Skocz do zawartości
Forum

aga85x

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Toruń

Osiągnięcia aga85x

0

Reputacja

  1. Dziękuję za słowa otuchy i wiem że puki co nie ma się czym martwić na zapas, ale łatwiej powiedzieć niż zrobić. Ja też powtarzam sobie i mówię do maluchów że wszystko będzie dobrze i wogule ale zarenko niepewności i strachu pojawia się w momencie gdy tylko wypowiadam te słowa. Eh, chciałabym już trzymać wyniki w ręce i aby były pozytywne - dało by mi to trochę spokoju. A tak na marginesie: moje bliźniaki są dwukomówkowe - dwuowodniowe :) ale za małe żeby było widać na tym zwykłym usg płeć więc pewnie jeszcze z miesiąc muszę poczekać na pierwsze spekulacje co do płci :) Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)
  2. Te badanie to było zwykłe usg u mojej gin która skierowała mnie dopiero na te badania o których mówisz - prenatalnych - tam to wszystko będzie mierzone. Dając mi skierowanie mówiła że dzieciaczki są zdrowe według niej i te dodatkowe badania są po to aby potwierdziły jej diagnozę że wszystko jest ok. Wspomniała też że jest widoczna kość nosowa i że serduszka mocno biją i nie grozi mi poronienie więc wszystko ładnie się rozwija. Tylko ta przezierność karkowa jest "graniczna" i chciałaby mieć pewność co do zdrowotności dzieciaczków no i mojego spokoju.
  3. Ja niestety nie mam zbyt dobrych wieści. Po wczorajszej wizycie dzieciaczki ogólnie zdrowe, mają 4,5cm i 4,7cm wzrostu :) Brykały w brzuchu jak szalone :) Niestety mam niepokojące wyniki przezierności karkowej u obu maluchów 2,8 i 3,0 - więc nie za dobre, więc dostałam skierowanie na badania prenatalne i już się zapisałam do Bydgoszczy do szpitala ale najwcześniej dopiero na poniedziałek - ubłagałam babke w rejestracji i mnie wcisnęła bo terminy zajęte aż do 18 lipca :( Nie myślałam nawet o takich badaniach w moim przypadku, mam dopiero 25 lat, to moja pierwsza ciąża a o dzidziusia staraliśmy się od 2 lat i gdy po 2 latach bezskutecznego leczenia stanęłam przed ostatnią możliwośćią jaką był zabieg invito - to razem z mężem postanowiliśmy się jeszcze wstrzymać i to przemysleć (a może raczej uzbierać kase potzrebną na taki zabieg) stał się cud i zaszłam naturalnie w ciąże i to bliźniaczą :) Dlatego też skoro już w niej byłam to nie przypuszczałam że mogą być jakieś wady genetyczne bo nawet w rodzinie takich nie mamy więc skąd mają być u nas. Lekarka mnie uspokaja że to raczej nic takiego ale dla pewności da mi te skierowanie na badania prenatalne - ale boję się jak diabli. Chociaż z drugiej strony to nawet te badania nie dają 100% pewności a tylko pewne prawdopodobieństwo. Oby wyszły pozytywnie bo nie wiem jak przeżyję do końca ciąży w takiej niepewności i strachu.
  4. Witam, jestem tu nowa a raczej zupełnie zielona bo to moje pierwsze forum jak do tej pory no i pierwszy wpis :) Postanowiłam się odezwać bo też szczęśliwie spodziewam się maleństwa na stycznia 2012 - a raczej dwoje maluchów bo to bliźniaki :) Mam dzisiaj drugą wizytę u gin i strasznie się denerwuję czy wszystko będzie dobrze z maluszkami, zwłaszcza że na ostatnim usg (i pierwszym zarazem) okazało się że jedna fasolka jest dużo mniejsza od drugiej i trochę się martwię czy wszystko tam u nich w pożądku. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...