Hello :-) dlllugo sie nie odzywalam. 2 tyg temu byl niby 6 tydzien i tylko sam pecherzyk. Kolejna wizytę miałam mieć w piątek. Niedoczekalam i byłam dzis. Centymetr szczęścia z mega bijącym serduszkiem ❤ Poszlam wcześniej, gdyz od tygodnia ustaly mi wszelakie objawy. Martwilam sie, ze ciaza obumarla. A tu niespodzianka! Czuję się świetnie, nic nie dolega, zero zmęczenia, a co najwazniejsze nudności :-D