kropka0605

Cześć Mamusie i Brzuszki :-) Caroline chyba mnie wywołałaś swoim postem ;-) dawno Was nie czytałam, ale tak sobie leżę i myślę ciekawe co tam u Grudnióweczek, postanowiłam zajrzeć, ale tak się rozpisałyście, że raczej nie dam rady Was nadrobić... przeczytałam tylko kilka ostatnich stron :-) Na początek gratuluję Mamusiom, które już wiedzą kogo noszą pod serduszkiem :-) my będziemy mieli drugą córeczkę z czego bardzo się cieszymy, mimo że na początku chcieliśmy chłopca :-) imię też już wybrane - będzie Emilia :-) Jeśli chodzi o wyprawkę to większość rzeczy mamy po Laurze, musimy tylko kupić łóżeczko i oczywiście kosmetyki :-) Troszkę Wam zazdroszczę kupowania ubranek, pamiętam jaką radość sprawiało mi to w pierwszej ciąży, teraz nie będę szaleć bo to nie za bardzo ma sens skoro wszystko mamy :-) ale jest i plus takiej sytuacji, więcej zaoszczędzimy ;-) Jeśli chodzi o łóżeczko to chcielibyśmy kupić takie, które da się później przerobić na tapczanik, ale jeszcze nie szukaliśmy. Nasza córcia też jeszcze nie kopie regularnie, chociaż zdarza jej się tak przywalić, że łzy napływają mi do oczu ;-) Przepraszam, że tak trochę chaotycznie i nie odp konkretnie do każdej ale jak tak człowiek wyskoczy niewiadomo skąd to ciężko się wbić w rozmowę :-) pozdrawiam :-*

nasza córcia ukrywała się do... 32 tygodnia ;-) mam nadzieję, że teraz szybciej poznamy płeć... może na najbliższeej wizycie, będzie to 16 tydz 4 dzień ciąży :-)

Mae magnez w ciąży jest jak najbardziej bezpieczny i na skurcze na pewno pomoże :-) ja biorę MagneB6 2 x dziennie :-) Marysia troszkę macie tych zaproszeń :-) będziecie wozić i wozić hehe Dziewczynki, jeśli to Wasze pierwsze ciąże to brzuszek może pojawić się troszkę później, ja byłam na 5 roku studiów jak byłam w ciąży i koleżanka zapytała mnie kiedy planujemy dziecko a ja byłam już wtedy w 6 miesiącu a teraz jestem w 4 m-cu i już mam bębolek dość duży, już wdzyscy dookoła widzą, że to ciążowy ;-)

Caroline z tą kartą rossnę to nie takie hop siup, ja miałam ją przy Laurce, ale jak mała skończyła 3 latka to i rabat się skończył, a miałam już 10% na artukuły dziecięce... myślałam, że to jest tak, że skoro jestem w ciąży to mogę przedłużyć jej ważność do momentu aż drugie dzieciątko skończy trzy lata, bo karta teoretycznie obowiązuje w okresie ciąży a tu taki psikus, że na czas ciąży zakładam nową kartę i zaczynam od 3% rabatu i obowiązuje ona tylko na artykuły dla kobiet ciężarnych np. balsamy do ciała, a jak urodzę to znowu nowa karta i znów od 3% i tylko na rzeczy dla dzieci... aaa i rabat wzrasta o 1% co 90 dni pod warunkiem, że w tym czasie kupisz co najmmniej 6 razy określone produkty, na szczęście nie musisz wydawać jakiejś określonej kwoty, ja np. jak nic nie potrzebowałam dla córci to kupowałam kleik ryżowy, bo tani, żeby wyszło to 6 razy :-) mam nadzieję, że zrozumiesz hehe ja na razie nic nie kupuję, wózek mamy po córci, ubranka też, a że długo nie znałam płci to mam masę w neutralnych kolorach :-) musimy kupić tylko łóżeczko bo mieliśmy używane i skończył się jego żywot jak Laura zaczęła w nim stawać i "tańczyć" ;-) i artykuły higieniczne :-)

Mi z tego kalendarza wychodzi chłopiec :-) hmmm mogłoby się sprawdzić, z córcią się zgadza :-) Nuria dużo zdrówka!

Vanessa miało być oczywiście, że Ty sobie wywróżyłaś a nie ja :-D nie mogę edytować na telefonie :-)

Vanessa gratuluję!!! chyba wywróżyłam sobie córcię swoim nickiem z forum :-) dziewczynki ja też mam wizytę w tym tyg, w sobotę o 7.45, przełożyłam sobie ze względu na wyjazd nad morze :-) może się dowiemy kto pojedzie z nami na te wakacje ;-)

gabi widzisz a ja przez to, że tak fajnie na dworze mam jakoś dużo energii :-) poprzesadzałam właśnie kwiatki, teraz robię jedzonko a na 16 jadę na spotkanie orgaizacyjne do przedszkola, do którego od września będzie chodzić Laura :-) Marysia, to kiedy ten wielki dzień? my w sierpniu będziemy obchodzić 4 rocznicę ślubu... jak ten czas leci...

O to właśnie te tabletki, w życiu nazwy bym sobie nie przypomniała ;-) ja ostatnio załatwiłam siebie i córcię klimatyzacją w aucie, ja mało płuc nie wyplułam taki miałam kaszel a Laura miała anginę, skończyło się antybiotykiem i walką o jego wypicie 2 razy dziennie...

Soqulka podobno jeśli miałaś już opryszczkę przed ciążą to Maleństwo jest bezpieczne, ważne tylko żeby nie przenieść jej w okolice intymne... słyszałam też, że są jakieś tabletki na to paskudztwo, które można brać w ciąży ale wyaje mi się, że lepiej przeczekać aż sama przyschnie i zejdzie :-)

cześć Mamusie! Jak Wam minął weekend? U nas było wczoraj tak duszno, że nie było czym oddychać, w nocy popadało i dzisiaj jest tak cudowne powietrze, że żyć nie umierać :-) witam nową Mamusię i gratuluję dwójezki w brzuszku :-) jednojajowe będą? mnie zawsze fascynowały takie identyczne istotki... To ja jeszcze się pochwalę, że wczoraj pierwszy raz widziałam moją 3-tygodniową bratanicę, mówię Wam, cudo!!! też chciałabym mieć swojego bąbla już przy sobie ;-) pozdrawiam bardzo gorąco!

Kati gratuluje udanej wizyty, cieszę się, że wszystko w jak najlepszym porządku :-) Oj Gabi narobiłaś mi smaka na pieczarkową! :-) Nuria ja to warzywa raczej na surowo wolę, zero przetworzenia hehe My na wakacje wybieramy się nad nasz Bałtyk i właśnie sobie uświadomiłam że jedziemy w tym czasie kiedy mam wizytę u gin... muszę dzisiaj do niej zadzwonić i umówić się na inny termin! :-)

mam córcię 3-letnią, dlatego teraz tak po cichu liczę na chłopca... ale najważniejsze żeby było zdrowe :-)

Megi ale Ci fajnie, też chciałabym mieszkać w górach... aż się rozmarzyłam... a z tymi wczasami w górach to pewnie chodziło o to żeby nie wchodzić zbyt wysoko bo wtedy jest inne ciśnienie, chociaż chyba żadna rozsądna kobieta w ciąży nieodważyłaby się na wspinaczkę :-) Madlenka gratuluję udanej wizyty, dzidzia jeszcze nie była gotowa żeby się ujawnić ;-) Witaj Nuria na forum! I również gratuluję synka :-) imię już wybrane? Caroline postanowiła, że wrócę jak Was przeczytam i jestem :-) a takiego śniadania to chyba sama bym nie wymyśliła zresztą w ogóle nie mam ochoty na słodkie, w przeciwieństwie do tego jak jadłam będąc w pierwszej ciąży ;-)

Vanesa kurczę, te plamienia to rzeczywiście dziwna sprawa, tak pomyślałam, że może masz jakąś podrażnioną śluzówkę pochwy i może nie mają one nic wspólnego z ciążą? martwie się o Ciebie! takie przygody to na pewno nic przyjemnego... Kari Ja poczułam raz coś tak całkiem po lewej stronie ale unałam że macica nie może być aż taka szeroka hihi, ale może się myliłam :-) czekam na relacje z dzisiejszych wizyt, bardzo lubię je czytać i przeżywać wszystko razem z Wami :-)