Agnieszka510

Witam, Wczoraj byłam na badaniach ginekologicznych. Jestem obecnie w 39 tygodniu ciąży, z dzidziusiem wszystko dobrze. Moja Pani Doktor powiedziała mi , że malec jest okazem zdrowia (puls 140, 3,5kg) i właściwie jest już donoszony. Kiedy powiedziałam jej , że boli mnie dosłownie wszystko już na dole, włączając w to pupę Zbadała moją szyjkę i powiedziała , że już się wszystko przygotowuje do porodu i że do terminu (07.03) raczej nie wytrzymam.. I wtedy pojawił się kolejny problem , bo mimo tego , że z małym nic nie jest to strasznie mało się rusza. Dostałam tą kartę ruchów i przez ostatnie 3 dni tych ruchów jest 7 dziennie przez 12h. Część z nich mogę sama "sprowokować" , bo jeśli siedzę w samochodnie to wtedy go czuję, albo jak go tykam przez brzuch palcem , to wtedy mi "oddaje" Ale tak sam z siebie mało się rusza.. Pani doktor powiedziała, że ma coraz mniej miejsca i jeśli tak będzie kolejny dzień to mam się niezwłocznie zgłosić do szpitala. I tu właśnie zaczyna się moja obawa, bo jeśli dzisiaj znowu będzie poniżej 10 ruchów to planuje jutro się zgłosić.. tylko boję się , że taką "nierodzącą" nie odeślą do domu , a skierowania od Pani doktor też nie mam. Powiedziała mi tylko na koniec,że w razie problemów mam się z nią kontaktować.