Skocz do zawartości
Forum

aila

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia aila

0

Reputacja

  1. aila

    Lipiec 2010

    Cześć dziewczyny. U mnie dzisiaj cięższy dzień... Ogólnie dzielnie sie trzymam.... ale za długi spacer dzisiaj sobie urządziliśmy chyba (śmieszne bo to odległość którą pokonywałam codziennie do pracy w do domu).... noga mi strasznie spuchła, bolała, musiałam po drodze przysiadać na ławce.... ręce mi drętwieją, nie mogłam zjeść zupy - łyżkę musiałam odkładać co chwilę - tak się wściekam na takie coś, bo chęci mam do aktywności... ale sił niestety nie... - oczywiście wszystko dla mojeto Filipka zniosę ale strasznie dziwne uczucie, że to co do tej pory mogłam wykonywać ze zdwojoną siłą - teraz męczy mnie w jednej piątej... ehhhhhhh. poryczałam się z tej bezsilności i zasnęłąm. Teraz jest ciut lepiej, ale ciągnie mnei dół brzusia.... oJEJ ale sie wyżaliłam - ale mi lepiej :) Z weselszych rzeczy to sie z wami podzielę tym, że mój mały od jakchś 2 tygodni codziennie buszuje - fantastyczne uczucie - ale fakt, że najbardziej szeleje, oprócz wieczorów, to na koncertach (ostatnio byłam na Bajorze - mam nadzieję że mu się podobało), na kabarecie to nie wiedziałma czy bardziej się śmieję z Neonówki czy z fikania Fifiego :) Tak czytałam że maluch między 23 a 27 tyg. jest najbardziej aktywny - ja jestem w 25tym ale wcale nie chcę żeby przestał - cudowne uczucie:) Pozdrawiam gorąco mamuśki!
  2. aila

    Lipiec 2010

    Dzięki Filipka za porady - już się trochę naczytałam a i tak mętlik mam w głowie... kiedy powinnyśmy sobie przygotować torbę?? Co do wyposażenia takiej torby to dostałam od "starszych mamuś" miliony broszurek: co zabrać do szpitala, jak karmić, co podawać jeśli z piersią nie wyjdzie itd, itp. A przy okazji - ciągnę mojego męża na wyjazd nad morze choć na weekendzik bo tak mi się marzy pochodzić po plaży.... posłuchać szumu morza.... - w górki to i owszem uwielbiam, ale wiecie jak to jest - pobliskie szlaki mam już "schodzone" a i górskie wędrówki raczej odpadają narazie (hmmm, jakby sie tak zastanowić to dawno, dawno dawno nie byłam w górkach) :) miłej nocki wszystkim ;)
  3. aila

    Lipiec 2010

    Cześć dziewczyny! Nie było mnie tylko kilka dni a tu proszę - od godziny czytam i nadrabiam :) Widzę, że nie jestem sama w zakupach - straszny mam nacisk rodziny, żę to niby za wcześnie i takie tam... kukra - to już 25ty tydzień leci!!! chciałam też wam się pochwalić mebelkami - od razu mówię, że sponsorowane przez dziadków: (cholercia nie mogę wstawić adresu..???? ) dobra - ścieżka jeśli ktoś będzie chciał zobaczyć: baby vox - kolekcje mebli - hiacynt krem Wczoraj też przywieźliśmy wózek od znajomych - dostaliśmy go za darmo więc strasznie nas to ucieszyło! Wiadomo jak jest z kasą przy wydatkach dla maleństwa - zastanawiam się, czy nie kupować już pampersów, podkładów poporodowych, wkładek laktacyjnych, kosmetyków... później jak przyjdzie mi wydać jednorazowo kasę na to wszystko to się nie pozbieram!!! Pozdrawiam was serdecznie z wiosennego ranka :) Na Dolnym Śląsku słoneczko i 12 stopni już :) ps. dzisiaj zupa szpinakowa - pierwszy raz będę robić - zobaczymy:)
  4. aila

    Lipiec 2010

    Guga12 - biorę naczczo Tardyferon Fol a popołudniu Feminatal metafolin + DHA. Moja chmoglobina to 10 więc spada spada spada - ale jak już wspomniałam przez ostatnie prawie 30 lat miałam nie raz problemy z anemią, tak więc w ogóle mnie to nie dziwi. slim lady - buraczki i owszem - jak nie w zupce to soczek + marcheweczka i jabłuszko mniami. A tan gowowy soczek to muszę spróbować - ogarnia mnie leń przy myciu sokowirówki ;)
  5. aila

    Lipiec 2010

    Cześć dziewczyny! No i wreszcie będę miała czas zaglądać tu do was częściej :):):) W piątek byłam u gin i powiedziała że już bezapelacyjnie nie pozwala mi wrócić do pracy... OK w sumie się cieszę, bo tyle w domu do zrobienia przed wyjściem Filipka :) a z drugiej str. .... mówią że to pracoholizm... eeee do leniuchowania też ponoć można przywyknąć, tym bardziej że to wszystko dla dobra małego. Czuję się ok - anemia oczywiście, ale to w ogóle mnie nie dziwi bo mimo że to słabeuszy nigdy nie należałam, nie przyswajam żelaza od małego.... więc i tak dziwi mnie że dopiero teraz mi uciekło :) Strasznie strasznie mi puchną nogi - to już tak od jakichś 4 tygodni... ale moja gin mówi, że poprostu mniej wytrzymałe mam nogi - bo wyniki pod tym względem mam dobre - po glukozie też jestem (nie było tak źle - jakbym mocno przesłodzoną herbatkę piła :) ), a w pt miałam 4d i buziaka małego złapało tylko na początku, bo później zasłonił sie rąsiami i koniec!! JAKI ON JEST ŚLICZNIUTKI !!! Łzy mi się cisnęły do oczu jak zobaczyłam ten śliczny noseczek, usteczka..... Mam zrobione zdjęcie buziaczka - coś niesamowitego!! ehhhh - no ok - nie zawracam wam już gitary - trzymajcie się ciepło!
  6. aila

    Lipiec 2010

    Witam wszystkie mamy! Dawno mnie nie było.... kasiawawa - mnie też zaczęły łydki doskwierać - nigdy tak nie miałam... tzn. tak z niczego... a w ogóle to nie mogłam się dziś powstrzymać... i kupiłam taką śliczną kołderkę... i bawełniany komplecik dla Filipka.... obiecałam sobie że jeszcze nie.... jeszcze nie.... no i nie wytrzymałam.... te małe ciuszki są takie słodkie!!!! Przeziębionym polecam ten syrop Prenalen - w zeszłym tygodniu nie mogłam mówić, katar mi leciał jak z kranu... i w ogóle czułam się taka osłabiona - tydzień niecały picia Prnalenu - i niczego innego - i przeszło. Pozdrawiam gorąco i siły życzę na kolejny tydzień. Uciekam, bo rano do pracy..... jeszcze troszkę jeszcze troszkę...
  7. aila

    Lipiec 2010

    annaz - nie łykałabym na twoim miejscu Feminatalu (też go łykam). On ma podwójną dawkę żelaza i kwas foliowy a "co za dużo do niezdrowo" - Skoro bierzesz już to pod inną postacią to myślę że starczy... no oczywiście nie jestem lekarzem ale strasznie boję się przedobrzenia - od małego cierpię na niedobór żelaza i o dziwo teraz jest ok!! a ponoś w ciąży anemia jest na porządku dziennym. Łykałam Feminatal N a teraz przeszłam na Feminatal DHA - a żelazo od początku ciąży mam w normie, także ten specyfik ma w sobie dawkę wystarczającą nawet dla takich jak ja :)
  8. aila

    Lipiec 2010

    Iwona9795, Karola2606 - Cieszę się że nie jestem sama.... Choć od początku spodziewałam sie że będzie Synuś, to w głębi duszy myślałam że może jednak córeczka... pierwsze wrażenie miałam Karola jak ty.... ale zaraz się sama zganiłam!!! Jak to!! Przecież i tak myślałam o synku a imię miałam wymyślone na długo przed tym, jak zdecydowaliśmy się na dzidziusia! Tak strasznie chciałam mieć już dziecko! (28 wiosen to chyba już pora na pierwsze... :) ) Obojętne mi było czy chłopczyk czy dziewczynka!! A jednak gdzieś w podświadomości nastawiłam się na córcię... Wiecie... jak tak teraz o tym myślę, to chyba wina mam! Tak tak - teściowej i mojej osobistej mamusi. Mam z jedną i drugą super kontakt, ale obie strasznie strasznie chciały mieś wnusię... więc może i ja się tak nastawiłam... NIEPOTRZEBNIE!!!! Moje trzy przyjaciółki urodziły w grudniu i lutym! Co prawda rozjechałyśmy sie po studiach ale odwiedzamy się często - jestem strasznie szczęśliwa że mój synuś będzie miał trzech funfli w swoim wieku :) AAA no i też mamy postanowienie zmontowania maleństwu siostrzyczki - bidulek - jeszcze nie wyszedł na ten świat a już tyle planów w związku z nim :) Kocham go z całego serducha!!!
  9. aila

    Lipiec 2010

    Witajcie!! Mam zaszczyt poinformować że moja "fasolka" jest S y n k i e m!!! W poniedziałek ukazał bez kszty wątpliwości męskie genitalia :) Niesamowite!!!! Pozdrawiam wszystkie mamy gorąco! Co do basenu to moja pani gin gorąco zaleca - ruch i w ogóle - tylko że jak Natalia2000 - nie mogę się jakoś wybrać, ale za trzy tygodnie planuję pujść już na zwolnienie do końca więc będę miała więcej czasu. A no i mam pytanie do was wszystkich moje drogie - pewnie poruszałyście ten temat nie raz - ale proszę doradźcie mi jak radziłyście (radzicie) sobie z przeziębieniem??? Mój mąż coś niewyraźnie wygląda a mi zwykły nieżyt nosa przerodził się w katar z przeziębienia.... gardło też coś zaczyna pobolewać - no nieciekawie - ale mówię wam - mam tyle radości w sobie z powodu naszego FILIPKA!!!
  10. aila

    Lipiec 2010

    Witajcie! Do wszystkich mam które jeszcze nie czują ruchów maluszka: Jeszcze cztery dni temu zastanawiałam się czy wszystko jest ok. dlaczego ja jeszcze nic nie czuję!!! Leżąc sobie w czwartek na plecach (wiem, że nie powinnam) coś poczułam...dziwne uczucie... w żadnym wypadku nie przypominało to kopnięcia... (a tak to sobie wyobrażałam). Nasłuchałam się o "ruchach rybki" o "bombelkach" i takie tam... Przytkałam rękę do brzucha... iii - to były takie muśnięcia od środka... - nie panikując poprosiłam mamę o potwierdzenie (niestety G. był w trasie a na szczęście mama mnie odwiedziła), bo nie chciałam napalać się niepotrzebnie...iii gdybyście widziały jej minę - była taka szczęśliwa - w końcu to pierwszy wnuk(czka). G. wrócił wczoraj do domu a maleństwo jakby się wstydziło i nic!! Ale dziś poczuł - tych słabszych ruchów niezbyt ale jak konkretnie przesunęło mu się pod dłonią to oniemiał... Cierpliwości - niesamowite uczucie.!!
  11. aila

    Lipiec 2010

    NO I SĄ!!!! Wczoraj się pożaliłam a wieczorkim leżałam sobie z przyłożoną ręką do brzucha i bul - jeszcze poczakałam.... i bulnięć było więcej :) jestem pewna że to maluch, bo w jelitach inaczej sie czuje!!!! NIESAMOWITE!!!! :):):):):):):) Dziś w pracy przykładałam co chwilkę rękę do maleństwa i dawało o sobie znać (z mniejszą częstotliwością niż przykładana ręka - ale zawsze :):):) ) kasiula1978 : polecano mi apap... ale ja przebolała.... przeczekałam... bo jakoś tak nie mam zaufania do Apapu...
  12. aila

    Lipiec 2010

    blumchen - dzięki, ja mam wizytę w poniedziałek 15go i już się nie mogę doczekać :) jest mi co prawda obojętna płeć ale wiedzieć chcę bardzo bardzo bo chciałabym już mówić mój malutki lub moja malutka - narazie jest to "Fasolka" ale boję się że mężczyzna sie obrazi jak tak dłużej będę mówić do brzuszka ;) kurcze strasznie mi szkoda żel nie mogę codziennie tu zaglądać... ale może jak pójdę na zwolnienie znajdę więcej czasu.... Dziękuję wszystkim za odpowiedzi - pozdrawiam gorąco :) a no i bulgotania jeszcze nie mam :( chciałabym powiedzieć że coś czułam wczorajszego wieczorka.... ale to chyba bardziej wymuszone czucie :) cierpliwie czekam :):):):):)
  13. aila

    Lipiec 2010

    Dzięki dziewczyny za powitanie! Zawsze to raźniej w grupie :) Powiedzcie kiedy poczułyście pierwsze ruchy maleństwa? Jestem w 18 tygodniu... no i nic... nie wiem czy sie niepokoić czy nie.... za tydzień mam wizytę u ginekologa - zastanawiam sie czy to nie za szybko żeby maleństwo pokazało płeć?? W którym tygodniu u was przestało się maleństwo "wstydzić"??
  14. aila

    Lipiec 2010

    Witam! Można się przyłączyć? Planowany termin mam na 13 lipca 2010. Jest to moja pierwsza ciąża więc mam milion pytań, wątpliwości, obaw i radości.
  15. jestem...w pierwszej ciąży nie lubię...obłudy męczą mnie...zakupy nie żałuję...swoich decyzji zawsze...staram się uśmiechać planuję...urodzić słodziutką dzidzię nigdy...nie mów nigdy chcę...żeby wszystkie dzieci się śmiały kłamię...gdy muszę nie życzę nikomu...chorób i samotności denerwują mnie...seriale kryminalne boję się...kur czasami...sobie śpiewam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...