Skocz do zawartości
Forum

jusnach

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Gdańsk

Osiągnięcia jusnach

0

Reputacja

  1. jusnach

    Szumiący miś

    Mam takiego misia szumisia i moja córeczka jest bardzo zadowolona. Uspokaja się przy nim. Towarzyszy nam on w wózku na spacerze, ma 4 różne szumy i regulację głośności. Rewelacja.
  2. Witam serdecznie, jestem tu nowa więc wybaczcie jeżeli taki temat już gdzieś jest. Przeczytałam setki artykułów na temat "jak zwiększyć laktację.. ale może od początku. Moja córeczka urodziła się w styczniu tego roku. Jest to moje drugie dziecko. Synka urodziłam 1o lat temu i karmiłam go piersią przez pierwsze pół roku. Piersi miałam pełne i nie mogłam czasami doczekać się kiedy synek się obudzi, bo po 3 godzinach myślałam, że mi cycki eksplodują. Teraz mam problem, brak pokarmu- a raczej jego znikome ślady. Przez pierwsze 2 tygodnie było dość dobrze. Karmiłam na żądanie (mała cały czas wisiała przy piersi). Zauważyłam, że się nie najada i denerwuje. Niestety dokarmiam ją mlekiem modyfikowanym :( Ściągałam laktatorem zaledwie 20 ml podczas gdy mała wypijała 60-90 ml. Po takim opróżnieniu piersi musiałam czekać około 6-7 godzin, żeby się ponownie napełniły. Cały czas moje piersi są flaczkami. Próbowałam już chyba wszystkich domowych sposobów na zwiększenie laktacji: -kawa zbożowa -łuska kakaowa - 2-3 litry wody dziennie -femaltiker z apteki -bawarki -herbatki laktacyjne przerobiłam już chyba wszystkie - woda z arbuza - ostatnio nawet jakieś homeopatyczne cudo- Ricinus communis 5ch ... i nic. Próbowałam między karmieniami odciągać pokarm. Zaopatrzyłąm się w laktator elektryczny Avent. i nic nic nic. Metoda 7-5-3 też nic nie dawała. W najlepszym momencie udało mi się ściągnąć 80 ml, ale to było zaledwie przez 2 dni i potem znowu kryzys. Teraz jak zasiadam do laktatora to dosłownie kapie po kropelce i po 20-30 minutach odciągania z jednej piersi udaje mi się zebrać maksymalnie 20 ml. A moja malutka potrafi wytrąbić 120 ml. Czytałam, że największym błędem jest poddanie się i podanie butelki, bo dziecko robi się leniwe i nie chce ssać. Ale moja córeczka jest chętna, chce ale po 3-4 minutach piersi są puste a ona nadal głodna. Próbowałam przystawiać ją co 2-3 godziny, ale po takim czasie nawet nie było mowy, żeby coś się w piersiach zebrało. Kładłam się z nią do łóżka i jak zaczynałam karmienie o 17:00 to kończyłam czasami o 21:00. A i to wystarczało jej na jakąś godzinkę. Była nadal głodna. Czy jest jeszcze coś co mogę zrobić? Czy może się zdarzyć jeszcze jakiś cud i pokarm wróci? Może któraś z mam miała podobny problem i się udało?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...