się dwoma i panieńskim nazwiskiem dla pewności bo jednak trzy imiona zmniejszają ryzyko pomyłek co do pacjentów itp... Ale w szkołach tylko jednego więc niby nie ma się co martwić na zapas. Jedno ale. Te imiona muszą jakoś ze sobą współgrać. Moja mama ma Regina Janina, niby brzmią ok ale podobno to dwa odpychające się imiona bo jak twierdzi mama "jak Regina chce to Janina nie" :) no i nazwisko, przecież zwieńczeniem imienia jest nazwisko, mój chrześniak ma zajebiste: Mikołaj Kosma Kornacki. No nie wiem czemu ale dla mnie to połączenie brzmi jakoś poetycko i tak dostojnie :) jego siostrzyczka też fajnie: Michalina Vesna, ale z nazwiskiem już nie bardzo. No i mam mętlik, znalazłam stronę z imionami międzynarodowymi z całego świata, siedziałam wczoraj do nocy, lista się wydłużyła, przepiszę Wam, że którejś się spodobają: Anika Abby Laura Lily Adele Emilia Lena Blanka Bianka Pola Kornelia Zofia / Sofi Zuzanna / Suzana Delfina / Delphine Doris Aya Ita Honorata Jasmin Marica Kaja Lea Matylda Mira Naomi Noemi Nikola Nina Oliwia Otylia.
  11. Lea, MM3 Córeczka sąsiadki też tak histeryzowała u lekarza. Pomogło, jak im w żłobku zorganizowali taki dzień gdzie poubierali dzieciaki w białe fartuchy, dzieciaki badały się nawzajem, zaglądały sobie do buzi, uszu, oswajali ze stetoskopem, strzykawkami i takie tam. Sąsiadka kupiła też Zośce zestaw małego doktorka i puszczała jej taką bajkę Doktor Dosia ( czy coś takiego). Podobno Zośka teraz u lekarza, jest wzorowym pacjentem :) MM3 Na pewno wezmę ją do innego lekarza i szczerze mówiąc liczę że każe dawać antybiotyk dłużej. Oj dzielna mama jesteś :)Sama z dwójką malutkich berbeci to nie lada wyzwanie. Ja jadłam wszystko przy kp, dopiero jak się zaczęły pojawiać zielone kupki, to się zastanawiałam co nowego zjadłam tego dnia, i ewentualnie to odstawiałam ( zazwyczaj były to jakieś grzeszki typu ciastka, przetwarzane produkty). Też myślę, że dieta eliminacyjna to jakieś prastare wytyczne:) Hafija pisze" Ograniczenie spożycia produktów alergizujących ma sens tylko kiedy mamy potwierdzoną serią badań alergię! Ograniczenie na zapas nie uchroni przed nadwrażliwością ani przed alergią" https://www.hafija.pl/2013/08/dieta-mamy-karmiacej-piersiajedz-co-chcesz-obalamy-mity.html
  12. LeaRedberry ostatnio przeczytałam, że lekko podwyższona temeratura w ciąży spowodowana jest wzrostem progesteronu. Ja na początku ciąży miałam temp 37.0, 37.2, teraz mam 36.6, 36.5. Najważniejsze że nic Ci nie dolega. Jeśli będziesz bardzo się martwić to skonsultuj się z lekarzem ogólnym, ale ja na Twoim miejscu nie brałabym żadnych leków na zbicie temp. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie Dzieki Lea, już teraz też to wiem, a najgorsze, że wzięłam tę polopirynę na wyraźne zalecenie lekarza, ehh.... Szarotka trzymam kciuki - myślę, że to ważne, że nastawiasz się pozytywnie-Kochana to jest najważniejsze, bo przecież martwiąc się i tak niczego nie zmienisz! Głowa do góry! Stokrotko - ja oprócz tego, że mam nudności i dziś o 4 rano musiałam zjeść bułkę i zapić dwoma kubkami mięty to ok! ;-)))))) A Ty Kochana - jak się miewasz? Hej hej Morelko oraz Sleepy - witajcie dziewczyny! Buziaki dla Was i waszych maleństw-niech rosną zdrowo i spokojnie w waszych brzuszkach! Jak fajnie, że coraz nas więcej - wśród marcowych przyszłych Mam! A Mama to najpiękniejsze słowo na świecie!!
  13. Gość

    Listopadówki 2018

    Lea NO to rzeczywiście maluszek 34/35 tc to jeszcze maleństwo. Pamietam ze mama mi opowiadała hak się urodziłam to musieli mnie trzymać w kuchni i 24godz na dobę 4 kurki z gazem rozpalone bo tez byłam wcześniakiem i siniałam jak w pomieszczeniu było <30 st C. Najważniejsze to teraz pilnować żeby czegoś nie złapał. Aniołkowa oby to nie cholestaza - daj znać hak bedą wyniki. My robimy wyprawkę- pierwsi kurierzy dotarli. Dziewczyny które maja starsze dxiecimacie sposób na te żółte plamy na ubrankach?? Wyjęłam rzeczy po córce dla malucha i 50% ma żółte plany, chyba pi mleku?? Dziwne bo wszystko pakowałam wyprane. Miłego dnia.
  14. Lea Gratulacje dla Ciebie i trzymaj się z maluszkiem będzie dobrze. Niech rośnie zdrowy i szczęśliwy. To oficjalnie zaczynamy rozładunek heheh jak dojdziesz do siebie czekamy na zdjęcie i nie zostawiaj nas. Aniolkowa to ci się przyspieszyło wszystko. Ze spojeniem współczuję bo w pierwszej dokuczalo i to bardzo ale nie aż takiego jak u ciebie teraz też czuję że po większym wysiłku jest kiepsko. Zgłaszałem gin ale stwierdził że jest ok i dolegliwości prawdopodobnie u mnie biorą się z pęcherza. Co do wyprawki dziś podkłady, podpaski i majątki poporodowe kupiłam jutro kończę zamawiać na allegro prześcieradła do kołyski, becik czy rożek jakieś kto woli, pieluchy tetrowe i Jeszce Ikea mniejsze czeka bo komode muszę kupić i siebie muszę obkupić. W sensie pizamę do porodu i karmienia i jakiś stanik do karmienia. Do szpitala to chyba mi wystarczy bo dziś zaczęłam torbę pomału pakować. Ciuszki muszę też wkoncu prac ale to jak komode będę mieć. I tu pytania do was macie komode pułkową czy szufladową? Przy pierwszej miała tylko pułki i kurde nie wień czy teraz szuflad nie spróbować. A zaczęła przyspieszać z wyprawką i torbą do szpitala bo w niedzielę spałam ze schodów na basenie. Mam bardzo mocno stłuczone biodro. Krwiak, ból i opuchlizna. Mama moja nalega żebym do szpitala się wybrała żeby sprawdzić czy wszystko ok i boję się że mniejsze znowu położą na 3 dni. Zresztą od tego upadku czuję że mała inaczej jest ułożona i inaczej odczuwam ruchy. Dziś też ze dwie osoby stwierdziły że brzuch mi już opada i nie wiem czy ten upadek nie przyspieszy porodu. Najgorsze ze w okolicy lędźwi i krzyża promieniuje mi ból ze stłuczenia ale zastanawiam się czy to nie jakieś skurcze. Może ten szpital będzie dobrą sprawą. Aniolkowa na nadchodzące okrągłe urodziny samego zdrowia, spokoju i pogody ducha. Reszta przyjdzie sama heheh. Aaaa ja też jestem już jakąś głupia w tej ciąży. W nocy spać też nie mogę a w dzień spała bym na okrągło. Może przed porodem hormony tak działają że organizm siły musi zbierać. A no 8 dziennik przynajmniej tabliczkę czekolady pochłaniam. Nie wiek ile już na tej wadze będzie jak taki dale pójdzie. A dziwna sprawa bo już wizyty u ginekolog niego będę mieć. Ostatni wizyta 36tc i koniec. Dziwnie co. GBSa musze odebrać tyłku i mocz zrobić. Jak będziecie wynik tyłku mmsem mama podesłać gin. Jakieś staniki do karmienie polecacie?
  15. Hej dziewczyny, U mnie ostatnio urwanie głowy, więc nie pisałam, ale czytałam na bieżąco :). MamoWczesniaka- chyba nie ma czegoś takiego jak bezproblemowy start w kp ;). U nas np. okazało się, że Rysiek przez tydzień chodził głodny, bo miałam zastój w piersiach, a on żółtaczkę fizjologiczną i słabiej przez to ssał. A przyczyną tego była wizyta położnej na 6 dobę po porodzie (minus wychodzenia w Nowy Rok, który akurat przypadł w piątek), mój brak wiedzy w tym temacie i słuchanie 'autorytetów rodzinnych'. Także dziecko domagało się cyca co chwile, bo było głodne, a ja myślałam, że po prostu to jest cwana bestia i sobie ze mnie robi smoczek. A że sutki poranione, to mu tego cyca odmawiałam i próbowałam zająć czymś innym. Potem było ściąganie i dokarmianie butelką z moim mlekiem, żeby zaczął przybierać na wadze, a żeby znowu zaczął ssać pierś to poszliśmy do poradni laktacyjnej. W ostateczności cycoch był straszny i rok i 4msc się karmiliśmy i gdyby nie ciąża to chyba by tak nasza przygoda z kp trwała i trwała ;) Teraz się nastawiam tylko na kp, bo przy Ryśku z tak silną alergią na BMK robienie mleka modyfikowanego absolutnie nie wchodzi w grę. No i obawiam się, że stres i ciągłe myślenie o pokarmie pewnie nie pomoże w tej materii. Ale zobaczymy :) Żoo - u mnie kręgosłup najbardziej doskwiera i od leżenia na lewej stronie, najbardziej boli miejsce nad lewym pośladkiem. I nie ma też znaczenia, czy leżę czy chodzę, bo na koniec dnia i tak daje się we znaki. Lea - ja połówkowe mam we wtorek, także mamy chyba blisko siebie terminy porodu :)))) U nas kredki IKEowskie jak już to są w użyciu, ale chyba jeszcze nie ten czas, bo wyzwania ruchowe są na razie na piedestale ;). Z nocnikiem podobnie - jest bo jest, ale o co w nim chodzi?- nie ma na to czasu ;). Odnośnie zakupów, to o dziwo wózek wiedzie prym ostatnio. Jak wychodzimy na spacer to domaga się posadzenia w wózku i grzecznie siedzi, dzielnie znosi zakupy (no chyba, że jest długa kolejka ;)), do momentu wypuszczenia na placu zabaw. Potem jest tajfun ;). Ale dobre chociaż to, że matka w spokoju może się przejść po Biedronce ;). Z gadania to jak mówił na wszystkich tata, tak nawet do taty się zwraca teraz 'mama'. I zaczął mówić 'nie ma' i chodzi i co chwilę mówi 'mama nie ma'. Oprócz tego 'pepla' sobie coś pod nosem, więc czekamy na rozwój sytuacji :). Po za tym od paru dni Rysiek spędza czas (nie wiem jak nazwać mojej kuzynki córkę- chyba też kuzynka?) Z 4 letnią kuzynką i jak na nich patrzę, to czasami żałuję, że nie mogę go puścić do żłobka. Bardzo fajnie się bawią, ganiają i tulą do siebie i bardzo się cieszę, że za jakiś czas będzie podobnie z młodszym bratem :) No i z 'rewolucji', to Rysiek spróbował ostatnio pierwszej słodyczy ze sklepu. W rossmannie są krówki na bazie mleka i cukru kokosowego (chwała za wegan ;)) i ostatnio po zabawie ze swoim kuzynostwem, dzieci zawołały, że chcą coś słodkiego i siedzieli na ławce i wcinali. A ja prawie się popłakałam, że już nie muszę dziecku odmawiać i tłumaczyć, dlaczego nie może zjeść cukierka :)) ale to może też były hormony ciążowe ;)
  16. Lea jak w początkach sierpnia"instalowałam" syna w szpitalu to była też mama z dziewuszką o imieniu Lea. Syn mówił że bardzo mila mama bo pogadała z nim o Minecraft :-)) tak mi się z Tobą skojarzyło :-)) No właśnie. Znikopis, nawet gdzieś mam po starszakach, muszę wyjąć. Dzięki za podpowiedź:-))
  17. Annaanna nie wiem dokładnie jeszcze jaką, ale można w każdej aptece kupić tyle, że trzeba mieć receptę. Chyba od rodzinnego lekarza, tak mi coś teściowa mówiła. Lea pocieszający jest fakt, i trzeba się tego trzymać, że kobiety rodzą od początku świata i nie będziemy ani pierwsze ani ostatnie:) I my mamy lepiej bo robimy to pod okiem lekarzy i położnych w szpitalu. Moja babcia rodziła ciotkę w domu. Gdyby moja mama tak musiała nie było by mnie ani jej. Swoją drogą podziwiam kobiety, które decydują się na poród w domu.
  18. Kostewcia super informacje:) Już na 100% chłopczyk? Przypomnij proszę w którym dokładnie tygodniu jesteś i jak duże jest maleństwo. Lea mam miodu dużo mama mnie zaopatrzyła w prawdziwy. Nie lubię słodzonych napoju ale dołożyłam imbir do miodu i cytryny i bardzo smaczny wyszedł. Ja czytałam że najlepiej leżeć i spać na boku i to na lewym bo na prawym trochę duży brzuch może uciskać żyłę główną. Ale jedna pozycja to dla mnie zdecydowanie za mało strasznie się wiercę.:)
  19. adria40

    Lipiec 2010

    Julia spi, zrobilam maly eksperyment i ......... Julka wygrala znow. Widziala, ze spiaca na maxa, polozylam do lozeczka i zaczela dziamolic, wzielam na rece i znow dziamolila, pomyslala, ponosze pospiewam (jak maz i mama) i zasnie i co ??? Zasnela przy piersi :))) Ciumnela dwa razy i puscila, ale ...... musiala ciumnac !!!!!!!!! asku i tak trzymaj kochana !!!!!!!Ciesze sie :) Wiedzialam, ze spotkanie dobrze Ci zrobi. Szkoda co do stawki, ale jak to sie mowi, lepszy rydz ... Zabawny opis spotkania. Chlopaki niezle sie bawili. Jeszcze im tam jakiegos rodzynka brakowalo. mamaola zapomnialam Ci napisac, ze smialam sie z Leo na jednym ze zdjec jak siedzi miedzy chlopakami to cos tam sobie w raczce z ogromnym zaciekawieniem oglada. Super, skupiony na maxa. agatcha a kiedy Ty idziesz na ta zabawe ?? w sobote ? Nam pani rehabilitantka kazala Julie uczyc podporu w siadzie, tzn. Kazala nam sadzac Julie na ziemii, usiasc za nia i tak: dac jej zabawke np. z prawej strony i uczyc ja, ze jak jest zabawka z prawej strony to na prawej raczce ma sie opierac, a lewa raczka siegac po zabawke, wiec od kilku dni tak sie uczymy. Dzis posadzilam Julie na podlodze i dalam jej gazete, gazete rzucila daleko na lea strone, ja ja obserwowala i ona co? Podparla sie na raczce a druga siegnela po gazete. Wiec nauka nie idzie w las. Ciesze sie, ze tak kuma, bo to mnie motywuje strasznie i ciesza mnie postepy. Jesli by nie rozumiala tego co robimy to chyba bym sie zniechecila. Uczymy sie tez pelzania i wysokiego podporu na raczkach w pozycji na brzuszku do czworakowania. Troche ciezko idzie :( Choc juz Juliapotrafi caly brzuszek podniesc to nie moze zakumac co dalej.
  20. Cześć Dziewczyny! Miałam prawie dwutygodniowy odwyk od internetu. Padł mi router a mój operator komórkowy zdziera taką kasę za neta, że dziękuję. Poprzedni tydzień była też u mnie mama i nadrobiłyśmy zaległości plotkarskie ;-) Nie zajrzałam jeszcze na pocztę. Moja Malutka ma pierwszy ząbek!! Poprzedził to rączkowy tydzień, przyssanie do piersi i niechęć do jedzenia innych rzeczy. Ogólnie widzę, że Mała nie będzie taka bezproblemowa jeśli chodzi o jedzenie jak Jaś. U Waszych Maluchów w żłobkach też był Dzień Misia? U nas była super zabawa i Jaś wrócił z balonami dumny jak paw :) Lea Ja wybierałam położną jak składałam deklarację dla Małej już po urodzeniu. A w szpitalu podawałam tylko adres przychodni. Żoo Wyobraziłam sobie ten Wasz spacer. Widok musi być bezcenny z huraganem w roli głównej. U nas jest spokojniej chyba,że jest faza rozbrykania i popisywania się to wtedy też jest szaleństwo. Oligatorka Nie dawaj się!! Faktycznie limit wyczerpałaś. Zakropkowana Najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Po cc też można błyskawicznie dojść do formy. Dla mnie najważniejsze były 2 rzeczy- szybko zacząć się ruszać i dużo chodzić jak tylko można było już wstać. I nie żałować sobie w pierwszych dniach środków przeciwbólowych. W moim szpitalu nie było z tym problemu. Po powrocie do domu nie brałam już nic ale w szpitalu przez te pierwsze dni bardzo to pomagało. Także myśl pozytywnie o każdym rodzaju porodu a na pewno będzie dobrze.
  21. Lea, zakropkowana A jak Wy się czujecie? Skakanka O kulkach opowiadała mi kiedyś dawno temu koleżanka, że jej mama dostała zalecenie od urologa. I efekty były dobre. Ja zapominam o ćwiczeniach więc może tak będzie łatwiej. A w sumie wolę zapobiegać. Systematyczność to nie jest moja cecha ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...