Dla 5latków są droższe bo 5latki podlegają obowiązkowemu przygotowaniu przedszkolnemu (taka 'zerówka'). Najgorsze że czasami tych książek jest tyle że dzieciaki się nie wyrabiają. Pracuję w przedszkolu i taki maluch, który ma 2tygodniowe zaległości z powodu choroby w książkach ma zaległości na co najmniej 2 godziny pracy!! Masakra jakaś! Rodzice buntujcie się przeciwko podręcznikom w przedszkolach!!! to jest bezsens!