Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'babcia-happy'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

  1. krlnkWiki 6 kwietnia??? ciekawe czy ta wizyta po tkaim czasie będzie miała sens :/ terminy mają super ehh :/ Kami - a nie można jej czymś policzka posmarować? zeby tak nie odparzało?? Bajustynko - moja tęz zakatarzona ale taki lejący się nie blokujący - sama mi pokazuje gruszke i wkłada sobie do nosa ;) kosmos :) powodzenia z szykowaniem imprezki! :) Happy - a miałaś kiedyś problem z kolanami??? bo wiesz ja np przez kolano sie nie mogę zapisać na zaden areobik ani fitnes :/ bo mam problemy z kolanem odkąd je przeforsowałam na pielgrzymce i spuchło jak arbuz :/ i teraz wiekszy wysiłek i nieznośny ból :/ więc uważaj! btw własnie leci rozmiar w dól i mówią ze zeby zmiejszyć ochotę na słodkie trzeba jeść dużó warzyw i owoców z wit C ( papryka, pomarańćze itd) co ty ja nigdy zadnego problemu ze zdrowiem nie mialam...z kolanami rózwniez moj maz mi masowal ta noge w nocy bo jeczałam jak stara babcia ze snu mnie wyrwal ten bol.... i mowil cos ale za bardzo nie pamietam bo bylam polprzytomna ze tam te dwie kosci musza zaskoczyc za siebie..ale on sie zna tak jak ja hihi ja tez ogladam czasem rozmiar w dól ale tylko wkurzaja człowieka tyle kg w takim krótkim okresie...wiec rzadko rzadko... ja mam inny sposob na słodycze.... wafel ryżowy posmarowany białym serem na to masło orzechowe firmy sante i na to kiwi w plasterkachjesc powoli i sie delektowac!!! zapycha tak ze ho ho i czekolady sie nie chce zmykam ogarnac chałupke bo Pysia padła na pierwsza drzemke!!!
  2. kingusia1991HEJ MARCÓWECZKI! A dziś jestem taka HAPPY Dostałam PACZKĘ od cioci mojej i moja babcia też pakowała tą paczkę (w końcu zostanie PRAbabcią hehe po raz pierwszy ) Ogólnie pełno ciuszków i gryzaki, grzechotki i rożek nawet taki fajniusi pościel itp. i w dodatku kocyk, z tych czasów , kiedy ja byłam mała aż się wzruszyłam ... bo od razu mi się przypomniało moje dzieciństwo też czekoladki dostałam z PL i perfumy ciocia jeszcze włożyła dla mnie... Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia a ile prania i prasowania mnie czeka... to dopiero muszę się nastawić psychicznie Witaj KINGUŚ:)))))) Aż miło jak się czyta jaka niespodzianka cie spotkała:)))Super:))Tak niewiele i mona podarowac takie szczęście nie:))
  3. kingusia1991HEJ MARCÓWECZKI! A dziś jestem taka HAPPY Dostałam PACZKĘ od cioci mojej i moja babcia też pakowała tą paczkę (w końcu zostanie PRAbabcią hehe po raz pierwszy ) Ogólnie pełno ciuszków i gryzaki, grzechotki i rożek nawet taki fajniusi pościel itp. i w dodatku kocyk, z tych czasów , kiedy ja byłam mała aż się wzruszyłam ... bo od razu mi się przypomniało moje dzieciństwo też czekoladki dostałam z PL i perfumy ciocia jeszcze włożyła dla mnie... Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia a ile prania i prasowania mnie czeka... to dopiero muszę się nastawić psychicznie Kinguś ale super!!! nie ma nic wspanialszego jak dostać paczkę,pełną niespodzianek też chcę
  4. Malinko skoro masz deprechę, no i z M. się nie układa, to wyjazd jest najlepszym rozwiązaniem. Odpoczniecie, zatęsknicie , no i się wyśpisz porządnie :) Wrócisz z nowymi siłami, a o to chodzi!! Zazdroszczę, mój na taki długi wyjazd by nie poszedł, zresztą pracuje, wiec nie miałby się jak zająć Lenką. A kiedy wracasz do pracy? No i jak ta podłoga, coś się udało naprawić, czy od nowa zaczynacie? No i chyba nie zapłaciliście za fuszerkę? bajustyna no to trochę się zrehabilitował Twój M., że to piwko i wczesny powrót, no ładnie z jego strony. Ale inaczej sobie nie wyobrażam, żebyś z chorą Kingą i z Martynką sama została na noc. Dla nas to naturalne, że myślimy o dzieciach i partnerach, a jak im to przyjdzie na myśl to wielkie rzeczy! A też powinno to jakoś naturalnie im przychodzić. Może faktycznie skorzystaj z rady Mirandy i spróbuj podnieść dziewczynkom odporność? Spytaj lekarza, co o tym sądzi. No i czekamy na krostki u Kingi, oby to trzydniówka. happy miłego wyjazdu!! No i na fotki czekamy zakupowe :)) Oj, udał Ci się mąż hehe. Wychowałaś go, czy sam taki wyrósł? ;) Ale Ty też pracowita i dbająca o dom, więc się chłopak stara, bo wie, że ma dla kogo Miranda, Happy macie szczęście z tymi swojskimi wyrobami i zapasami. Ja za takie krocie płacę, a uwielbiam, zwłaszcza pasztetówkę, kaszaneczkę, oj mniammmm. mamutek fajowo dostać ubranka od znajomych. Ostatnio wszystko sami kupujemy, czasem babcia coś podrzuci albo ciotki jak się zjawią. My po cmentarzu i wizycie u mojej babci. Lenka znowu niespokojna w tym mieszkaniu. Wcześniej zrobiła tam mega histerię, dzisiaj było lepiej, ale i tak coś jej tam nie pasuje. Strasznie zmęczona padła w aucie. Teraz już dawno śpi po kolacji. Mnie za to głowa jakoś dziwnie bolała i bez sił byłam całkiem. No nic, może teraz wypocznę trochę.
  5. Miranda- no lubie lubie- teraz do szwagierki mowiłam ze lepiej by miała jakby dziewczynke miała - bo na strychu leży pudło - półtora metra wysokie i metr na metr szerokie całe z ubrankami :) - a co do fot to sama wiesz co :) - Twój synek mi sie kojarzy poźniej z takim kawalarzem co w szkole załątwia wszystko uśmiechem - olewa wszystko ale i tak za to jaki jest każdy go lubi i daje dobre stopnie :) :) - a przez ten uśmiech to wiesz co ? MIOTŁĄ będziesz panny z podwórka przeganiać :P - Ja bym sie na taki wyjazd w sierpniu chętnie pisała :P ale wszystko zależy od finansów :P bo teraz nawet 100 odłożyć cięzko ( jedna wypłata na 3 osoby) mamutek - moja dostała od 4 osób :) bo u mojej mamy w pracy 4 babki rodziły jakoś koło roku temu :) i 3 dziewczynki jeden chłopczyk :)) hehe te co dostałam po chłopczyku od razu do mojej koleżanki co ma synka 2 miesiące młodszego od Juli poszło :P ale ubranek naprawde full tyle ze w większości małe rozmiary :) chociaż nadal z ubranek do tej pory to kupowałam rajtuzy, bluze, skarpetki i te 2 kombinezony :P happy - ale Ci zazdroszcze ze masz z czego zrobić zupki. Mięsko itd sprawdzone. Moja mama niby na wsi mieszka, ale jedyne co uprawa to TRAWNIK :) i kwiatki :P Babcia M mieszka na wsi i ma kury nie kury i gadałam kieydś z Michała mamą czy by moze coś ale jakoś mnie spławiła więc chyba nie da rady. :/ Stysia- i ja dziś o Gabrysi nie zapomne. Wiki- Majeczka nie była od 2 tygodni w ogóle na dworzu?? no nie ma co mobilizuj sie i to juz! a ja z mezem też pokłocona :/ Wkur...... mnie jak nie wiem :/ miał z mama po kiełbase( swieżo robioną) jechać i tą kiełbase zawieźć do takiego gościa zeby zabrał jego tacie do niemiec. I miał zapowiedziane ze jego mama zadna kawka bo do nas maja goście przyjechać a nie wyrobiliśmy sie z zakupami- to pojedziemy zanim przyjadą no to on OK OK. Godzine poźniej dzwonie a ten ze korki są korki. No to ja ok - a potem sie okazało ze siedział sobie na tej kawce u tamtych z mamą!!!!!!! i przez to nie dosć ze mnie okłamał ze są KORKI i jadą jeszcze, to na dodatek MAMY ZAJEB...... pustą lodówke :/ On nie widzi problemu hehe :/ ale mi nie przeszło nic a nic . Mimo ze upiekł wielce babeczki rano.
  6. mammaWitam.Wiki świetny ten pokoik lubie takie jane kolory -ciepłe AgulaWszystkiego naj... dka Karolci!!! Co do stroju to mi się też bardziej ten niebieski podoba Aivon Czekam z niecierpliwościa na posta od Ciebie i mam nadzieje,że u Ciebie już wszystko w pożadku:) happy foteczki pierwsza klasa , a Patrysia taka mała modelka hihi słodka:* My dzisiaj cały dzień u moich rodziców byliśmy , więc chwile oddechu miałam , bo wiecie jak jest to babcia na rączki to dziadziu hehheeh . Miłego wieczorku:) Hihi... ech te niedzielne obiadki u rodziców... zawsze ktoś poduźda Buziaki!!! Dziewczynki, HURA mam internet z dwóch źródeł!!!!!!! Mam nadzieję, że mi brak transferu nie zagraża
  7. Happy co do fryzurek - ładnemu we wszystkim łądnie :) ) Wiki - super kombinezonik i buciki :) :) a babcia -jak tylko ma chęc niech kupuje :P - moj ojciec wczoraj jako dobry dziadek kupił Juli quada :P Agula - no to napewno sesyja będzie wypas :P :) Miranda- ano czub i to u góry na liście czubów :/ a odnośnie jeansów - to na mnie zawsze są za szczupłe :P sie na udach zatrzymują i już - a jak wazyłam 50 kg to wszystkie były za wielkie - trzeba być uniwersalnym :P - ale i tak łątwiej mi było kupić mniejsze niż większe :P - ta suńka to cierpliwanie? ze po zdjęciach widać ze kot sobie a ona ma to ..... :) Happy - piesek fajny :) - moj wujek miał amstaffa- jej do pewnego czasu to był piękny pies- wujek znał sie na tresowaniu bo miał psa policyjnego i z nim na szkolenia jeżdził to ten jego amsfaff poźniej na pstryknięcia palcami reagował :) - a potem go olali zapaśli i pies jest cieniem tego co był Kami - u mnie rano było tak mlecznie ze nie widziałam plotu :P- super fotkii :P :) - haha Juli ma taka samą bluzke i skarpety jak Lenka na 2 gim zdjęciu :) :)
  8. Witam !!! wczoraj oglądałam pogode i ma być w poniedziałek 31 stopni, a we wtorek 32 i burza. No zobaczymy. Mogło by być już ciepło. Dziewczyny jak jest tyle stopni to moge ubrać Majke w krótki rękawek ?? Jak moja babcia to zobaczy to chyba zawału dostanie bo ona twierdzi że dziecku to jest zimno i trzeba je grubo ubierać. Jak moja babcia ubierała moją mamę tak jak chce żebym ja ubierała teraz Majke to nie dziwie się że moja mama jest takim zmarźluchem jak cały czas była grubo ubierana. Jedyną osobą w domu która nie wtrąca się do wychowania Majki jest mój tata. On twierdzi ze to My jesteśmy rodzicami i najlepiej wiemy jak ubrać, nakarmić, nosić itd Nasze dziecko. Mój tata już kilka razy posprzeczał się z babcią typu "po co się mama wpiepsza przecież oni wiedzą co mają robić itd " Ja wiem że babcia chce dobrze, ale mnie to już denerwuje. Moja mama też nie jest przewrażliwiona, a babcia to strasznie. Jak Łukasz (mąż) wziął Majke na ramie żeby się jej odbiło to babcia aż wyszła z domu bo nie mogła na to patrzeć bo ją połamiemy. No bez przesady co ja z babcią mam... Monika napewno wszystko będzie dobrze. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo Happy Majeczka w tym dniu co miała szczepienie mało zjadła i prawie cały czas spała, ale na następny dzień nadrobiła jedzenie żadnej gorączki, ani nic takiego nie miała. No i na szczepieniu była taka histeria, ze ledwo ją utrzymałam. Serce mi się ściskało jak na nią patrzyłam
  9. W ubiegłym roku zmieniłam CHŁOPAKA na MĘŻA i zauważyłam znaczny spadek wydajności działania, w szczególności w aplikacjach KWIATY i BIŻUTERIA, które działały dotychczas bez zarzutu w CHŁOPAKU. Dodatkowo MĄŻ - widocznie samoistnie - odinstalował kilka bardzo wartościowych programów takich, jak ROMANS i ZAINTERESOWANIE, a w zamian zainstalował zupełnie przeze mnie nie chciane aplikacje KOMPUTER i SPORT. ROZMOWA nie działa zupełnie, a aplikacja SPRZĄTANIE DOMU po prostu zawiesza system. Uruchamiałam aplikacje wsparcia KŁÓTNIA, aby naprawić problem, ale bezskutecznie. ******************************************************* Mówi wnuk do dziadka: - Kiedyś to mieliście źle. Nie było internetu, komórek, czatu ani gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcie poznałeś ??? - No jak nie było? wszystko to było - odpowiada dziadek. - Ale jak to? - No przecież, babcia mieszkała w internacie, jak wracała ze szkoły to stałem na czatach, wychodziłem i z babcia gadu-gadu, a jakby nie komórka to i ciebie i twojego ojca by nie było ******************************************************* Nad rzeka, obok farmy siedzi krowa i pali trawke. Podplywa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta: - Te, krowa, co robisz? - Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK. - Daj troche, jeszcze nigdy nie kurzylem.. - Jasne! Ciagnij macha bracie! Bóbr wciagnal dym i od razu go wypuscil. Na to krowa: - Stary, nie taaak! Patrz: ciagniesz macha i trzymasz go w plucach dluzsza chwile. Zreszta - wiesz co? W tym czasie jak wciagniesz, przeplyn sie kawalek pod woda w dól rzeki, wróc tu i wtedy wypusc powietrze. I mówie ci bedzie OK. Jak uradzili tak zrobili. Bóbr sie zaciagnal, plynie pod woda, ale juz po kilku chwilach zrobilo mu sie happy. Wyszedl na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnal sie na trawe i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta: - Te bóbr, co robisz? - Aaaa, widzisz hipciu, fazuje sobie troszke... - Daj troche stuffu, ja tez chce. - Podplyn na drugi brzeg do krowy. Ona ci da. Hipopotam podplynal w góre rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywalila galy i krzyczy: - Bóbr, k***, WYPUSC POWIETRZE!
  10. LemaJa pracowalam do tej pory, teraz juz mi sie nic nie chce. Co z Alutka? Alutka juz sie znalazla:) Devachankajochazrobiłam barszcz czerwony, ziemniaki tłuczone z podsmażoną cebulką a sama zupa tragedia !! do wylania śmietana musiałabyć nie taka, ale nie kumam bo zawsze wącham czy nie zepsuta no zupa mi śmierdzi na G... yyy no do zlewu... A. pojechał po żurek z paczki dobrze, że jakaś szybka zupina sie zrobi bo inaczej jajca sadzone musiałabym robić a tak mi tego barszczu szkoda na rosołku ze skrzydełek zrobiłam i spierd.... am tą zupe Podam ci sposob jakiego nauczylam sie od pewnej starszej Pani, Babci Władzi, której kiedys pomagałam w prowadzeniu domu wynajmowanego na targi (z wyzywieniem, stad nauczylam sie gotowac ) cokolwiek robisz (a zwlaszcza zupy w duzym garze, sosy itp) nie dodawaj przypraw bezposrednio do garnka, tylko wlewaj troche zupy do miseczki lub talerza i tam sprawdz - zwlaszcza smietane lub koncentrat pomidorowy, ktory zepsuty (zle pasteryzowany) zepsuje ci kazda zupe czy sos - mnie to spotkalo z sosem do ryby po gracku na wigilie, moj specjal...Pies rybe dostal do żdżarcia, oskrobana z nieszczesnego sosu... pies był happy, ja nie bardzo... Stary sposob, mnie tez go babcia nauczyla:) A Devachan wiatj wsrod nas:) kwiaciarkaKiedys P. wzial Ele do sklepu i kupil jej lizaka. Wrocili i oczywista ja do niego, ze po co lizaka, ze znow dostanie liszaja jakiegos na nogach, ze wie ze jej nie mozna.... itp. A Elka stala sluchala. Nagle przychodzi do mnie z lizakiem w buzi i tak : wyciaga lizaka i mowi do mnie - beeeeeeeee. A ja do niej, no be lizak, be.. Wiec ona znow liza wziela i znow beeeeeeeeee. Pytam jej , to po co jesz jak be? a ona odwraca sie do P. i wola - nunu tata, be lizak, nogi bola. I tak lizala tego lizaka i co liznela to , beeeeeeeee i tak zjadla calego tego niedobrego lizaka hahah - maly cwaniak. Oby tylko na nia nie bylo. Jak klocek od puzla zginie to mowi ze Kuba zgubil ( mimo, ze Kuba w szkole hahah). Ja lizakow nie daje, bo Stefan jak je to sie strasznie wyklei. A poza tym to co to za przyejmnosc, slodkie i kleiste. Moje dzieci najwiecej ze smakolykow to najwiecej jedza chrupek kuku kajochaSłuchajcie ! Jest pytanie. Już od dawna miałam się Was pytać. Bo Alicja jak doiła smoka to mlaskała mi i aż tak zacinała tym smokiem takie hlastanie w dziobie, że i jak jest od tego 20 marca odsmokowana to i tak mi mlaszcze przy zasypianiu. Języczkiem sobie w dziobie mlaszcze Słysze wyraxnie jak imituje mi smoka, jakaś rekompensata czy co ? Mają Wasze dzieci tak jak Alka? Mlaszczą też ? Stefus nie mlaszcze
  11. HEJ MARCÓWECZKI! A dziś jestem taka HAPPY Dostałam PACZKĘ od cioci mojej i moja babcia też pakowała tą paczkę (w końcu zostanie PRAbabcią hehe po raz pierwszy ) Ogólnie pełno ciuszków i gryzaki, grzechotki i rożek nawet taki fajniusi pościel itp. i w dodatku kocyk, z tych czasów , kiedy ja byłam mała aż się wzruszyłam ... bo od razu mi się przypomniało moje dzieciństwo też czekoladki dostałam z PL i perfumy ciocia jeszcze włożyła dla mnie... Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia a ile prania i prasowania mnie czeka... to dopiero muszę się nastawić psychicznie
  12. zoska uśmiałam się z tego kawału Agusik wielkie gratulacje dla Ciebie i synka No to nieźle zaczyna się tu dziać... a ja to może w marcu jeszcze z brzuchem będę chodzić wcale się nie zdziwię... bo wszystkie znaczy większość z Was piszecie , że macie skurcze itp. i coś się u Was dzieje... u mnie to nic, po za tym, że ciągle się rusza i kopie ale to dobrze... bo chociaż wiem, że wszystko OK u małej ... A dziś jestem taka HAPPY Dostałam PACZKĘ od cioci mojej i moja babcia też pakowała tą paczkę (w końcu zostanie PRAbabcią hehe po raz pierwszy ) Ogólnie pełno ciuszków i gryzaki, grzechotki i rożek nawet taki fajniusi pościel itp. i w dodatku kocyk, z tych czasów , kiedy ja byłam mała aż się wzruszyłam ... bo od razu mi się przypomniało moje dzieciństwo też czekoladki dostałam z PL i perfumy ciocia jeszcze włożyła dla mnie... Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego dnia a ile prania i prasowania mnie czeka... to dopiero muszę się nastawić psychicznie
  13. witaj Agula...:)))) swietnie za masz ochote dolaczyc do naszej gromadki..:))) widze,ze tez masz w domku maluszka..:)) i na dodatek chcesz jeszcze sie uczyc..wielki szacunek..moj umysl na razie spi razem z reszta ciala,hahahah...jedyny napis jaki teraz przyswajam jest na sloiku i oznacza KAWA..:))) dzis byla u mnie polozna..mala od piatku przytyla 200 g...jestem mega happy...za tydz we wtorek ma znow przyjechac i ja zwazyc...ale jak ona mi je co 1-2 h to inaczej byc nie moglo... dzis ja tez wietrzylam z lekka ...ubralam jak na dwor i postalam 10 min kolo okna..mala tlenoterapia...mam na plusie 4 stopnie,wiec chyba nic zlego nie wyniknie z tego... Mikiego wygnalam z babcia na spacer...niech tez sie wietrzy...Ola zrobila blyskawicznie lekcje...tylko mi wierci dziure w brzuchu ze leci do PL,bo babcia jej miesza w glowie niespodziankami i basenami...nie da nam teraz zyc..pow.Draculi ze ma ukrucic matce takie buntowanie dziecka...bylismy w sierpniu w Pl..nie zajeli sie dziecmi ani razu..ale obiecywac potrafia Eur oDisnayland.... mala juz sie wierci...jeszcze aby chciala pospac chociaz po 3 h za jednym razem to byloby cudownie....
  14. Witaski Moim zdaniem nie ma co robić porównań w stylu... a moja babcia, a moja mama....itp. to były zupełnie inne czasy, mniej zanieczyszczeń, mniej modyfikowanej żywności, zero ulepszaczy i konserwantów. Warzywa były z ogródków przydomowych lub po prostu z targu od rolników, o marketach słyszało się z opowiadań jeżdżących "na zachód". Każda z nas karmi swojego bobaska wg własnych zasad i z zachwoaniem tzw. zdrowrgo rozsądku. Agula chyba najbardziej "szaleje" z Karolinką i jej żywieniem. Ja też jestem ostrożna i uważam że na wszystko przyjdzie swój czas. Łucja jeszcze w swoim życiu zdąrzy zjeść litry pomidorówki, rosołu, chleba, jogurtów itp. Teraz jest malutka i szkoda zeby męczył ją ból brzuszka wywołany wzdęciami i problemem z trawieniem. Bardzo cienię sobie to, że jest zdrowa i w zasadzie wcale nie płacze :o) A tak poza tym .... Happy ... ale miodzio kawusia...az mi śłinka pociekła :o) Łucyjka zjada tak koło 170g zupki i ok 130g deserków.. Wiki ... wspominam sobie Twoje pierwsze zdjęcia z budowy ... .po prostu nie ma slow jak to szybko poszło. Rewelka !!! moja Rozalinda usneła po obiadku. Też mam w planach spacerek po obudzeniu.
  15. wydraA z innych pytań, jak byliśmy juz przy łóżeczkach, to do doświadczonych mam: 1. jaki materacyk do łożeczka? Spręzynowy? Jakiś kokosowy? jaki powinien być? 2. na materacyk kładzie sie od razu przescieradło czy jakiś podkład? 3. ile kompletów pościeli starczy? 2? 4. do wózka ma byc osobny komplet poduszka i kołderka (jakiś inny rozmiar niż zwykła pościel)? 5. czy coś takiego jak podgrzewacz do butelek i słoiczków jest potrzebne? Nie będę chciała podgrzewać w mikrofali. 6. sterylizator do butelek? potrzebny? ja nie mam pojęcia, szczerze mówiąc....mam nadzieję, że komuś będzie się chciało odpowiedzieć ;-) 1. Lilka też ma materacyk hevea, jednak lateksowo- kokosowy, taki dokładnie: Materace 120x60 - MATERAC LATEKSOWO KOKOSOWY HEVEA MEDICA 120/60 - Hevea. Ja w materac zdecydowałam się "zainwestować", bo takie maluszki baardzo dużo czasu spędzają na spaniu. 2. Ja mam ochraniacz Ochraniacze na materace Hevea - Ochraniacz wodoodporny Hevea 2w1 120/60 - Hevea, jednak uważam, że nie jest to konieczny zakup - przynajmniej w naszym przypadku. Lilka nie przesikała chyba nigdy pieluszki, choć od 2 miesiąca życia śpi całą noc, więc i pieluszka jedna. Bardziej zdarzało jej się ulewać w łóżeczku, więc wtedy, gdy był ochraniacz (który takżee pełni rolę prześcieradełka) nie musiałam się baardzo spieszyć z przebraniem go. 3. Dwa komplety w zupełności wystarczą - ja kupowałam jedną pościel wieloelemetową, a drugą 3 częściową. Polecam organizer na pampersy - ja mam komodę z przewijakiem i mam do niej go przywieszonego. Nie tracę więc miejsca na/w komodzie na pampersy. Mam też ten organizer na przybory, który wiesza się na łóżeczko, jednak mam dość miejsca w komodzie i zmieściłabym się tam ze wszystkim. 4. Ja pościeli do wózka nie mam i szczerze nie podobają mi się te komplety. Babcia z dużego kolorowego prześcieradła przerobiła mi na kilka mniejszych. Miałam też fajny haft misia, który zostal wykorzystany do jednego z nich. Gondola nasza też miała materacyk z pokrowcem, ale na niego lądowało jeszcze prześcieradełko. Latem do przykrycia używaliśmy albo pieluszkę, albo cienki kocyk, zimą na spód (do gondolki) kocyk i do przykrycia też kocyk. Śpiworek dopiero przydaje Nam się w spacerówce, w której jeździmy dopiero od 1,5 miesiąca, a Lilka z maja, więc w przypadku drugiej dzidzi myślę, że będzie podobnie. 5. Podgrzewacz kupowaliśmy dopiero jak wyjeżdżaliśmy nad morze, czyli w 3 miesiącu życia Lilki. Wcześniej dawaliśmy bez problemu radę (a karmiłam piersią tylko 2 tygodnie). Ma normalną wtyczkę i gniazdo do zapalniczki samochodowej @HAPPY FAMILY@ PODGRZEWACZ DO BUTELEK AUTO-DOM@ (2941773298) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.. Działa bez zarzutu. Nam bardzo się przydaje - przede wszystkim do podgrzewania obiadków w słoiczkach, soczków prosto z lodówki, a także mleka, gdy Lilka dojada po jakimś czasie od picia głównego:) 6. Sterylizator moim zdaniem nie potrzebny - robię tak jak Frojdel - poza pierwszym wygotowaniem butelek i smoczków, przelewam wrzątkiem. Frojdel ja miałam skurcze, napinanie się macicy, ale to było już jakiś czas temu i trwało tylko kilka dni. Z szyjką nic się nie działo. Teraz odpukać nie mam. A miałam Cię jeszcze zapytać - polecałaś chusteczki Clinic - jaki rodzaj? My się jakieś 2 miesiące temu przerzuciliśmy na nie i do tej pory mieliśmy te niebieskie i różowe. Marzena gratuluję zakończenia sesji:)
  16. Gość

    Czerwcątka 2014

    Witajcie, u mnie już nie tak gorąco ale duszno.Ma padać a chciałam wyjść na zakupy. Przedszkolak wrócił mega zadowolony z wycieczki. Uśmiechnięty powiedział od progu: mamusiu wiesz ze nie balem się wogóle jedździc na koniku i rycerz też był fajny!!! Dziubala To już w poniedziałek!!!!!! Nie dziwię się ze masz takie tempo przygotowawcze.Podziwiam że jeszcze masz siły na uczestniczenie w zajęciach starszaków. Ciebie żadna z nas nie przebije ;) Dziewczyny mnie w pewnym momencie denerwowały komentarze o wielkości brzuszka bo wyglądał na spory w stosunku do miesiąca w jakim byłam. Nawet raz zaczepił mnie chłopak z pytaniem czy to nie bliźniaki?Taka milal śmieszna mine że powiedziałam że tak będą bliźniaki. Był cały happy ze aż piątkę przybil W sumie to wyczuł nosem bo ja jestem z bliźniaków jednojajowych. I z każdą ciąża było duże prawdopodobieństwo że mogą być bliźniaki.! Maz bardzo był za.Ja też.Moja mama tylko mnie spytała co bym zobila jak by była 2ka?Z tego powodu przy pierwszym synku lekarz nie do końca mógł oszacować wagę dziecka po wadze matki bo byłam wcześniakiem. Dodam że mój ojciec jest z bliźniaków :) Synkowie raczej będą mieć bliźniaki więc bede miała co bawić jak będę babcia. Ja starszaka nie dopajalam bo był na piersi a wtedy nie trzeba. Na obiadek: na słodko placki z jabłkami, naleśniki z serem i owockami,ryż ze śmietaną lub jogurtem z owocami posypane cynamonem. Fasolka ugotowana i podypana przypryczona bułka tartą.
  17. Kami, Ewciaa, Malinka, Happy, Wiki - co robicie z dziecmi, jak wrocicie do pracy? Zlobek, opiekunka, babcia, ciocia?
  18. sylwia77Kami, Ewciaa, Malinka, Happy, Wiki - co robicie z dziecmi, jak wrocicie do pracy? Zlobek, opiekunka, babcia, ciocia? zostalismy przyjeci do żłobka od wrzesnia ale szczerze mowiac nie chcialabym Pati tam dawac skoro moge siedziec w domku do stycznia- no chyba ze cos znajde wczesniej... a chcac trzymac miejsce, a dziecko miec w domku trzeba placic za żłobek oprócz jedzenia to ok 150zł- wiec nie wiemy jeszcze...bez sensu płacic 3mc po 150zł....moze zrezygnowac i zatrudnic jedna babcie- moja tesciowa trzeba by było zagadac bo miałaby zajecia przynajmniej do nastepnego wrzesnia o ile bysmy sie gdzies wtedy zalapali(żlobek) myslimy nad tym- musimy zagadac z teściową zobaczymy co powie my juz po spacerku mała spala ponad 3 godzinki i teraz tez juz kimie ponad 3ehhh a ja sie relaksuje szukajac dla siebie nowego telefoniku znalazłam taki * SONY ERICSSON * W980i 12M GW BEZ LOCKA POZNAŃ * (691134032) - Aukcje internetowe Allegro ma ktos moze ??jak sie sprawdza ?? ja juz zrobilam obiadek
  19. sylwia77Kami, Ewciaa, Malinka, Happy, Wiki - co robicie z dziecmi, jak wrocicie do pracy? Zlobek, opiekunka, babcia, ciocia? ja mieszkam z rodziciami, więc nie będzie problemu zawsze ktoś w domu jest a to mama a to tata, mąż a jak trzeba to przyjdzie teściowa no i jeszcze siostre młodsza mam niezamężną
  20. miranda33mammaWitam.Wiki świetny ten pokoik lubie takie jane kolory -ciepłe AgulaWszystkiego naj... dka Karolci!!! Co do stroju to mi się też bardziej ten niebieski podoba Aivon Czekam z niecierpliwościa na posta od Ciebie i mam nadzieje,że u Ciebie już wszystko w pożadku:) happy foteczki pierwsza klasa , a Patrysia taka mała modelka hihi słodka:* My dzisiaj cały dzień u moich rodziców byliśmy , więc chwile oddechu miałam , bo wiecie jak jest to babcia na rączki to dziadziu hehheeh . Miłego wieczorku:) Hihi... ech te niedzielne obiadki u rodziców... zawsze ktoś poduźda Buziaki!!! Dziewczynki, HURA mam internet z dwóch źródeł!!!!!!! Mam nadzieję, że mi brak transferu nie zagraża co ja bym bez nich zrobiła hehheh Supcio ,że już masz "oko na świat" bez ograniczeń heheh właśnie ostatnio rozmawialam z koleżanka ,że jakby nie ten internet i TV to bym chyba zgłupiała sama w tym domu wieczorami hehe
  21. witam wieczorem ja tez cierpie na brak czasu a to w zwiazku z powrotem do pracy do ktorego dopial sie dzisiejszy pierwszy dzien przedszkola :) Natanek poszedl do starszakow ze swoimi 7ma kolegami sredniakami i wszystko sie fajnie podzialo, bez placzu stresu czy lamentow wiec jestem happy i dumna z mojego duzego chlopaka mada, kochana, no czasem piszesz sama do siebie,zebys Ty wiedziala jak ja bym chciala sobie tu z Toba postukac!!! le nie moge przed wieczorem najwczesniej a i czasem wieczorem K mi tu rzuca piorunami jak slyszy ze znowu stukam pol nocy :) ktos pytal o slodycze,martusia?? chyba u nas nie ma :) tzn sa dzieciowe ciasteczka biszkoptowe i tylko okazyjnie kawaleczek jakiegos herbatnika czy innego, cukierkow nie i na szczescie babcia jest rozsadna babka i nie daje niczego czego mynie dajemy no ale ze moje dziecko to wszystkojad, pewnie i jakiegos cukierka niedlugo zaliczy bo otwiera wszystkie szafki to i te z cukierkami Natanka niedlugo pewnie odkryje :) mineralka, super ze sie badanie udalo!! gosia, kurcze, jak paula, tez bym Ci nie dala wiecej niz 20 lat!!! paula, nic sie nie martw bo Tyna duzo wiecej tez nie wygladasz!!!! gda, jakie superasne foteczki!!!!! poza tym to zycze Wam spokojnej nocy i jak najmniej humorzastych dzieci, moje tez czasem lazi za mna i marudzi, jak zreszta co rano, jak oddaje go do opiekunki, dzis tez plakal ale pewnie sie to skonczy za dwa, trzy dni :)
  22. happy gratuluje. super ze dostalas prace. pochwal sie, co bedziesz robic? co do lenki to rzeczywiscie masz malo czasu do 3 listopada.... moze jakas babcia pomoze?
  23. SuzyMummyPrzepraszam za moje suche pytanie....postaram sie więcej tak owych nie zadawać ;) zwariowalas?? nie chodzi o to by nie pytac, przeciez i po to tu jestesmy zeby sie blizej poznac, tak po prostu jakos glupio wyszlo, a moze ja mialam jakis dzien na NIE, fakt ze ostatnio mam troche skomplikowane zycie bo ja tu a w Polsce sie takie rzeczy dzieja... no wlasnie, dziewczyny, kurcze, to jest najtrudniejsze... jak sie cos w Pl stanie smutnego a my tak daleko i juz w tym nie ucazestniczymy... ja mam wlasnie tate w szpitalu, dostal wylewu i tak na odleglosc z tym zyje i robie co moge... Wam tez tak ciezko z takimi rzeczami?? wiem, ze mialo byc o wesolych sprawach ale tak mi sie jakos nasunelo... trzy lata temu zmarla moja babcia, jak brat zadzwonil w tamta sobote, bylam cala happy w sklepie na zakupach przedswiatecznych... na drugi dzien lecialam do Polski a tak sie zawsze balam pierwszego lotu samolotem. wcale o tym nie myslalam i poprulam do Polski... to jest jeden z tych smutnych aspektow mieszkania daleko...
  24. madalenkaWiecie co...ja się nie wtrącam do kwestii jedzeniowych, bo nie mam o tym bladego pojęcia i narazie Kajtek dostaje tylko słoiczki, ale jak tak czytam co dajecie maluszkom a potem o tabelach żywieniowych to dochodzę do wniosku, że: - moje dziecko nie powinno w ogóle od stołu wstawać, - jestem okropną matką, bo nie nadążam za nowościami żywieniowymi, - jestem okropną matką, bo nie gotuję tylko idę najwyraźniej na łatwiznę, - w zasadzie to powinnam zanim dam coś jeść Małemu to zadzwonić do pediatry, gastrologa a potem jeszcze do Instytutu Matki i Dziecka... Nie obraźcie się, bo ja się śmieję z siebie i z tych tajemniczych Wytycznych, które się ciągle zmieniają. Schizuję się, że dziecku robię krzywdę, ale póki się śmieje, szaleje i śpi spokojnie to chyba nie ma obaw. W każdym razie zaczynam gotować Kajtkowi od 8mego miesiąca, gluten również wtedy (nie interesuje mnie co na to naukowcy, bo mam alergika w domu i jak mu zafudnuję tym alergię krzyżową to jeszcze będę miała bezglutenowca) i jak będzie zdrowy i happy to ja tak samo. No to w górę kiece... buuahahahahahahhahhaha: madziu-uśmiałam się jak ta lala!!!doskonale ujęłaś całe moje przemyślenia!!ja też jestem w tyle za murzynami odnośnie karmienia Patyczaka nowościami!!bardzo zazdroszczę dziewczynom,że potrafia tak dzielnie wszystko sobie poukładać dzień żywieniowy!!u nas to wolna amerykanaka(jeżeli chodzi o jedzenie inne niż mleko;)).wogóla moja pediatra jest mało kumata jeżeli chodzi o sprawy żywieniowe mojej patuli:Smutny::Smutny::Smutny::Smutny::Smutny::Smutny:więc u nas porażka!! inuś-bo wcześniej pytałaś,patulę skierowała do logopedy pani neurolog,bo jej się niedomknięta buzia niespodobałaniczego konkretnego na tej wizycie się nie dowiedziałam,tylko kolejnego nerwa załapałam,że moje dziecko jest "nie takie jak powinno",a ja jestem beznadziejną matką,bo nie wiedziałam,że patyczak ma coś nie tak z wędzidełkiem:duren::duren::duren::duren: paula-nie pamiętam czy gratulowałam już zrzuconych kg?jak nie to teraz wielkie gratki!!!! kaśka-rozbawił mnie tekst Twojego męża!!jakby mój z czymś takim wypalił,oj kiepsko by było!!ma dwie ręce?niech polezie do kuchni i sobie zrobi!!Ty też nie leżysz całymi dniami na kanapie z kompem na kolanach i nie odpoczywasz....zajmowanie się dzieckiem wcale nie jest najlżejszą pracą!!!!! mineralka-piękne smerfy!!pisałam we wcześniejszym poście,że kiedyś jak byłam mała rodzice kupowali mnie i mojej sis takie gipsowe smerfy do pomalowania farbami!!suuuper zabawa!!co do męża-no coment!!!!! korniś-jak to zawsze mawiała moja babcia i mama: "nalej chłopu w du..ę ukropu,a Tobie choć nic - to krzycz!!!!"nie można się poddawać facetom!!nie pomaga,ma fochy!!! to Ty też pokaż na co Cię stać!!daj mu popalić!!no już head do up!!! ala-takie kasowanie mi tekstu jest nagminne!!po prostu mam czasem dość!!a to przez kochaną neostradę!!!a wiecie jakie ja poooooosty potrafię napisać....więc czasem jak mi sie taki jeden skasuje,to ręce opadają i nie mam ochoty pisać od nowa!a jeszcze jak pati dokazuje to już kompletna klapa!! karolka-może jednak uda Wam sie spędzić święta W UK!!trzymam kciuki!! martusia-ja nie żłobkowa,wiec nie pomogę!!ale trzymam kciuki za Bartusia!!jak się Mały czuje na nowej diecie? olimpijka-napewno już doleciałąś do polski,więc mogę tylko życzyć Ci sił kochana na ten trudny czas:Smutny::Smutny: katiaboss-cieszę się pati się spodobała!!pięknego Wika mada Wam "poprawiła". nefretete-daj znać jak po neurologu i po wieczorze!!bom baardzo ciekawa hej Warszawianki (i te z Konstancina,z Nadarzyna,z Pruszkowa) ja licze na spotkanie w następnym tyg!!co Wy na to? chwalimy się 2 dolną jedynką!!!oj daje Patuli ten ząb popalić,a tym samym Patula daje mi wycisk!!!ale DR!!!!!! boże moja córka jest wszędzie!!biega jak szalona po tym naszym mieszkaniu!!!i na wszystko właziwiecie jaka jest najlepsza zabawa na ten czas!!cały tułów w foteliku(na tej dolnej części),pupa w górze a nogi zwisają!!!:duren::duren::duren::duren::duren::duren:i tak się buja!!! ranyy!!!!!
  25. Pierwsza :[ o 01:28 :[ Nie jestem w stanie nawet w łóżku wyleżeć, szlag mnie trafia :( Ten chrapie na pół domu, chyba go dzisiaj uśmiercę :/ Tolerowałam to chrapanie przez kilka ostatnich godzin bo się porządnie wystukaliśmy dzisiaj Jakoś nie wytrzymałam do 17tego no ale strzelał na zewnątrz więc Hania bezpieczna no, więc jak pisałam, kilka godzin znosiłam to chrapanie, ale już mam dosyć :| A Młody o dziwo nawet nie jęknie.... eh... Suu cieszę się, ze znalazłaś chwilę żeby napisać jak się miewacie :) Wiedziałam, ze wszystko skończy się happy endem. Dużo sił Wam życzę! Na wyciskarki nie popatrzyłam, żywcem nie miałam kiedy ale w ciągu dnia zastanawiałam się czym właściwie się różnią od sokowirówek i nic sensownego chyba nie wymyśliłam a nie mam teraz sił na to siadać. Pierdziele :/ Soki muszą poczekać , tym bardziej, że zrobiłam dzisiaj przepyszny kompocik, bez grama cukru ( pomijając naturalny z owoców ) młody oblizywał się po same uszy W ogóle dzisiaj był grzeczny, należy mu się jakiś order chyba kassandra niestety na pomoc średnio mogę liczyć. Na jutro mam opiekę nad młodym u teściowej bo jedziemy na budowę, no i na czwartek bo idę na warsztaty jeśli tylko samopoczucie mnie wcześniej nie zabije ;) Na moją mamę nie mam co liczyć. Jak spytałam o czwartek zdawała się być najbardziej zapracowaną i zajętą osobą na ziemi, mimo, że jest emerytką... cóż, taka z niej babcia jak mama :( nie zamierzam jej na siłę towarzystwem wnuka. Z resztą potrafiłam leżeć w pół przytomna po badaniu na cukrzycę, dziecko darło się w niebogłosy, dzwoniłam, BŁAGAŁAM, żeby przyszła szybko. Miała do mnie 5 minut. Po godzinie, kiedy już praktycznie straciłam przytomność zadzwoniłam do R. żeby się z pracy zerwał i do niej, żeby się w dupę pocałowała z taką pomocą. Usłyszałam, ze właśnie dopija kawę. Brak słów. Wiedziała doskonale, ze mam ciążę zagrożoną. Taką właśnie mam mamę.... wszystko odkąd pamiętam zawsze było ważniejsze ode mnie. Pewnie dlatego, że jestem wpadką po 5 latach od urodzenia syna... a może i nie dlatego. Nie mniej brata uwielbia, a mnie... aż dziw bierze, że nie zostawiła na śmietniku ;) nie no przeginam wiadomo, ale relacje mamy jakie mamy, bo ja pełna żalu jestem i przysięgłam sobie, że nigdy, przenigdy nie będę dla moich dzieci taką matką jaką ona była i jest dla mnie. Co do prezentu, w sumie mogę już, szczerze wątpię aby R. jakkolwiek tutaj zaglądnął Jako, że bardzo dużo jeździ i jeszcze więcej gada przez telefon, sprawiłam mu telefon właśnie. Taki jaki ma na wykończeniu, bo bardzo wiele przeszedł i bardzo nad tym ubolewa :) więc prezent na pewno będzie udany :) Nie bardzo mam go jak wziąć na kolację czy coś, bo akurat w jego urodziny mamy wizytę u doktorka ale zawsze mogę mu zrobić dobrze po powrocie do domu ;) bombka przykro mi z powodu dupianych problemów :/ a te wyciskarki strasznie drogie :/ nie ukrywam, że szkoda mi tyle wybulić... em87 pozazdrościć braku cellulitowych problemów justyś cieszę się, że w końcu w domku! CZeśka no tak, należysz do grona szczęśliwie przeprowadzonych a ja dalej w dupie :/ ehhhhh zazdroszczę! zielona olivka witaj na forum! droga ta odzież .... ehhhh no i tym oto sposobem dobiłam do 01:52 .... zastanawiam się co by tu porobić co by nie zwariować :/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...