Metrszescdziesiat współczuje Ci, to pewnie ogromny stres przez barierę językową :( tym bardziej jezyk medyczny to jakiś kosmos, leku nie znam ale spróbuj zainstalować na telefonie google translate, zrób zdjęcie ulotki i on Ci to przetłumaczy może będzie to w miarę zrozumiałe, ja tego używam jak na kosmetykach składy są nie po polsku i nawet daje radę :)
Jutro idę do ginekologa i trochę się stresuje bo wyniki mam znowu poza normą, ph moczu mam za kwaśne i za niskie białko całkowite, mam nadzieję że to nic poważnego bo oczywiście wujek google straszy że nerki nie wyrabiają :(