Skocz do zawartości
Forum

JakZyc

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Zgierz

Osiągnięcia JakZyc

0

Reputacja

  1. JakZyc

    Kocham go i co z tego

    Witam Mój problem polega na tym, że nie jestem z moim partnerem szczęśliwa. Jestem w piątym miesiącu ciąży, a mój partner w ogóle mnie nie wspiera, mało tego, pije, ćpa, potrafi wyzwać mnie od najgorszych. On uważa, że to tylko i wyłącznie moja wina że on znów wpadł w Cug. Jeszcze zanim zaszłam w ciążę kilkakrotnie chciałam się z nim rozstać ale za każdym razem zabrakło mi odwagi. Jak już dowiedziałam się o ciąży wydawało się być wszystko ok. Rozumiem że facet lubi czasem się napić piwa ja wciąż nie mogę tego robić ( przed ciąża od czasu do czasu nabiliśmy się razem), dlatego wiem, że czas spędzony ze mną nie jest tak atrakcyjny jak z kolegami. Doskwierało mi to, że zostawia mnie samą i wracał w nocy. Ostatnio doszło do tego, że nie wrócił przez trzy dni. Dodatkowo zaczął uciekać telefonem, chować się i wiem że pisze z jakaś dziewczynom . Jak przyłapałam go na tym że ta rzekoma koleżanka pisze do niego dniami nocami i kazałam się mu wyprowadzać, to wpadł w szał.zepsuł mi telewizor. Poniszczył szafki, potłukł laptopa, wyzwał mnie od najgorszych i powiedział że on się stąd nie wyprowadzi(pomijając fakt, ze ja w tym mieszkaniu mieszkałam dużo wcześniej niż go poznałam). Jest mi przykro bo wiem doskonale że nie mam gdzie iść. Już mam Brzuch więc czuję się dużo mniej atrakcyjna i że od niego nie odejdę. Teraz zaczął jawnie spotykać się z tą dziewczyną z którą pisał a ja go wygoniłam z domu to wywarzyl mi drzwi.... wiem że jestem głupia bo byłabym mu w stanie to wszystko wybaczyć ale wiem że nic się nie zmieni. Potrzebuję pomocy skąd wziąć na tyle siły żeby się z nim rozstać i gdzie mam iść? Nie biorę pod uwagę pytania go na policję bo wiem doskonale ja to jest rozwiązanie problemu na chwilę. Jak wyjdzie z więzienia to już będzie jeszcze gorzej. U jego rodziców też nie mam za dużo wsparcia. Oni uważają że pozbyli się problemu z domu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...