Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'gosia-m'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

  1. witam piątkowo weekendowo :) gosia super miło cię czytać! bardzo się cieszę że udało się z chorobą... niech już nie wraca! buziak dla małej niech dalej będzie pociechą i szczęściem dla ciebie pisz z nami często katia u mnie kaszel to raczej rutyna... od malutkiego tylko teraz udaje mi się oszczędzić gardło, krtań i tchawicę bo zawsze mi na to szło a teraz nie infekuje się... z kasą to teraz wszędzie chyba krucho... szczególnie jeszcze jak dzieciki zaczynają chorować to katastrofa bo na leki idzie pieniędzy tyle że głowa boli ezelka ja na ciasta przepisów nie znam bo piekarmik kiepski to nie piekę... moze kiedyś dorobię się jakiegoś fajnego, u mamy jak mieszkałąm kiedyś to piekłam... kacper u dziadków... zobaczymy czy zostanie bo u niego ostatnio kiepsko z tym... chcieliśmy z M. ciut odpocząć bo kacpero na weekendy o 7ej góra 8ej wstaje... poza tym u nas powoli do przodu... chociaż M. znów bez pracy i ja się denerwuję... liczę że szybko znajdzie coś...
  2. g0siaJestem chyba jedną z najstarszych mam, czterdziestkę mam już na karku :-) późno poznałam tatusia dla mojego dziecka, ale wiem że to jest ON :-)Jesteśmy szczęściarzami bo bardzo szybko udało nam się zajść w ciążę, chyba szybciej niż się sami spodziewaliśmy... troszkę się bałam czy wszystko będzie dobrze z dzidzią, reakcji lekarzy ze względu na wiek i pierwszą ciążę, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Od prawie dwóch m-cy jestem na zwolnieniu, powoli zaczynam sie do tego przyzwyczajać. Pracuję 90 km od miejsca zamieszkania i dojazdy były już nie do wytrzymania. Poza tym odliczamy z mężem dni do porodu, strach robi się coraz większy, powoli też chyba trzeba szykować wyprawkę bo mamy tylko 3 szt. śpioszków. Ale cały czas jakiś strach przed zakupami mam... Chociaż bardzo wierzę w to, ze wszystko będzie bardzo dobrze. OJ TAM OJ TAM GOSIA co to 40, ważne, że tatuś się znalazł odpowiedni, że wszystko ok jest reszta nie istotna,będzie dobrze. Ja nic a nic nie kupiłam jeszcze, nie to że sie boję jakoś tak nie wybrałam się jeszcze, jak nas podczytywałaś to wiesz o co kaman... ;))) sama nie wiem już czy mam w baniaczku laseczkę czy Kazika jak tu się niektóre podśmiewają, że będzie psikus ( wyjaśniam, że Kazik to tylko tak dla jaj dla chłopca nie moje imie wybrane) a Wy macie już imię? no i czy startujesz w rankingu na największy baniaczek? czy w tym na mega cyc? myślę, ze skoro z nami chcesz tu dzielić los to masz poczucie humorku bo my takie nie do końca normalne jesteśmy i nie tylko o dzieciach gadamy...
  3. FENSTARSSrorita FENS booooskoooooooooooooooooo już lubię Twojego tatkę i przy następnej okazji jak winka gulne to też będę mówiła do Ciebie Kubuś hahahahaha ale pisiora nie mam żeby była jasność nawet Z bym cię pkochała ,bo ja baaardzo tolerancyjna jestem Elenka ja w sumie nie wiem jak jest w tym moim szpitalu po cc ,bo nie miałam żadna koleżanka też nie... także możliwe ,że i u nas po cc jest pokój 1-2 osobowy... i wolałabym sn bo mój A przy porodzie mógłby być cały czas ze mną ,potem idzie ważyć malucha z pielęgniarką i wraca do mnie... a przy cc przecież nie może być przy mnie ,a potem ja leżę plackiem i też do niego nie wyjdę ,no musze mojego ginka zapytać jak tam jest ,bo on w tym szpitalu pracuję :) A Ty kochana na zapas się nie stresuj ,bo może i nie potrzebnie :) ja osobiście bym na twoim miejscu podpytała co i jak ,a jak nie to szukaj innego szpitala albo może można zapłacić osobno za wspólny z mężem pokój? IWA23elenka wy żeście się nie zrozumiały jedną dobę się leży plackiem po cc a tak ogólnie pobyt w szpitalu jest też 5/7 dni zależy od szpitala i stanu zdrowia mamy i dzidziusia :) Kiedyś w każdym szpitalu był zakaz odwiedzin,więc może ten zwyczaj w twoim szpitalu został do dziś,popytaj może mąż może przyjść,kto pyta nie błądzi a po za tym oni tam od tego są aby ci pomóc :) u nas po sn 2-3 dni i do domu jak ok jest ,ale po cc nie mam pojęcia jak jest :/ g0siaWitajcie Mamusie :)Ja również oczekuję dzidziusia na kwiecień 2012 r. Termin wg usg mam na 13.04.2012 r. Prawdopodobnie będziemy mieli córeczkę. Czy mogę się do Was dołączyć? To będzie moje pierwsze dziecko i z Wami było by mi raźniej na pewno. PS. Przyznam się, że od jakiegoś czasu Was podczytuję i jak dla mnie jesteście super :) wspaniała forumowa rodzinka. Pozdrawiam Gosia Witaj Gratuluję córci termin masz w sumie tak jak i ja hehe FENSTARSSu mnie w szpitalu ,,prl'' to akurat nie pasuje do schematu w ogóle... mąż czy lepiej powiem ojciec dziecka, przyjaciel może być cały dzień, inni tez mogą przyjść czego akurat nie popieram... ja ogólnie nie chcę żeby do mnie ktoś przychodził się rozczulać jak bede obolała leżała z pieluchą między nogami potargana cała... mam się wyluzować i odpoczywać i nauczyc podstawowej opieki a nie dziecko pokazywać innym... będzie na to czas... w ogóle po przyjechaniu do domu to w pierwsze dni tylko rodziców wpuścimy nie ma opcji na innych... tydzień czy 2 ich nie zbawi...;))) ja muszę dojśc do siebie a dziecko musi się zaklimatyzować a nie wdychać ohy ahy i huhy wszystkich innych... a jak chce zeby do szpitala ktoś przyszedł to zawsze mogę zadzwonić i poprosić a nie przyjmować tabuny ludzi nagle co ich nie wiem ile nie widziałam... akurat to mnie wkurza a u nas w szpitalach można ;/ zajebiście to opisałaś i POPIERAM! mnie przez te 2 dni 5 osób odwiedziło bez mojej zgody tzn zostałam postawiona przed faktem dokonanym - monia wyjdziesz ,bo jesteśmy na poczekalni a ja poszyta, ledwo łażąca, blada, masakra :/ tym razem mojemu A powiem ,że ma zakazy robić od razu. mnie dwie też do szpitala "zapraszały" do siebie ,ale nie poszłam ... agatu1babeczki :)melduje, ze u nas wszystko dobrze i wlasnie pakujemy sie na urlopik nie bedzie mnie przez tydz, takze prosze sie nie zamartwiac :) jak wrocimy, to bede was nadrabiac ;) :***** szczęśliwej podróży i udanego urlopowania g0siaJestem chyba jedną z najstarszych mam, czterdziestkę mam już na karku :-) późno poznałam tatusia dla mojego dziecka, ale wiem że to jest ON :-)Jesteśmy szczęściarzami bo bardzo szybko udało nam się zajść w ciążę, chyba szybciej niż się sami spodziewaliśmy... troszkę się bałam czy wszystko będzie dobrze z dzidzią, reakcji lekarzy ze względu na wiek i pierwszą ciążę, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Od prawie dwóch m-cy jestem na zwolnieniu, powoli zaczynam sie do tego przyzwyczajać. Pracuję 90 km od miejsca zamieszkania i dojazdy były już nie do wytrzymania. Poza tym odliczamy z mężem dni do porodu, strach robi się coraz większy, powoli też chyba trzeba szykować wyprawkę bo mamy tylko 3 szt. śpioszków. Ale cały czas jakiś strach przed zakupami mam... Chociaż bardzo wierzę w to, ze wszystko będzie bardzo dobrze. Gosia kochana ja Ciebie powinnam jako przykład podać szwagrów dziewczynom ... jedna 37 w tym roku druga 35 i obie twierdzą ,że już są za stare a jak słucham kuzynki ,która ma już jedno 8 letnie i mówi ,że drugie już nie bo wiek nie ten (34lata) to nóż się w kieszeni otwiera :/ moja mama moją najmłodszą sis rodziła jak miała 39 lat jak jesteś pod dobrą opieką to będzie wszytko dobrze, my tu kciuki będziemy trzymali _Elena_Babeczki podpowiedzcie mi coś - dostanę kołyskę śliczniusią od koleżanki i tak się zastanawiam, czy kupować już teraz jeszcze jakieś łóżeczko czy dopiero jak minie ten czas kołyskowy czyli ok. po pół roku od narodzin? Dzięki z góry :*Jutro rano mam badania a potem jedziemy z mężulem do sklepów dziecięcych, może wózeczek kupimy albo chociiaż oblukamy który i w necie kupimy, normalnie adrenalinę mam jakbym sobie auto sprawiała Elenka jak będzie kołyska to łóżeczka nie kupuj :) oj ja też mam adrenalinkę jak na dzieciowe zakupy jeżdżę FENSTARSS czy Kazika jak tu się niektóre podśmiewają, że będzie psikus ( wyjaśniam, że Kazik to tylko tak dla jaj dla chłopca nie moje imie wybrane) FENS Ty się nie tłumacz i przyznaj ,że Kaziki to fajne chłopaki są Moniaa81Hej dziewczynki :-) Ja dzisiaj po wizycie i uff wyniki bardzo dobre, glukoza też ok, no i ten nieszczęsny mocz na szczęście super :-) Maluch rozwija się prawidłowo... ale... lekarz dzisiaj sam zwątpił, czy jednak nie dziewczynka, myślałam że już nas upewni że piłkarz ha,ha No cóż, dobrze że idę 17 na usg 4d, mam nadzieję, że się wyjaśni :-) Monia super ,że po wizycie ok i ,że wyniki dobre :) Ale jajka ,że może babeczkę nosisz Moniaa81Dzięki Iwa :-) No właśnie koleżanka mi mówiła że dada jest ok, ma dobre opinie, a na noc zakłada pampersy. A jakich kosmetyków używałaś do mycia maluszka itd.? jeśli mogę się wtrącić ja dady używam teraz cały czas :) na samym początku pampers newborn tylko ,ale teraz kupie dade ,bo mają tak podrobione pampersy ,że szok :) Kwiatuszek81A ja dziś byłam u gin. no i zdałam jej relacje z tego mojego kręgosłupa, w sumie to byłam przygotowana ze ide do niej ostatni raz i zmieniam gin. a tu zmiana frontu o 180 stopni, tak sie zmartwiła tym kręgosłupem i cierpnięciem rąk i nóg itd. ze kazała mi wszystkie odbębnić wizyty u chiropraktyków, neurologów itd. i każdy ma dać zaświadczenie czy mogę rodzić siłami nat. czy cc. Na środę już umówiłam sie z moim chiropraktykiem to od razu pow. ze napisze ze według niego na cc no i kuna nici ze szkoły rodzenia bo gin. powiedziała ze mam zakaz jakichkolwiek ćwiczeń itd. no fakt ze nie za bardzo mogę cokolwiek robić.Tylko mój mąż troszkę sie zmartwił on bardzo barzo chciał chodzić do szkoły rodzenia. kwiatuszek ja też miałam całkowity zakaz ćwiczeń w SR ,ale na teorię normalnie chodziłam tylko ćw opuszczałam
  4. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    irena nie martw się brzuszkiem na pocieszenie jakbyś zobaczyła mój to na pewno byś padła i właśnie z tego powodu pocieszam się teraz pudełkiem ptasiego mleczka Kati ty to młoda jesteś to tobie będzie łatwiej zrzucić nadmiar kilogramów, a po 30-stce to już coraz gorzej starość nie radość Gosia już od dwóch tygodni zasypia i spi przez całą noc w łóżeczku i jak na razie nie robi z tego powodu awantur. Moim poświęceniem jest tylko to że muszę do niej wstawać średnio co1,5-2godz. Wiecie jakie ona ostatnio śmierdziuszkowate (to łagodnie powiedziane) kupciochy wali, paść można a dostaje dopiero raz dziennie kilka łyżeczek jabłuszka czy warzywek, a co dopiero będzie jak wprowadzi się mięsko i bedzie jadła więcej, to bez maski gazowej chyba nie zmienię jej pieluchy Powiedzcie babeczki czy w dalszym ciągu po każdej kąpieli smarujecie maluszki? Z minusowych wiadomości to to że jak pofolgowałam z serem żółtym przed swiętami plus na święta serniczek i ciasta z dodatkiem mleka czy śmietany u małej zaowocowało pojawieniem się krostek na buźce i szyi i w dotyku to jest takie szorstkowate czyli w dalszym ciągu muszę uważać i ograniczać nabiał. Na dodatek po nocy(od kilku dni) mam wrażenie że zalega jej wydzielina w gardle, słyszę takie charczenie jakby miała katar i zastanawiam się czy to właśnie nie aby alergiczne. Dzisiaj się obijam, dzieciaki w szkole, M wyjechał więc obiadku nie chce mi się robić.
  5. Aniołek Łysego

    Luty 2012

    dzień dobry madzina o matuchno! ale miałaś przeżycia! aż mi się serducho ścisnęło :( dobrze że malutka zdrowa i już w domku! buziak dla córci! u mnie cisza... termin na jutro... kacper śpiewa piosenkę z pokemonów... anya to powodzenia z resztą zakupów i pożądków gosia kacper urodził się 3550g i 57 cm wiec też długi... a przytyłam tylko 8 kg w tedy... teraz na plusie mam 23 więc boję się myśleć jak może teraz być a długie po rodzicach ja mam 174 cm a M. ponad 180
  6. 39 postów i 5 stron :) w jeden dzień :) niezłe jesteście :) Madziulka ja tylko po masażu szczoteczką zauważyłam na jednej piersi kropelki, a tak to nic. Brzuszek imponujący :) Wczoraj na szkole rodzenia jak dziewczyny zobaczyły mój brzuch, to nie wierzyły że to już 6 miesiąc się zaczyna :) bo jak zadarłam koszulkę ukazały się zwykłe jeansy (sprzed ciąży) spięte paskiem, bo bez tego by spadły ;) A noc też miałam kiepską, obudziłam się siku koło 4, maleństwo zaczęło kopać i rozbolał mnie brzuch w miejscu wątroby, myślałam, że zwariuję z bólu, do tego M zaczął chrapać... po godzinie męczarni, zjadłam kanapkę, wziełam nospę, przewaliłam M na bok i podrzemałam do rana, a ok 7 jakieś koszmary mnie dopadły :( ale będąc w mieście kupiłam sobie buciki jesienne, na płaskim, na gumki :) by nie musieć się schylać w celu sznurowania i humorek wrócił :) A no i zgaga :( masakra, 3 dzień pod rząd :( dziś jak byłam z M na spacerku mnie dopadła i musze sobie kupić mleko w małym kartoniku i wrzucić do autka :) będę miała pod ręką jak będę poza domem :) A na obiad też miałam ryż i warzywka :) późno do domku wróciliśmy a to było szybkie :) Karska co do zakupów to jakoś podobnie myślimy, ja też odwlekam konkrety na listopad, ale do świąt chciałabym już zgromadzić co trzeba :) Co prawda dziś kupiłam wanienkę... bo cena dobra i spodobała mi się, jeszcze myślałam czy 100cm czy 84cm, ale stwierdziłam, że większa starczy na dłużej :) Maziu ja też mam w planach ortopedę w sprawie istniejącej wady kręgosłupa a porodu naturalnego, jak narazie brzuszek malutki i ciągle się mieści w spodniach sprzed ciąży, ale kręgosłup daje czasem znać... choć mnie i przed ciążą często bolał :( Córeczki gratuluję :) Ciekawa jestem jak tam moje maleństwo rośnie... Gosia mnie maleństwo też nie budzi w nocy i też czuję jak "pływa", ja mówię, że wieloryb się przewala, a typowe kopnięcia to rzadkość. MOSIA ja mam IgG dodatnie i rozmawiałam z ginem, a że IgM ujemne, to nic, po prostu mam antyciała, bo chorowalam kiedyś i to ponoć nic nie znaczy. I też się dziwię, że IgM nie masz... Ja przy CMV i Toxo miałam robione IgM i IgG, bo jak pisała Anya to daje pełny obraz... I ja bym zrobiła komplet w poniedziałek, dla spokoju.
  7. Witam niedzielnie! Pewnie będą tu dziś pustki, bo pogoda wreszcie zrobiła się wakacyjna. My też za chwilę zaczynamy się szykować, ale niestety nie do wyjazdu wakacyjnego, bo pomagamy mojemu bratu i przyszłej bratowej załatwić kilka spraw przed weselem i musimy jechać do warszawy. Ilka niedługo może Nam już wstawisz pierwsze zdjęcie brzuszka, co? Ani się obejrzymy, a to już będzie połóweczka:) Gosia życzę powodzenia w realizacji planów. Fajnie mieszkać z rodzicami, bo przy małych dzieciach to jednak wygodniej (zawsze ktoś tam w domu jest w razie czego i na chwilę przypilnuje jak musisz coś załatwić), mniejsze koszty itd., ale powiem szczerze, że moim zdaniem zachowuję dobre stosunki ze swoimi rodzicami i teściami tylko dlatego, że mieszkamy oddzielnie. Wiem, że i tu i tu byłyby kłótnie. Co do wyboru między mieszkaniem, a domem, to 2 lata temu gdybym miała gdzie mieszkać w czasie budowy- wolałabym budować. My mieliśmy taką sytuację, że woleliśmy się od razu wyprowadzić na swoje, a na płacenie jednocześnie czynszu za wynajem mieszkania i raty za kredyt na budowę domu nie byłoby nas stać. Teraz, kiedy już trochę pomieszkałam w bloku, to już sama nie wiem. Wychowałam się w domu z ogrodem, ale tu mi jest po prostu wygodnie. Oboje dużo pracujemy, mamy dużo obowiązków i mało czasu, a tu płacimy czynsz (około 400 zł za 60 m) i mamy z głowy. Zawsze ciepło - nie trzeba pilnować pieca, korytarze posprzątane, trawa skoszona i mała powierzchnia do ogarnięcia. Ale tak za dziesięć lat i tak planujemy pomyśleć o domku:) Uciekam bo dolatują mnie zapachy z pieluchy:) Udanego wypoczynku Dziewczyny!
  8. Gość

    Październiczki 2009

    Witajcie i ja sie pojawiam podczytuja co slychac ale zawsze zbieram sie i jakos nie moge napisac :) a widze ze watek teraz jest duzo rzadziej odwiedzany przez obowiazki a kiedys to jeden dzien sie nie weszło a tu z 3 strony były do czytania :) Ania gratulacje !!! duzo zdrowka dla Miłosza:) Dziewczyny Gosia Wiola Kasia Zabol mam nadzieje ze nie pominęłam zadnej z was :) gratulacje i zdrowej spokojnej ciazy PB Marys dzielna kobietka z Ciebie dobrze ze pokazałas temu swojemu gdzie jego miejsce i jakie ma obowiazki wobec Ciebie i dzieci. U nas w sumie nic nowego we wrzesniu jedziemy do Wloch na tydzien czasu zeby odpoczac od miasta tam morze piasek wloskie jedzenie raj jak dla mnie zapewne wroce z dodatkowym kilogamem ale co tam:) warto:) czuje ze potrzebuje zmiany klimatu i otoczenia miejmy nadzieje ze pogoda dopisze. Dzis wlasnie mysle co by tu zrobic na obiad bo m w pracy na 24h wiec samej sobie musze zrobic cos na szybko myslalam o salatce greckiej no ale zobaczymy co wyjdzie z moich planow:):) sciskam mocno!
  9. Witam cieplutko. Kurcze troszkę naskrobałyście:)ale to dobrze. Gosia,Viki-gratuluje zdania prawka. Dzieciaczki superaste i jakie juz wyrośnięte a Hania to czysta mamusia-bardzo do Ciebie Bursztynko podobna. Ilka-super,ze dziewczynka i bedzie miała starszego brata o ktorym ja zawsze marzyłam :))a mam dwie siorki:) A u nas wszystko o.k.Tosiek juz biega-dosłownie:)i ostatnio zaczaił,ze mozna się krecic w kołko,uwielbia to ale trzeba gada pilnowac zeby nie upadł:)Samochody tez lubi,najbardziej nasz jak go tatus posadzi za kierownicą i jeszcze radio włączy to juz normalnie tance w aucie odchodza,bo Tosiek kocha muzyke i uwielbia tańcować-normalnie z M lezymy ze śmiechu jak dupką kreci przy muzyce:)Ogólnie to wszystko go interesuje,wszystkiego musi dotknąc,a jak się uda to popsuć:) Co do spania to Tosiek zasypia o 20.30 i spi do 7.30 bez pobudek,w nocy pije wode lub słabą herbatkę ale sam się obsługuje:)A w dzien drzemka ok 11.30 i trwa 2-3h. Dziewczyny powiedzcie jakich pieluch uzywacie tzn chodzi mi o rozmiar,bo uzywamy pampersów 5 ale mam wrazenie,ze juz pora na 6 bo i troche ciasne i Tosiek tak siura,ze masakra:) a z drugiej strony słyszałam ,ze 6 są duuuze i beda za wielkie. Lece spać bo jutro rozpoczęcie roku u starszaka,pozdrawiamy.
  10. aniushka gratuluję córeczki Coraz więcej tych dziewczynek I najważniejsze,że wszystko w porządku OnaM193 witamy wśród styczniówek Gosia najważniejsze, że Mati zdrowy Aniołek Łysego wydatki, wydatki! Ale trzeba dać radę bo nikt nam nie da Ja od wczoraj sie kiepsko czuję, dawno nie byłam jakaś taka przybita i zmęczona. Całe popołudnie przeleżałam w łóżku a mój M i posprzątał i pozmywał i na zakupy poszedł. Kochany To już chyba nastrój jesienny bo zimno i pada i nawet rano z łóżka nie chce się wstać
  11. Aniołek Łysegodzień dobry :)u nas wczoraj zakręcony dzień było zebranie w przedszkolu to młodsze ledwo dało wysiedzieć... tak kopało... ksiązki 55 zł, wyprawka 50 zł... + ubezpieczenie+ komitet+ co miesiąc koło 300 zł... ehhh ale dr Ona witam wśród styczniówek Aniushka gratuluję córci :) Gosia dobrze że mati zdrowy ze zwierzaków to my mamy w domu rybki i 11letnią rottwielerkę co do imion to dla chłopaka mam Tymon lub Tymoteusz dla dziewczynki zielonego pojecia nie mamyszuram zgłosić w przedszkolu że młodego nie będzie dziś i jutro miłego dnia u nas deszczeAniołku zdrówka dla synka... jak masz inhalator to od razu działaj.... jjeejjuu no mówię już zaczyna się chorowanie, a gdzie tu do zimy doczekać Z tymi przedszkolami jakaś masakra jest. Nie dość, że nie wiadomo jakie warunki trzeba spełnić, żeby dziecko dostało się to jeszcze coraz więcej kasy żądają co miesiąc... Tymuś bardzo mi się podoba ale mojemu A nie za bardzo. Ja mam imię dla dziewczynki Alicja niestety A nawet o tym nie chce słyszeć.... monis1609aniushka gratuluję córeczki Coraz więcej tych dziewczynek I najważniejsze,że wszystko w porządkuOnaM193 witamy wśród styczniówek Gosia najważniejsze, że Mati zdrowy Aniołek Łysego wydatki, wydatki! Ale trzeba dać radę bo nikt nam nie da Ja od wczoraj sie kiepsko czuję, dawno nie byłam jakaś taka przybita i zmęczona. Całe popołudnie przeleżałam w łóżku a mój M i posprzątał i pozmywał i na zakupy poszedł. Kochany To już chyba nastrój jesienny bo zimno i pada i nawet rano z łóżka nie chce się wstać Uwierz mi, że gdyby nie synek to pół dnia bym przeleżała pod kocem... takie mam chęci do życia przez tą pogodę... a to dopiero początek mlodamama19Witam.. Zostanę mamą 20 stycznia.. mozna dołączyć?:) Witaj! Pewnie, że można im nas więcej tym lepiej karska18mlodamama19Witam.. Zostanę mamą 20 stycznia.. mozna dołączyć?:)pewnie że tak witam styczniowe mamusie te co już były i co dopiero zaczęły pisać u mnie już pogoda taka zdechła nie pada ale jest pochmurno i zimno mój mąż się śmiał że trzeba kurtki zimowe wyciągnąć hehe nawet wodę do grzejników wlali już zaczynają grzać czy co hehe a jak zgniła pogoda to ja chora gorączka,katar,kaszel i chrypa oraz co najgorsze to gardło mnie tak boli że nie mogę śliny przełknąć tak to już jest jak ma się uczulenie na pleśnie i grzyby Mój A dziś wyciągnął rano kurtkę. Wprawdzie nie zimową ale już taką typowo jesienną. U nas jeszcze nie zaczynają sezonu grzewczego ale przy takiej pogodzie to pewnie niedługo nastąpi mazia84Witam wszystkich :) U mnie leje cały czas aż nic się nie chce :( To chyba każda dziś tak ma mlodamama19Mnie bardziej niż deszcz martwi to że moja córeczka (kolejna na tym forum) ma jakiegoś markera miekkiego na serduszku Tak bardzo chce by była zdrowiutka.. mlodamama19Jakiś marker.. Mówią że to zwapnienie i dzidziuś będzie pod wiekszą kontrolą..Na dzień dzisiejszy innej wady na USG genetycznym nie wykryto tylko tą plamkę więc jest ok tylko że jeszcze wszystko może się zmienićmonis1609 dziękuję:) Młodamama19 musisz być dobrej myśli. Najważniejsze, że lekarz powiedział, że dziecko będzie tylko pod większą kontrolą czyli nic jej życiu nie zagraża. Sporo jest takich przypadków, ze dzieci rodzą się z lekkimi wadami serduszka, które w szybkim czasie regenerują się.... będzie dobrze.... łatwo mi mówić ale postaraj się nie zamartwiać za zapas.... A może skonsultuj to jeszcze z innym ginem na innym aparacie??? monis1609mosia czekamy na czwartkowy brzuszek Hehehe przy takiej pogodzie to Mosia pewnie jeszcze śpi
  12. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Dobry Dzień! karwenka trzy tygodnie to długo jak na same potówki, aczkolwiek jeśli jest ciągle przegrzewana hmmm.. Moja Gosia jak wyszła wtedy ta skaza białkowa to oprócz buzi to właśnie na karku była najwięcej zsypana. Spróbuj to posmarować czymś przez kilka dni, nie masz jakiejś maści po wcześniejszej wysypce skazowej Yvone za takie pieniążki wózeczek to super, a co do świadkowania to też słyszałam że nie bierze się małżęństwa ani wogóle świadka zamężnego, ale co tam miałam koleżankę która była świadkiem u swojego kolegi, więc para młoda miała dwie świadkowe Bugi i moje dziewczyny nie idą dzisiaj do szkoły, więc ja korzystając z okazji że nie muszę wieżć ani odbierać dziewczynek biorę M za fraki i na zakupy świąteczne tzn. spożywcze mam zamiar wyciągnąć Sylwuńka ja też podawałam np. p/bólowy strzykawką powolutku, moja to ssała tą strzykawkę Lecę bo już słyszę dziumdzianie
  13. kassia_34

    wrześnióweczki 2011

    Gosia, Leoś spóźnione przytulaski od Cioci :) rośnijcie zdrowi i szczęśliwi :) MM jak Wam idzie odpieluchowanie? Ciekawe, czy ząbkowanie Ci w tym nie przeszkodzi? Powodzenia :) No i pochwal się ile kilogramów już zrzuciłaś, bo suwaczek nic nie pokazuje :/? Beata no brawo, siedzenie to duża sprawa! Jasiek też potwornie poci się w foteliku, nawet jak siedzi w samym bodziaku. A prawdziwe lato przecież przed nami. Nic, jakoś te nasze maluchy muszą sobie z tym poradzić. Ech, żoną być fajna sprawa :) przyznam szczerze, że jestem zaskoczona, że bycie po ślubie sprawia nam taką radość, w końcu życie codzienne nic się nie zmieniło. Za to w głowie chyba troszkę tak, jednak poczucie więzi i odpowiedzialności za rodzinę wzrosło. Bugi super, że w pracy ok.:) od razu pewniej na sercu spokojniej :) a jak tam zdrowie? Agusmay jak dobrze, że lek pomógł :) dużo zdrówka dla Ciebie :) dawaj swoje zdjęcia ślubne, uwielbiam oglądać ludzi jak mają szczęście wypisane na twarzy :) a która to Wasza rocznica ślubu? Coś, czuję że Ewcia ruszy lada dzień :) A gadaniem, a raczej jego brakiem się nie przejmuj, Jasiek też do gaduł nie należy, czasami coś mu się wyrwie. Rachotka super to piętrowe łóżko :) fajna niespodzianka :) Oj, żeby Jasiek nauczył się już bezpiecznego siadania, bo na razie to zazwyczaj ja go sadzam na ziemi, inaczej stoi przy jakimś meblu i jak już nie ma siły stać to zaczyna płakać. Oszaleć można ;) jak się dziś czujesz? Chyba zimne piwko wyszło ;) Kama Jasiek ma stałe pory snu, zazwyczaj śpi ok. 12:00 – 1,5 godz. i ok. 17:00 – 40 min. W tym upale jak jest w domu to śpi krócej, ale u nas od 12-tej słońce zaczyna świecić w okna i robi się potwornie gorąco. Jeśli jest na dworze to śpi normalnie. W kwestii tej wysypki niestety nie pomogę, nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie. Może to rzeczywiście trzydniówka. Jak teraz czuje się Lenka? Yvone tak jak piszą dziewczyny, 18-ta to trochę późno, poza tym na takim koncercie nie będzie brakowało podchmielonej młodzieży, a tego bałabym się najbardziej. U nas nudy, chociaż M ma urlop to siedzimy w domu. Nie znoszę podróżowania z tłumami ludzi, stania w korkach itp. W niedzielę odwiedziliśmy mojego chrzestnego i jego rodziny, mieszkają w domu z ogrodem. Było bosko, cały dzień spędziliśmy na dworze, Jasiek troszkę posiedział na kocu, odkrył co to trawa i małe pieski ;)no i było otwarcie sezonu grillowego :) Mniam :) Miłej nocki Kochane :)
  14. nitka07cafe Ty Mistrzyni widzę jesteś świata, że pieczesz ciasta robisz dwa dania przy trójce małych dzieci! albo ja nieudolna jestem albo mam upierdliwe dzieci! Mój Kajtek sam ani chwili nie poleży - ciągle albo się bawię z nim albo na rękach noszę....Eulalia - nie mam kiedy cofnąć się a chciałabym wiedzieć co to te nhn? :) A co do pieluszek - nie wiem, czy pamietasz jak jeszcze w ciąży byłyśmy to ambitnie miałam zamiar małemu zafundować wielorazowe - ale plan spalił na panewce i mamy z Rossmana jednorazowe. A może się jeszcze zdecyduję zmienić? jakie polecasz>? może maila mi wrzucisz? nitka07@o2.pl :) krawatek, kdrt, gosia, angela - widzę , że narazie Wy jesteście tu, :) miło Was poczytać znowu. Ale Wasze dzidziole to maluszki w porównaniu do mojego chłopa, który ma już pół roczku hihihihi. A OTO KRÓTKI RAPORT O KAJTKU: ZĘBÓW BRAK PRZEWROTY Z PLECÓW NA BRZUCH A OSTATNIO TEŻ BRZUCHA NA PLECY PRÓBA SAMODZIELNEGO SIADANIA OD 3 DNI OPRÓCZ MOJEGO MLEKA, ZUPEK I OWOCÓW DOSTAJE NA NOC BUTLĘ;) WAGA - OK. 8 KG WE WTOREK SZCZEPIENIE NA PNEUMOKOKI ŚMIESZEK, ALE TERRORYSTA - NA MÓJ WIDOK OD RAZU PŁACZ, ŻE NA RĘCE, NAWET NA LEŻACZKU W KUCHNIE NIE POLEŻY JAK CHCĘ COŚ ZROBIĆ. TYLKO JAK ŚPI MAM "WOLNE" :) Nitka kochana mój mały już też waży 8 kilo :)) a w zasadzie ważyła tyle jakieś dwa tygodnie temu :)) a ząbki dwa - czekam aż się w końcu przebiją bo nic w domu nie mogę zrobić tak marudzi. Dzisiaj M zajął się cały dzień dziećmi a ja sprzątałam, prałam, składałam pucowałam.Zmęczyłam się bo cały dzień sprzątałam ale mieszkanie błyszczy a ja mile zmęczona hehe
  15. KaiKa

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Melduję się i ja! Malaga świetne zakupy! A wczoraj jeszcze mówiłaś, że nic nie masz, a dziś nad wózkiem myślisz :) Bardzo dobrze! A te bodziaki przecudne! Justysia masz świetne te zdjęcia. Tobie to nawet nie jest potrzebny fotograf, Zdradź kto takie cuda robi. I gdzie te wielkie ramiona? Gosia naprawdę zaczynam się martwić o Ciebie. JW czwartek z jakim lekarzem masz się spotkać? Ogólny czy ginekolog? Bo jak ogólny to ja bym jednak wzięła tą karetkę i pojechała do szpitala. Tam przynajmniej zrobią Ci porządnie badania i może zostawią w szpitalu. Na tym etapie jeszcze mogą wszystko przyciszyć... Ktosia najważniejsze, że mąż jest po Twojej stronie i tak powinno być! Leż i odpoczywaj, a teściową się nie przejmuj. Justysia a już wyznaczony masz termin obrony? Aiti gratuluję wyników! Super, że przynajmniej to świństwo masz z głowy :) I nas nie zamęczasz nocnymi postami. Pisz ile wlezie! Iza jak się dziś czujesz? Wiecie tak jak Was czytam to aż dziwnie się czuję. Bo ja w sumie żadnych jakiś takich problemów nie ma. Brzuch mi twardnieje od czasu do czasu tylko, standardowo. Mała czasami mi jedynie uciska na krocze. Kręgosłup zaczyna mnie boleć na wieczór. Jak tak dalej pójdzie to wszystkie urodzicie, a ja z moim ogromnym brzuchem zostanę na szarym końcu! Dziś pakuję torby. M. będzie spokojniejszy :)
  16. patrycja`81ana79 Pati super artykuły...wielkie dzięki. fajny to prawda cos mozna znalezc dla siebie ja powoli zaczynam miec stresa przed wprowadzaniem pokarmow stalych nie tak dawno to przechodzilam,ale stres prawie ten sam tak sie zastanawiam,czy Benowi kupimy wlasne krzeselko,czy Emilia przesiadzie sie na "dorosle"..... my zanim Emili kupilismy krzeselko,to karmilismy ja w foteliku samochodowym nie trwalo to dlugo...moze tez teraz tak zrobimy:P a Wy?jak to u Was jest ztym karmieniem?jak bedzie z krzeselkiem do karmienia? ja swoją póki co karmię też w foteliku....dostaję na razie jedzonko raz dziennie,ale po malutku muszę pomysleć o krzesełku cherry82co do krzeselek ja anrazie karmie w samochodoym i lezaczku a jak zacznie raczkowac siedziec dobrze to mzoe krzeselko takie do stolu kupie cora narazie ma swoj stolik i krzeselko siedzi tez na normalnych Cherry ty naprawdę nic sie nie zmieniasz...masz taka dzieciecą buźkę....faktycznie dla ciebie czas sie zatrzymał jak Panna wspomniała gosiajhej cioteczki..Oliwlasnie spi mi na kolanach, musialam jej paznokcie obciac bo juz sie drapala na twarzyczce... no i moge troche naüpisac... @panna: wiesz co, ja nie wiem jaka ma kulke Maja, ale ja mam na szyji pod skora tez taka kulke, takie cos jak M&M i mozna ja przesuwac troche w prawa i lewa...mam ja od dziecka i nic sie z nia nigdy nie dzialo- to zwykly wezel chlonny powiekszony... @ana: no myslalam ze w Polsce mozna odciagac mleko w czasie pracy...tu w Nimeczech tak jest, ze jak kobieta krami piersia to musi miec mozliwosc karmienia albo odciagania mleka...zreszta nie wiem jak to jest jak sie zmniejsza karmienie ale mam kolezanke, ktorej coreczka ma teraz 11 miesiecy i ona karmi tylko w nocy...w dzien inne pokarmy, ale nie ma problemu z nawalem...ciekawe jak to jest... @mia: a ile Twoja kruszynka teraz wazy? @yasmelka: a jakiego filtra w kremie do opalania bedziesz uzywala? sa 50+? my musimy duis kupic... @patrycja: no ja jeszcze sie nie zajmowalam tak na prawde krzeselkiem... i tu pytanie do wszytskich: kupujecie krzeselka plastikowe czy drewniane? ja sie zastanawiam, bo : - plastikowe mozna latwo umyc - drewniane to drewniane- naturalne - drewniane mozna kupic takie,ktore sie pozniej przebudowuje d krzeselka i stolika ctyli i dla malego dziecka ai dla wiekszego...poleccie cos... Gosia tu u nas z tymi przerwami na karmienie,to0 tez coś jest,ale pracodawcy nie są chętni na takie udogodnienia,a tym bardziej jak pracuje się w handlu i często brakuję czasu na śniadanie dla siebie....,.a odnosnie krzesełka,to ja sądzę,że najważniejsze aby było praktyczne i wygodne dla maleństwa.....ja dla starszych cór miałam drewniane cherry82a potem mialam cosik takiego do stolu patrycja`81troszke histori Emilia skonczyla pol roku-dokladnei 21 luty,i jej pierwsze zetkniecie z innym jedzeniem niz mamowe w foteliku w pokoiku na stoliku Pati naprawdę masz świetne dzieciaczki...a poza tym świetne foteczki
  17. tina

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Witam wszystkie mamusie, Pierwsze to z Gosia musze sie przywitac po dluzszej nieobecnosci. Z z tym zdjeciem dzidziusia to dalas czadu bo ja tez juz bylam przekonana, ze urodzilas. Fajnie, ze jestes i to w tak dobrej formie, brzuszek i cala Ty wygladacie uroczo. Zreszta pozostale dwie modelki Panterkai Asiula rowniez. Ja rozstepow jak narazie nie mam i wmawiam sobie, ze to cudowne dzialanie kremu Mustela. Choc pewnie macie racje, co ma byc to bedzie ale napewno kosmetyki w jakis sposob pomagaja. Tym bardziej, ze skore na brzuchu mam tak gladziutka i przyjemna w dotyku, ze az milo glaskac. Siary tez nie mam i tym sie troche martwie bo moze to czas zeby cos sie pojawilo. Piersi za bardzo mi nie urosly wiec nie wiem czy bede miala pokarm dla dzidziusia. No zobaczymy. Poza tym bole jak na miesiaczke sie pojawily, szczegolnie wieczorem. Czyzby cos juz sie dzialo. A dzisiaj bylismy z m. na zakupach i 4 sklepach sprzedawczynie mnie zapytaly ile mi jeszcze zostalo i jak sie czuje. Pierwszy raz cos takiego i to naraz hurtowo w kazdym sklepie. M. sie smial, ze chyba wygladam jak bym miala zaraz urodzic, ze tak sie zaineresowaly.
  18. Gość

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    gosiaczek85palosPatrze sobie wlasnie wozki na Ebayu i znalazlam 3 w miare tanie i w moim guscie ale jutro jedziemy z B szukac wozka po sklepach wiec jak nic nie znajdziemy to skusze sie na ten z Ebaya.Zalaczam obiecane zdjecia mieszkanka: Gosia piekne mieszkanko :))) pozazdroscić że w Hiszpani tez bym chciala marika2218nio to ja dzis sie pochwale swoim brzusiem :) Piekny brzusio Sochiwitam witam...panterka-super foto i Wozio Fajowy Gosiaczek-Slidki Kmailek a brzuszek piekny... ASiulek -piekny brzuszek Magda-sliczna masz corke.,.. Aga-tez piekny brzuszek U mnie up-alnie slonecznie...piekniee... A u mnie Kupno wozka stanelo w miejscu...i lozeczka bo M.cos sie nie podoba i nie mozmey dosc do porozumienia... Wiecie dziewczyny coagle zastanwiam sie czy dobrze zrobilam ze wrocilam do domku i ze jestem z M. nadal... Sochi powiem tak ciezko jest od razu przejsc doporządku dziennego i zapomniec o wszystkim Daj sobie troszke czasu Kochana i nie zmuszaj sie do niczego czas pokaże co ma byc to będzie a bedzie ciezko bedziesz sie zastanawiać czy dobrze zrobiłaś itp ale zobaczysz przyjdzie taki dzien że sama zrozumiesz co czujesz i czego chcesz Wiem o czym pisze bo ja tez miałam mały kryzys z M po stracie Gabrysia nie od razu alepo jakims czasie obwinialiśmy sie nawzajem itp i naprawdę chciałam juz odejśc boon wogóle mnienie rozumiał itp ale rozmowy mi pomogły i wszystko wróciło do normy i jestesmy szczęśliwi było tak że wolałam zostac w pracy dłuzej jak do domu wracać co moja praca niejest cudowna wiec Głowa dogóry i daj sobie czas A przyjdzie taki dzień co beziesz wiedziec co jest dobre dla ciebie zycze wytrwałosci
  19. KaiKa

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Gosia a ten brzuch Ci się nie obniżył troszke? Czy mi się wydaje? Właśnie ugotowalam pierogi. W sumie mi wyszło ok 40. Przez jeden obiad takiej ilości nie przejmiemy. M. będzie klaskał uszami przy obiedzie
  20. KaiKa

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Asia, Gosia bardzo mi przykro, że tak wygląda u Was sytuacja finansowa. Ja też jeszcze do niedawna dobijałam z M. co miesiąc do debetu żyjąc bardzo skromnie. Wiem jak to psychicznie wykańcza, że gdy człowiek zastanawia się, skąd wziąć 50 zł, aby do wypłaty jakoś przeżyć. Ja jestem zdania, że pieniądz to rzecz najbardziej zmienna na tym świecie. Raz są, a raz ich nie ma, a żyć trzeba. Mam nadzieję, że niedługo Wam się odmieni sytuacja. Malagaa, a Ty tego swojego Tomka to musisz kochana przycisnąć. Bo jak on sobie wyobraża remont na ostatnią chwilę robić. Przecież Cię nerwy zjedzą! Musisz postawić na swoim BTW masz wiadomość na PW.
  21. gosia-jesteś niemożliwa! lan-fajowsko, że spędziliście miło czas nad morzem! zazdroszczę! a ja nie wiem co zrobić na obiad, w sumie to nawet mi się nie chce, jest tak gorąco, no..ale M przyjdzie z pracy i będzie głodny...
  22. Aiti

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Dziewczyny licytujecie się na brzuszki?? No co wy.. takie koleżanki ;) U mnie jest tak - najpierw idzie brzuch, a potem turlam się ja. Rozśmieszyłyście mnie tym, że "w ubraniu szczuplej".. Może Gosia w swojej słonecznej Hiszpanii Niestety ja już się nie mieszczę w żadne płaszcze, więc albo mam swój skórzany ulubiony i otwarty; albo owijam się ponczem-kocem przeciwwietrznym a wtedy jest mnie jeszcze więcej.. panterkakurcze nie wie co zrobić dzis na obiad nie mam pojecia i ochoty wogóle na nic A wy co robicie? Zaniosłam testy,a wracając weszłam do baru mlecznego :) I mam dla siebei i Krzysia naleśniki na wynos :) Wczoraj M. zrobił karkówkę, całkiem smacznie tylko.... za słono i za ostro. A potem się dziwi, że mówimy dobre, a tyle się zostaje.. justysia_kpanterkaJustysia co do siostry to fajnie że szuka innego rozwiazania ale ten piesiek to właśnie problem u ciebiei i tak bedziesz miałą psiaka no no nie zazdroszczę kurczę pieczone No ale moze nei będzie taźle co ? no zobaczymy juz mam to gdzies i sie nie denerwuje najwyzje go otruje ups naprawde powiedzilam to na glos??? Budki dla psa - od stówy - można kupić w każdym praktikerze czy innej castoramie. naprawdę pomyśl czy nie będzie najlepszym wyjściem trzymac psa na ogrodzie. Twoja siostra nie będzie odpowiadać za psa przy małym dziecku, a TY przecież nie możesz 24h/7 stać nad dzieckiem. Do wc też go zabierzesz ;P panterkagosiaczek85palospanterkatak Gosi ja kupuję ubranka te na po urodzeniu w rozm 56 i te na 62-68 a ptem bede kupowąła resztę Ja tam wole kupic teraz jak potrem latac z dzieckiem po ubranka bo nie ma Przekonaj sowjego bo to na tobei bedzie spoczywąc pewnie to kupowanie a nie bedziesz miała czasuu na to uwierz mi kochana :) caly czas mu uszy susze o to i w ramach kompromisu godzil sie na zakup poscieli do wozka Gosiu zapytaj sie go jakon sobie wyobraża jak Mała sie urodzi i nie bedzie miała ubranek i w co je bedziesz ubierac i jak on sobei wyobraża latanie to sklepu z takim malutkim dzieciatkeim po sklepie za ciszkami Ci faceci powariowali Gosiu - te pościele też trzeba uprać i wyprasować zanim położysz dziecko. Coś nie widze twojego faceta przy pralce i potem z żelazkiem w ręku.. macie jeszcze czas na spokojne zakupy, ale naprawdę jak on ciągle pracuje praktycznie cały dzień poza domem..
  23. RedberryWitam się i ja! Hello hello dziewczynki! Mnie nocka minęła szybko, obudziłam się o 5, od 6 do 7 się zdrzemnęłam i o 8 wstałam z łóżka!! Już trochę pochodziłam po domu - musiałam zrobić obchód-bo M urzędował w mieszkaniu przez cały miesiąc, a zwłaszcza w kuchni, więc wszystkie gary mam poprzestawiane..wszystkie i nie wiem co gdzie mam we własnej kuchni - muszę się jej uczyć na nowo, albo poprzestawiam tak jak było jejuniu, trochę jestem osłabiona po tym leżeniu, no aaaleeee.. szczęśliwa, że już mogę wstać. Heheheh - Mikołajek w szoku, że mama chodzi! Gosia - gratki z okazji 38 tc! Stokrota-a co tam na obiadek dziś planujesz? Racuszkowa-jak u Ciebie? Ktoś jeszcze jest? ehhh pół nocy zdychałam z bólu ... nie mogłam znaleźć pozycji do spania ... rano o 6 wrócił mąż z pracy i usmażyliśmy chruściki potem byliśmy w sklepie na zakupkach , a teraz zrobiłam śledzie w śmietanie i czekam aż pyry do nich się ugotuą mam straszne bóle w łonie.... jakby główkę tam na siłę pchała... psikusWitajcie dziewczyny!!! Jestem tutaj nowa i juz zaluje, ze tak pozno tutaj trafilam. Pozdrawiam wszystkie cieplutko. hey hey... kurcze nie sądziłam że jeszcze ktoś do nas dołączy eheheh Witamy serdecznie , usiądź wygodnie i czuj sie jak u siebie :) może kawki ?? hihih Laseczki co to za dzień sprzątania dziś ?? ja tylko ogarnę powierzchownie , potem rozbieram sie do naguśka i kładę do wyra... wszystko mnie boli ciuchy mnie wszędzie cisną mam dość .... ale lepiej żeby Amelka jeszcze nie wychodziła bo jutro jestem umówiona ze znajomymi heheh niech młoda poczeka do niedzieli i da matce ejszcze poszaleć AguniaWitajcie dziewczynki. Wy uciekacie a ja wlasnie do domu weszłam. Jestem po ktg i wszystko ok. Ale musze Wam powiedzieć moje kochane,że naprawdę zrozumialam,że to już. Więc mam czas do poniedzialku żeby się Wami nacieszyć i spadam do szpitala. Mam być rano i już tęskniam za Wami Serio jakoś tak się przyzwyczailam do Was kobitki,że będzie mi smutno. Buziolki dla Wszystkich. moje hormony każą mi płakać ze wzruszenia jak to czytam ... Agunia super że wszystko dobrze !!!ja jeszcze nie wierzę że to już.... KaszaaaaaaByłyśmy dzisiaj u doktorka.Wszystko O.K. waży 4650 :) Za dwa tygodnie szczepienia i koniecznie do tej pory musze złapać jej mocz do badania ale koszmarnie mi to idzie :( Przegrywam w nierównej walce już 3:0 z woreczkami :( SUPER !!!! rośnie jak na drożdżach :) Kaszaa świetny leżaczek !!! u mnie cała rodzina się zastanawia po co te wibracje w kołysce hehehe ludzie starej daty A i jeszcze Kaszunia do Ciebie mam sprawę - w gazecie którą dziś kupiłam jest jakaś sałatka dla karmiącej mamy - podać Tobie przepis????
  24. Gość

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    melduje sie i Ja :))) wstałąm dzisiaj wcześniej bo mój M miał do pracy na 7 i wstawął po 6 i sie przebudziałam i zasnełam ale wstałąm godzinke pozniej wiec o 7 i już spac nie mogłam wiedziałąm ze tak bedzie no ale coż bedę miała wiecej dnia :) dzisiaj mam w planach robić w-z i sałatke warstwową z tunczykiembo tak mi sie chce a ze jureo ma przyjśc koleżanka z męzem to akórat zrobię i zaspokoje swoje potrzeby 2 w 1 a resztę mąz robi na szczęście ma wolnei jeszcze mi sie zachciało zupy ogórkowej :) wiec musze sobei zrobić też justysia_kprzeszkadza wam brzucho w oddychaniu jak siedzicie? jak juz od kilku dni go czuje coraz wyrazniej tylko nie wiem czy to faldy tluszczu czy dzidek sie podnosi wyzej w sumie pytalam gin w pon czy ja nie mam brzucha za nisko to powiedziala ze on dopiero mi wychodzi na wierzch i teraz zacznie sie podnosic :)) no to sie zaczelo mi nie przeszkadza ale mój brzuszek to już tak wypełniony jak ja to mówie że hoho i podniesiony to on już od dawna i dziwne uczucie ciezkości sie pojawia :) gosiaczek85palosPanterka Kaika nie wiem jakie byly jego relacje wczesniej z synem,wnioskuje,ze nienajlepsze skoro nie wie jak sie trzyma male dziecko,kapie ani przewija. Co do becikowego mi sie nie nalezy bo musialabym byc zameldowana 2 lata w Hiszpanii. Tak jak wspomnialam wczesniej mam meldunek od ponad pol roku wiec sie nie liczy. Ojciec jako hiszpan moze wziasc becikowe w takim przypadku za matke.A tak wogole z innej beczki juz wybralam sie dzisiaj w koncu na zakupy do apteki. Zakupilam juz spirytus do pepuszka,gaziki,krem do pupy,termometr do wody,nozyczki do paznokci,gruszke do oczyszczania noska i zel do kapieli. Mam juz prawie wszystko z takich drobiazgow. Jeszcze brakuje mi lozeczka,wozka,fotelika i wanienki. Jesli chodzi o cziki cziki to celibat nie wchodzi w gre Panterko sliczne te spioszki a te spodenki to juz wogole no to faktycznie klapa z tym becikowym że sama osobiście nie dostaniesz no ale trudno Fajnie że zaczynasz kupować sama radocha co nie ? tinaHelllllooooo! Co to znowu tyle naskrobalyscie tutaj, wchodze sobie na chwilke a tu z 10 stron do nadrobienie. Musze Wam powiedziec, ze kupilismy mebelki do dzieciecego pokoiku tzn lozeczko, szafa i komoda-przewijak. Nie takie jednak jak bysmy chcieli bo te co wczesniej wypatrzylam nie byly juz dostepne ale te tez sa ladne. Klopotow bylo co nie miara, bo najpierw obslugiwala nas malo kompetentna sprzedawczyni i nie mogla znalesc sposobu zeby zrobic nam cene promocyjna za 3-pack tak jak w ofercie (kazda osobno sztuka wyszla by nas o 100 £ drozej). Potem sie okazalo, ze nam nie dowioza do domu. Ja juz prawie wymieklam ale naszczescie przyszla bardziej rozgarnieta sprzedawczyni, wymierzyli z m. nasz samochod, poskladali co sie dalo i spakowalismy wszystko do srodka. Teraz malz maluje drugi raz sciany a wprzyszlym tygodniu moze poskreca juz te mebelki.Kupilam sobie jeszcze fajna pizamke do szpitala, biustonosz do karmienia, wkladki i tradycyjnie przytulnke dla syneczka. Dzidzia ma juz zabawek na rok czasu w taki razie czekamy na zdjecie pokoiku z mebelkami ale ci fajnie ja już nie mogę sie doczekac jak my zaczniemy ale myśle że po świętach zaczyanmy kupować te największe rzeczy :) tinaJesli chodzi o seksik, to u nas od dawna na wilka. Dzisiaj nawet rozmawialismy na ten temat i moj biedaczek mowi, ze juz zapomnial chyba jak to sie robi. Wiec ja mu mowie, zeby sie nie martwil bo w ostatnim miesiacu to nawet jest wskazane cziki-cziki a on na to z wielkim oburzeniem, ze on nie zamierza tego robic przy dziecku właśnie wczoraj rozmawiałam z M o tym i mu mówie teraz nie na seksu ale pod koniec bedzie :)))) ale miał minę gosiaczek85palosMoj P tez powinien byc za jakies pol godziny i rowniez siedze calymi dniami sama w domu. Kiedys to chociaz na obiad przyjezdzal ale teraz to mu sie nie oplaca bo ma godzine przerwy a do domu 25 kilometrow. Ja tam smutna nie jestem,nawet dobrze bo mam caly dzien dla siebie i nikt mi nie marudzi pod nosemA no zaczelam powoli brac sie za wyprawke. Zeby bylo wszystko jasne zadzwonilam dzisiaj do niego i spytalam sie tak:"kochanie czy moge kupic cos dla naszej coreczki?" Nie byl w stanie odmowic a spytalam co by bez jego wiedzy nie tracic jego cennych,ciezko zarobionych pieniedzy.Rozumiecie wiesz to jest może dobry pomysł pytaj sie go za kazdym razem czy możesz kupić za jego pieniadze zarobione znudzi mu sie to i ci powie kupuj co chcesz :) gosiaczek85palostinagosiaczek85palosMoj P tez powinien byc za jakies pol godziny i rowniez siedze calymi dniami sama w domu. Kiedys to chociaz na obiad przyjezdzal ale teraz to mu sie nie oplaca bo ma godzine przerwy a do domu 25 kilometrow. Ja tam smutna nie jestem,nawet dobrze bo mam caly dzien dla siebie i nikt mi nie marudzi pod nosemA no zaczelam powoli brac sie za wyprawke. Zeby bylo wszystko jasne zadzwonilam dzisiaj do niego i spytalam sie tak:"kochanie czy moge kupic cos dla naszej coreczki?" Nie byl w stanie odmowic a spytalam co by bez jego wiedzy nie tracic jego cennych,ciezko zarobionych pieniedzy.Rozumiecie Gosia myslalam sobie o Tobie dzisiaj i chcialam zapytac czy jest jakas szansa zeby Twoja siostra byla z Toba przed i po porodzie???? Bo jesli on taki jest to kto sie Toba zaopiekuje? Trzeba wziasc pod uwage, ze na poczatku mozesz nie czuc sie najlepiej a tu jeszcze opieka przy dziecku, a zakupy i takie podstawowe rzeczy. Pytalam sie dzisiaj mojej siostry czy moglaby przyjechac w czerwcu i mi troche pomoc to powiedziala,ze raczej nie bo chyba do Polski bedzie wracac. Zapytam sie jeszcze zony jego ojca moze ona bedzie bardziej chetna. Moj mnie wczoraj troszke zszokowal bo zaczal mowic wlasnie o tym,ze dla kobiety to ciezki czas i ze potrzebuje pomocy wlasnie chociazby przy zakupach czy w domu i powiedzial,ze on nie bedzie w stanie zapewnic mi takiej pomocy bo calymi dniami pracuje wiec dobrze by bylo miec kogos blisko. Jesli nikt nie bedzie chcial przyjechac to nie pozostaje mi nic innego jak rodzic w naszym starym domu,blisko jego matki. Nawet sie wczoraj zadeklarowala do pomocy. Z tym,ze ona przez caly czerwiec i lipiec bedzie pracowac wiec juz sama nie wiem kto by mogl ze mna zostac. A jak u Was wyglada sprawa opieki i pomocy? Bedziecie mialy przy sobie mamy,tesciowe czy tylko swoich mezow? ja narazie nie wiem bo mój coś ostatnio pow że sami sobie poradzimy ale on jest mądry bo po 2 tyg pójdzie do pracy i ja sama zostanę wiec może moi rodzice przylecą chociaz na 2 tyg wiem że oni by chcieli bo nawet już coś wspaominali wiec myśle że tak bedzie narazie nie poruszam tematu bo nie ma co sie kłócić jeszcze :) ale i tak postawie na swoim :)
  25. No to przechwaliłyśmy pogodę... U mnie za oknem śnieg wali tak, że nic nie widać :(. M&M zazdroszczę Ci trochę tej wiosny, ale fajnie, że chociaż u Was ciepło? Jagoda, a u Was już wiosna czy też taka plucha jak w Polsce? Ola to zapobiegawczo strzel jakąś kurację, żeby Cię nie rozłożyło do końca. A cukrem się nie przejmuj. Tak jak Gosia pisze - nie jest to jakiś straszny wynik. Lekarka dla świętego spokoju pewnie chce sprawdzić. Odebrałam dziś wypis ze szpitala i tam jest jednak napisane, że mój maluch ma 1810g. Dziwne, chyba, że wzięli wynik z ostatniego. On urósł, a ja przez tę całą przygodę schudłam 2 kg... dieta cud.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...