Ja również mojemu małemu mężczyźnie, lat 8, daję kieszonkowe. Są to najczęściej drobiazgi i zależy od miesiąca, ale staram się, żeby zawsze coś dostał. Całkiem dobrze radzi sobie gospodarowaniem, jeśli znajdzie jakiś cel to zbiera pieniążki i nie wydaje ich na głupoty.