Skocz do zawartości
Forum

DorisW

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Piaseczno

Osiągnięcia DorisW

0

Reputacja

  1. gosiammr, jak byłam w szpitalu (bo trafiłam z wizyty przy ciśnieniu 170/70), to kazali brać co 6h, ale wtedy budzili, bo mierzył ciśnienie, ale w domu nie było opcji, żebym wstawał o 24 i o 6 i mój lekarz powiedział, żebym pierwszą brała jak wstaję, a ostatnia jak się kładę, ale żeby nie przekraczać odstępu 8h bo ten lek działa jak jest na stałym poziomie, a nie tak brany tylko jak cisnienie podskakuje. A teraz czekamy najpóźniej do 8.12, choć chciałabym, żeby mała sama się zdecydowała na wcześniejsze opuszczenie brzuszka. A mam pytanie do dziewczyn z GBS+, czy lekarze mówili Wam, że jak zaczniecie rodzić to wcześniej trzeba jechać do szpitala, niż przy skuczach co 5-7 min?
  2. Dziewczyny z nadciśnieniem, ja mam w tym temacie doświadczenie, bo prawie całą ciążę zmagam się z nim i biorę dopegyt teraz 4x1. Przy takim 140/ 100 to już niebezpieczne i można sobie samemu dawkę zwiększyć, np. wziąć 4x2, ale jak nie spada to trzeba jechać na IP, bo to dość niebezpieczne dla dziecka. Ja np. nie mogę przenosić i najpóźniej w 40 tyg.jak nie urodzę to będę miała wywoływane, no i od 36 tc chodzę co tydzień na ktg, no i sama mam kontrolować cisnienie w domu i zapisywać. Na szczęście na córcie nasza nie wpłynęło to nadciśnienie i wszystkie wymiary ma prawidłowe, w 37tc ważyła 3263g. Któraś pytała o hemoroidy, mi niestety też zaczęły dokuczać i pani w aptece poleciła mi żel Recital, stosuje dopiero 2 dzień, ale juz czuje ulgę. Trzymam kciuki za lekkie porody pozostałych mam.
  3. Tak pedzicie z tymi stronami, że jak już dotrę do końca to nie ma co napisać, bo już nieaktualne
  4. Witam wszystkie mamusie. Na początku gratulacje dla wszystkich mam, które już mogą przytulać swoje Skarby, wszystkie są takie śliczne
  5. Kurcze, ale ucina posty...... spróbuję jeszcze raz....
  6. Annmm, co masz na myśli "przerejestrowanie ubezpieczenia"? Ja musze jeszcze dopytać księgową, bo coś mnie kiedyś pytała czy chcę iść na rok na macierzyński czy na pół. Mi się wydaje, że po urodzeniu trzeba złożyć druk Z-3b i odpis skrócony aktu urodzenia dziecka i to chyba tyle trzeba zrobić. Jak będę po rozmowie z księgową i dowiem się coś ciekawego to napiszę.
  7. Annmm, nie było mnie przez troszkę. Odnośnie Twojego pytania to mi też się wydaje, że jak będzie nieprzerwanie na chorobowym to cały czas będzie wypłacany jej na starych zasadach, a później macierzyński na nowych, bo zmieni się podstawać.
  8. Tak, to mamy w tej naszej ojczyźnie... a teraz po wyborach cóż - zmiany żadnej brak...
  9. Widziałam właśnie, że kancelaria potwierdziła, ale ja mam tak, że póki sama nie zobaczę to tak nie do końca ufam tym obietnicom wszystkim. Na szczęście alternatywę mam, bo termin mam na 8.12, ale oczywiście nie chciałabym z tego korzystać. Co do tych obietnic np. 500 zł na dziecko, to wiadomo, że nie dadzą z własnej pensji...i zaraz coś wymyślą, że np. podniosą VAT na artykuły dziecięce i w sumie wyjdzie, że trzeba jeszcze więcej im dać....
  10. Annmm, ja od jakiegoś czasu śledzę stronę Prezydenta, a od wczoraj odświeżam co chwilę, żeby sprawdzić czy podpisał i jak narazie niema żadnej wiadomości, a gdzieś przeczytałam o tych 3 zawetowanych i szybko musiałam doczytać jakie to, bo mój mąż straszył mnie, że on wcale się nie zdziwi jak "naszą" zawetuje. Wczoraj miałam wizytę u lekarza i na wszelki wypadek wzięłam zaświadczenie o przewidywanym terminie porodu, żeby ewentualnie 30.10 przejść na macierzyński i zostać na starych zasadach. Kurcze, dziewczyny, chyba powinnam spisywać sny jakie mam ostatnio....skąd to się bierze, a najgorsze, że później nie można zasnąć i tak pół nocy z boku na bok... A tak poza tym to torba spakowana, dzisiaj odbieramy z mężem resztę mebli i łóżeczko i czekamy na Małą (która mam nadzieje, że nie okaże się synkiem jak w dzisiejszym śnie
  11. Renata, u nas dzisiaj dokladnie taki sam obiadek :-) Ja ruchy czuję jak siedzę lub leżę, jak jestem w ruchu to Małą to usypia, a najbardziej jest aktywna po jedzeniu i w nocy jak nie mogę spać to ja czuję, a łożysko tez mam na przedniej ścianie i dosyć późno zaczęłam czuć jej ruchy. Teraz ruchy czy kopniaczki nie są wcale bolesne, ułożona jest główka w dół i tak napięta na pęcherz, że co chwilę musze latać do toalety :-( dzisiaj wzięłam się za prasowanie (etap 2) i coraz bardziej to męczące. ...
  12. To super, że wreszcie wypłacają :-) ja od 03.08 jestem na zwolnieniu i dzisiaj wypłacili mi za 2 miesiące. Byłam dzisiaj u nich z kolejnym zwolnieniem, a poprzednie miałam na 2 tygodnie wystawione przez szpital i babka powiedziała mi, że 19.10 będę miała kolejna wypłatę, wiec pewnie za te 2 tygodnie. Miejmy nadzieję, że jak już zaczęli to teraz będą wypłacali regularnie :-) Tak się ucieszyłam, że dostałam przelew, że od południa zastanawiam się co jeszcze kupić naszej córci, mimo, że mamy dla niej już wszystko, a może i nawet za dużo ;-) Teraz choruje na fotelik http://www.ceneo.pl/2137384 ☺ Dobrej nocy mamusie :-)
  13. Witam mamusie, kurcze, tak gonić z tymi stronami, że ciężko być na bieżąco ☺ Po pierwsze gratulacje dla Andzia_m oraz dużo siły i zdrówka dla Was! Poruszalyscie temat bezsenności, ja ostatnie dwie noce więcej nie śpię niż śpię, za to w ciągu dnia padam... Zgaga juz mnie wykańcza, przeważnie wieczorem, aż mi się ulewa, na szczęście pomagają mi często migdały ☺ Ja juz popralam wszystko tylko teraz prasowanie, a tak nie znoszę i rozkładam sobie po kilka rzeczy dziennie, bo też ciężko ustać długo przy desce. Jak poprasuje będziemy pakowali torbę powoli i tylko będziemy czekali na Małą ☺ Tak ten czas leci, dopiero był 1-szybko, a tu już połowa miesiąca...i nim się obejrzymy wszystkie będziemy tuliły nasze maluszki, a ja też pamiętam jak zrobiłam test rano przed pójściem do pracy, powiedziałam mężowi i pokazałam mu test jak mnie z całej siły przytulił i łzy w oczach mu się pojawiły ☺ i cały czas jest wspaniałym, kochanym i troskliwym mezem i wiem, że będzie takim tatusiem dla naszej córeczki ☺ Aha, wreszcie doczekała się wypłaty zasiłku z Zus-u (po 2,5 miesiacu). Miłego popołudnia wszystkim mamusiom
  14. Annmm, jestem, jestem. Przez kilka dni mnie nie było, bo w poniedziałek poszłam na wizytę planowany i jakcesoria mi lekarz zmierzył ciśnienie (od 18 tc biorę leki na nadciśnienie, bo u niego mam zawsze wysokie) to miałam 170/70 i odrazu pogotowie i szpital. Spędziłam tam prawie 3 doby i to były najgorsze 3 dni w czasie tej ciąży. Ciśnienie miałam książkowe w szpitalu, ale 3 dni musiałam zostać, bo szpital nie dostałby kasy, a na własne żądanie nie chciałam, bo to przecież chodziło o moje dziecko... współczuję wszystkim mamom, które leżą w szpitalach... powiem Wam, że 23.09 miałam usg III trymestru i lekarz mówił, że mała waży 1511g, a tydzień później miałam usg w szpitalu przed wpisem i juz ważyła 1845g i jestem w szoku, bo wszystkie wymiary ma na 33-34 tc, a według okresu wychodził początek 30-go....I w ten sposób nagle termin porodu z usg z 08.12 zmienił się na 26.11. Jak tylko wyszłam ze szpitala wzięłam się za wyprawkę i jeszcze tylko zakupy w aptece, do odebrania z zamówienia łóżeczko, szafa i fotelik i gotowe jesteśmy chyba. Teraz będę tylko pala i pasowała....tak się wystraszyłam wcześniejszego terminu☺ Annmm, widziałam właśnie, że wydłużyli vl, dzięki temu nie będę musiała iść na macierzyński miesiac przed porodem☺ Niestety dostałam przed wylądowaniem w szpitalu wezwanie do złożenia dokumentów potwierdzających, że prowadzę działalność...ledwo udało mi się je złożyć i znowu musze czekać co zdecydują. Od sierpnia zwolnienie a nie dali ani grosza jeszcze, a teraz znowu mają od piątku 30 dni na decyzje...Dobrze, że mąż zarabia, bo na chleb nie dali.... Trzymam kciuki za mamy z problemami i dolegliwościami wszelkimi, bądźcie silne☺
  15. O ten megi.madzia tez bardzo mi się podobał, bo jest też z wersji dla dziewczynek. My z mężem nie jesteśmy za wysocy, więc wzięłam 62. Mam kilka ubranek na 56 tak na wszelki wypadek, bo jako, że to nasze pierwsze dziecko nie mamy doświadczenia. Jak coś będzie brakować to na szczęście mamy takie czasy, że z domu można dokupić, albo męża wyślę. Kurcze, teraz to i mi się spodobał ten mop, nie mówiac, że na żelazko parowe juz od jakiegoś czasu mam chrapke
×
×
  • Dodaj nową pozycję...