Skocz do zawartości
Forum

Agusia30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wrocław

Osiągnięcia Agusia30

0

Reputacja

  1. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cześć dziewczyny, cieszę się, że mogłam Was poznać i Wasze maluchy. Bez tego forum trudno by mi było przetrwać ciążę i ten czas tuż po narodzeniu Julki. Szkoda, że to już koniec... Dobrze, że jeszcze grupa na facebooku trwa... Pozdrawiam gorąco.
  2. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Jasiuniu, ja rozpoczęłam nocnikowanie. Panie w żłobku bardzo mnie w tym wspierają. Jeśli chodzi o efekty, to jest różnie. Nieraz uratuję 3-4 pieluszki, a nieraz tak jak dziś mimo wysadzania nic. Opiekunka z przedszkola kazala mi się nie zniechęcać i w żadnym wypadku nie przerywać. Staram się wysadzać Julkę po przebudzeniu oraz kilka minut po piciu i jakoś to działa :) Jak zabawiacie swoje pociechy? Próbowalam dzisiaj działać z masą solną, ale mała próbowała ją jeść. Trochę ukladała kuleczek wewnąrz namalowanego serca i trochę sklejala kuleczki, ale to chyba dla niej za wczesnie. Chcialam spróbować wyklejać obrazek plasteliną, ale boję się, ze będzie ją jadła. Ostatnio nastąpil postęp jeśli chodzi o rysowanie, bo lubi to teraz robić na kartce (wczesniej tylko na ścianie). Na farby nie mam odwagi :) Często bawimy się też drewnianą kolejką i dwuelementowymi puzzlami, ale sama jeszcze ich nie uklada, a wręcz przeciwnie. Gorąco pozdrawiam :)
  3. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    To i ja jestem. Na szczęście wirus z gorączką ustąpił po tygodniu i w końcu mogliśmy trochę odetchnąć. Strasznie zdolne macie dzieciaczki. Julka też coraz więcej łapie. Bardzo dużo rozumie, a w mówieniu myślę, że pomogla jej "Nauka pierwszych słówek" z youtuba. Lubi to oglądać i powtarzać, bo po nas nie zawsze. W końcu wzięłam się za przyuczanie małej do nocnika. Faktycznie panie ze żłobka mialy rację, że ok 10 min po każdym piciu można wysadzać na nocnik. Na razie robię to kilka razy dziennie, ale prosilam o to samo panie ze żłobka. Mam nadzieję, że na wiosnę będzie już sama wołała. Julka używa jakiejś pasty dla maluchów - chyba nenedent. Po prostu musi być bez fluoru i smaczna :) Julka też uwielbia tańczyć, pokazywać i śpiewać. Czasami mnie zaskakuje jak melodyjnie potrafi zaśpiewać kawałek. Myślę też, ze w przeciwieństwie do rodziców ma wyczucie rytmu i dobrą koordynację wzrokowo-ruchową. Będzie z niej tancerka :) Mi też Jasiuniu marzy się rower, ale nie mogę przekonać męża do jazdy, a sama jakoś nie chcę jeździć z dzieckiem.
  4. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    No to jestem po 2 miesiącach nieobecności. U nas co chwilę jakieś L-4. Głównie to przeziębienia i związane z tym zapalenia ucha. W pracy nawał roboty. Nie rozumiem tego. Za 2 lata rozwiążą gimnazja, a nam dokładaja papierologii... Ostatnio nie mam na nic czasu, ale dziś zaczęły się u nas ferie:) Tyle, że Julka miała jakąś dziwną gorączkę i nie poszła do żłobka. No i moje plany legły w gruzach :( Julka coraz więcej mówi, ale chyba mniej niż Wasze dzieci 2 miesiące temu :) Jest też coraz bardziej samodzielna. I to jest chyba zasługa żłobka. Ja bym ją pewnie do 18-ki karmiła łyżeczką:) Zasypia też na ogół u siebie w pokoju. Chyba za bardzo ją rozpieszczamy, ale za to jest szczęśliwym dzieciakiem. Strasznie się zrobiła wybredna co do piosenek. Znam już chyba cały repertuar z youtuba na pamięć. No i mamy bunt dwulatka w pełnej krasie - obraża się, krzyczy, rzuca przedmiotami, gryzie... Ale i tak ją kochamy nad życie. A wkrótce chcemy się starać o rodzeństwo dla Julki... Przyznam, że jestem szczęśliwa, ze mała już nie jest na cycku. Gdybym wiedziala, ze tak łatwo pójdzie, to odstawilabym ją wcześniej. Chociaż chcialabym już mieć pod sercem kolejnego malucha :) Migotko, chyba Cię rozczaruję, ale myślę, ze trudno byłoby się spotkać w większym gronie. Nie mamy czasu na pisanie ;(
  5. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Sorrki, że Was zaniedbywałam, ale patrząc na frekwencję, to wszystkie jesteście zabiegane. Julka już jest odstawiona od piersi, bo musiałam brać antybiotyk. Poprosiłam też o tabletki na zakończenie laktacji i bardzo pomogły. Nie miałam żadnych zastojów w piersiach i stanów zapalnych. Co prawda po tabletkach czułam się słabo, ale na szczęście to już za mną. Dzisiaj w końcu udało nam się zaszczepić Julkę, bo nie było przeciwwskazań zdrowotnych. Badanie i szczepienie zniosła bez żadnego grymasu. Nova, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, że masz mamę blisko i w razie potrzeby pomoże przy dziecku. Niestety przy wózku nie pomogę. Zwróć uwagę jak się składa. My na szczęście przymierzyliśmy jeden do bagażnika i okazalo się, ze parasolki wcale nie zajmują tak mało miejsca. Pozdrawiam serdecznie:)
  6. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Jak tam Migotko po imprezie? No i jak mała zniosła nieobecność rodziców? A co do prasowania.... Ostatnio trzymam suche pranie w wanience, z ktorej mam wrażenie nic nie ubywa, mimo, ze ciągle prasuję. Koleżanki w pracy dziwią się, ze wszystkie rzeczy dziecka prasuję i np. koszule nocne i pościel. W moim domu rodzinnym prasowało się wszystko od razu po zdjęciu ze sznurka. Fakt było łatwiej, bo z mamą były 3 kobiety w domu. nie zamierzam więc rezygnować z prasowania. Muszę się tylko lepiej zorganizować :) Z myciem okien na razie się wstrzymam, bo ciągle jestem przeziębiona i teraz jeszcze na L-4. Lekarz kazał leżeć i mąż też, więc poczekam...
  7. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Nasza Juleczka zrobiła się bardziej tatusiowa odkąd był z nią na zwolnieniu. W ciągu dnia ma takie fazy, ze to tatuś ma ją nosić. W nocy przeciwnie - tylko mamusia, zwlaszcza, gdy kaszel nie pozwalał spać. Jestem już zmęczona ciągłym chorowaniem Julki i w sumie naszym też. Julka jest już coraz bardziej kontaktowa. Pojawiają się nowe słowa, ale do mówienia chyba jeszcze daleko. Jest bardzo ciekawska. Teraz ciagle słychać "to" tzn. co to jest i "tu tu" - chcę to, albo tu. Julka chyba najbardziej lubi piosenki o kotkach (kotek Staś, wskoczyl kot na płot) i zwierzątkach. A i dalej lubi kólko graniaste oraz kaczuszki i woogie boogie. Fajnie przy nich tańczy i pokazuje to co dzieci w TV. Chyba już cały youtube dla dzieci w wersji polskiej znam na pamięć:) julka rysuje tylko po stole i krzesłach, a po kartce prawie wcale, więc na jakiś czas zawieszam działalność plastyczną :) Chyba jak mamusia woli śpiewać niż rysować... A ostatnio zawodzi.... i to nie tylko, gdy piosenki są puszczane. niedawno kupiliśmy jej drewniane klocki. Jestem w szoku jak się nimi bawi. Oczywiście najczęściej burzy nasze budowle, ale robi też wieże np tylko z klocków walcowatych, albo tylko z pomalowanych. Innym razem odkłada do pudełka tylko klocki bez farby. No i tak często jak zbiera klocki po całym pokoju to i je rozrzuca ;) Przez te choroby zaczęła podawać leki misiom i lalce. Super zakrapla im nosy... Jesteśmy bardzo szczęśliwi i dumni, że ją mamy... A ja już trochę tęsknię za kolejnym bobasem :)
  8. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cześć dziewczyny! Nie było mnie tu dawno, bo już nie wyrabiam. Wróciłam do pracy, a po południu jestem zajęta sprzątaniem, córcią i przygotowywaniem się do pracy. Śpię po max 6 godzin dziennie i to często z przerwami. Mój ssak (nadal cyckujemy) często choruję i ciągle jesteśmy na L-4. W tych warunkach nie mam jak jej oduczyć ssania piersi. Przyznaję, że mam już dosyć biegania po lekarzach. Julka już bardzo dużo rozumie i mimo, że jeszcze niewiele mówi, to potrafi śpiewać:) jesteśmy przez nią sterroryzowani i musimy ciagle oglądać piosenki dla dzieci. Chyba jestesmy na bieżąco z hitami dla juniorów :) Odezwę się za kilka dni. Dajcie jakieś znaki życia ;)
  9. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Cześć dziewczyny. Za nami serie z choróbskami. 2 razy przeziębienie i ostatnio zapalenie ucha. Do tego wszystkiego ja mialam jelitówkę, a mąż przeziębienie. Nigdy więcej takiej kumulacji. Mam nadzieję, że Wasze pociechy mają się lepiej. Nie miałam czasu, zeby wchodzić na fora, ale widzę, że to nie tylko moja przypadłość. Odezwijcie się czasem. Pozdrawiam :)
  10. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Jasiuniu, ja też nie miałam przez dłuższy czas kontaktów z innymi mamami dzieci w podobnym wieku, bo chyba w innych godzinach chodziły na spacery i place zabaw. Moje koleżanki też już mają dzieci w podstawowce, a nawet w gimnazjum, więc taki przygodnie spotkane mamy bardzo mi były potrzebne. Na początku Julka interesowała się tylko starszymi dziecmi, ale ostatnio zaczyna nawiązywać kontakty z rowieśnikami. To chyba jednak zasluga żłobka. Fajnie tak znać "koleżanki" Julki z piaskownicy po imieniu :)
  11. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Migotko, co do wcześniejszego zasypiania, to nie pomogę, bo u nas jest podobnie. Ostatnio Julia przesypia noc, ale nie mogę jej rano dobudzić do żłobka. U nas pewnie pomogłoby, gdybyśmy ją wcześniej kąpali i stopniowo wyciszali i kładli z dnia na dzień wcześniej spać, ale chyba jesteśmy za mało konsekwentni. Julia już prawie oswoiła się ze żłobkiem. Sama juz idzie do sali, a płacze jak się skapuje, ze ją zostawiam. Podobno już ładnie bawi się z dziećmi i w końcu je śniadanie i obiad. Niestety złapała już drugie przeziębienie. Do tego wciąż ma rzadkie kupy. Byłam u lekarki, która stwierdziła, ze to może być przez zęby, ktore się teraz wyrzynają i przepisała tylko dicoflor. Blue - super, że Michael jest pogodnym dzieckiem. My też jesteśmy szczęśliwi, że nasze również. Jeśli martwisz się, ze synuś za mało je, to sprawdx w siatkach centylowych czy trzyma się wagowo swojego centyla, albo wybierz się do pediatry. U mnie Julka tylko podjada nasze obiady, a zajada się sloiczkami Gerbera. Trochę mnie to martwi, bo żłobku już wkrotce będzie na cały dzień i albo się przestawi, albo będzie głodna.
  12. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Dzięki Jasiuniu za piosenki. Coś nowego się nauczę ;) A póki co zostaje mi jeszcze "Jak dobrze wstać skoro świt" :)
  13. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Córka chyba zaczyna się docierać w żłobku. Dzisiaj była jeszcze dzielniejsza:) Ja również zaczynam się rozglądać za butkami na jesień, bo nie wiadomo jak długo pogoda się utrzyma. Czy macie jakiś sposób na budzenie malucha? Nie mogę rano dobudzić Julki, więc ją ubieram, a nawet karmię na śpiocha. :)
  14. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    My ze żłobkiem na nowo się oswajamy po chorobie. Dzisiaj było znacznie lepiej, bo zaczęła mi plakać i przytulać się mocno dopiero za drzwiami do sali. Może to zasługa nowego fotelika samochodowego, ktory ma od wczoraj. Bardzo jej się podoba. Dzisiaj zostawiam ją na 3 godziny. Za chwilę po nią wyjeżdżam. Z dobrych wieści, to mamy już czwórki :) Julka je dociera i strasznie zgrzyta zębami. Wszyscy straszą, ze zęby trójki są gorsze ... :( A co do spania. Wczoraj Julka przespała 8 godzin bez przerwy, a dziś 6. Cycka daję tylko trochę, zeby ściagnąć pokarm. Muszę skończyć z karmieniem przed pójściem do pracy. A w żłobku Julka też urządza strajk głodowy ostatnio. Dzisiaj zostawiłam ją do obiadu. Zobaczymy jak to będzie. Trzymajcie się!
  15. Agusia30

    Czerwcowe fasolki 2015

    Jak tam ząb Migotko? Julka wstaje teraz wczesniej, więc zasypia już o 22 :) W żłobku spędzała po 2 godziny, a potem odsypiala w domu 3 :) Na razie Julka strasznie płacze przy rozstaniu w żłobku. Teraz mieliśmy 2 dni przerwy, bo złapała przeziębienie, a my od niej. Byliśmy u lekarza rodzinnego i w zasadzie leczenie standardowe. Zgłosiłam, że niepokoi mnie to, że Julkabardzo się poci i pytałam czy to przez niedobór vit D. Na wszelki wypadek zwiększyliśmy dawkę i po badaniu krwi wykluczyliśmy niedoczynność tarczycy. Trochę katar zmienił barwę, więc właczamy krople z antybiotykiem. Mam nadzieję, ze w poniedziałek już pójdzie do żłobka. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...