Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'kasik-81'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

Znaleziono 5 wyników

  1. Kasik 81, dobrze że piszesz. W takim razie nie mam powodu do zmartwień. sheViolet a co się stało, jakieś zaburzenie laktacji? Jabłka mogą pomóc?
  2. Kasik 81, wydaje mi sie ze masz identycznie jak ja. Moja corcia jest ciut mlodsza. Ale w ciagu dnia karmie ja przed drzemkami dwa razy, i czasem jeszcze po poludniu i przed spaniem. W nocy jeszcze calkiem niedawo budzila sie dosc czesto, moze nie co godzine, roznie, raz co 2 h, raz co 3h, raz co 1,5 h. Roznie ale czesto. Dziewczyny poradzily mi aby zaczac odzwyczajac od karminia ograniczajac pierwsze pobudki do polnocy. U nas byly nawet 2-3. Po prostu w tym momencie kiedy dziecko wstaje nie podawac piersi a sprobowac uspac inaczej. Nie powiem aby bylo rewelacyjnie ale widze poprawe. corka coraz czesciej budzi sie kolo polnocy, raz udalo sie jej pospac nawet do 3.30, do 1.30. Jak juz to sie unormuje to nalezy kolejna pobudke ograniczyc. Ja widzialabym wiekszy sukces gdyby corka potrafila sama zasnac w lozeczku, a niestety roznie to bywa, i jak wlacza syrene to czesto sie poddaje i choc na chwile ja bujam na rekach i jak juz pada to odkladam. Sproboj moze w ten sposob. Mama Joasi, ja tez musialam bardzo walczyc o karminie corki. Syna mam starszego i on byl zupelnie inny, a tez karmilam go systemem mieszanym. Przy corce sie uparlam i kp do 6 mca, teraz nadal karmie ale je juz inne posilki. Do 6 mca mialam caly czas pod gorke, Mala wisiala caly czas na piersi, kryzysy byly czesto, wlacznie ze slabym przybieraniem, niesprzyjajacym otoczeniem itp. Pewnie gdyby nie moja upartosc, polozna ktora na poczatku dobrze mnie nastawila i lekarka ktora nie przejmowala sie slabszym przyrostem wagi corki to poddalabym sie tysiac razy. Dlatego wiem co czujesz i jesli Cie to wmocni to trzymam kciuki za Ciebie.
  3. Kasik-81 Mam podobny problem. Ja najchętniej spakowałabym mojego i wystawiłabym mu walizki za drzwi, o czym zresztą pisałam pare stron wstecz. Dziś też jesteśmy po dość ostrej wymianie zdań... Co do karmienia, to na szczęście nie mam większego problemu z karmieniem piersią. Jedyne co, to dostała jakąś wysypke na twarzy i za nic nie mogę dość od czego, zdarzają się też i kolki, na szczęście rzadko, no i nie raz też się denerwuje przy piersi, najczęściej popołudniami. Ale wzięło mnie przeziębienie- zaczęło się od bólu gardła, a teraz męczy mnie straszny katar i kichanie... Boję się, że zarażę małą... A do tego mam złe przeczucie, że w środku, we mnie po porodzie coś jest nie tak... Już z tydzień nie krwawiłam, a tu wczoraj pojawił się taki dziwny ból podbrzusza i krwawię od nowa, no chyba na miesiączkę za wcześnie, co?
  4. W kwestii bucikow to w zeszłym tygodniu musiałam kupić małemu druga parę bo tak mu stopa strzeliła. Tym razem już zamknięte. Pierwsze były usztywniane,firmy Danielki. Teraz także wzięłam buty jakiejś polskiej firmy ale wyleciało mi z głowy. W każdym razie Szymek ma wysokie podbicie wiec sporo się namierzyliśmy żeby odpowiednio dopasować. Teraz cwaniaczek ucieka pod drzwi wejściowe, bierze buciki i tak stoi uderzając nimi w drzwi. Zresztą naa świeżym powietrzu mógłby przebywać całymi dniami. I w sumie prawie tak też jest :) Magdalena, i ja wspieram Cię całym sercem i trudnych chwilach. Życzę także powodzonka i owocnych starań. Kasik 81, aż mi się smutno zrobiło czytając o relacji między Tobą a mężem... Może iskierki jeszcze powrócą a to tylko chwilowe przygaśnięcie.
  5. Kasik 81 ja na wieczór daje kaszkę, potem długo kładlam się z Mala i usypialam przy piersi a potem odkładalam do łóżeczka. Od mca juz się nie kładę tylko mała je, a po tej kaszce to w zasadzie parę minut i juz ma dość, i wtedy ja od razu daje do łóżeczka. Zazwyczaj jest tak padnięta ze zasypia od razu. Generalnie w tym wieku dziecko nie powinno odczuwać głodu w nocy. Zauważyłam to też jak się budziła, że w zasadzie żeby zasnąć potrzebuje tylko ciut possac i śpi dalej. Czyli wielki głód to nie jest. Nie jest łatwo, czasem jak się wybudzila to była tak zmęczona ze wystarczyło pogłaskać i spala dalej, czasem niestety usypianie trwało 2 h z rykiem, na koniec była tak zmęczona ze wydawało się że jak wreszcie zasnęła to pośpi, a tu 5 minut i pobudka, cycek a potem dłuższy sen. Nie wiem do końca czemu zdarza się jej pospać dłużej, jak np do tej 3.30. Generalnie po jakimś czasie jest wyczulona i jak akurat wchodzę do łóżka, po tej 23 to ona to słyszy i wstaje. Czasem " boje się " iść położyć :-) Mąż czasem idzie, u niego nie ma odruchu żeby ssać. Ale są też momenty ze mu się nie udaje, nie ma cierpliwości itd. Nie jest to łatwe. Mama Joasi wiem co czujesz jeśli chodzi o starsze dziecko. Ja tez miałam długo wyrzuty sumienia. Przez pierwsze 3 mce kiedy moja córka wisiała na piersi non stop mój 6 letni syn wracał z przedszkola i był taki zaniedbany. Ale teraz kiedy Mała juz się bawi z nami jest lepiej. Trzeba po prostu jakoś z mężem ustalić żeby on więcej czasu poświęcił starszemu dziecku. Niby taka większą różnica ok, ale gdybym miała młodsze dziecko, które też wymaga opieki to kp chyba by się nie udało. To wszystko mija, czas tak leci. Ja niedawno walczyłem o kp a teraz są inne problemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...