Gosia33

Hej kobietki! U nas od 2 dni pada więc siedzimy w domku z małą do tego jest przeziębiona i nawet do przedszkola nie mogę jej dać :( Agula a może masz niedobór progesteronu bo to też wpływa na plamienia. Bławatka ja też czekam na wizytę 6 maja i mam nadzieję że zobaczę serduszko. Nie patrzę już na termin porodu bo moja ciąża jest młodsza niż wskazuje na to z okresu. Jeśli chodzi o dolegliwości to jedynie mam niesmak w ustach i lekkie mdłości,poza tym troszkę większe piersi i bardziej tkliwe. Borykam się jedynie z lekką infekcją intymną po luteinie :( Dori ja też dostaję leki przeciwzakrzepowe :( to moja druga ciąza z lekami na podtrzymanie. Pozdrawiam i zycze miłego dnia

Hej! Agucha nie martw się na pewno będzie dobrze. Ja z poprzednią ciążą bardzo mocno krwawiłam i plamiłam długo ale udało się :) Ja zaraz śmigam po małą do przedszkola a póżniej idziemy na ogródek pokorzystać troszkę z pięknej pogody. Miłego dnia kobietki :*

Pęcherzyk mam 0.87 i 6 maja mam isc do swojej lekarki na badanie. Tez się zestresowałam czy wszystko jest ok. 3 mam za was kciuki Miłego dnia

Hej dziewczyny! Ja tez chetnie się dołączę do prywatnego forum. Ja dzisiaj byłam u lekarza po duphaston bo po luteinie bardzo zle się czułam. Zrobił usg ale nic wielkiego się nie dowiedziałam bo na początku to nawet macicy nie unia znaleść

Witam! Ja tez miałam poronienie a później silne krwawienie w6 tyg ale dostałam acard i clexane i urodziła się zdrowa silna dziewczyna. Obecnie 6 tydzień i tez luteina, neoparin, magnez, kwas foliowy, prenatal uno i poki co jest ok i mam nadzieje ze dotrwamy do końca. Powodzenia dziewczyny

Hej! Może dzisiaj pójdzie. U nas tez 6 tydzień. Termin na 20.12 Samopoczucie w miare ok. Jest całkiem inaczej jak przy Zosi. Biore leki na podtrzymanie i zastrzyki i poki co jest ok. Następna wizyta 6 maja i wtedy zobaczymy serduszko. Agula89 mi z zosia w 6 tyg już było widać serduszko. 3 mam kciuki za wizyte. Pozdrawiam gorąco.

Spróbuje jutro napisac

Ucięło mi post

Hej dziewczyny! To i ja się dołączę. Jestem mama 3,5 letniej Zosieńki

Hej dziewczyny! Dłuuugo mnie tu nie było i widzę,że Was też powoli tu coraz mniej. Może dacie jakieś namiary na FB z miłą chęcią bym z wami popisała i wymieniła się doświadczeniami. Pozdrawiam

Hej dziewczyny! Długo mnie tu nie było i na pewno nie nadrobię tych wszystkich postów, ale ja też troszkę się pochwalę moją perełką,ale najpierw życzę wszystkim roczniaczkom dużo zdrówka i radości.Wszystkim przyszłym mamom również. Zosia 8 skończyła rok. Jest bardzo żywym dzieckiem, wszędzie jej pełno :)jest bardzo pogodna i 2 dni przed roczkiem nam poszła więc oczy dookoła głowy ;):) Mamy 7 ząbków.Mówi mama, tata, baba, na jedzenie mówi mamama, si pokazuje na gorące i sisi jak tata idzie siusiu do łazienki :) i ciągle mówi NIE :) Robi papa i przesyła całuski (nawet obcym :)) Jak wie,że czegoś jej nie wolno to robi "no no no" i macha palcem. Uwielbia muzykę i robi "tany tany" kiwając się na wszystkie strony i machając rączkami. Dostała misia na urodzinki (taki ok metra) i mówi na niego BUBA i mówimy ukochaj bubę to przytula się do niego. Nie siadamy na nocnik bo niestety Zosia jest w tym temacie oporna ;) ale próbujemy. Kąpać się uwielbia i o 19 już daje znać na drzwi do łazienki że idziemy na kąpiel a w kąpieli czyste szaleństwo. Kocha wodę. Zasypia niestety praktycznie tylko przy mnie ze swoim misiem tulisiem i musi mnie ciągnąć za włosy (niestety to jest najgorsze bo ciągle je ciągnie i nawet gryzie) Jedzonko to rano ok 170 mm wypija, później jakaś kasza jaglana, płatki ryżowe, płatki owsiane + owoc, ok `14-15 obiadek (albo zupka albo 2 danie) ok 17,30 jakiś serek lub sam owoc no i kolacje mm. Robiłam jej kaszę,ale odkąd zmieniłam mleko na Bebilon 3 to robię jej samo mleko bo chyba z kaszą było za ciężkie i bardzo źle spała i płakała nam w nocy. Budziła się też co 20-3o min więc ostatnie noce były ciężkie,ale od 2 dni wstaje tylko na wodę. Tak to w "skrócie" u nas wygląda. MarAla nie przejmuj się Zosia ostatnio jak poszła do lekarza to darła się jak by ją ze skóry obdzierali :) nie chciała dać się zbadać i buzi też nie chce otwierać a badamy się tylko na rączkach bo ona nawet do przebierania pieluchy się mało co położy więc chyba nie masz się za mocno czym przejmować. Mój mąż też mówi,że Zosia ma adhd bo wszędzie jej pełno i ma ciągle nie spożytą energię więc nie jesteś sama. Do żłobka u nas też niestety ciężko jest się dostać, jesteśmy na liście rezerwowej a w listopadzie muszę wrócić do pracy. Pozdrawiam was wszystkie i życzę spokojnej nocki. A oto moja kochana Zosieńka na swoim roczku :)

Ania.r udało sie bez podcinania.Lekarz powiedzial,ze tam nie ma co podcinać i zapytał na jakiej podstawie stwierdziła padiatra,ze ma za krótkie. Wróciliśmy z Zosią z warsztatów Mamo to ja i po spotkaniu z ckasia86 i małym Filipkiem :) Dziękujemy. Pozdrawiam i miłego popołudnia.

Ckasia86 fajnie,ze bedziesz :) ja chciałam z kimś jechać bo Zosia nie lubi jeździć w foteliku i boje sie,ze bedzie mi płakała jak bede sama z nia jechała ;( Moze jakoś sie umówimy?Tylko wiadomosci na priv nie dochodzą. Moze mailem? malutka310@wp.pl Pozdrawiam

Muminkaa Zosia miała całkiem zrośnięte z dziąsłem i od razu po porodzie jej podcieli. A czy któraś z was jest z okolic Zabrza?Katowice,Gliwice,Chorzów itp?Jadę na warsztaty Mamo to ja do Sosnowca w środę i szukam towarzyszki :)

Hej dziewczyny! Ja też mało co piszę,ale staram się nadrabiać jak mała śpi.Teraz była piękna pogoda więc korzystałyśmy na ogródku i na długich spacerach. Dziękuję za odpowiedzi co do Zosi. Fajne te wasze maluszki. Zosia póki co pełza,ale od 3 dni sama siada a w łóżeczku podciąga się i na kolankach zagląda przez barierkę :) nauczyła się robić kosi kosi i nawet w sklepie tak robi no i "cmoka" tak jak by dawała buzi :) Jest przesłodka. Ząbków dalej nie widać choć ślini się,że aż jej kapie po brodzie. Co do jedzenia i spania to mała między 18 a 19 dostaje kaszę i śpi do 5-6.30 (jedynie jak jest ciepło to budzi się raz na wodę) zasypia najpóźniej 20.30. W środę jedziemy na warsztaty Mamo to ja do Sosnowca,ale boję się bo jedziemy same a Zosiek często płacze jak jeździmy autem :( A we wtorek mamy chirurga bo Zosia ma przerośnięte wędzidełko i musimy sprawdzić czy kolejny raz podcinać (po porodzie pierwszy raz jej to robili aż się boję ) Pozdrawiam gorąco i przepraszam,że nie odpisuję każdej z osobna,ale powoli czas spać :*