Witam Was serdecznie. Dopiero co się zarejestrowałam na forum. W zeszłym roku po poronieniu samoistnym lekarz stwierdził, że tym sposobem mogę od razu starać się o dziecko. Zaszłam w ciążę, od początku krwawiłam, leżałam, leki, zastrzyki i nie udało się w 8tc. W listopadzie miałam zabieg łyżeczkowania. Teraz jestem znów w ciąży:-)
Termin porodu 1.11.2018. Niestety znów mam plamienia i od kilku dni leżę w łóżku. Ale cieszę się tym cudem i wierzę, że tym razem będzie dobrze.pozdrawiam Was:-)
Angelika, czytałam wcześniej, że masz plamienia i leżysz na duphastonie jak ja. Czekam mimo wszystko na dobre wieści.