Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'mama-koala'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

Znaleziono 16 wyników

  1. 3nik

    Lipiec 2010

    Antek na rowerku był z moja mamą, udało się go do niego wsadzić po raz pierwszy od tygodnia. był już wyciszony, więc do spacerówki go włożyłam i pojeździłam przód tył śpiewając i mówiąc szszszyszysyzy, tak jak lubi i śpi:) a ja mam już odkurzone mieszkanie, obiad i porządek w kuchni:) ale bez mamy nie dałabym rady ogarnąć wszystkiego:) co do zębów, ja jednak myślę, że to straszny ból, stały przerywany nagłymi ukłuciami, wiem, jak bolą dziąsła, bo nieraz mam zapalenie i jak boli przebijająca się ósemka i myślę, że dzieci to podobnie czują:(( tym bardziej żal mi naszych szkrabów. Antos czasem się tak mocno uderzy i za chwilę dobrze, a zęby jednak nie dają mu normalnie żyć.. karola daj znać po wynikach, mam nadzieję, że Twoja gin ma rację, dzięki:)) adria Juleczka ślicznie mówi, w chyba faktycznie trudne, ale zobaczysz pewnego dnia powie dwa i nawet nie będziesz wiedziała kiedy to załapała. Antulek od wczoraj robi rybkę, taką jak Julcia, a nigdy po wakacjach takiej minki nie widział , podłapał wtedy, przetworzył i proszę:) oj, żeby Ci jeść zaczęła! a lęk, że zostanie sama jest pewnie ogromny, tata idzie, to mama może zaraz też.. u nas też jest podobnie, a jak wracam z lekcji, to pół godziny jest totalnie nieodkładalny, wczepia się jak koala maluszek:) mamaola fajnie, że Ci Leoś tak usypia, u nas się zdarza, ale nie ma jeszcze reguły. bardzo się cieszę, że u Was tak jest:))) ja jestem anty-lek z przekonania, ani sobie a ni dziecku nie chciałabym w sumie nic dawać, ale jak go tak boli... ten dentinox to daję raz dziennie, w ostateczności, ale jak miałby mu ulżyć...a może urynoterapia na ząbki dobrze zrobi, hehhe, i piękne kuku:)))
  2. Gość

    Grudnioweczki 2009 :))))

    ana79głupawka mnie dopadła Przed ślubem: On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać! Ona: Możesz ode mnie odejść? On: Nawet o tym nie myśl! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywiście! Ona: Będziesz mnie zdradzać? On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy? Ona: Będziesz mnie szanować? On: Będę! Ona: Będziesz mnie bić? On: W żadnym wypadku! Ona: Mogę ci ufać? P.S. Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry Babciu, jak ci smakował cukierek? - Bardzo dobry. - Dziwne! Ania go wypluła, pies go wypluł, a Tobie smakował. Siedzi Jaś z Małgosią w kinie i Jaś mówi: - Małgosiu, włóż mi rękę w majtki... Małgosia włożyła a Jas na to: - Czujesz? - Czuję. - Twardy? - Twardy. - Gruby? - Gruby. - Długi? - Długi. - Ciepły? - Ciepły. - Dawno się tak nie zesrałem... Kłótnia dwóch przedszkolaków (chłopak i dziewczynka): - A mój tata ma wieżę stereo! - A moja mama też ma! - rewanżuje się dziewczynka. - A mój tata ma kabrioleta! - dodaje. - A moja mama też ma! - A mój tata ma siusiaka! - Aaaa moja mama też! - Jak to przecież twoja mama nie może mieć siusiaka??!! - Ma w szufladzie!!!! ana79no ja tez witam,ale na śniadanko to nie mam ochoty....zazwyczaj jak jestem sama to nie jemprzeczytaj to Co ma wspólnego miś koala i ginekolog krótkowidz? - Mokry nosek. No proszei kto tu jest największy zboczuś ana79a teraz o stosunkach damsko-męskich,hihiŻona szyje sukienkę na maszynie, a mąż stoi nad nią i krzyczy: - Teraz w lewo! Jeszcze bardziej! Prosto! Uważaj, nie za szybko! Przecież ty nie umiesz szyć! - Po co te twoje głupie komentarze? - Chciałem ci tylko pokazać jak się czuję, gdy jedziemy samochodem Przy obiedzie małżeństwo ze stażem 40 letnim Żona: Kochanie jak sobie pomyślę że już jesteśmy ze sobą tyle czasu to tak mi się ciepło na sercu robi. Mąż: Daj spokój Helka po prostu cycek wpadł Ci do zupy. W domu wybuchł pożar. Żona z mężem wybiegli na ulicę czekając na straż pożarną. - Nie ma tego złego... - Mówi zona. - Po raz pierwszy od dziesięciu lat wreszcie wyszliśmy gdzieś razem... Pewne małżeństwo ogląda film przyrodniczy. Żona pyta męża: -Kochanie, czy płazy mają rozum? -Nie, żabciu... Żona nie mogła zrozumieć, dlaczego jej mąż chce się kochać wyłącznie w totalnej ciemności. Sądząc, że to urozmaici ich pożycie, postanowiła pewnego wieczoru ukradkiem zapalić lampkę nocną... i odkryła w jego dłoni ogórek. - Ty łajdaku! Ty impotencie! W ten sposób oszukiwałeś mnie przez całe życie?! Ty zdradliwy, zakłamany... - Zaraz, zaraz - wszedł jej w słowo mąż. - Skoro już mowa o zdradzie, to jak wytłumaczysz fakt, że mamy trójkę dzieci? Dobre,dobre ana79agula7777Ana ja mam ograniczony transfer-3G- i jak go przekrocze to można wylewu dostać-tak się strony otwierają. Dlatego czekam aż mi się umowa skończy i nigdy już nie wezme bezprzewodowego internetu i to jeszcze w plusieTeraz to już uciekam bo mnie coś trafi.... a ja mam bezprzewodowy i nie na narzekam...moze dlatego,że nie mam go z żadnej telefonii typu Era,Plus itp.....nie ma żadnych limitów,moge korzystać ile chcę No to zazdroszcze,ja tego posta pisze z 10 minut,hihihi ale spoko nie jest zle
  3. Allayiala

    Sierpień 2008

    Czesc Dziewczyny, Spiesze sie podzielic newsem, ze wreszcie oddali mi moje wlasne dziecko, wczesniej podmienione na mala cholere;) Wczoraj Toś ladnie zasnela i wcale sie nie budzila przez calutka noc, rano cichutko sie obudzila i grzecznie bawila po ciemku (!) zabawkami, dopiero cos brzeknelo i poszlam zobaczyc - patrze a tam Tosiek usmiechniety rozrabia w lozeczku;) Moje kochane malenkie - oby juz tak zostalo. Nawet sie dosc wyspalam :) jak na mnie cale 6,5 godz pod rzad to hoho, taaaki sukces:) karinka wspolczuje tych meczarni z aparatem:/ moge Cie tylko pocieszyc ze za niedlugo powinno sie wszystko ulozyc i przestac bolec:/ Co do przytulania Toś tez sie zrobila jak mama koala, jak przychodze z pracy to lapie mnie za noge i sciska jak misio drzewko;) no komedia;) dorotea sliczny jest ten Wasz Krzysio ale elegancik! Toś byla ostatnimi czasy u fryzjera w czerwcu czy lipcu i wiercila sie niemilosiernie:) A wlasnie, myslalam zeby jej przyciac grzywke tak jak ma Martynka, bo ma juz na tyle dlugga ze wlazi jej w oczka - tylko nie wiem czy przy jej lokachgrzywka bedzie nadal grzywka czy wykreconym fikołem;) villanelle znowu nas opuscilas?;)
  4. Już 4 kwietnia 2014 roku między 12.00 a 16.00 odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu "Mama nigdy nie jest sama". Tym razem będzie się ono odbywało w Krakowie w Centrum hotelowo-konferencyjnym Witek. Spotkania są skierowane do młodych rodziców i rodzin, które oczekują na przyjście dziecka na świat. Dla każdego przewidziane są upominki. Program spotkań: 11:00-12:00 - rejestracja, kiermasz Mummy’s hand-made 12:00-12:10 - rozpoczęcie 12:10-12:25 - Jak przeżyć pierwszy rok w nowej rodzinie, Iwona Wróbel-Przebięda - pedagog, doradca życia rodzinnego 12:25-12:45 - "Kolka" i skoki rozwojowe. FAQ, Michał Nazarewicz - właściciel portalu tatapad.pl 12:45-13:05 - Wspomaganie rozwoju dziecka, Magdalena Wierzgoń - logopeda-audiolog 13:05-13:40 - przerwa, kiermasz Mummy’s hand made 13:40-14:00 - Chusta do noszenia dzieci - moda czy wygoda? Wanda Hałuniewicz - doradczyni chustonoszenia 14:00-14:20 - Pierwsza pomoc przedmedyczna, Na Ratunek.net 14:20-14:40 - Powrót do formy po porodzie, Anna Adamczyk-Lech - Rodzinne Centrum Położnicze „Koala” 14:40-15:00 - Probiotyki, Novascon 15:00-15:20 - przerwa, kiermasz Mummy’s hand made, przejście na warsztaty 15:20-16:05 - warsztaty: 1. Chusta kółkowa - dobre rozwiązanie dla szkraba i starszaka – W. Hałuniewicz 2. Pierwsza pomoc przedmedyczna – Na Ratunek 3. Pieluszkowanie wielorazowe – Bobolider 4. Rozwój jak z nut – Mali Melomani 16:05-16:30 - zakończenie, losowanie nagród
  5. Kasia no na na razie tego jelpa bo jak nie ma plam to starczy a potem z naszymi rzeczą i już będę prac normalnie. Emilka współczuję żylaków, moja mama koala laserem usuwane i w specjalnych ponczochsch chodziła. U mnie a razie nic takiego nie ma, jedynie co to mało estetyczne te żyły na dłoniach i stopach ale to tylko wizualnie słabo wygląda bo to nie są żylaki i nie jest bolesne. Natalia też chętnie obejrzę jakeis zdjęcia. A wy z mężem możecie sobie zrobić z samowyzwalaczem jak coś, ustawiasz na czymś i gotowe :) już nie raz stawiałam aparat np na samochodzie i robiłam zdjęcie w ten sposób :)
  6. dorciap

    Konkurs "Miś i but"

    Miś Uszatek, Kubuś Puchatek, Paddington, Pan Brumm, Miś Guziczek – to bohaterowie bajek dla dzieci, których liczne przygody od lat bawią kolejne pokolenia małych czytelników. Pamiętam swojego ukochanego misia z dzieciństwa. Ja czuję jego dotyk jeszcze do dzisiaj. Przywiózł mi go tata „z wojska”. Nie pamiętam o co dokładnie chodziło. Wiem, że był „z wojska”. To był całkiem niegroźny koala, który był koalą bo powiedzieli mi tak rodzice… hmm… Teraz dopiero coś mi w tym nie pasuje. Nie wyglądał jak koala! Aaaa, może to raczej te wszystkie żyjące misie nie wyglądają jak prawdziwy koala. Prawdziwy koala był tylko jeden! Taki jak mój.Później posypały się pluszaki różnej maści: był zając, była świnka, był biżmut. Wszystkie kolorowe, mięciutkie, ale tylko ten jeden był moim namberem łan. I, chociaż stracił oczy w pralce i zafarbował na bliżej nieokreślony kolor, był dla mnie najpiękniejszy ze wszystkich. Dla mnie był magiczny. Pamiętam jak wpatrywałam się w niego i prosiłam Pana Boga żeby ożywił mojego misia bo on tak bardzo chce coś powiedzieć, ale nie może… i nie powiedział. Milczał jak zaklęty. A byłam taka ciekawa jego opowieści… Chciałam też być Czarodziejką z Księżyca, ale jakoś nie wyszło.czas mijał,urodził się braciszek,wiec nie chciałam sie dzielić z nim moim miśiem.ale mama mówiła,daj troszkę,podziel się.więc z zacisniętymi zebami dawała misia dla braciszka.Braciszek ubierał,przebierał miska mojego,a tak bartdzo mu sie spodobało że tylko nakładał mu buty swoje i wkładał go do butów.nie raz miś lądował w butach gości,a nawet w torebce sąsiadki która przyszła do mamy na kawkę.mis plus buty plus braciszek to wspomnienia związane z dzieleniem sie i misiem który do dziś bawi moje dzieci,ale już nigdzie nie "chodzi"po gościach i torebkach,ale lubi mieć buta i czasem sie chowa że cora nawet go nie może znaleść.
  7. Guga12

    Lipiec 2010

    Limonia słodki ten buziak na dzień dobry:-)dobrze, że z oczkiem wszystko dobrze i tylko w kąciku jest czerwone. Współczuje tej przeprawy z limem nad morzem, wiem że nie powinnam ale tak mnie ta cała sytuacja rozbawiła, mąż idący przodem i wzrok gapiów, wyobraziłam to sobie , humor mi poprawiło, tylko Ciebie mi szkoda 3Nik chyba coś przeoczyłam, staram się czytać uważnie ale nie bardzo wiem jakie przygotowania:-(gapa ze mnie. Impreza? Może uda się na zewnątrz i kuzyni sobie pobiegają, u nas z tym katarem jest tak, że kiedyś byłam u siostry i był jej szwagierki synek 2letni z katarem i Angelika nie złapała a bawili się razem, a od mojego szwagra co spotka się z kuzynką też 2letnią i jak ta Natalka ma katar to Angelika zawsze złapie a już chyba 2 razy nam się tak zdarzyło, nie ma reguły, tylko szkoda Antosia jakby miał się z katarem męczyć Mamaola tulam Cię mocno, trzymaj się Kochana, życzę Ci żebyś mogła "jakoś" się zregenerować, bo nie można tak żyć, pamiętasz jak pisałyśmy że szczęśliwa i wypoczęta mama to i szczęśliwe dziecko, może jest jakaś szansa, żebyś mogła odpocząć? Aśku oj płochliwe te nasze maleństwa, ja też czasem krzyknę jak Isia mnie zadrapie mocno, albo ostatnio palec do nosa mi wsadziła z takim rozpędem, że myślałam że się wykrwawię:-) i też był płacz, a krzyk mój wcale głośny nie był, zwykłe ała tyle, że głośniej. Ja lubię czasem jak Isia bawi się w ciszy, a ja coś do niej powiem i ona jak taka sarenka zrywa się na równe nogi biegnie do mnie, wczepia się tymi swoimi rączkami jak miś koala i przytula główkę, to znaczy że się wystraszyła a mi takie słodkie się to wydaje. Bliźniacy podobni, ale tak z 10 lat temu byli identyczni i moje początki z mężem były takie że ich niestety nie rozpoznawałam, i najpierw nauczyłam się ich odróżniać po butach bo mój mąż chodził w czarnych a szwagier w brązowych a po kilku dniach już zaczęło mi świtać który to który:-) Filipka no tak, Ty już przeszłaś opiekunki i rozstanie z Antkiem i teraz jeszcze ta ciocia, jak narodziła się Iśka, to podeszła do mnie szwagierka i mówi tak " ja Ci Aguś za wiele życzyć nie będę, tylko dużo cierpliwości a wtedy wszystko się da" i jak dla mnie to cała prawda, cierpliwość jest najważniejsza i cały czas staram się skądś ją brać;-) A może przesadzić tą koleżankę dalej, niech za plecami nie siada i wtedy będziesz częściej z nami Agatcha z ciekawości weszłam na pogodę w Koszalinie i mają być przelotne opady do soboty:-( to lato nie zachwyca pogodą Adria cieszę się bardzo, że jest szansa i będziecie mieli wizytę u specjalisty, może jest szansa żeby Julcia się tak nie zanosiła, nawet sobie wyobrazić nie mogę jak musisz to przeżywać:-( tak mi przykro, i do tego Twoje problemy ze zdrowiem, ale tu ode mnie duży kopniak, jak po co lekarz, DLA JULCI!!!!!!!!!!!!!! Kochana dla Julci nie tyko jest ważne jej zdrowie, ale zdrowie mamy i taty to podstawa dla dziecka, to Ty ją chronisz, kochasz i opiekujesz, uczysz, wychowujesz, wspierasz, więc nie pisz nam tu takich rzeczy, aż trzy razy czytałam posta bo nie wierzyłam, że to nasza Adria pisze. Marsz do lekarza, nie znam się na problemach z sercem i nie wiem jak się leczy taką przypadłość, ale trzeba działać, tak jak i z Juleczką, ja wiem że największym lekarstwem dla Twojego zdrowia będzie bezpieczeństwo Julii i jak zanoszenie ustąpi, ale musisz wcześniej coś z tym zrobić. U Angeliki rana się goi, ale bąble pękły i trochę strasznie to wygląda, i dziś pierwszy raz bardzo płakała przy zmianie opatrunku, swędziało ją i bolało, tak mi jej szkoda, takie bezbronne dzieci w niczym nie zawiniły i nie rozumieją dlaczego muszą tak cierpieć. Kolejny dzień z opiekunką był taki, że jak tylko Angelika ją zobaczyła w drzwiach to płacz był taki, że nie mogłam jej opanować nie pomagało dosłownie nic, postanowiłyśmy więc zmienić otoczenie i iść na spacer, i tam dałam buzi Angelice (bo była spokojniejsza) i poszłam w swoją stronę, i nie wiem jak to się stało ale jak po dwóch godzinach wróciłam do domu Iśka zawiesiła mi się na szyi i nie chciała puścić ale jak opiekunka chciała iść do domu to Angelika wyciągała do niej rączkę wołała nie nie i płakała żeby nie szła, no jakaś czarodziejka z tej opiekunki.Były na spacerku, goniły się, były oglądać kaczuszki i na placu zabaw, Isia wróciła do domu z kwiatkami, żołędziami, i dużo spacerowały za rączkę nie tylko wózek, i chyba w ten sposób "babcia Zosia" została pełną parą przyjęta do rodziny, nie wiem jak będą wyglądały tak kolejne dni to ja będę szczęśliwa. Ja mamusie powiem Wam szczerze, że nie do końca mi się ta opiekunka podobała, nie wiem dlaczego może temu że taka gaduła o wszystkim lubi pogadać, no nie wiem cosik mi tam nie pasowało, ale przekonały mnie dwie rzeczy to że ta pani większość swojego życia opiekuje się dziećmi i najważniejsze, że na pierwszym spotkaniu Angelika była nią oczarowana i zapomniała nawet, że mama jest obok więc cały czas mam nadzieję, że będzie dobrze Poczekam na męża i idę spać bo zakręcony dzień miałam, a jutro powtórka z "rozrywki" papa
  8. Konkurs z POLSAT JimJam i serialem „Dzieciaki-Zwierzaki” Zabierz swoje dziecko w niezwykłą podróż po świecie natury, gdzie Waszymi przewodnikami będą słoniątka, źrebięta, misie koala i wiele innych małych zwierzątek! Oglądajcie codziennie o 9.45 w POLSAT JimJam fascynujący serial przyrodniczy "Dzieciaki-Zwierzaki", poznajcie jego głównych bohaterów i weźcie udział w naszym konkursie! Zadanie jest bardzo proste! Wystarczy wspólnie z pociechą stworzyć dowolną techniką plastyczną zwierzę - bohatera programu "Dzieciaki-Zwierzaki" i wstawić w wątku konkursowym zdjęcie Waszego dzieła. 5 wybranych przez redakcję prac zostanie nagrodzonych plecaczkiem w kształcie świnki (różowy) lub kotka (niebieski), piórniczkiem oraz koszulką od POLSAT JimJam! Serdecznie zapraszamy i życzymy powodzenia! Mały miś koala spotka wombata, którego będzie się na początku trochę obawiał. Na szczęście, mama, która zawsze jest blisko malucha, doda mu otuchy i wytłumaczy, że wombaty jedzą tylko rośliny i nie ma się czego bać. Dzikie źrebięta kochaj ą galopować przez bezkresne stepy Australii, jednak po takim wysiłku muszą zadbać, o to, by nawodnić organizm. Woda to najcenniejsze dobro dla tych zwierząt, a w miejscu, w którym żyją, nie ma jej zbyt wiele. Tą i inne prawdy będzie objaśniać małemu źrebakowi jego mama. Słonik opowiada o swoim życiu w Afryce, gdzie ma wielu przyjaciół - antylopy, gazele, gnu, które takie on są roślinożercami, co oznacza że jedzą tylko to, co wyrośnie z ziemi. Mały słonik trzyma się zawsze blisko swojej mamy i stada, które uwielbia spędzać czas blisko wody i... błota! Inne zwierzęta jednak trochę obawiają się zbliżać do słoni, gdyż są największymi ssakami stąpającymi po lądzie. Konkurs trwa do 04 maja 2013. Wyniki konkursu - 06 maja 2013.
  9. A to konkretna awaria tu była.... Lilijka a to paskudztwo złapała Anusia. Dobrze, że juz po, ale pewnie obie się umeczyłyście :( Tfu tfu, żadne z mojej trojki nie miało mononukleozy, oby tak pozostało. czarna.ana ja Cię pamietam :))) mimo, że jestem tu krócej od innych :))) napisz, co u Was :) Renia mam urlop jeszcze do końca tygodnia. trzeba odpocząc po wakcyjnym wyjeździe :))) a tak powaznie to trzeba się ogranąc przed powrotem do pracy, poza tym młody ostatnie dwa dni na mnie dosłownie wisiał. nic i nikt inny tylko mama... taki koala normalnie. kręgosłup mi wysiadał.... do tego za nic nie chciał siadać na ten kartonowy nocnik, więc kupy nie chciał robić... dwa razy dał sie namówić na kibelek, ale resztę trzymał i przez to jeść za bardzo nie chciał, ostatnie dwa dni żywił sie głównie arbuzem :))) w sumie i tak jest tłuścioszkiem, więc nie robiłam z tego problemu. teraz nie chodzi do żłobka- tez mu się urlop nalezy :))) ale w domu z nim nic bym nie zrobiła, a plany mam, bo wciąz brak mi czasu, więc pochodzi kilka dni do babci. dziadek pojechał do sanatorium, ona się nudzi, więc jej wnuczek pasuje jak nigdy :)))
  10. ~Leniwiecccc Kurcze, Misiakowata chce misia, co bedzie kiedy Madika zazyczy sobie swoja podobizne, albo Kalae (tu mozna pokombinowac z misiem koala;)) Lilijka, no wiesz, ja chetnie przyjmuje leniwe podarunki:) wiec jesli Twoja propozycja jest aktualna, to wysle Ci adresso:) Ale, ale pod warunkiem, ze ja Ci cos odesle (chociazby jakis samochod, butelke wina, robot kuchenny lub paczka ;)) Co do skurczow, to ja mam tak od okolo 2tygodni co kilka dni bole jak na okres. Na twardnienie brzucha nie zwracam uwagi bo: 1. Eliza sie czesto prezy i brzuch robi sie twardy 2. Od zawsze (w ciazy czy nie) mam problemy ze wzdeciami;) Jeszcze dzis paczka nie jadlam, ale jak wypuszcza mnie po ktg to sobie kupie ze dwa;)) u nas niestety nie mam kompana ani do paczkow (tak to jest jak sie zyje z kims wychowanym na croissantach;)) Por favorki tez nie wchodza w gre...musze jest sama, jak prawdziwa bulimiczka ! Milego johna ! Z moja podobizna to bylby problem hwhe Trzeba by bylo wrocic do dziecinstwa do ksiazki DZIECI Z ULICY AWANTURNIKOW hehe A moja mama wpadla z paczulkami i wlasnie koncze 1 Ale nie wiem ile zjem... Moze 2 hehe Leniwiec musisz Elizke nauczyc prawdziwego jedzenia zeby dziecko nie bylo pokrzewdzone jak jej tatus hehe Barcelona czy Wy juz wiecie jak Mala bedzie miala na imie???:)
  11. Witam serdecznie w Nowym 2010 roku... U nas Sylwester minął rodzinnie i bezalkoholowo ( z przyczyn prozaicznych - jak nam sie przypomniało o kupnie alkoholu to sie okazało, że nie było juz gdzie kupic bo w tym prohibicyjnym kraju sklepy monopolowe są zamkniete w sylwestra) ale kolacyjke zrobiłam odswietną, zdążyłam sie ładnie do niej "zrobic" (efekty są na fotach autorstwa mojej siostry) Vic zjadł z nami, a o 22ej połozyłam go na jego prośbę, bo juz był zmęczony, zasnął szybciutko i nie obudziły go ani sztuczne ognie ani petardy a walili dobre pól godziny (tez są foty)... [ATTACH]22154[/ATTACH] [ATTACH]22155[/ATTACH] [ATTACH]22156[/ATTACH] [ATTACH]22157[/ATTACH] [ATTACH]22158[/ATTACH] dzis spaliśmy do południa, i mamy leniwy dzień, ja te foty organizowałam w lapku, robiłam jedzonko itepede, a teraz popijam kawkę i zajadam serniczka... WIECEJ FOTEK POWSTAWIAM NA Zdjęciowy blog Victora Kata ja bym padła jakbym miała usypiac nosząc, popróbuj kołysania na siedząco w fotelu, toz to katorga dla pleców... Mamo2corun tak to jest, taki wiek kiedy dzieci zaczynaja rozróżniac "obcych" i tylko mama jest ok...moze potrwac tak do 8go miesiąca, a najdalej do roku, nie daj sie zwariowac, bo poźniej będziesz miała "miska koala" ale mój Vicuś tez ostatnio tylko "gdzie jest moja mamusia?" - od przyjazdu do NO...
  12. Na chustę nigdy nie jest za późno :) 2X (koala) jest dość proste na początek i dziecko wkłada się właściwie na końcu (później tylko szybko dociągasz) więc taki półroczny malec nie znudzi się długim oczekiwaniem, aż mama się zamota Fajna instrukcja jest tu Wiązanie chusty - Wiazanie 2x - YouTube
  13. Zonia na rodze 23.10 to jeszcze zimniej, planuje ubrać body, pajac, skarpetki, i na to albo taki polarkowy pajac albo z Misia zależy od pogody, no i w foteliku będę koala otulacz-spiworek, nie taki zimowy puchowy, cos jak kocyk. Ja postanowiłam nie prasowac ubranek, nie widzę potrzeby. Filipkowi wyprasowalam raz rozmiary 56 i 62 i na tym się skończyło. Na też zamierzam stroic choć kupiłam tylko tyle ile potrzebuje, ale za to nawybieralam najładniejsze jakie były hihi :) Sunflower bo laktacje to chyba płacz dzieci napędza. Przynajmniej ja tak mialam jak odstawilam norprolac, rano wstałam, młody zaplakal i zaczęło cieknac mleko. Moj jedt lepszy bo dla niego mm oze być coś grube lub chude więc każdy kudlaty pies jest gruby pies, mama jest gruba mama itp hihi także z dwojga złego lepiej duża Pani niż gruba Pani choć mój w poczekalni to zawsze panie zaczepia, robi miny i się uśmiecha, normalnie Kasanowa, no i oczywiście wszystkie panie jego
  14. Nie umiem foty wrzucić z tel... Musze na komp i z kompanii spróbować... Będzie i Dzimi i koala ;). Elżbieta, firma cloud-b mama koala z małym koala grzechotka ;) jest tez sowa i żyrafa z serii tych szumiących ;)
  15. asia78Ja jak ciocia robila porzadki w swojej szafie dostalam dwa plaszczyki. Jeden skorzany a drugi materialowy:) Jakie szczescie miec ciocie, ktora kocha zakupy i zawsze ma duzo za duzo ciuchow ja sweg czasu tak od bogatej klienki ciuchy dostawalam - teraz juz bym za Chiny ludowe w nie nie weszla, chyba ze w cos z lycrą kwiaciarkaasia78Oszlaeje z tym Stefanem dzisiaj. Od rana zjadl flaszke, 2 tosty z nutla i teraz spagettiheheh wyglodnial cos :) Ela tez juz wola zupe, Ela od rana kaszke, pol kromi chleba z maslem i malego paczusia ( sa u nas takie malutkie) i teraz juz wola zupe, dzis mam pomidorowke , ona lubi bardzo :) fajnie ze maja takie apetyty... Vic to sie sam rzeadko kiedy o jedzenie upomina.. asia78kwiaciarkazupa z makaronem ! no idziecie???? ja czekam, wygladam , ale zadnej ani widu ani slychu ani kukuryku heheheh ( Violle sem cytujem ;))Mialas wyslac:( A ja jestem idolka Violki jakby to ona powiedziala tez lubie...nadrobilam Brzydule do 132 odcinka jak na razie.... LemaZastanawiam sie na ile zainteresowania Frania sa kwestia tego, ze moja mama sie z nim nie bawi. W sensie takim, ze nie siada z nim na podlodze i nie poswieca czasu jemu i tylko jemu i tylko na zabawe. Duzo z nim rozmawia- Franio pieknie mowi. Ale samochodami tez sie z nim nie bawi, a on uwielbia. jakos tak jest ze dziadkwie w inne rzeczy sie z dziecmi bawia niz my...moja mama swojego wychowanika sadzala przed tv - mini mini i spokoj...Vickiem nie lubi sie zajmowac,bo on taknie usiedzi, lubi byc wszedzie, a ona woli dzieci spokojne... kwiaciarkatak mysle, co Kuba lubil robic jak mial 2 lata - raczej nie puzle , nie ukladanki. Uwielbial grzybki wlasnie, samochody, wozki z lalkami heheh, klocki - to bylo nr 1, ksiazki - poprostu pochlanial - wlasnie wtedy zaczelam mu kupowac serie misi koala , ktore pochlania teraz Ela, uwielbial ciastoline, plasteline, farby , pisaki, kredki najrozniejsze, pilke, pluszakami sie czesto bawil, ale mialam z nim problem, bo on dla kazdego misia musial miec miseczke, pozniej swoja duza i szedl mi do kuchni i do tej swojej miseczki sypal troche bulki tartej, troche cukru ( maki nie pozwalalam) i tym karmil te misie, popsrostu mega burdel pozniej byl, ale za to jaka zabawa! :)na puzzle przyszedl czas pozniej, chyba jak mial 3 lata = no to wtedy byl szal na te puzle, siedzial i godzinami ukladal, ale takie inne, zrobie zdjecie i Wam pokaze. Wszedl w tym samym czasie szal na te wszystkie tory hotwheelsowe, samochodziki hotwheelsowe, na te zjezdzalnie, wyskocznie i inne pierdoly. Jak mial 3 lata tez szalem byly wlasnie te magnesy literki z danonkow - wlasnie wtedy poznal caly alfabet. Jak mial 4 lata szalem bylo pisanie. Pisal gdzie sie da, kazda ksiazke podpisywal swoim imieniem, do dzis jest slad. Kupowalam wtedy mu duzo prac plastycznych, takie tubki z taka mazia, do tego rozne litery ( bo byl szal na litery) na folii, i on tymi mazidlami z tubek kolorowal te litery , to bylo jak gesta farba, pozniej jak wyschlo, to te litery przyklejal do mebli ( one sie trzymaly bez kleju i latwo bylo zdjac) niedawno dopiero odczepilismy je z mebli, mam jeszcze gdzies zdjecie to tez pokaze, bo to naprawde fajna zabawa byla - Asia dla Poli bylaby fajna :) Jak mial 5 lat to pisal pamietnik, mamy go do dzis, na jednej stronie - "kuba to krol chlopakow" hahah - juz wtedy umial pisac. ale sie rozpisalam hehehhe dobrze, przynajmniej jakies porownanie jest...jak was czasem czytam tomi sie wydaje ze Vic ma mal zainteresowan, czyli ze chyba ja sie malo staram - b wyklejanki czy wycinanki? w zyciu by mi to do glowy nie przyszlo dla dwulatka... DziubalaLema, Asia, Renia, Deva - jakie zabawki są u Waszych chłopaków na topie? Macie już jakieś pomysły co kupić np. na Mikołaja? nie wiem...nie jestem fanka zabawek... ostatnio na urodziny latem to na topie byl mini tv/dvd do bajek, laptopa ma, ale "zbyt doroslego" chyba, bo to ten uczacy liter i dodawania itp...torow,kolejek i klockow ma dosc, ostatnie auto zdalnie sterowane rozebral na czynniki pierwsze, chyba mu kupie duzy zestaw majsterkowicza bo moj syn ciagnie do srubek, gwozdzi, mlotka "śrubokręt daj mi mamusiu" oraz rzucanie pilka do kosza - jakis porzadniejszy zestaw, bo ostatni tez rozebral... uwielbia tatowy zestaw do miksowania muzyki - ale totylko pod kontrolą, żeby nie zepsul, ladnych kilka klocków to kosztowalo... boniemowilam ze ja mam w domu dwojke dzieci?jedno dwa a drugie 27 latek...i tez niedlugo ma urodziny skorpion jeden... DziubalaMaciuś też ma pieczątki, ale rzadko się nimi bawi, największą frajdę ma z przybijania pieczątek wszędzie, byle nie na kartce Vic tez,a wali ze uszy pękaja - najczexciej u babuni w pracy... isa32Alka laptopa nie ma, może teraz dostanie. Muszę go jednak przed tym dobrze obejrzeć, tzn. jakie kolory, jak duże znaki na ekranie itd. Chodzi mi o wzrok. Jestem na tym punkcie przeczulona. I dlatego do gier komputerowych na razie nie będę jej sadzać, zdąży. Myślę, że za rok, dwa już i tak nas to nie ominie. Ale im dłużej bez tym lepiej. tez nie pozwalam - wole zeby kubusia puchatka poogladal...Vic przy swoim laptopie za wiele czasu nie spedza, ale bajki to wprost uwielbia i potem pieknie je opowiada co sie w nich dzialo... kwiaciarkaAlutka7912Kwiaciarko - od jednego naleśnika się nie spasiesz oj Alutko ale dzis to juz zjadlam innych rzeczy troche, czuje sie juz spasiona a co dopiero po nalesniku generalnie to mam ostatnio tak ,ze bym ciagle w lodowce siedziala. Co sie ze mna dzieje? ale P. ma tak samo, to moze to wina zimy nadchodzacej? hahah zawsze na kogos trzeba zwalic och, ja tez, diete zaczelam,ale nie potrafie sobie odmowic tego czytamtego wiec co to za dieta...staram sie nie przejadac i nie zrec slodyczy... DziubalaMaciuś z Adasiem spali dziś do 6.50. Długo jak na nich. Okazało się, że okno było lekko otwarte i w pokoju było zimnawo (niecałe 18 stopni). I teraz ciekawe czy to miało związek z chłodkiem w pokoju czy to był przypadek? W pokoju ostatnio mają po 20 stopni i ta tempka tutaj wydaje mi się ok. W poprzednim mieszkaniu w sypialni mieliśmy o tej porze roku 19 stopni, a w salonie 21 stopni. Te tempki nam tam pasowały. Muszę przyuważyć jakie będą dobre dla nas w tym mieszkaniu. namsie spi lepiej w chlodzie pod cieplutkim przykryciem, w sypialni jest ostatnio 19st, w pokoju okolo 21-22st. ja wole chlodniej,ale Vic sie w nocy odkrywa, wiec nie mozna... ...ja dzis zagruntowalam pod olejną drzwi listwy okno i szafe w malej sypialni i po 4 godz z pędzlem w ręku juz mialam doscnawet samegozapachu farby, mimo iz malo smierdzace są jak na tego typu farby... malż dzienkolejny z rzedu wrocil pozno z pracy, po piwie, szybko zasnal po zjedzeniu odgrzanego obiadu, nie trawie go ... jeszcze mu nie powiedzialam ze w srode lece do PL - nawet nie mam jak tego milo i delikatnie zrobic skoro on wraca do domu jakby w ogle nie chcial i mnie wkurza od progu albo jeszcze zanim wejdzie... udanego weekenda - mnie czeka intensywny romans z pędzlem i olejną...
  16. Gość

    Marcóweczki 2016

    ~kalae ~Leniwiecccc Kurcze, Misiakowata chce misia, co bedzie kiedy Madika zazyczy sobie swoja podobizne, albo Kalae (tu mozna pokombinowac z misiem koala;)) Lilijka, no wiesz, ja chetnie przyjmuje leniwe podarunki:) wiec jesli Twoja propozycja jest aktualna, to wysle Ci adresso:) Ale, ale pod warunkiem, ze ja Ci cos odesle (chociazby jakis samochod, butelke wina, robot kuchenny lub paczka ;)) Co do skurczow, to ja mam tak od okolo 2tygodni co kilka dni bole jak na okres. Na twardnienie brzucha nie zwracam uwagi bo: 1. Eliza sie czesto prezy i brzuch robi sie twardy 2. Od zawsze (w ciazy czy nie) mam problemy ze wzdeciami;) Jeszcze dzis paczka nie jadlam, ale jak wypuszcza mnie po ktg to sobie kupie ze dwa;)) u nas niestety nie mam kompana ani do paczkow (tak to jest jak sie zyje z kims wychowanym na croissantach;)) Por favorki tez nie wchodza w gre...musze jest sama, jak prawdziwa bulimiczka ! Milego johna ! hehe na koale nie wpadłam, ale podoba mi się http://wylegarnia.com/23/be68b403bbe419a7b70088d040f8615b/broszka-koala-broszka-filc-zwierzeta-inne-szyte.jpg jak się moja pręży w brzuchu to mam wrażenie ze mi zaraz przez skóre wyjdzie górą, i wtedy brzuch też mam twardy. a te prężenia czujecie na dole brzucha czy na górze? bo ja na górze a próbuje rozkminić czy już stoi na głowie czy dalej leniwie sobie siedzi :) O matko jaki slodziak!!! Sama nie wiem ktore zwierze jest bardziej rozkoszne- Kalae czy ja!;) Aniolek, trzymajcie sie ! Musicie byc silni i zobaczysz, ze maly nabierze sily i zdrowia i bedziecie razem w domu. Nie wiem czy ogladalam 600 gramow szczescia-tam byli rodzice, ktory 2-3 miesiace dojezdzali do dzieci i komplikacje byly spore - czesto 26/29 tydzien ciazy. I maluchy z tego wychodzily:) z taka mama jak Ty, maly szybko bedzie w formie. My w kazdym razie mocno zaciskamy kciuki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...