Skocz do zawartości
Forum

Amarylis2010

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Kraków

Osiągnięcia Amarylis2010

0

Reputacja

  1. Witam rodziłam w Siemiradzkim 2014 r. i muszę przyznać, że był to duży błąd. Oddział noworodkowy prowadzony przez Krystynę Chroniewską i opieka poporodowa na nim to po prostu koszmar!!!. Ciągle ma się wrażenie, że personel tego Oddziału pracuję za karę,a pielęgniarki,wredne i wręcz wrogo nastawione, ewidentnie liczą na kasę w zamian za jakąkolwiek opiekę. Do tej pory wierzyć mi się nie chce jak w takim miejscu jak Oddział noworodkowy, w obecnych czasach mogą pracować osoby nie wykazujące odrobiny współczucia i empatii.A wydawać by się mogło, ze czasy głebokiej komuny, kiedy rodzące były w szpitalach nieludzko traktowane, i skąd zrodziła się akcja społeczeństwa "Rodzić po ludzku", dawno już mineły... Dodam jeszcze, że na pewno nie jest tak jak to sobie Szpital wypisuje na oficjalnej stronie , że cyt.: "matki uczone są jak karmić piersią", to jest fikcja!!! Owszem pracuje tam taka jedna, pożal sie Boże "specjalistka od laktacji", Maria Siewniak. Nie można z jej strony liczyć na jakąkolwiek pomoc laktacyjną, kobieta po porodzie w tej kwestii jest pozostawiona sama sobie. Ani mnie ani jakiejkolwiek z dziewczyn z którymi przebywałam na sali, nie udzieliła żadnej porady, pomimo próśb z naszej strony. Poraża mnie jej obłuda, ponieważ wcześniej uczestniczyłam w szkole rodzenia prowadzonej przy tym szpitalu i oczywiście ta Pani na wykładach, za które ma płacone pewnie nie małe pieniążki, jest miła,odpowiada na różne pytania, a w szpitalu pokazuje swoje prawdziwe, wredne oblicze.Dodam jeszcze, że to co napisałam nie jest tylko i wyłacznie moją opinią, po porodzie spotkałam się z kilkoma dziewczynami, które poznałam w szkole rodzenia, i wszystkie miały złe wspomnienia w zwiazku z porodem w szpitalu na Siemiradzkiego. Przy tej okazji chciałabym również odradzić szkołę rodzenia prowadzoną przy tym szpitalu, ponieważ na zająciach opowiadaja bajeczki jak to cudownie jest u nich rodzić,jaka super opieka poporodowa nas tam czeka, jednak rzeczywistość okazuje się zupełnie inna... Podsumowując, "Rodzić po ludzku" - na pewno nie w tym szpitalu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...