Witam. Bedac mama chlopcow zauwazylam dziwna zaleznosc faworyzacji wnukow przez dziadkow. U mnie w rodzinie jest ogromna faworyzacja dziewczynek. Wszyscy wrecz rozplywaja sie nad nimi. I to tesciowa, ktora ma wnuczke od corki i teraz druga w drodze oraz moja mama ktora ma wnuczke od mojej siostry. Ja gdy bylam w 2 ciazy to wszyscy mowili zeby tylko byla dziewczynka, bo taka to zawsze przy mamie i masz pocieche z dziecka. A to przy synu nie bedzie tej pociechy, syn co zaraz ucieknie a rodzicow zawsze ma gdzies? Dziwne stereotypy. Tak samo jak obie dowiedzialy sie ze beda.miec wnuczki to powiedzialy ze wkoncu beda babciami bo teraz to tylko zony dziadkow. Co to ma wgl byc za dyskryminacja chlopcow. Od razu skazani na najgorsze bo z chlopca to nic nie bedzie. Znam duzo dziewczyn ktore maja gdzies rodzicow, tylko sie ich trzymia zeby otrzymywac pomoc ale tego to juz nikt nie zauwaza.
I tak samo mowia ze jednak matki majace corki sa ladniejsze i od zawsze tak bylo. Co juz kompletnie pierwszy raz slysze. Zawsze widzialam ze to matki chlopcow o wiele lepiej sie prezentowaly,bardziej zadbane i szczuplejsze. Ale widac wszystko zrobia zeby uprzykrzyc zycie.