Kochane! Nie to żebym była feministką ale prawda jest taka, że faceci są dużo mniej odporni na stresy.. a nie ma co ukrywać, że kiedy czekamy na dzidzię a zwłaszcza kiedy się już pojawi na świecie to wszystko staje na głowie i jest im się ciężko odnaleźć.. i tak po prawdzie to często nasza wina kochane panie, bo rozpieszczamy, wyręczamy i uwielbiamy tych naszych jedynych, a tu nagle przestają być najważniejsi, bo wymagamy pomocy, wsparcia i oni nie potrafią tego zrozumieć.. ja szczerze wierze, że to minie.. każda z nas powinna czuć się piękna dla swojego mężczyzny nawet z dodatkowymi kilogramami, każda powinna być kochana bo na to zasługuje.
życzę Wam kochane każdego dnia nowych powodów do radości, choć jednego spojrzenia, w którym zobaczycie miłość i uznanie i mnóstwa pozytywnych myśli.
to kobieta nosi pod swym sercem dzieciątko, które potem wydaje na świat- w tym jest nasza siła.
pozdrawiam