Skocz do zawartości
Forum

Gaya

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Poznań

Osiągnięcia Gaya

0

Reputacja

  1. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Dziewczyny jednak urodziłam o 20:20 zdrową córeczkę Oliwkę (3530 g, 54 cm) Miałam cudowny i szybki poród. Rozwarcie szło jak zaczarowane, nie miałam znieczulenia, pęcherz płodowy sam pękł przed skurczami partymi, położna ochroniła mi krocze. Po dość przykrym pierwszym porodzie bałam się jak cholera i nie wierzyłam w to, że poród może być dobrze wspominany. Mój drugi poród to odczarował. Trafiłam na porodówkę z 2 cm, dali mnie na patologię i zrobili mi KTG. Po godzinnym KTG zbadał mnie lekarz i było już 5 cm. Wysłali mnie na porodówkę. Zjechałam windą, przywitałam się z położna, chwile pogadałyśmy i po chwili było już 8 cm. Dosłownie dwa, trzy skurcze i zaczęły się parte. Kolejne 15 minut i już malutka była na mnie Od przyjazdu na porodówkę sprawa była załatwiona w jakieś 4 godziny :) Jutro wrzucę zdjęcie małej jak będzie światło dzienne. Dziękuję Wam za wsparcie!! :*
  2. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Dziewczyny trzymajcie za nas kciuki. Od rana mam skurcze co pół godziny. Teraz wzięłam prysznic i się nasiliły. Mąż już wrócił z pracy i czekamy na rozwój wypadków
  3. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Każdy rodzic musi zadecydować jak mu serce podpowiada :) Ja stopniowo wracałam do pracy po rocznym macierzyńskim. Córeczka najpierw miała nianię na 3 dni w tygodniu a kiedy skończyła 20 miesięcy zaczęła chodzić do żłobka. Koniec końców wróciłam do pracy na 5 godzin dziennie. W żłobku zalicza pełno fajnych zajęć edukacyjnych, sensorycznych, muzycznych, dogoterapię, koncerty i zawiązuje przyjaźnie :) Ostatnio stwierdziła, że za wcześnie ją odbieram bo chciałaby się jeszcze pobawić z dziećmi. Widzę, że jest szczęśliwa a reszta dnia, która nam zostaje jest wykorzystana wspólnie na 100%. Co chwilę chodzimy razem na warsztaty, teatr, zajęcia dodatkowe, basen itp. Według mnie nie chodzi tylko o ilość wspólnego czasu ale też o jego jakość, ogólny balans i zaspokojenie potrzeb wszystkich członków rodziny.
  4. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Dziewczyny dziękuję za wszystkie rady :) Przeszukałam domową apteczkę i znalazłam kilka rzeczy, które mogę użyć. Plus zrobiłam sobie inhalację z soli fizjologicznej. Dzisiaj mąż dał mi poleżeć i zawiózł małą do żłobka i na zajęcia dodatkowe, więc mam nadzieję, że choroba przejdzie bokiem. Dziewczyny a jak jest z tym CRP? To jest standardowo badane u wszystkich noworodków w szpitalu? Alice to mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie :) Bez powrotu do chęci cyckania kiedy zobaczy siostrę. Ale dzisiaj rano się śmiałam. Julka zaczęła dotykać brzuszka i pytać „Oliwka kiedy w końcu wyjdziesz?”
  5. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Bacchi, matka_jelona gratulacje dziewczyny! super, że maluszki są już z Wami. Dziewczyny dopadło mnie przeziębienie. Tuż przed porodem. Jestem załamana :( Co polecacie na ten stan? Póki co jestem na herbacie z miodem i cytryna i prenalen na gardło. Zawiszka to gratulacje :) fajnie, że Wam tandem ładnie idzie. Ja teraz starsza uświadamiam, że jak się siostra urodzi to będzie piła moje mleczko. Nie karmie jej dopiero 2 miesiące a wydaje się jakby to była wieczność. Czy któraś mamusia rodziła z hemoroidami? Czy przez to tamę okolice bolały bardziej w trakcie porodu czy raczej tego nie czuć?
  6. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Dziewczyny ja Was czytam cały czas :) Gratuluję wszystkich nowonarodzonych bobasków!! Ja czekam na moją małą niunię. Jutro już zaczynam 39 tc, więc poród tuż tuż. Torba stoi i czeka, przewijak zamontowany, wózek w końcu kupiony i wyprany (w końcu kupiliśmy używanego Bugaboo Cameleon 2). Mała już jest bardzo nisko, więc ledwo chodzę. Ostatnio odpuściłam sobie zoo i mąż pojechał z córcią sam. Nie chciałam im psuć zabawy :) Czasem w nocy nie mogę spać. Myślę o porodzie i mam nadzieję, że szybko pójdzie. Słucham afirmacji porodowych na youtubie Haha Staram się nastawiać psychicznie, że ból porodowy to coś dobrego i naturalnego. Jest tu mamusia, która karmi w tandemie :) zapomniałam nick ale podziwiam. Ja też rozważałam taką opcję ale w 7 miesiącu ciąży jednak odstawiłam mojego 2,5 letniego ssaczka. Codzienne karmienia o 5 rano dały mi w ciąży w kość a wizyta na izbie przyjęć z bólami brzucha przeważyła szalę. Córeczka w ogóle nie płakała i przeszła odstawienie łagodnie, za to ja bardzo to przeżywałam. Przez tydzień byłam w żałobie po karmieniu i prawie codziennie ryczałam jak bóbr. Na szczęście bliskość przerodziła się w morze całusów i przytulasów Dziewczyny mam nadzieję, że szybko dojdziecie do siebie :) Zazdroszczę, że możecie już tulić swoje bąbelki. Ja cały czas się zastanawiam jak będzie wyglądała Oliwka.
  7. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Amanalka miałam dokładnie tak jak Ty dwa dni temu. Dostałam takich boli brzucha, że byłam przekonana, że rodzę. Do tego biegunka i mdłości. Nie spałam całą noc. Minęło ale następnego dnia brzuch był cały obolały. Dzisiaj wyspałam się porządnie do 10 godziny i czuję się jak nowonarodzona ;) Za to po tej akcji włączył mi się strach przed bólami porodowymi. Przypomniało mi się jak to było za pierwszym razem.
  8. Gaya

    Wrześniowe 2018

    milu Gratujacje! Przepiękna córeczka :) Zazdroszczę, że już możecie się przytulać. Silvara Dzięki za wózkowe rady ;) W weekend już musimy kupić bo szok, że jeszcze nie mamy. haha Dziewczyny byłam wczoraj u lekarza na wizycie. GBS pobrany, dostałam zlecenie na ostatnie badania. Mała już się wstawiła, więc dlatego mam kłopoty z chodzeniem. Na badaniu USG przeżyłam szok bo z pomiarów wychodzi, że Oliwia już jest większa niż moja pierwsza córka kiedy się urodziła a tutaj zostały jeszcze 4 tygodnie... W tej chwili ma 3200 g. Powiedziałam mojemu lekarzowi, że jeszcze pracuję ale już mi ciężej i czy mi wystawi L4 jeśli źle się poczuję i do niego zadzwonię. I wiecie co.. okazuje się, że po skończonym 36 tc już nie może wystawić L4 i mogę najwyżej przejść na macierzyński. Niezłe jaja. Jakoś dokulam się do porodu.
  9. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Milu trzymamy kciuki dla Ciebie i czekamy na foteczki kruszynki ;) Amanalka ja mam termin dzień po Tobie. Zostaniemy na deser A z tym oddychaniem to na sucho mi nie szło kompletnie. Jak się zaczęły mocniejsze skurcze to aż w szoku byłam jak oddychałam przeponowo byleby sobie trochę bólu odjąć. Najlepszy motywator :) Silvara ja w sumie też się zdecydowałam na ten wózek :) Tylko muszę poszukać jakiś w dobrym stanie. Na szczęście jest trochę ofert w necie ;)
  10. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Beti gratuluję pięknego i zdrowego synka :) Mam nadzieję, że mój drugi poród też będzie taki sprawny. Ale bez przesady.. tak żeby mąż zdążył dojechać ;) Silvara wow! Piękny wózek. To Cameleon 2 czy 3? :) Dzisiaj byłam jeszcze w pracy. Mała kopała jak szalona. Może nie odpowiada jej pozycja siedząca :) Jutro przerwa na badania i fryzjera przed porodem. Trzeba włosy pofarbować bo później nie będzie kiedy ;)
  11. Gaya

    Wrześniowe 2018

    O rany :) Powodzenia Beti! Daj czadu ;)
  12. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Jassmine widzę, że też jesteś z Poznania. W którym szpitalu jesteś? Na Polnej? Rozumiem Cię. Ja poczułam ogromną ulgę jak w końcu wróciłam ze szpitala do domu z pierwszą córeczką. W szpitalu co chwilę kręcą się jacyś ludzie, coś chcą, odwiedziny w pokojach, lampy jarzeniowe pozapalane w nocy, dzielenie łazienki z innymi. Nie czułam się komfortowo i prawie w ogóle nie spałam przez te kilka dni :/
  13. Gaya

    Wrześniowe 2018

    KamKa86 Czytałam, że to żywa szczepionka ale w sumie nie udowodniono, że zaszczepione dziecko faktycznie może kogoś zarazić. Jeśli tak to i tak jest na to jakiś promil szansy (o wiele większa szansa, że córka mi to przyniesie ze żłobka gdybym jej nie zaszczepiła). Generalnie szczepionka jest bezpieczna dla otoczenia. Bardziej miałam dylemat co do długości skuteczności tej szczepionki. Słyszałam opinie, że jest skuteczna przez kilkanaście lat i później można na ospę zachorować jako osoba dorosła. Lekarz w sumie nie umiał mi na to odpowiedzieć. Za to w kolejce do lekarza spotkałam Panią, której dziecko miało zapalenie móżdżku i inne powikłania neurologiczne po przebytej ospie :( Bądź tu mądry i pisz wiersze... Chciałabym jeszcze doszczepić małą na meningokoki.
  14. Gaya

    Wrześniowe 2018

    MamaColin O rany.. współczuję. Szkoda samochodu :/ I na tym etapie ciąży człowiek już chce mieć spokój a nie kolejne problemy na głowie.. tym razem z samochodem. Moja teściowa na szczęście to złoty człowiek. Nie lubi konfliktów i w nic się nie wtrąca. Zawsze powtarza, że teraz są świadomi rodzice i mądrze wychowują dzieci.. nie to co kiedyś. Na początku był problem w drugą stronę. Nie chciała się narzucać i przeszkadzać i przez pierwszy rok życia córki prawie w ogóle nas nie odwiedzała :/ To też nie do końca dobrze. Dziewczyny jak macie często teraz wizyty? Ja będę miała 29.08 a później dopiero 17.09. W środę lekarz mi pobierze GBS, więc będzie zielone światło do porodu ;) Dzisiaj jeszcze córeczkę doszczepiłam na ospę bo boję się, że mi to paskudztwo przyniesie ze żłobka do niemowlaka. Eleonora gratulacje! Śliczny maluszek! I jakie włosy ;)))
  15. Gaya

    Wrześniowe 2018

    Cześć dziewczyny :) Mega dawno nie pisałam ale śledzę Was cały czas. Powoli będziemy się po kolei rozpakowywać ;) U nas wyprawka już gotowa ale wciąż bez fotelika i wózka. Trochę mnie to stresuje. Mam nadzieję, że wszystko załatwimy w tym albo przyszłym tygodniu. Cały czas pracowałam ale zaczynam myśleć o zwolnieniu. Dzisiaj miałam takie duszności cały dzień, że nie byłam w stanie odebrać małej ze żłobka. Mąż musiał się zwolnić z pracy. Też tak macie? :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...