carmelek9

Ja czekam właśnie na zabieg usuwania ciąży pozamacicznej. Zaczęło się od plamienia. Nie chce mi się żyć:(

Ja się od przedwczoraj martwię bo dwa dni lekko plamilam na brązowo. Miałyście tak? Zaczęłam brać Duphaston, nic innego nie mogę w sumie zrobić. Na dodatek było to tylko w pracy, gdy wypoczywam i w nocy nie-wiec nie wiem czy to nie przez szybkie tempo w pracy (było mi bardzo słabo). Leci mi dopiero 5tydzien, nie chciałam póki co informować o ciąży i iść na l4:(

Dziewczyny pomocy, w ogóle nie radzę sobie z nerwami, nie wiem co mi się dzieje. Mam ataki szału, wyzywam sie na mężu o nic. Wiem, ze nerwami szkodzę ciąży a mimo to nie panuje nad sobą. Tez tak macie?;(

Ja prywatnie chodzę. Ale postanowiłam, ze poczekam jeszcze jak będzie 6 tydzień, bo teraz pewnie za wcześnie.

Uff to dobrze, ze nie tylko ja tak mam. Łatwo się denerwuje, krzyczę na kogoś, a później denerwuje się tym, ze mogę zaszkodzic ciąży nerwami (mam nadzieje, ze nie) muszę wyluzować;)

A jak wasze samopoczucie psychiczne? Ja mam chyba jakaś burze hormonów i bardzo łatwo mnie zdenerwować. Staram się być spokojna no ale...:(

Zawiszka7 przykro mi, ze tez straciłaś. Czy jak byłaś u ginekologa w 6tyg widać było już serce?

Hej wszystkim, jestem tu nowa. Od kilku dni wiem o ciąży, bardzo się cieszę ale i jestem pewna obaw bo pierwszą ciążę straciłam (żeby było ciekawiej, w tą zaszłam mniej więcej w termin porodu poprzedniej;). Z objawów odczuwam tylko póki co duże zmęczenie i senność. Kiedy idziecie/byłyście na pierwszej wizycie u lekarza? Ja myślę poczekać do 6 tygodnia.