Skocz do zawartości
Forum

Ansta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wysoka

Osiągnięcia Ansta

0

Reputacja

  1. My również czekamy na bicie serduszka. W 1 ciąży czekaliśmy do 12 tyg. Z racji zbliżających się świąt chcemy ogłosić wszystkim na Wigili. Teraz boję się bardziej. W dniu dostania okresu miałam lekkie plamienie. Podobno to normalne jednak strach pozostał.
  2. Najlepiej poczekać z wizytą tak do 7-8 tyg. Nie ma co wcześniej iść ( chyba, że miałyście wcześniej problemy z ciążą itp.) U mnie póki co brak objawów jednak męczy mnie przeziębienie i okropny kaszel...
  3. Uważam tak jak dziewczyny. Lepiej odczekać z pierwszą wizytą. W pierwszej ciąży leciałam od razu i tylko miałam stres przez 2 tyg. Bo jest pęcherzyk, ale chyba pusty i nie ma co się nastawić.... dobrze, że mój mąż twardo stąpa po ziemi.
  4. W pierwszej ciąży serduszko zaczęło bić u Nas chyba w 9 tyg. Mdłości wtedy też jakoś zaczęły się. U mnie póki co brak jakichkolwiek objawów. Zobaczymy jak będzie dalej :-) Czy któraś z Was choruje na Hashimoto?
  5. Cześć. u mnie test też pokazał 2 kreski! Staraliśmy się o drugiego bąbelka ponad 6 mies. Mam córkę z 2016 r. Sot u mnie 1 dzień miesiączki również 07.10 do gin. wybieram się pod koniec listopada.
  6. Ansta

    Kwietnióweczki 2016

    GRATULACJE dla nowych mamusi!!! Wszystkie maluszki słodkie! My przyzwyczajamy się do bycia w 4. Nawet nie mam czasu zaglądać do forum, a co dopiero nadrabiać tyle stron. U Nas mała śpi w Tuliku i dzięki temu w nocy budzi się 2-3 razy. Nie grymasi mocno. Jest PRZECUDOWNA i KOCHANA. Rana po CC dalej ciągnie choć dzisiaj mija tydzień... Jutro zdjęcie szwów. Niestety rozwija się u mnie jakaś infekcja i nie obędzie się pewnie bez wizyty u gin. Dziewczyny po CC wiecie może kiedy wraca się do formy? To znaczy można normalnie się schylać, wstawać z łóżka, leżeć tak jak się chce.... Trzymam kciuki za nierozpakowane aby Wam szybko i bezboleśnie poszło!
  7. Ansta

    Kwietnióweczki 2016

    Kochane nie nadrobię Was więc nie wiem czy któraś również urodziła. Zosia przyszła na świat w dniu 3 kwietnia. 3300 gram i 55 cm szczęścia :-) Niestety musiałam mieć cc. Tętno Małej szalało i nie umieli go w żaden sposób opanować. Szybka decyzja o cc. Skurcze miałam już wtedy co 4 min i trwały powyżej 1 min jednak położna powiedziała, że to pikuś... Szczerze. Dla mnie to pikuś nie był... Co do cc. Każdy czuje inaczej. Będzie krótko. Dla mnie ból po masakra.
  8. Ansta

    Kwietnióweczki 2016

    Jestem na IP zrobili mi KTG i teraz czekam na lekarza. Macie rację dziewczyny, że lepiej dmuchać na zimne.
  9. Ansta

    Kwietnióweczki 2016

    Miila tak jak pisały dziewczyny zadbaj o siebie abyś mogła zająć się Jeremim. Z każdym dniem będzie lepiej! Ramajani mnie skurcze męczą tak od. ok. 1 i są powtarzalne. Obudziłam się i zobaczyłam na bieliźnie żywoczerwoną plamę z krwi. Od tej pory latam co chwilę do łazienki aby sprawdzić czy wszystko ok. Nic więcej nie pojawiło się więc przypuszczam że naczynko musiało mi pęknąć. Skurcze mam takie jak by na okres przy tym spina mi się brzuch. Dopiero zaczynam je mierzyć więc zobaczymy czy coś rozkręci się.
  10. Ansta

    Kwietnióweczki 2016

    Heltine uważaj Nas słońce i podobno ma tak być przez tydzień. Mam tak naprawdę do umycia 3 okna w tym 1 balkonowe więc nie jest tak ciężko. A nóż się ruszy :-) Julka GRATULACJE! Teraz zdrówka dużo dla Was! Jak dziś nie urodzę idę po ptysie :-D
  11. Ansta

    Kwietnióweczki 2016

    Nat daj znać co tam u Ciebie? Trzymam kciuki aby się rozkręciło :-) Czarna będzie dobrze! Najważniejsze abyś była spokojna i jak najmniej stresowała się. Trzymam kciuki aby wszystko było po Twojej myśli! Kochana Szymusia trochę naświetlą i będzie mu lepiej :-) A my z M działamy i nic! Dziś słońce świeci więc zabieram się za mycie okien :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...