Skocz do zawartości
Forum

Gosia 1 czerwcowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Radom

Osiągnięcia Gosia 1 czerwcowa

0

Reputacja

  1. tina0610 Gosia mamy założona grupę na face. Są dziewczyny co udzielaly się na forum za czasów ciąży :) Jest nas sporo bo 50dziewczyn. Kochana a jak Was tam znalezc? Bo ja na fb jestem ale taka troche zielona.
  2. A z ospa to miala pecha bo nie zdazylam jej zaszczepic bo mozna po 9 miesiacu dopiero, a mala skonczyla 9 miesiecy 8 marca a 19 juz ja wysypalo. Tez bylo ciezko, balam sie bardzo powiklan ale juz jest i na szczescie wszystko dobrze. Wysypalo Ja strasznie, wszedzie miala kropki, na psitce to miala jeden wielki korzuch, w uszach, na powiekach, nawet na stopach. Plakala bardzo przez 2 doby, pozniej juz bylo lepiej. Od poniedzialku w koncu mozemy wychodzic i koniec kwarantanny. Pozdrawiam i spokojnej nocy zycze
  3. Wlasnie dzis mnie naszlo zeby w kkncu napisac. Mala odkad przemieszcza sie sama nie da nic zrobic na kompie albo tablecie bo stoi i jeczy Dadada hihi taki diabolek malenki ale kochana bardzo. Zazdrosnica niesamowita, jak sie starsza przytuli to odpycha ja i gramoli sie na mnie. A chorobska ciezkie byly ale najwazniejsze ze juz po. Teraz dopiero wiem co czuja rodzice ktorzy boja sie ze straca dziecko, to jest nie do opisania. My jak trafilysmy o 21-ej na oddzial rzekomo z pneumokokami to do rana nic nie robili tylko czopka od goraczki dostala, nie moglam sie nic dowiedziec, myslalam ze skoro Jej nie lecza to juz jest za pozno. Po nie calej dobie zabralam ja na zadanie ze szpitala zeby jechac do centrum lub gdziekolwiek, zeby ratowali mi dziecko i wtedy dostala wysypki charakterystycznej przy 3 dniowce. Pneumokoki wymyslili po wybroczynach na czole ktore okazaly sie odgniotkami od czapki. W szpitalu totalna olewka, znieczulica i sami nie wiedzieli co jej jest, paranoja jakas. Nikomu nie zycze ... Kto zostal jeszcze ze starej ekipy? Postaram sie choc troszke udzielac
  4. Niedawno moja corcia byla bardzo chora, myslalam ze ja trace, nie potrafie tego opisac dlatego jestem z Wami calym sercem. 12 lat temu przezylam tragedie i powiem jedno, na poczatku jest rana ktora krwawi i boli, pozniej jest blizna ktora nie boli juz tak mocno ale jest i bedzie juz zawsze .....
  5. A propos zabkow, mamy juz 6, najpierw dolne jedynki, pozniej dolne dwojki a teraz wyszly gorne jedynki
  6. Czesc dziewczyny, klania sie zalozycielka posta, nie bylo mnie tu strasznie dlugo. Ogolnie wszystko oki, Paulinka prawie chodzi, wlazi wszedzie, otwiera szafki i z nich wszystko wywala. W styczniu przezylismy horror, mala miala ponad 40 stopni, diagnoza meningokoki, w szpitalu poprawili ze to pneumokoki, koszmar horror i cos okropnego. Okazalo sie dzieki Bogu ze to 3dniowka ale co nerwow zjadlam to nie da sie opisac, myslalam ze strace dziecko, nie potrafie tego opisac. Teraz od miesiaca siedze w domu bo najpierw starsza miala polpasiec wiec zarazila mala ospa, tez bylo hardcorowo, ale juz po kontroli i wyglada na to ze jest wszystko dobrze. Mala juz na butli, dokarmiam kolo polnocy i zazwyczaj spi do rana, takze glowa do gory, butla czyni cuda. Paulinka ma 80 cm i wazy 9100. Pozdrawiamy duze i male szkrabiki
  7. Dziekuje Kati, wycalowane od cioci juz Malutka ciesze sie ze malenstwo zdrowe, nie ma nic wazniejszego. Monja musze meza nagonic niech zerknie czy rosna, bo przerazona jestem.
  8. Dziewczyny czy Wam tez tak wlosy wychodza? Ja mam chyba polowe juz tylko, scielam na krotko tak mniej wiecej jak Kozuchowska i wszyscy mowia ze mi duzo lepiej ale kuzwa chyba lysa zostane, fakt schudlam ostatnio bo mammniej niz przed ciaza ale zeby az tak wypadaly?
  9. Witam, my tez wychodzimy co dziennie, dzisiaj to byl taki wygwizd ze chyba przeprosze kombinezon bo w tym misiowym miala dzisiaj chlodne nozki i raczki. Tetide dziekuje, ja stwierdzilam ostatnio ze w zyciu najlepiej mi wyszly zeby i dzieci :) My na zabki tez mamy dentinox N. Dziala hmm nie wiem ale moj palec jest najlepszy. Olciap Ty chyba pisalas o spacerach ze tescio sie zgorszyl, pamietajmy ze nas nawet w lato trzymali w betach, idiotyzm. Ja tez wychodze w kazda pogode bo nie mam wyjscia, 7 latka sama ze szkoly nie wroci. Kati moja nie kaszle tylko ma tzw, gorzkime zale, jeczy cos w formie ejejej nje nje itd jak bobki zebrajace pod kosciolem. Czasami to specjalnie do niej nie ide bo podoba mi sie jak tak jeczy , wredna mamuska ze mnie
  10. Wracając jeszcze do ząbków u nas nie skutkują żadne gryzaki bo moja córcia po minucie drze się w niebogłosy że nie można tego zjeść, zabawa kończy się w momencie aż trafi do buzi a później jest wrzeszcz ;)))n Taki osobliwy egzemplarz Stópki też odkryła kilka dni temu ale do buzi jeszcze nie doszły, w połowie się zatrzymują nawet jak ciągnie za nogawki i próbuje wciągnąć. Podobnie ciągnie się za body lub śpiochy jak dźwiga głowę, chyba próbuje siąść, kombinuje strasznie. Już nawet musiałam podusię taką specjalną z fotelika samochodowego wyjąć bo głowa była w powietrzu, tak dźwigała. Zaczynają się akrobacje, najfajniejszy chyba moment dla rodziców.
  11. Melduję że żyjemy i też dzisiaj kończymy 4 miesiące :)) Przyłączam się do życzeń dla 4-miesięczniaków, oby zdrowo rosły. Ja też na małą nie mogę narzekać ale i tak nie mam się czasu po 4 literach podrapać, starsza chorowała, bardzo dużo im zadają w szkole i nie ogarniam, niezależnie od pogody nawet jak wypizd jest to muszę po nią iść oczywiście z bąblem. My już po chrzcinach, Paulinka była grzeczniutka, wszystko się udało ale nigdy więcej takich imprez, od rana do nocy w garach jak ta kuchta. Co do KP przyłączam się żeby nie słuchać doradczyń, to jest nasza sprawa. Ja osobiście od początku dokarmiam butlą ale nie mam z tego powodu wyrzutów, mam mało pokarmu i przecież się nie powieszę, co drugie karmienie ma cyca a nawet jakbym zdecydowała że tylko mm to jest moja sprawa i nic nikomu do tego, nie dajcie sobie nic wmówić, NIGDY !!! To Wasze dzieci i Wy decydujecie co dla nich i dla Was najlepsze. Co do ząbków to u nas też chyba idzie trójka na dole. Ostatnie szczepienie obeszło się bez płaczu i skutków ubocznych. Podawałam już małej jabłuszko ale odrzucało Ją jakbym jej kwasek cytrynowy dawała :)) Kaszkę mam kupioną i na dniach też przetestujemy. Do mleka dodaję jej na noc kleik od jakichś 2 tygodni, ładnie zapycha. To tak z grubsza, postaram się wrzucić jakąś aktualną fotkę, bo jak patrzę na Wasze dzieci to już takie "dorosłe"
  12. Cześć moje kochane, dłuuuuuuugo mnie nie było, na początku witam nowe mamusie :)) Staram się Was śledzić ale i to ostatnio kiepsko mi idzie, starsza jest chora i ciągle coś chce, małej idą zęby i czasami sama minuty nie poleży, jak nie śpi to brzęczy, ostatnio chyba melisę przedawkowałam hehehe Poza tym wszystko dobrze ale zaczeła się szkoła i dużo do domu zadawane więc czasu brak na wszystko a ja pedantka jestem więc każdą wolną chwilę ogarniam mieszkanie, a czasu mi już brakuje. Chrzciny robimy za tydzień więc dziś tez robiłam takie "świąteczne porządki" i padam z nóg. \Mała na szczęście noce ładnie przesypia, max jedna pobudka na 10 minut - wypije butlę i śpi dalej ale za to w dzień daje do wiwatu, gryzaki nie skutkują zabawki też nie bo nie da się ich zjeść i zamiast się nimi zająć to strasznie się na nich wkurza. To tak po krótce Pozdrawiam i życzę zdrówka w tą pluchę, jesień chyba zaczęła się na dobre
  13. A to dla Kati, przepraszam ze tak późno, pamiętałam ale mam nowy telefon i za nic nie mogłam karty wyciągnąć ;))) cóż trochę techniki i się człowiek gubi
  14. Cześć kochane mamuśki, ja nie mam się czasu po dupce podrapać, w nocy nie mogę narzekać bo albo śpi całą albo max 1 pobudka ok. 4-ej i dalej spanie, w dzień już mniej kolorowo, zęby chyba idą i czasem bardzo marudzi, do tego zaczeła sie szkoła i mam momentami dość, jak się domyślacie wyjście z domu o ustalonej porze czasem graniczy z cudem, np, wczoraj Pati kończyła lekcje o 12,05 a Paulinka o 11,40 obsrała się po pachy, ledwiutko po starszą zdązyłam. Podczytuję Was na tablecie ale kompa rzadko włączam, ostatnio chyba 1 września żeby wózek zamówić, bo mała w gondoli niekoniecznie się mieści, waży niewiele bo 5700 ale za to długa bardzo. Poza tym wszystko oki, jakoś tak leci dzień za dniem, maleńka coraz fajniejsza, 4 października robimy chrzciny wreszcie, a najfajniejsze jest to że starsza córcia też była chrzczona 4 października a rocznicę ślubu mamy 7 października :)))) Kati moja mała też nie je naraz za wiele, najwięcej to 90 ml ale w dzień jej to starcza na 3 godzinki a w nocy różnie, czasami aż do rana. Współczuję Ci tych przepraw, spróbuj kupić butelkę tommee tippee - na necie kupiłam po 8,90 zł i ona jest jak pierś, powinien Aleks kumać jak z niej pić, obejrzyj sobie, dla mnie rewelacja, ja mam ze smoczkiem antykolkowym i nie zasysa się jak te zwykłe i mogę karmić łączenie, czyli nie ma problemu że mała nie chce potem cyca. Pozdrawiam Was wszystkie, dzieciaczki sa giciarskie :)) Ja dorzucam swoją gwiazdę, która jest identyczna jak tatuś, od pasa w dół tylko do mamusi podobna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...