Kasia00

Dzięki :)

U mnie jeszcze historia dotyczy zagozenia porodem przedwczesnym. Udało się powstrzymać przez 6 tyg. Podobno w takiej sytuacji już na siłę porodu się nie zatrzymuje. Taka informacje dostałam (i w sumie tak czytałam) że po 34 tyg dzieci już nie mają większych problemów ze zdrowiem. Często kończy sie na dogrzanu w inkubatorze. Wiadomo -zależy też od dziecka. Do tego ta lekka hipotrofia-podobno lepiej jeśli przyjdzie na świat i przytyje sobie w inkubatorze na moim mleku niż gdyby się okazało, że np z lozyskiem jednak jest coś nie tak. Wtedy wiadomo, że do tragedii niedaleko.

A w którym momencie sie dowiedzialas ze jest jakiś problem z hipotrofia?

Na szczęście my już mamy ten 34 skończony. I magiczne 2kg. Są tu mamy dzieci z 34/35tc?

Cześć! Dziś zostałam poinformowana, że w przyszłym tyg prawdopodobnie będą planować u mnie poród. Powodem jest 2tyg mniejszy brzuszek i słaby przyrost. Mały waży 2070, 34tc skończony. Sterydy na płuca dostał już dawno. Czy któraś z Pan rodziła w tym momencie? w jakim stanie były maluchy? I po jakim czasie wróciłyscie do domu z dziećmi? Pozdrawiam.

Sterydy na płuca podane były w 29 tyg. Łożysko zerknela, nie wiem czy obejrzała je jak należy. Przepływy ok, ilość wód plodowych też. Usg tym samym aparatem w czwartek...

Po kolejnym usg na jeszcze innym aparacie waży jeszcze mniej. Niecałe 1700. Brzuszek mniejszy prawie 3 tyg. Obserwacja pod ktg 2x dziennie i usg za tydzień. Albo jest szczupły, albo łożysko zaczyna zawodzic i trzeba będzie zakończyć wcześniej...

Dzięki za odpowiedzi. Trochę człowiekowi lżej na serduchu. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Jestem w szpitalu juz od jakiegoś czasu. Podbno w bardzo dobrym. I podobno u super Pani doktor. Fakt, że się interesuje. Nie ma problemu, żeby coś wyjaśnić, zrobić badanie. Stres jest, nie da się go wyeliminować. Jeszcze jak się patrzy na te przypadki tu, to człowiek swiruje. Zobaczymy co jutro mi powiedzą. Pewnie dopiero po następnym usg (w czwartek) będzie cos konkretnie wiadomo...

Z waga według siatki szedł na 3.5 idealnie po środku. Potem ciut poniżej. Zawsze na tych usg byl ciut lżejszy niż np w tych wszystkich aplikacjach ciążowych. Ale nie były to wielkie odchylenia. Już raz usłyszałam, że dziecko chyba jest młodsze - podczas właśnie pomiaru jego brzuszka. Zaraz potem - a nie, mieści się w normie. Inne wymiary jak główka czy kość (udowa?) były i są zgodne z tyg ciąży.

Kikimiki masz rację. Dla nich te 2 tygodnie mniejszy brzuch może faktycznie oznacza, że po prostu jest szczupły. A ja już znalazłam informacje o hipotrofii, problemach z lozyskiem itd... I człowiek sobie wbija takie rzeczy do głowy. Mam nadzieję, że w poniedziałek usłyszę same dobre rzeczy.

Dzięki. Nie da się nie denerwować. Do poniedziałku będę w nerwach... Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i to łożysko daje rade...

Problem w tym, że pomiarowi przyglądalo sie 2 lekarzy właśnie w szpitalu. Pani doktor że ja to niepokoi, pan doktor, ze jest ok. Po czym na odchodne powiedzieli, że wszystko ok. Jednak boję się czy nie chcieli po prostu zajmować się nie swoją pacjentka... A mojej pani doktor już nie ma. Już nie wiem co myśleć.

Witam. Na usg dowiedziałam się że mały waży 1830. Oprócz tego-" o 2 tyg mniejszy brzuszek". Obecnie mam 32t3d ciąży. Wpadam w panikę, że to hipotrofia. A grozi mi poród przedwczesny... Czy faktycznie jest się czym martwić? Rozmowa z lekarzem dopiero w poniedziałek...

Chyba musisz zmienić lekarza. Faktycznie średniowiecze. Też słyszałam że tego typu wada nie jest problemem w tych czasach.