Skocz do zawartości
Forum

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'a-karolina'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • My i nasze dzieci
    • Kącik dla mam
    • Przedszkolaki
    • Uczniowie, Nastolatki
    • Maluchy
    • Noworodki i niemowlaki
    • Kącik dla Tatusiów
  • Eksperci
    • Rehabilitacja dzieci
    • Interpretacja badań diagnostycznych
    • Psycholog
    • Krew pępowinowa
    • Dietetyk
    • Pytania do pediatry
    • Owsica i inne choroby pasożytnicze - zapytaj pediatrę
    • Zapytaj dermatologa
  • Przyszli rodzice
    • W oczekiwaniu na bociana
    • 9 miesięcy, ciąża
    • Szpitale
  • Nasze problemy
    • Gdy bocian się spóźnia
    • Poronienie
    • Prośba o pomoc
    • Kącik zadumy
  • Po godzinach
    • Ankiety, sondy
    • O wszystkim
    • Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
    • Kulinarnie
    • Opiekunki, nianie
    • Humor i hobby oraz gry i zabawy
    • Życzenia, gratulacje
    • Konkursy
    • Dziś pytanie - dziś odpowiedź
    • Zakupy i prezenty
    • Aktualności
    • Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
  • Powitania, sprawy techniczne
    • Rady i porady
    • Przywitaj się
    • Komunikaty
  • My i Nasze okolice
    • Skąd jesteśmy
    • Wakacje
  • Artykuły
    • Nowe artykuły w portalu

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


About Me


Płeć


Miasto

  1. Pysiak dobrze, że pojechałaś, i całe szczęście, że już możesz jeść! Mam nadzieję, że jutro od swojej położnej się czegoś dowiesz, bo ten Twój ginekolog to też jakiś burak Dorotka ja też Cię podziwiam. Ja nawet jeśli znałabym okolice, to sama o 2 w nocy chyba bym popuściła ze strachu! Zaraz bym sobie wyobrażała, że coś się czai w krzakach i zaraz na mnie wyskoczy. Szacun! :) Czarnea właśnie nie miała cc! Rodziła naturalnie i od początku mówiła, że ten poród to niebo w porównaniu do pierwszego, że już się dobrze czuje itp! A dziś rano najpierw przyjechał szwagier z młodym rano, a koło południa ona. Ja w nocy nie mogłam spać, zasnęłam koło 6, więc spałam dosyć długo, ale o 10 teściowa musiała wyjść na godzinę i przyprowadziła mi młodego. Wstałam zrąbana, ubrałam się w dresy i zeszłam na dół niewyspana, niepomalowana, nieuczesana bo przy małym nie było jak, a tu nagle przyjeżdża ona, wystrojona, wymalowana uśmiechnięta jak sarenka. No o mało mnie szlak nie trafił Twinsowa lubię czytać Twoje posty:) Trzymam kciuki, żebyś do środy była w domu i pozałatwiała wszystko, co masz w planach ALEEE bez przemęczania!:) Karolina nie martw się, ja chodzę na szkołę rodzenia i co prawda dowiaduję się tam różnych ciekawych rzeczy, ale wszystkie położne zgodnie mówią, że jak przychodzi co do czego, to kobietę prowadzi instynkt i wie co ma robić. Ważne też, żeby słuchać położnej i robić to co każe I rozmawiałam z teściową, przyznała mi rację, powiedziała, ze też ją wkurzyło, że jutro chce jeszcze tu młodego podrzucić skoro już czuje się dobrze, a po drugie słyszała, jak mówiłam, że mi ciężko. Powiedziała też, że pogada z synem, zobaczymy co z tego wyniknie. Jedno jest pewne, jak mi go tu będą podrzucać, to ja wsiadam w auto i mnie nie ma. Po prostu założę mu buty odprowadzę do taty i jadę w cholerę. Co za dużo to niezdrowo. I dzięki za wsparcie dziewczyny, między innymi przez Wasze rady również zebrałam się w sobie. Moje dziecko jest dla mnie najważniejsze! O! :)
  2. Niedziela spokojnie płynie, mały właśnie rozpycha się :) AśkaU, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :) A poza tym poniosło Ciebie z tym sprzątaniem ;) co tam, że niedziela, jak chce się sprzątnąć lub trzeba to dzień jak co dzień. Pysiak, właśnie co u Ciebie? Dorota, ale nocna przygoda trafiła się Tobie, trochę przerażająca, ale dobrze że wiedziałaś, gdzie się udać żeby zadzwonić. Odważna jesteś nie ma co. Karliczek, smacznego deseru :) Ja wczoraj zjadłam taki duży pucharek lodów z bita śmietaną, owocami i podlane czekoladą, było pyszne Karolina, naprawdę Szymek nieźle wypina się :) Twinsowa, oj to współczuje, że musisz tyle czasu być w szpitalu. Mam nadzieję, że jutro lekarze zdecydują Ciebie wypisać i będziesz odpoczywać w domku.
  3. Karolina ciesze się ze udało się załatwić ten lek;) October mnie lekarz tez pytał czy l4 nadal potrzebuje na przedostatniej wizycie. Jak ja bym miała wrócić do pracy jak za mnie juz młoda silna krew jest zatrudniona;) hihi mów mu ze potrzebujesz i tyle. Kasiu ja czuję ale uderzenia właśnie główki bo moje dziecko od początku leży w literkę L głową w dół nogi prawy bok. Zosia zrób Nam jeszcze pamiątkowe zdjęcie Ty na rowerze!!!! Udanych wizyt jutro dziewczyny. Ania a gdzie na prenatalne jedziesz?? Katowice?? Dzisiaj byłam u lekarza zwykłego po l4 na tydzień bo mój mi nie dał bo myślał że w szpitalu jednak mnie zostawia i takim sposobem wizytę mam u gina znowu w poniedziałek heh. Wiecie że jestem w stanie w ciągu dnia zjeść tylko jeden posiłek, nie wiem czy mała siedzi mi na żołądku czy coś ale wmuszam w siebie cokolwiek :( przez ostatni miesiąc nie przytyłam nic a schudłam jedynie pół kilo dziwne w obecnym stanie zupełnie. Czy któraś mama pomijając cukruweczki tez chudnie?? Iwa wyczuwam smutek w Twoim poscie, jak radzisz sobie teraz z cukrem?? A córa jednak nie taka twarda hehe chciałabym to zobaczyć;D
  4. Esska

    Październikowe fasolki

    Karolina - gratulacje, super że wszystko u Ciebie w końcu się układa, oby tak do rozwiązania:) Boska- daj znać koniecznie co tam u Ciebie jak wyjdziesz. Dorota - piękny brzuszek:) Dziewczyny co mają wizyty dzisiaj - powodzenia! Acha, nie potrzebnie się chwaliłam superowym spaniem w nocy, dzisiaj był cyrk, żadna pozycja dobra nie była i noc z głowy, brzuch się taki duży robi na wieczór, że nijak se nie umiem z nim poradzić a inni twierdzą że mały mam ten brzuch, nawet położna wczoraj, czy oni mają wzrok ok? :)
  5. Hej! Dzień dobry! wreszcie u mnie chłodniej!!!! Nakładki na sutki- nigdy nie kupowałam, żadne dziecko mi brodawek nie pogryzło, ciągnęli cyca 8-11 miesięcy. Cukrzyca- ja widzę,że rano mam największe odchylenia, śniadania jem minimalne. Diabetolog powiedziała, że tak jest bardzo często, bo rano jakoś hormony działają... Leżące dziewczyny- nie wiem jak u mnie by to wyglądało? Wydaje mi się, że czas się dłuży niemiłosiernie i wszystko boli od tego leżenia...! A człowieka nosi...! Wytrwałości Wam życzę! Klapki- do szpitala biorę tylko je. Pod prysznic wchodzę w klapkach, po prostu się brzydzę na boso... Potem, tak jak Karolina, osuszam ręcznikiem papierowym i jest ok. Szare mydło, Tantum Rosa- nigdy nie kupowałam i nie używałam, choć krocze miałam nacinane za każdym razem... Ale ja w ogóle goję się (jak jakiś mutant!) rewelacyjnie: zero śladu, blizn, wszyscy lekarze się zachwycają... Usłyszałam nawet: "Oooo, jakie piękne krocze!" :-) Zosia- dzięki za przypomnienie o ręczniku z kapturkiem! Do tej pory moja Magda używa jednego, ale on ma już 9 lat... No i zapasowy też by się przydał. Aspargin- też biorę, tak od 1,5 miesiąca. A wczoraj w nocy pierwszy raz złapał mnie skurcz łydki. Niefajnie, ale przypomniało mi się, że w poprzednich ciążach bardzo często tak miałam... DorotaM- piękny ciążowy profil!
  6. iwa34

    Październikowe fasolki

    Ja dziewczyny miałam te wkładki na sutki i powiem u mnie się nie sprawdziły cyce miałam jak balony a sutka wcale i nie trzymały się ja się umordowałam i córka też. Też kupiłam butelki 2 jedna z avent druga z lovi zobaczymy jak się sprawdzą, u mnie cały dzień pada i niech pada ile wlezie. Karolina Tak jak piszesz każdy organizm inaczej reaguje na dietę. Ważne jest jeść często co 2 godzinki ale mało nie ma ssania i cukier ok. A spadkiem wagi się jakoś nie przejmuję.
  7. Witam nowe mamusie :) Dorotka, współczuję, życie w małej miejscowości nie jest łatwe, a to nie Twoja wina, że młoda nie zdała. Ludzie są okropni lepiej obwiniać kogoś, niż samemu przyznać się do swoich niedociągnięć. Tak jest łatwiej. Karolina, u mnie wyglądało to tak, że w nocy obudziłam się z uczuciem jakbym sobie popuściła, ale nie była to woda tylko taki przezroczysty kisiel, potem pojawiła się krew, a wszystkiemu towarzyszyły skurcze, z tego co pamiętam co 10 min. Bardziej podkrwawiać zaczęłam już w szpitalu i tam na miejscu kazali mi chodzić i skakać na piłce. Szło długo i opornie i na koniec cesarka.
  8. Witam nowe mamcie i te obecne :-) Kolejny dzien upalow u mnie ledwo zyje jeszcze chyba zlapalam jakas jelitowke bo od paru dni mnie cos swidruje w jelitach i chodze po nawet 5 razy sie wyprozniac, pije herbatki ziolowe mam nadzieje ze to minie. Karolina to super ze Ci tak szybko dzionek minal ja tez bardzo nie lubie byc sama w domu. Zaraz sobie schizy wkrecam ze cos mi sie stanie.. Taka ze mnie panikara :-) Teraz kiedy moj nie ma pracy to jakos szybciej czas leci bo kolezanki praktycznie zadna sie mna nie interesuje... A ja za wiele tez nie moge chodzic zwlaszcza ze taki upal. Fajne ze wasze rady odnosnie wozeczkow. Musze sobie wszystko notowac bo to pierwsza moja ciaza takze wszystko tez nowe i wiele rad sie przyda. Moj maluch tez malo aktywny.
  9. Karolina paski mozna kupic bez recepty-17zl. a na recepte znuzka i 4 zl. Badasz tym ketony i cukier. Dorotko co do ketonow to pisalam trzeba sie dieta ppbawic zeby nie glodzic organizmu i pic! bialko- no to moze oznaczac nic groznego ale moze tez szczegolnie jak idzie w parze z zwiekszonym cisnieniem-swiadczyc o gestozie wiec lepiej do lekarza od razu jecjac albo dzwonic albo ip. Anulka Sluchaj ja mi kiedys cos dermatolog mowila o azs ale sie tyn nie przejelam, a wybralam sie na prywatna wizyte wtedy jak z bolu siedziec nie mogl bo mi sie az rany porobily na udach posladkach itp. lekarka powiedziala ze to pokrzywka termalna i peka skora i jest b. sucha. od zimna. i wlasnie mowila zeby kapac sie rzadko i max 10 min w letmiej wodzie. wiec mylam sie tak co 2,3 dzien a na codzien tylko strefy brudu:-) tzn pachy stopy krocze omijajac chore miejsva. do tego wlewalam 1 raz w tygodniu mleko do kapieli i to pomagalo. mniej bolalo i swedzialo
  10. Karolina do wizyty jeszcze czasu a czasu bo dopiero 20 sierpnia . Narazie biorę tą No-spę i magnez tak jak mi moja kazała. Sweet jak możesz to wypytaj na wizycie i daj znać co z tym naszym twardnieniem . Bo mi się wydaje że nie powinien aż twardnieć podczas leżenia przy zmianie pozycji np ...
  11. Karolina- ja tak samo ciągle zmęczona jestem i słaba a to od tego leżenia właśnie. Czasami nawet do WC mi się wstać nie chce. Masakra jakaś! Trzymaj Szymonka jak najdłużej, ja swojego też się postaram. Przecież w naszych brzuszkach chyba im dobrze :) Też czasem myślę o porodzie i przeraża mnie myśl, że to już tuż tuż, a z drugiej strony nie mogę się doczekać! Daj znać co u okulisty Ci powiedzieli, ja też muszę iść. Chciałabym poród naturalny bardzo, ale zobaczymy. Co ma być to będzie. Mika88m- ja myślę, że nie powinnaś się martwić wagą. Ja na początku prawie nic nie przybierałam, a potem powolutku. Teraz ruszyło z kopyta, bo w przeciwieństwie do Zosi ja zaś zaczęłam jeść jak świnia:P Codziennie budzę się o 3:00 w nocy żeby coś zjeść. Wcześniej jadłam normalnie, czyli porcje jak zwykle i nie jadłam w nocy. Teraz za to jem w nocy i 2 razy tyle co wcześniej. echhh :( :P Asiek- ja też nie wiem kurcze, ale twardnieje mi nawet jak leżę! W poniedziałek na wizycie konkretnie wypytam lekarza o to. Malyna- świetnie, że cukrzyca Cię ominęła :) Wowo- jestem za tym żeby kolejne dziecko nosił tatuś przez 9 miesięcy. Chociaż chyba by mi było troszkę smutno, bo mimo wszystko ten czas ciąży jest dla mnie cudowny :) Elizka- sama nie wiem co Ci doradzić. U mnie też czasem częściej niż 10 razy brzuch się spina...ja zaś dostałam mocniejszą luteinę dopochwowo i mimo to nadal się tak dzieje. Z szyjką też problemy, bo ciągle się skraca. Echh niektóre z nas to mają ciągle pod górkę. Perła- witaj w gronie głodomorów :) Olala- dostałam maila, bardzo dziękuję! :* A z tym twardnieniem brzucha mam tak jak Ty to opisałaś. Sama już nie wiem czy to normalne czy nie. Dzięki dziewczyny za miłe słowa i super przywitanie :) Dla wszystkich buziaki :*:*:*:*:*:*:*:*:*
  12. Zosia będziesz celebrytka ;D ja juz w domku padam poprostu. Moja koleżanka szła na porodowke słuchajcie 4 km wody jej odeszły w domu i zrobiła sobie spacer a i tak zakończyło się cesarka hehe;) Karolina dasz rade będziesz z Nami pisać i dzień minie;)
  13. Karolina- uważam tak jak Karliczek, Twój lekarz wie co robi i tak jak napisałaś w 22 tc to było niebezpieczne co się działo u Ciebie i krążek to było wybawienie i dzięki temu się dzielnie trzymasz. Moja szyjka też się skracała mocno, ale troszkę później i na szczęście brak rozwarcia, może dlatego mój lekarz nie zdecydował się na krążek. W poniedziałek mam wizytę i szczerze się obawiam, że znowu wyśle mnie na parę dni do szpitala, bo coś ostatnio mnie bardziej pobolewa...echh nie chce :( Margotphoenix- ale skomplikowany nick wybrałaś:P Kochana nic się nie martw cesarką! Musisz wierzyć, że lekarz zna się na rzeczy i chce dla Ciebie i Maluszka jak najlepiej i musi zadbać o to żeby poród był bezpieczny. Wszystko będzie dobrze zobaczysz. A plus tego jest taki, że szybciej przytulisz swojego dzieciaczka do cycusia achh zazdroszczę :) Co do tego bólu w podbrzuszu-szczerze sama nie wiem. Mnie też czasem coś zaboli inaczej niż zwykle i nie wiem czy to normalne czy nie, ale staram się nie panikować. Jeśli takie coś będzie Ci się częściej powtarzać to może warto zadzwonić do lekarza zapytać, czy tak ma być czy nie. Lepiej się upewnić niż martwić na zapas :) Pozdrawiam Cię serdecznie i powodzenia! :)
  14. Gość

    Październikowe fasolki

    Karolina- ważne że krążek trzyma, u Ciebie z tego co pamiętam to szyjka była krótka... Co lekarz to inaczej mówi... Powiem Ci że była bym pewniejsza z krążkiem ale wierzę że lekarz wie co robi tym bardziej że pierwszą też prowadził. Powiedział mi że jeśli są jeszcze inne możliwości to najpierw trzeba z nich skorzystać a dopiero jeśli one nic nie dają to założymy. Moja szyjka ma na razie 3,75 więc tragedii nie ma ale bardzo się skróciła bo ponad 1,5cm i jeśli do następnej wizyty zejdzie poniżej 3 to w tedy będziemy zakładać, no i wizyty teraz co 2 tyg. będę mieć. Powiem Wam że moja pierwsza ciąża bardziej mi się podobała bo po pierwsze była bez komplikacji(szyjka troszkę się skróciła w 30 tyg i na tym koniec) po drugie nie byłam taka świadoma co może się stać i w ogóle no i po trzecie nie miałam "żadnych" obowiązków, poza tymi podstawowymi a teraz trzeba leżeć no ale przecież pić, jeść Marceli muszę zrobić, pobawić się trzeba bo aż serce pęka kiedy stoi i prosi... No i chyba jakoś łatwiej mnie z równowagi wyprowadzić... Tak czy siak wierzę, że wszystkie urodzimy w terminie zdrowe dzieciaczki :) Sweet- musimy nogi zaciskać jak któraś pisała i na pewno się uda Jak ja wam dziewczyny zazdroszczę zmywarki:) Nie mamy ani miejsca żeby ją ustawić ani kasy żeby kupić haha
  15. Sweet cesarka bo za waska jestem. Moglabym sprobowac naturalnie ale lekarz mnie ostrzega, ze to pewnie skonczyloby sie tak, ze parlabym 15 godzin i i tak w koncu trzebaby bylo zrobic ciecie. Nie wiem czy to niskoschodzace lozysko jest wskazaniem do cc? AskaU. Jak ja marze o takim ciescie.... o Boze...... teraz nie bede myslec o niczym innym ;) Pewnie wyjdzie pyszne. DorotaM w pepco ponoc jakies promocje sa czy cos? Kurde a ja musze siedziec w domu :( Karolina a mozna pic melise w ciazy? Zanim zaszlam pilam melise i mi pomagala ale teraz boje sie pic jakiekolwiek ziola.. A magne B6 biore 3 x dziennie wiec nie wiem czy te dretwienia to kwestia magnezu... zapytam gina na wizycie co to jest ;)
  16. Iwa- ja kupiłam te majtki poporodowe i są okropne. Nie dość, że jakieś dziwne rozmiary to tak jak mówisz, nie wiem w jaki sposób ta podpaska ma się trzymać na nich. Siostra mi doradziła, żeby kupić majtki siateczkowe (zielone są- i nie są to te same co jednorazowe). Niby podkład się lepiej się na nich trzyma, więc kupię sobie jeszcze je. No i zapewniają taki sam przepływ powietrza, bo o to w nich chodzi. Martucha- tak tak piłkarz...mój też tak mówił jak oglądaliśmy mecze. bo wtedy to Mały tak kopał, że szok. Dziewczyny mają racje- zacznij myśleć o sobie i o Hani i nie przejmuj się komentarzami innych. A wydaje mi się, że szwagierka wykorzystuje twoje dobre serce, bo jest jej tak wygodnie.Ciekawa jestem, czy Tobie też tak chętnie pomogą w przyszłości jak się zdarzy taka potrzeba. Karolina- tak stoi tam łóżeczko (ma 25 lat) zawalone wszystkim dla dzidzi. Muszę zrobić z tym porządek wreszcie :) Jejku Twój Szymonek to niezły akrobata! Mnie też takie wypychania bolą troszkę, ale mimo to uwielbiam to:) Daj znać wieczorem jak wyniki wyszły-oby dobre były. A brzuch też mi się obniżył już jakiś tydzień temu! Mówi się, że brzuch się obniża przed porodem (tydzien przed u niektórych miesiąc przed), ale nie u wszystkich kobiet. October- mnie też ciągle boli to tu to tam- takie uroki III trymestru. Ja się ostatnio śmiałam z tego, że to specjalnie tak wygląda pod koniec ciąży, żeby babki nie bały się porodu. Robi się ciężko, niewygodnie, wszędzie coś boli i chciałybyśmy mieć już to za sobą :) Też się zastanawiam nad koszulą do porodu. Położne w szkole rodzenia gadały niby żeby wziąć coś czego nie będzie nam szkoda wyrzucić, np szerszą bluzkę męża. Moja siostra natomiast jak rodziła (9 m-cy temu) to miała normalną koszulę nocną i ją doprała potem. Więc ja sobie kupię jaką taką tańszą z rozpięciem przy piersiach, żeby ułatwić kontakt skóra do skóry i najwyżej ją wyrzucę jak się nie będzie nadawała na dalszy użytek i już. A na przebranie mam dwie takie przed kolano sięgające, więc raczej się podwijać mocno nie będą. Mi się też wydaje, że w szpitalu wymagane są koszule, bo lekarze często przychodzą sprawdzać krocze, chociaż nie wiem jak to po cc wygląda. Chyba patrzą tylko na ranę po cięciu, wieć pipki pokazywać nie bedziesz musiała:P Tyszanka- przypomnij mi z jakiego powodu masz mieć cc? Zosia- będziesz szczęśliwa jak remont się skończy. Uważaj na siebie i w miarę możliwości oszczędzaj się. Kołderkę i podusię kupiłam w pobliskim sklepie, a poszewki szyje mi mama:) Dwa komplety na zmianę. AśkaU- widzisz nie jest tak źle z tymi wynikami jak sądziłaś. Teraz masz misje-przytyć. Moja misja zaś brzmi- "pilnuj wagi" hihi. Tej cukrzycy i diety z nią związanej nigdy nie zrozumiem. Może faktycznie to wszystko po to, żeby była lepsza sprzedaż pasków, glukometrów itp. Szczerze mówiąc nie słyszałam jeszcze, żeby dziecko miało jakieś powikłania po cukrzycy ciążowej a ma ją większość kobiet jak statystyki wskazują. Nie mówię, żeby całkowicie bagatelizować problem, ale lekarze na początku robią wielkie halo z tego, a potem jak kobiety chudną w oczach (tak jak u Ciebie i u Iwy) to zmieniają zdanie i nagle lepiej wszystko jeść. Masakra jakaś. Bogu dziękuję, że mnie to ominęło. Szyjki natomiast to Ci zazdroszczę :P Zastanawiam się, czy jak w tej pierwszej ciąży mam z nią takie problemy, czy ma to wpływ na przebieg drugiej ciąży. Mika88- maliny-mniam! Ostatnio byliśmy w cukierni na lodach i zamówiłam taki ogromny puchar z malinami na ciepło-pycha!
  17. Dzien dobry wszystkim mamom. Karolina no wlasnie w dzien nie spie. Jak mnie meczy spanie w ciagu dnia to sobie tylko leze i muzyki slucham albo ogladam tv, pol godzinki i juz mi jest lepiej. Staram sie nie spac bo wiem ze mam w nocy problemy. Mysle ze za dnia mi nic nie dretwieje bo swiadomie czesto zmieniam pozycje, a w nocy nie mam nad tym kontroli. Nie wiem... dzis obudzilam sie o 3 a usnelam kolo 5 czyli mialam przerwe w najgorszym momencie jaki moze byc. Nie martw sie, moj tez nie rozumie po co sie robi co chwila morfologie albo mocz. Albo co za roznica czy zbada sie cukier na czczo glukometrem z rana czy zrobi test obiazenia. Rob badania, a maz niech sie nie odzywa. Dajmy na to ze nie zrobilabys badan na cholestaze i poszlabys z tym swedzeniem do lekarza. Na pewno dostalabys skierowanie na powtorne proby watrobowe i i tak musialabys je zrobic. Wszystko dla dzidziusia i waszego bezpieczenstwa wiec 'chyba' warto? Faceci sa niemadrzy..
  18. Kalijka rzeczywiście idziemy równo :) Aż dziwna ta świadomość, że przekroczyłyśmy 30stkę:) Dopiero co się tu logowałam :) Karolina od jutra podobno ma kosić jeszcze jeden kombajn, więc robota sporo przyśpieszy, mam nadzieję że jeszcze tylko kilka dni i wszystko wróci do normy. Boję się tylko, że jak szwagier wróci po urlopie do pracy to małego i tak co jakiś czas będą tu podrzucać, bo nie miał kiedy przyzwyczaić się do brata i jest w domu niedobry.. Ale wtedy już nie będę cicho siedzieć- teraz jestem w kropce, bo w końcu szwagier pomaga mojemu mężowi, ale później mam zamiar zająć się już tylko sobą, tym bardziej, że jest mi coraz ciężej.. A oni niech się martwią, w końcu to ich dzieci. Sweet nie martw się, po prostu Twój Kubuś będzie piłkarzem, zabierze mamę do Hiszpanii, gdzie będzie grał w Realu i zarabiał miliony. A ciocia Marta będzie oglądać wszystkie mecze Aśka czekamy na info
  19. olala

    Październikowe fasolki

    Karolina, może to z powodu wahania poziomu cukru we krwi? Ja śniadania uwielbiam, a jak sobie machnę kanapeczki z jajkiem, to mi się chce góry przenosić, a nie spać ;) Tyszanka, ale super gościu :) Uwielbiam takie poczucie humoru :)) Pysiak, daj znać czy jedziesz na IP i co Ci tam powiedzą. Mój też dziś nie dał znaku życia, ale mam przeczucie że to nic złego. Ostatnio jest mniej ruchliwy, może przez upały. Dzięki za info ZUSowskie, szkoda tylko że takie dla nas niepomyślne. No ale jestem w stanie zrozumieć tę logikę - skoro jesteśmy na tyle chore, że nie możemy iść do pracy, to i na spacery po galerii handlowej czy wyjazd nad morze nie powinnyśmy się porywać ;) ZUS tego pilnuje, bo to w końcu on nam wypłaca pensje. Może nam się to nie podobać, ale jakaś racja w tym jest. Inna sprawa to np. pozostawanie w tej chorobie bez opieki. Ja np. teraz jestem 3 tyg sama, bo mój wyjechał, nie mam tu żadnej rodziny - chyba bezpieczniej byłoby, żebym pojechała np. do rodziców, a nie siedziała tu sama jak kołek :( Ja też się pocę niemiłosiernie. Chodzę po chacie na golasa, tylko miejsca obcierające - pachwiny, pod biustem itp. podsypuję alantanem, daje trochę ulgi i zapobiega potówkom. Tylko że i tak zimny prysznic 4 razy dziennie to mus... Dziewuszki, nie macie może obczajonej jakiejś aktualnej promocji na lovelę?
  20. olala

    Październikowe fasolki

    Karolina, no ja właśnie też gdzieś czytałam, że w gryczanych materacach lubią robaczki siedzieć... :( Ja poczytałam i chyba skłaniam się chyba ku takiemu z pianki wysokoleastycznej, wydaje się najbardziej neutralny dla zdrowia. Mój synuś jakoś mniej ruchliwy od ok. 2 tygodni. Czasem go czuję, więc ogólnie to nie panikuję, ale jest zauważalna różnica. Może to upały, a może macica mi się rozciągnęła i jakoś inaczej zaczęłam odczuwać? Klaudia, niezły szwagier!!! Przypomniał mi sie serial komediowy (Big Bang Theory) - tam jest taki Howard, 30+ lat, trochę maminsynek - kiedyś mu żona zrobiła i podała na obiad jakieś steaki, a on na to tylko westchnął "No, to chyba sobie sam będę musiał pokroić..." Pysiak, też czekam na info jak to jest z tym siedzeniem w domu na L4 :)
  21. Cześć U mnie w firmie tez tak to działa że będąc na L4 nie należą się wczasy pod gruszą, więc ja przerwałam zwolnienie i wykorzystałam 2 tygodnie urlopu ( na dodatek zaległego) i przytuliłam bodajże coś koło 600 zł:) i tak jak mówi Olala w mojej firmie na L4 wczasy pod grusza nie ale inne socjalne tak - tyle że tego socjalu brak:):) AnulkaJ Ciesze się że z synusiem wszystko w porządku , duży chłopiec:) =silny mężczyzna:):) Karliczek Brzusio pierwsza liga:) Iwa Trzymamy kciuki i czekamy na relację Karolina Może jednak włączysz się do akcji i zasugerujesz cos w związku ze sprzątaniem A dziś pierwszy raz w życiu przepuszczono mnie w kolejce !!!!
  22. Karolina, śpiochy dokładnie wyglądają tak, jak opisujesz, jeszcze dodam, że mają stopki. A kaftanik faktycznie jest wiązany z boku, z reguły ma długi rękaw to taka a la bluzeczka. Tylko nie wiem o co konkretnie chodzi Tobie z kaftanikiem? Czy o wyprawkę do szpitala? Czy o ubieranie na początku noworodka? Generalnie kaftanik jest przewiewniejszy, pępuszek oddycha nim kikut odpadnie, bo nie jest aż tak zasłonięty, jakbyś założyła body, śpiochy czy pajacyk, nawet bluzeczka zapinana z boku lub na ramieniu bardziej przylega. Moja Ola po urodzeniu w szpitalu była ubrana w taki kaftanik, pampersa, a skarpetunie zakładałam jak nie leżała w cienkim kocyku, z którego robiłam rożek, bo był lżejszy niż gotowe rożki. Wtedy był początek czerwca, poza tym w szpitalu zawsze jakoś tak ciepło jest. Jak już byłyśmy w domu to też zakładałam, ale już rzadziej. Taki cieniutki kaftanik w chłodniejszy dzień, można założyć też pod pajacyk, żeby było cieplej, bo w wózku nóżki są przykryte np. kocykiem. Mam nadzieję, że odpowiedziałam na Twoje pytanie.
  23. Hej dziewczynki :) Ale mi miło, że o mnie pamiętacie :* Ja jestem cały czas, czytam codziennie, ale ostatnio jakaś jestem marudna, smutna, nie chce psuć atmosfery na forum swoim narzekaniem. Za to moje maleństwo próbuje mi chyba poprawić humor, bo jak wcześniej się martwiłam, że mało i delikatnie się rusza to od niedzieli wieczorem kopie jak szalona- od 4 rano to prawie, że bez przerwy mi się kotłuje. Ale mi się to podoba:) W weekend się nie odzywałam, bo był intensywny jak na mnie. W piątek przyszły moje meble, więc pół soboty mąż je skręcał, a ja mu asystowałam. W międzyczasie skoczyłam w ten upał do miasta po prezent na 90-te urodziny i nigdy więcej choćby mnie ktoś wołami ciągnął to nie pójdę nigdzie w taki skwar.. Nie miałam gdzie zaparkować, więc stanęłam dalej i do samochodu nie mogłam już wrócić- co chwilę przystawałam, brzuch tak mnie ciągnął, że się wystraszyłam, ze zaraz coś złego się wydarzy:/ W niedzielę za to się zrelaksowałam, pojechaliśmy całą rodziną nad wodę, siedziałam sobie w cieniu, do wody wchodziłam tylko do ud. Bardzo mnie korciło, żeby się zanurzyć i popływać, ale ze względu na infekcję wskoczyłam jedynie na materac- też było fajnie. Tyszanka- szczerze gratuluję! Jestem z Ciebie dumna- mimo niesprzyjających warunków i ciągłych gości napisałaś super pracę i obroniłaś ją na najwyższą ocenę! Super! Mam nadzieję, że mąż Ci to słusznie wynagrodził:) Wowo- śliczne te różyczki, właśnie tak oglądam pokój i zastanawiam się gdzie mogłabym powiesić takie cudeńko. Byłyby niebiesko- szare. Jedyny problem w tym, że nie mam talentu;p Karolina, Perla- super brzuszki, oba nieduże, ale Twój Perla to chyba najmniejszy- mój gin by mnie pewnie chwalił jakbym taki miała. Też jestem wysoka, a mam dwa razy taki jak Ty:) Ale ja głównie uprawiam leżing i jedzing, więc nie ma się co dziwić Co do ruchów to ja już dostałam kartę i od piątku notuję, ale nie podchodzę do tego z zegarkiem i liczydłem w ręku, po prostu jak Hania jest aktywna, to patrzę, która mniej więcej jest godzina i tak zaznaczam.
  24. Zosia1 ja myślę kupić kosmetyki z Nivea Baby (niebieskie)bo podobno najmniej uczulają. Przy synku sprawdził mi się płyn do kąpieli, mycia ciała i włosków w Jonsona (w dużej butelce z pompką), ale teraz słyszę, że J&J uczulają okropnie i tak sama jestem w rozterce. Pediatra mojego synka, mówiła, że np. oliwki do ciałka nie powinno długo się stosować tylko max do 3 miesiąca, a potem zastąpić ją balsamem dla niemowląt. Karolina i perlaa fajne macie brzuszki. Kuzynka, która ostatnio spotkałam na mieście stwierdziła, że wyglądam jakbym miała urodzić zaraz, a nie dopiero w październiku...
  25. Witam dziewczyny! Mam dziś gorszy dzień...tzn już lepiej ale od rana strasznie bolało mnie podbrzusze. Na szczęście jakoś się rozeszło. KINGA1982 Powiem szczerze, że nie umiem zbadać sobie szyjki :) Lekarz na każdej wizycie mi bada, więc muszę mu zaufać. HEH PYSIAK Trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo, dobrze że z szyjką wsio ok, a jeśli chodzi o skurcze, to pamiętam że w pierwszej ciąży jak trafiłam miesiąc przed terminem do szpitala - to miałam skurcze co 10 minut a na KTG też cisza...dali mi jakieś leki rozluźniające i po dwóch dniach wróciłam do domku. MATERAC Wyciągłam dziś łóżeczko po starszej, mąż odmaluje na biało i powinno być OK. Ale z tym materacem to faktycznie nie wiem który... KAROLINA a ten z lateksem to jakościowo jak się ma? Nigdy nie miałam do czynienia z takim materacem, ani nie wiem komu to się poradzić... IWA[/b Trzymaj się, dużo odpoczywaj i bez stresu...powolutku powolutku ale jakoś wspólnie dotrwamy do mety :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...