Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla 'j-kruszynska-buryta'.
-
Droga Mamo, Cieszę się, że choć troszkę pomogłam zrozumieć ten nie łatwy dla Was czas. W kwestii „pyskowania”- niestety jeszcze przez jakiś czas Igor będzie zapominał o swoich obietnicach i przyrzeczeniach i wracał do utartych schematów. Dobrze, że Pani mówi mu iż to jej się nie podoba, jak się czuje gdy syn tak się zachowuje. Unikałabym w tej sytuacji kar, bo jak się już Pani przekonała tylko wzmacniają bunt syna. Ponadto bardziej chyba przyda się tu jakiś symbol: gest lub słowo-przypominacz, że właśnie Igor zaczyna zachowywać się niewłaściwie. Co to może być? Najlepiej usiąść z synem, gdy jest w nastroju do współpracy i wspólnie zastanowić się co pomogło by mu zatrzymać się w tym pyskowaniu zanim zrobi się za późno. To tak jak ze znakiem stop lub światłem czerwonym- dzięki niemu samochód musi się zatrzymać, ochłonąć i potem ruszyć dalej. Jeśli jednak znak nie zadziała i syn popłynie w swoim „pyskowaniu” warto powiedzieć dobitnie, że Pani nie życzy sobie takiego zachowania/to w jaki sposób do pani się zwraca/itp., że prosi Pani aby teraz wyszedł z pokoju/wrócił do swojego pokoju i jak ochłonie i przemyśli sprawę, wrócił porozmawiać. Jeśli on nie chce wyjść można go samemu zostawić i wyjść na przykład do kuchni czy pokoju. Ważne by Pani poczekała aż on przyjdzie, chyba że to trwa zbyt długo można podejść i zapytać czy jest gotowy przeprosić. Jeśli nie to nadal zostaje sam. Taka izolacja pozwala ochłonąć emocjom syna i Pani i na spokojnie ocenić sytuację i wyjaśnić nieporozumienia. Jeśli chodzi o telewizję. Myślę, że tu może pomóc wspólne ustalenie w jakich godzinach i w jakich proporcach chce Igor oglądać dany program. Czyli znowu, wybrać dogodny moment, usiąść i wspólnie ustalić kwestie oglądania. Igor poczuje się ważny i odpowiedzialny za ustalenia, np. Igor uzna, ze chce oglądać po 30 min o 10 i 19 w tygodniu a w weekend raz 60 min o 18. To ustalenie np. trwa tydzień i po tygodniu można zweryfikować ustalenia, bo może np. Igorowi będą pasować inne godziny. Takie ustalenia załatwią problem, bo gdy Igor będzie nalegał na włączenie TV Pani po prostu przypomni mu ustalenia- jego same zresztą;-)… Czas wolny… dla sześciolatka potrzeba wyzwań, zadań, nowości… zabawki to nuda, nic nowego i odkrywczego… dlatego warto wyzwalać w dziecku ciekawość poprzez pytania, propozycje eksperymentów. Niech coś sprawdzi, poszuka, odkryje i potem się z Panią podzieli. Mam nadzieje, że powyższe sugestie będą dla Pani inspiracją w pojawiających się nieporozumieniach z Igorem;-) Igor może być bardzo dumny ze swojej Mamy;-) Serdecznie pozdrawiam J. Kruszynska-Buryta