Skocz do zawartości
Forum

aniami

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Gdynia

Osiągnięcia aniami

0

Reputacja

  1. aniami

    Konkurs "Dzidziuś"

    Cała moja rodzina ma wrażliwą skórę. Wszyscy mamy jasną karnacje i blond włosy, przez co nasza skóra wymaga specjalnego traktowania:) Pierwszą kwestią jest kąpiel- u moich córek stosuję emolienty lub żele do mycia dla alergików. Wtedy mam pewność ze nie będziemy mieli niemiłej niespodzianki w postaci wysypki. Często stosujemy także balsamy do ciała, aby skóra nie była przesuszona. Druga ważna rzecz to pranie. Piorę w delikatnych detergentach i nastawiam podwójne płukanie. Staramy się dbać także o naszą dietę, ponieważ im delikatniejsza skóra, tym więcej potrzebuje witamin i wartości odżywczych aby wyglądała zdrowo i świeżo. "Śmieciowe" jedzenie odbija się na naszej cerze. Kiedy mam okazje staram się już przezornie wybierać produkty hypoalergiczne, aby uniknąć ewentualnych problemów. Jestem skłonna zapłacić nieco więcej za dany produkt ale mieć pewność że jest bezpieczny. W okresie letnim, pilnuję aby moje dzieci były wysmarowane kremami z filtrem, ponieważ jak wiadomo delikatna skóra jest bardziej podatna na poparzenia słoneczne czy pojawianie się znamion skórnych czy przebarwień pod wpływem słońca. Moje córeczki smaruję zawsze kremem z wysokim filtrem, dzięki czemu w słoneczne dni mogą bez obawy szaleć na dworzu:) Często ubieram im koszulki aby pomimo kremu nie miały oparzeń słonecznych. W godzinach gdy słońce świeci najmocniej staramy się odpoczywać w cieniu. Za każdym razem maja także nakrycia głowy, tak przygotowane mogą szaleć do woli i korzystać z uroków lata:)
  2. Wraz z córką narysowałyśmy słonia, zafarbowałysmy ryż farbkami, a gdy był już suchy, córeczka całkowicie samodzielnie ozdabiała słonia. Było sporo frajdy, bo rączki lepiły się od kleju i ryż również:) Jak na prawdziwego artystę przystało, podpisała własnoręcznie swoją pracę:) Amelka, 4 lata
  3. Impreza urodzinowa mojej córeczki:)
  4. Moja 2,5 letnia wówczas córka, była już chyba zmęczona goścmi, tego dnia mieliśmy małe rodzinne przyjęcie w domu babcie, dziadkowie i ciocie sciskali ja i obcalowywali na zmiane, a nagle znikneła. W jej pokoiku bawiły sie dzieci, wiec bidulka poszla sie polozyc do psiego kojca:) Jakiez bylo nasze zdzwienie gdy znalezlismy ja w kuchni pod ława na posłaniu jej pupila:) Co ciekawe, pies polozyl sie obok na podlodze:)
  5. Specjalnie na potrzeby konkursu razem z córeczką uwieczniłyśmy cały tydzień jej samodzielnego jedzonka(w kolażu zmieściło nam się 6 dni). Dopiero niedawno zaczełyśmy rozszerzanie diety, i odkryłyśmy że jedzenie łapkami to dla niej najlepsza metoda. Samodzielnie jedzenie sprawia jej wiele frajdy, ogląda uważnie jedzonko, miażdzy w rączkach i wkłada do buźki. Sprzątania jest później cała masa, ale nie jest to ważne, bo wiem, że z każdym samodzielnie zjedzonym posiłkiem moja córka robi się bardziej samodzielna, idzie jej coraz lepiej i coraz więcej jedzonka ląduje w brzuszku:) Każdy posiłek to dla niej duży krok naprzód. Inspirujemy się po troche metoda BLW, córka wybiera to na co ma ochotę, W naszym tygodniowym menu, które widać na zdjęciach, znalazły się miedzy innymi: brokuły, dynia, cukinia, ziemniaki, marchewka, kalafior, maliny i jabłko.
  6. Największa zamierzoną psotę moja córeczka Hania zaserwowała w przedszkolu. W zeszłym roku, gdy chodziła jeszcze do grupy trzylatków, zimą byłam na końcówce ciąży z drugą pociechą. Córkę do przedszkola zaprowadza mąż a ja ją odbieram. Któregoś dnia, gdy już z naprawdę pokaźnym brzuszkiem odbierałam ją, widzę że od progu woźna mi się przygląda, a wychowawczyni córki na mój widok krzyczy:"Co Pani jeszcze z brzuszkiem? Hania mówiła nam dzisiaj że Pani już urodziła!" Okazało się, że moja córeczka naopowiadała Paniom, że mamusia już urodziła jej siostrzyczkę, robiąc przy tym smutną minkę, a Panie myślały, że taka biedna zapomniana w całym zamieszaniu związanym z pojawieniem się malucha, że pewnie zazdrosna, i cały dzień ja rozpieszczały, przytulały, dawały dodatkowe słodycze. A jej oczywiście bardzo się to podobało:) Gdy jeszcze w przedszkolu zapytałam ją z rozbawieniem czemu tak powiedziała, to moja rezolutna 3 latka odpowiedziała, że "to taki żarcik"
  7. aniami

    Konkurs z PAT&RUB

    1. Nowością jest Emulsja ochronna z filtrem na słońce do twarzy i ciała SWEET SPF50. 2. Latem, o skórę mojej 7 miesięcznej córeczki dbam pod każdym względem. Zarówno bezpośrednio, jak i poprzez inne działania. Moja córeczka jest jasną blondynką o delikatnej cerze, w związku z czym o jej skórę muszę dbać regularnie, bardzo łatwo jest o oparzenia słoneczne. Przede wszystkim smaruje ją kremem z wysokim filtrem 50+, czynność tę powtarzam kilka razy w ciągu dnia. Unikamy ostrego słońca, a w godzinach 11-14 gdy słońce jest najmocniejsze odpoczywamy w domu lub siedzimy w zacienionym miejscu. Córeczka zawsze ma na główce kapelusik lu chustę. Gdy jest długo na bezpośrednim słońcu, zakładam jej koszulkę z filtrami UV. Bardzo ważną kwestią jest podawanie dziecku dużej ilości wody do picia, aby się nie odwodniło. Podaję też dużo warzyw i owoców, które same w sobie zawierają sporo wody, a także cennych witamin i minerałów. Co ważne, na wygląd skóry ogromny wpływ ma także odżywianie dziecka, dlatego staram się dawać mojej córce produkty jak najlepsze, sprawdzone. Gdy już wysmarujemy się kremem i założymy chustkę na głowę, córcia może beztrosko pluskać się w basenie, co przynosi jej ogromną frajdę, tak jak na załączonym zdjęciu:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...