Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'ancia-91'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

  1. ancia.91 jeśli Szymek do tej pory zjadał wszystko i nie było takich objawów to nie doszukiwałabym się alergii. Pamiętam jak moich znajomych córka, w podobnym do naszych maluchu wieku) też zaczeła mieć mieć podobne do alregi krostki i wysypki które pojawiały się czasami a czasami znikały a dieta była taka sama lekarze też nie bardzo wiedzieli co jej jest i po paru miesiącach samo przeszło. Testów alergicznych nie wykonuje się u tak małych dzieci bo można otrzymać zafałszowany wynik, tak twierdzą alergolodzy. Ja swojej dopiero testy alergiczne skórne zrobiłam jak miała skończone 5 lat, bo jak miała 3 lata to alergolog powiedział, że to jest i tak za wcześnie. Pamiętam, bo potrzebowałam wtedy zaświadczenia od alergologa do przedszkola, aby nie dawali jej melka i takie zaświadczenie dostałam bez testów tylko na podstawie wywiadu, który przeprowadził ze mną lekarz. Tak było w naszym przypadku, może inne mamuśki mają inne doświadczenia.
  2. ancia.91 Luiza570 niestety Ci nie odpowiem bo ja dziś jestem równe 6 tyg po porodzie a jeszcze krwawienie/plamienie podłogowe trwa :/ i tez nie wiem czy to normalne U mnie teraz też tak długo to trwało, także nie przejmuj się. Do lekarza dopiero zeszłym tygodniu poszłam, ale wszystko w porządku. Po pierwszej ciąży miesiączka ni wróciła po pół roku, po drugiej szybciej ale też po kilku miesiącach, nie miało to wpływu na laktacje także Luiza nie ma się o co obawiać raczej.
  3. Luiza570 nie pomogę bo ja zaczynam 8 tydz. od porodu i nadal nie mam miesiączki (wcale za nią nie tęsknię) ale ja karmie co 2 godz. nawet w nocy takiego mam żarłoczka :-) ancia.91 ja oczyszczałam się równo 6 tyg. może jeszcze pare dni i u Ciebie też się skończy.
  4. kasiunia90 odnośnie butelek to my mieliśmy 2 awarie z kp i ze zwykłej szklanej butelki nuka zjadła bez problemu wtedy mleczko. SYLWESTER - spędzimy w domku, przyjdzie do nas chrzestna Alicji z mężem, będziemy mieli pyszne jedzonko i impreza z tvnem wstawię fotkę Alicji ale może jutro ;) ancia.91 - powiedz mi ile Twoja pociecha przytyła od urodzenia? bo ja się troszkę martwię, że nasza Ala zbyt mało, niby lekarka powiedziała na szczepieniu, że jest ok ale jak słysze ile niektóre dzieci tyją to aż mnie dziwi to... a szczepienie miała jak miała 7,5 tygodnia i wtedy przytyła 1400 gram od wagi wyjściowej ze szpitala. Ja szczepiłam synka gdy miał 6,5 tyg. I wtedy od wagi wyjściowej przybrał 2100. Za tydzień mamy kkolejne szczepienie i jestem bardzo ciekawa ile przybrał bo jest juz co dźwigać :) szczególnie w nocy to odczuwam. Jeśli chodzi o Sylwestra to spędzamy w domu ale nie sami bo się kilka osób zapowiedziało. Jednak nie ukrywam ze wolałabym zostawić synka babci i z mezem pobawić się poza domem.
  5. ancia.91 Drogie mamusie :-) dawno mnie tu nie było ale dzieciątko pochłania mnie na maxa :) Luizjana Twój wpis bardzo mnie pocieszyl w związku z tym ze każde dziecko jest inne i potrzebuje mniej lub więcej opieki. Popieram także Twoja opinię jeśli chodzi o nacięcie. I mam też pytanie do Was. Mianowicie moje było maleńkie. Jednak mimo to do dzis strasznie mi dokucza. Nie mogę długo stać i siedzieć bo czuję straszne rwanie, ciągnięcie w miejscu nacięcia. Wyczuwam nawet bolące zgrubienie w jednym punkcie. Jestem prawie 6 tyg po porodzie i lekarz jeszcze przede mną. Bardzo się martwię bo nawet zmywanie naczyń jest dla mnie koszmarem bo nie mogę ustać tyle czując ten ból. Ulgę przynosi pozycja leżąca. Czy któraś z Was miała podobne problem? Moje nacięcie było na 7 szwów i teraz 8 tyg po porodzie jest praktycznie niewyczuwalne. Ale od samego początku mogłam swobodnie siedzieć i chodzić, więc chwała mojemu ginowi za to, że mnie tak ładnie pozszywał :) Ale znam przypadki, że kobiety kilka lat po porodzie nadal narzekają na dolegliwości właśnie po nacinaniu. Nie wiem czy to kwestia fizyczności danej kobiety czy właśnie tego jak było zrobione nacięcie i szycie A szwy miałaś zdejmowane czy kazali czekać aż się rozpuszczą? Bo mi po 10 dniach wyjęli, a koleżance kazali czekać i też troche narzekała
  6. Ancia.91 a może maluch ma za ciepło w pokoju, albo za suche powietrze. Tak było z moją najstarszą córką, też tak często się budziła i pediatra kazała obniżyć temperaturę w pokoju, wietrzyc przed snem pokój ewentualnie zainstalować nawilżacz, i praktycznie od razu zaczęła lepiej spać.
  7. ancia.91 trzymaj się dzielnie! Mocno trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które są już w szpitalach. Będzie dobrze, bo musi tak właśnie być :)
  8. ancia.91 Ehh dziewczyny te szpitale, a raczej ludzie w nich pracujący to coś strasznego. W większości brak im uśmiechu i zrozumienia. Zawiodłam się na moim lekarzu prowadzącym, który ma wieczorny dyżur. Na pytanie jak się czuje odpowiedziałam ze dobrze tylko ze brzuch dalej twardnieje. A ten z wielkim oburzeniem zwrócił się do mnie jako księżniczki czemu ja tego nie zgłaszam. A przecież zgłosiłam to na porannym obchodzie, a po drugie z tym twardnieniem walczę od 19 tc, wiec jego zdziwienie było dla mnie śmieszne. Ogólnie był dość arogancki, co mnie nie miłe zaskoczyło bo na wizytach kontrolnych zawsze uśmiechnięty, zartownis itd. A to że ja się uśmiechałam przez grzeczność i sympatię położne i on ocenili jako nie poważne. Zresztą o cokolwiek zapytam wydaje się im śmieszne i oczywiste. A ja głupia taka cicha nie potrafię nic odpowiedzieć... wręcz łzy mi do oczu płyną. Chciałbym juz być w domku. Zniose wszystko, byle tylko uspokoili moja szyjkę i macice. Trzymajcie się ciepło :) Nie obrażaj się na lekarza po jednym niemiłym zachowaniu. Mój też zazwyczaj jest do rany przyłóż i wgl, ale czasami to aż widać nad nim chmury gradowe. Ale musimy też mieć dla nich trochę zrozumienia, bo tyle co oni mają pacjentek i problemów na głowie to sobie nie zdajemy sprawy :). Z pielęgniarkami to inna sprawa, bo one zazwyczaj są najeżone choć wcale tak źle jak lekarze nie mają. Tak czy inaczej przymknij oko na to co się wydarzyło i pomyśl o tym jak ciężki mógł mieć dzień :) Na pewno jak będziesz na wizycie następnym razem będzie się inaczej zachowywał. A co do lekarzy dyżurujących. Młoda dostała ode mnie pouczenie, że jak ma zamiar się rodzić to tylko we wtorek, albo w piątek kiedy właśnie mój prowadzący dyżuruje. Zobaczymy czy się zastosuje. No i już oficjalnie od jutra zaczynam pić te nieszczęsne liście. Chciałam dzisiaj zacząć, ale boję się, że zadziałają aż za dobrze i zamiast meble to mnie zwiozą do szpitala. Ale od jutra już nie ma wymówek :) Któraś też je planuje?
  9. ancia.91 Miska to nasza dobra i madra dusza na tym forum :) juz nie raz skorzystałam z Twoich cennych rad. Wiec Ksiunia nie martw się wagą dzieciatka, z pewnością nadgoni w swoim rytmie. Jeśli chodzi o przytulanie z mężem to szczerze mówiąc jest strasznie. Dyskomfort to mało powiedziane. Były 4 podejścia i każde z nich kończy się okropnym bólem (zwłaszcza w jednym tym samym miejscu) i do tego krwistym plamieniem. .. dziś to już było dość obficie ale już przeszło albo dopiero. Słyszałam że początki są trudne ale aż tak? Nie masz czasem nadzerki? Bo objawy wrecz ksiazkowe. Ja mialam w ciazy i ciekawe czy zniknela. Musze isc na kontrole bo mial isc jak okres wrovi a mialam juz 2. Ten ostatni to byl koszmar. 3 dni sie chcialam wykrwawic,a potem nagle cisza. Nigdy tak nie mialam,bo zawsze 5-6 dni ale takiego krwawienia w granicach rozsadku
  10. Ancia.91 też się cieszę. Neurologiczne u małej też wszystko ok. Jeszcze tylko podczas snu jakieś badanie będą jej robili ale pani doktor powiedziała że to na 90 procent bezdech afektywny i przejdzie sam. Średnio do 4 -5 roku życia.
  11. My od miesiąca przestawilismy się na jedną drzemkę i trwa od1 godziny do 3 i o 20 idzie spać na noc. Mi to odpowiada chociaż mam dla siebie:) Ancia.91 współczuję tych wiadomości trzymaj się:) she Violet Kinia już jaka duża Wszystkim październikowy dzieciakom jeszcze raz wszystkiego najlepszego:) My dzisiaj mieliśmy sesję roczkowa jestem ciekawa jak wyjdą zdjęcia bo mała współpracowala:)
  12. Cześć mamuśki :-) strasznie zalatana jestem ostatnio bo dużo zmian się u mnie szykuje, ale po kolei ;-) Jeśli chodzi o usg bioderek to mi też pediatra zalecał aby drugie zrobić jak mały będzie już dobrze chodził i aż wstyd się przyznać, ale dopiero jak przczytałam tu na forum to sobie o tym przpomniałam :-( magalena3 współczuję ząbkowania Nataszka na pewno bidulka się umęczy :-) ancia.91 ja przechodziłam azs z moją starszą, to jest po prostu alergia na pokarm u nas było mleko i białko jaja kurzego (teraz dama ma 8 lat i jest lepiej tzn. może mleko i jego przetwory, ale w ograniczonej ilości od dwóch lat borykamy się też z alergią na pyłki, ale tylko w okresie pylenia traw i jak na razie nie jest to zbyt męczące dostaje po prostu syrop i psikacz do nosa). Objawy azs to czerwone krostki u niemowląt najczęściej na policzku u straszych dzieciaczków takich jak nasze to oprócz policzków krostki mogą pojawiać się też w zgięciach łokci i kolan. Jeśli będziesz mieć jakieś pytania to pisz postaram się odpowiedzieć. Mamusie dzieciaczków żłobkowych napiszcie proszę jak długo wasze maluszki przyzwyczajały się do nowego żłobkowego życia? Pierwsza zmiana to Michaś idzie do żłobka bo ja znalazłam pracę na miejscu (moja praca to druga wielka zmiana). My jesteśmy po trzech dniach adaptacyjnych i w piątek trzeciego dnia był armagedon w ogóle nie mogły go uspokoić i ja musiałam wkroczyć do akcji. Wieczorem coś we mnie też pękło i aż się popłakałam. Jutro ma już iść na dłużej z dwowma posiłkami i obiadem nie wiem jak to będzie jestem przerażona myślą, że będzie głodny bo nie zdołają go nakarmić. Od środy idę do pracy więc będzie już musiał zostać tam jeszcze dłużej, a że to nowa praca to nie będę mogła wyjść jakby co i to przeraża mnie jeszcze bardziej. Na dodatek nowa praca nowe miejsce nowi ludzie i nowe obowiązki, także wyzwań co nie miara i do tego mały w żłobku a starsza na świetlicy. Nie wiem jak ja to ogarnę :-(
  13. odnośnie butelek to my mieliśmy 2 awarie z kp i ze zwykłej szklanej butelki nuka zjadła bez problemu wtedy mleczko. SYLWESTER - spędzimy w domku, przyjdzie do nas chrzestna Alicji z mężem, będziemy mieli pyszne jedzonko i impreza z tvnem wstawię fotkę Alicji ale może jutro ;) ancia.91 - powiedz mi ile Twoja pociecha przytyła od urodzenia? bo ja się troszkę martwię, że nasza Ala zbyt mało, niby lekarka powiedziała na szczepieniu, że jest ok ale jak słysze ile niektóre dzieci tyją to aż mnie dziwi to... a szczepienie miała jak miała 7,5 tygodnia i wtedy przytyła 1400 gram od wagi wyjściowej ze szpitala.
  14. ancia.91 Przy kp jak długo dziecko może nie zrobić kupki? Zastanawiam się ponieważ dość raptownie taka zmiana nastąpiła. Wcześniej tych kupek było sporo a od dwóch dni pusto. Bączki na szczęście idą, jednak są zdecydowanie bardziej intensywne. Nawet dwa trzy dni, maluchy potrafią wykorzystać momentami wszystko co wypija w piersi, jeżeli jest spokojna i nie boli jej brzuszek to jest ok. Poprostu ją obserwuj.
  15. ~kasiunia90 ANCIA.91 - powiesz mi co sie okazało z twoim bólem krocza ze tak długo bolało? wiem, że pisałaś to już dawno ale ja nadrabiam teraz jakieś 2 tygodnie czytania i właśnie przeczytałam, że miałaś takie objawy jak ja bardzo długo po porodzie. u mnie okazało się, że mam ziarnine tzw. dzikie mięso i to przez to tak bolało. część tego ustrojstwa pani dr usunęła mi ale zostało jeszcze w środku. ból przy usuwaniu nieziemski - nawet lekkiego znieczulenia nie miałam. czy któraś miała jeszcze taki przypadek? dodam że czytam was już od bardzo dawna ale się nie udzielałam :) Współczuję zabiegu i okropnego bólu. Jeśli chodzi o mój ból krocza a dokładniej nacięcia to wszelkie dolegliwości zaczęły ustępować w momencie gdy szwy zaczęły się rozpuszczac i wypadać. Stało się to dopiero około 6-7 tyg po porodzie. Położna podejrzewała mocno trzymające szwy bądź szycie na zakładkę i wynikające z tego zrosty. Jednak tak jak wspomniałam ból minął niedługo po tym jak odpadły szwy. Tydzień temu na wizycie kontrolnej u gina powiedział ze nacięcie maleńkie i szycie bylo idealne. A czy u Ciebie po wycięciu nadal odczuwasz ból?
  16. ancia.91 Miska, temperaturę w pokoju obniżyłam jakiś czas temu i utrzymuje się w granicach 20 - 23 stopnie. Jednak jak teściowa wpada do pokoju to od razu panika ze tak zimno i otwiera grzejnik na maxa :/ jestem zbyt cicha żeby protestować i czekam aż wyjdzie żeby zrobić po swojemu. Dostosuje się do Twoich rad i zaopatrze się w nawilżacz bo powietrze rzeczywiście mamy suche. Spróbuję także z tym wieczornym wietrzeniem bo dotąd robiłam to głównie rano. Powiedz teściowej, że Lekarz tak kazał. Na moją to działa:-). Nam lekarka kazała obniżyć temperaturę między 18-20 stopni, a ewentualnie jak małej będzie zimno to odkryć ją dodatkowo lub troszkę cieplej ubrać do spania.
  17. Margaret a jak dostalas inf ze wygralas? Na maila? Bo ja tez bralam udzial ale pewnie nic nie wygralam :( Ancia.91 ja ostatnie usg mialam w 28tc i wtedy Antek byl ulozony poprzecznie, teraz nie mam pojecia jak sie przekrecil bo czuje go doslownie wszedzie i jak sie wypina bo nie wiem czy to glowka, dupka czy cokolwiek innego;) teraz pewnoe dopiero po 36tc bede miala kolejne usg to sie dowiem jak sie przekrecil
  18. ancia.91 moja w 32 tygodniu jak byłam na tym trzecim usg prenatalnym ważyła 1600. Czyli podobnie jak Twoja :) A wczoraj - 37 tydzień - ważyła 2700, cesarkę mam za 2 tygodnie, liczę, że dojdzie do 3kg. Ja się urodziłam z wagą 2400, urodziłam się wcześniej, ale nie jestem wcześniakiem, mama mówi, że dzieliły mnie od tego tylko dwa dni ;) a było to 30 lat temu Jestem pewna, że wszystko będzie u Ciebie dobrze.
  19. ancia.91 Mam nadzieje ze to nie nadzerka. U lekarza byłam jakieś 3 tygodnie temu i także krwawilam po badaniu ale lekarz tego nie skomentował. Nie wspomnę o bólu. Loki 88 czy żele o których wspominałaś są dostępne bez recepty? jeśli chodzi o smoczek to wieczorem jest niezbędny. Nie wpłynęło to na kp. Nasz synek także lubi być w pionie, oj bardzo. Najczęściej mąż to stosuje bo wtedy nie płacze :/ Tak, Mucovagin i Feminum żel są w aptece bez recepty. Mucovagin jest także w globulkach, ale na początek gin zalecil żel. Póki nie skończę kp to taki stan się będzie utrzymywał, bo brak tych estrogenów. Już jest jednak o wiele lepiej niż było. Na początku pojawiała się krew nawet jak bielizna trochę obtarla. Na pewno nie zaszkodzi - polecam :)
  20. Dzięki Kochane :* Ancia.91, Adaś też ma zaczerwienienie na końcu, dali nam tu Atecortin i kazali 2x dziennie delikatnie odciągnąć koncoweczke napletka i do środka po 2 kropelki wpuszczać. A dzisiaj po 3 dramatycznych, pierwsza lepsza noc, wypisali oboje moich współspaczy i jesteśmy sami :) Podpytałam pielęgniarki, jest szansa, że może nikogo nam tu już nie dorzucą, bo 1. Adaś nie jest zarażający a większość dzieci tak, więc nikogo takiego nie mogą tu dołożyć, 2. "nie łączą starych zarazków z nowymi". Oby! :) Adaś dostał też na noc leki na uspokojenie/wyciszenie i nie wiem czy to też nie pomogło mu lepiej przespać noc. Dzień wcześniej dostał przeciwbólowe i nic nie pomogły, ale lekarka powiedziała że jeżeli te jego płacze przez sen są od choroby a dokładnie od bolącego brzuszka albo piekącego siusiania, to przeciwbólowe mogą nie pomagać. Mam nadziejęże ten antybiotyk wkrótce też wyraźnie mu ulży, żeby nie trzeba było kombinować z dodatkowymi lekami...
  21. ancia.91 ten twardy sen to chyba przez nadmiar wrazen u dziadkow, albo zmeczenie podroza. Normalnie w dzien potrafi ja obudzic odglos przewracanej kartki w ksiazce ;)
  22. Ancia.91, tak probowalam w czasie zabawy, ogladania tv, yt, jak tatus robil z siebie klauna na przemian ze mna, przy naszym posilku, itp. Jest blokada i tyle. Silowe rozwiazania tez nie wchodza w gre. Dzieki dziewczyny za rady i wsparcie. Staram sie nie poddawac, ale sa dni, ze chce mi sie tylko ryczec. Mala jest jednak tak energiczna i absorbujaca, ze nie pozwala mi na zbyt wiele chwil slabosci. Czasem tylko poplacze z bezsilnosci w poduszke, ale wtedy pomaga mi maz. Licze, ze chyba kiedys w koncu musi zaczac cos jesc i oby starczylo mi sil i cierpliwosci do tego czasu. Poruszylyscie watek zlobkow- u nas sa tylko prywatne i kolezanka chciala w lipcu zapisac corcie w wieku naszych pociech i uslyszala, ze trzeba bylo sie tym w marcu zajac. U nas zaoferowala sie babcia. Bedzie musiala u nas zamieszkac chociaz od poniedzialku do piatku, jakos damy rade. Nie wyobrazam sobie zeszta Natalki z jej stosunkiem do jedzenia w zlobku. Na chwile obecna, to w ogole nie widze swojego powrotu do pracy, bo mam 30 km dojazdu komunikacja miejska :/ tj ok 10 godz bez cyca...
  23. Byliśmy u lekarza. Osluchowo czysto. Ma dużo wydzieliny co mu splywa do gardla i stąd charczenie. Mam dawać dużo pić, troche oklepywac i syrop z prawoslazu. W związku z tym że nie ma odruchu kaszlu mam próbować go wywołać np łyżeczką (nie bardzo wiem jak ale ok). Zapytalam o inhalacje i jak najbardziej wskazane. Tu pytanie do Was: jaki macie i polecacie inhalator? Magdalena3 sposób dobry ale Szymus juz nawet obiadu nie chce z lyzeczki. Chyba się skubany domyślil podstepu ;) Ekotuptusie kupowalam ze strony sklepu Fiorino i dość szybko przyszly. Teraz mąż zamowil u kogos na allegro i już długo czekamy... Sto lat dla Nataszki! Ancia.91 zdrowia dla Twojego Szymka :) Crispnlight gratulacje! Kasik_81 Wam też zdrowia życzę! A paputki kupilam bo nie mogłam dostać skarpetek z anty poślizgiem (wiem że to dziwne), no i jak bylo chłodno to mu do wozka je zakladalam zeby bylo cieplej. A teraz w samych skarpetkach w domu jest u nas za chłodno. Powodzenia z pracą i przygotowaniami do roczku.
  24. Wróciliśmy do 2 drzemek i od razu inne dziecko:-) Sheviolet Kina już taka duża śliczna :-) ancia.91 współczuję wiem jak ciężkie są to chwile :-( skarolina Michaś też zaczął nas bić i gryźć czasami jak mu powiem że nie wolno to przestanie a czasami robi jeszcze mocniej chyba to taki etap sprawdza na ile może sobie pozwolić łobuz kochany ;-) Dziewczyny a ja mam co raz mniej cierpliwości już nie wiem jak rozmawiać z moją drugoklasistką ciągle nie wie co jest do zrobienia w domu to co robi na lekcji w większości musimy poprawiać w domu pół weekendu straciłam na zrobienie z nią pracy dodatkowej na przyrodę a ona nawet nie raczyła jej wczoraj oddać już mi opadają ręce żadne kary też nie pomagają.
  25. Niestety, ale chyba nasze forum umiera powoli smiercia naturalna :-/ Jak wchodze i patrze, ze od kilkunastu dni cisza, to nie chce mi sie zostawiac posta. A szkoda, bo nie raz moglam na Was liczyc, bylyscie mi otucha w wielu chwilach. Ancia.91 gratuluje magisterki :-) synek na pewno dzielnie mamusi "pomagal" w przygotowaniu ;-) Rozumiem problem ze zlobkami. U nas, pomimo, ze sa tylko prywatne, to zeby dostac sie gdzies blisko domu trzeba wiele miesiecy wczesniej sie zapisac- najlepiej jeszcze w ciazy :-) Cenowo tez drogo, choc nie to samo co opiekunka, bo tu trzeba oddac prawie cala swoja pensje (o ile wystaczy). U nas to szczescie, ze babcia sie zaoferowala. Natalka ja uwielbia, a ja wychodze z domu ze slokojnym sumieniem. A pytanie z innej beczki- czy Wasze maluchy jezdza z Wami w fotelikach rowerowych? Polecicie jakies? No i jak przekonac dziecko do zalozenia kasku? ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...