witam,
jestem mamą rocznego kubusia i gorączka jest nam znana i to dobrze.
Ząbkowanie, małe infekcje..a jak sobie z nią radzimy...?
Przede wszystkim nie panikuję, jestem opanowana choć wiem, że maluszek miewa wtedy różne humory poprzez płacz aż do napadu śmiechu.
Mierze temperaturę szybkim elektrycznym termometrem do ucha bądź skroni, podaję dziecku lek przeciwgorączkowy - który po paru chwilach zadziała, w tym czasie kładę na czole synka okład chłodny, by lepiej znosił gorączkę i mocno mocno go przytulam czytam książeczkę, pokazuję ptaszki za oknem...staram się normalnie zachowywać, ponieważ każdą zmianę nastroju wyczuwa mój synek:)