No to trzymam kciuki, żeby marzenie się spełniło :) Ja też mam wybraną datę - 30. czerwiec, bo to urodziny mojego męża, więc miałby mały prezencik ;)
Najważniejsze, żeby się zdrowe i silne urodziły!
A samopoczucie u nas się poprawiło ostatnio - mdłości minęły, jupi! A do końca 4 miesiąca mnie męczyły... Teraz trzeba włączyć pozytywne myślenie i przyłożyć się do aktywności ruchowej :)