Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Amisiu trzymam mocno kciuki
a ten zabieg to tak spontanicznie "wymyślono"?? Nic nie mówiłaś o nim...:hmm:

Amisiu, Karola my tu we trzy o kolejeczkę "walczymy" a tymczasem Myszka wczoraj już była na porodówce. Skurcze regularne, rozwarcie na 1,5cm. Pisała, że wyszła na własne żądanie, ale dziś chciałaby być po wszystkim. Zatem kciuki są.
No i oczywiście przesyła całusy i pozdrowienia.

Kurko przesyłam pozytywne fluidki.
A w kwestii darmowych szpitali, to nie było ostatnio głośno o tym, że znieczulenie się należy i wsio wsio za darmo??Ja już nie wiem sama.

Marta mnie wczoraj jakoś dech zaparło. Bardzo dziwne uczucie, taki jakby nacisk na klatkę piersiową. Poza tym rzadko, bo rzadko, ale jednak daje mi do wiwatu prawy jajnik.
Zaczęły mi się od kilku dni upławy, ale żaden czop mi nie odchodzi. Brzuch mi nie opadł co najwyżej biust :sofunny: I czekam grzecznie do wtorku na wieści z frontu...od gina- w sensie

Odnośnik do komentarza

MAjeczka nawet dobrze a rano co ją obudziło??? ostre słońce... heh
Teraz dalej smacznie śpi:)
A ja właśnie dokańczam kawkę, z m porozmawiałam:) nie będziemy się teraz tydz widzieć:( bo jedzie na inną bazę. Pozostajetel 4 min dziennie, chyba że będę u mamy to 14.

Wiecie co wymyśliłam... ?
W poniedz idziemy do ortopedy zapytać czy na przyjme (termin jest na 5 październik) a później żadnych lekarzy przez tydz :)
Moja mamcia przyjedzie i zabierze nas do siebie. Pomyślicie że może za wcześnie na taki wyjazd ale ja widzę kilka plusów:). Pochodzę z niedużej miejscowości więc mała będzie więcej na ŚWIEŻYM powietrzu. Nie będziemy siedziały same, załatie becikowe - bo muszę u mnie w gminie złożyć. Noi koleżanki licealne szybciej będą mogli nas odwiedzić:)
Cieszę się że pojedziemy :) Może ja trochę odpocznę...? :) hehe

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

karolineczka84
karkówka pieczona też nie ??:666:

a to to nie wiem
ja nawet teraz takowej nie jem
nie lubię karkówki

z resztą ogólnie sporo wybrzydzam

Beti przecież nie każesz Majce iść w tą podróż. Ja uważam, że dobrze Wam zrobi. Ty nie będziesz sama w 4 ścianach, Malutka pooddycha jak piszesz świeżym powietrzem. Rozerwiecie się.
My zabraliśmy 9 miesięczną Paolkę w podróż autokarem do Włoch. I jakie było zdziwienie pozostałych pasażerów jak na miejscu ją zobaczyli...:36_1_21:
A masz tam u mamy internet??:hmm:

Odnośnik do komentarza

Karola dziś u Ciebie opis na suwaku

haha, wiedział jak się do mnie wstrzelić, bo ja dopóki mnie kosmetyczka nie "oporządzi" nie jadę rodzić
a że wizytę mam jutro i jutro zaczynam 39 tc. to już będę spokojna :):sofunny:
taki ze mnie GUPECZEK :sofunny:

Odnośnik do komentarza

wesolabeti
Puszko Dzięki za info o Myszce :)

Wczoraj przypadkiem natknęłam się na taki artykuł:
Na czym polega indukcja porodu? - Dzieci.pl

to to pewnie żel , o którym pisała o jeju Agatcha czy Roksia??:36_2_21:

ja jak pisałam po jutrzejszej wizycie u kosmetyczki jestem gotowa do porodu :36_1_21:
ale nie chce nikomu w kolejkę wchodzić
choć z drugiej strony jutro 16....:angel1:

Odnośnik do komentarza

wesolabeti
Mam mam - będę z Wami na bieżąco :)))
9 miesięczne dziecko w taką podróż? podziwiam :)))

ona była na piersi, więc jadła, przebierałam ją i spała
i stała się maskotką wśród wszystkich uczestników wyjazdu
była arcygrzeczna

zaraz poszukam jakiejś fotki z podróży

Odnośnik do komentarza

Kurko dobrze że ludzie jacyś tacy wyluzowani na tej izbie, i rozładowywali stresy i napięcie śmiechem, bo czasami to się tacy trafiają, że szkoda gadać. Udają umierających a cała służba zdrowia ma i tak ich gdzieś, ciśnienia wszystkim buzują. Jak w zimę pojechałam na izbę przyjęć z moją siostrą bo traciła przytomność i "odjeżdżała" z minuty na minutę to lekarz stwierdził że jest epidemia rota wirusa i to pewnie to. No dobra, ale może coś byście zrobili!!!!! Stwierdzili że mam sama wziąć wózek (!!!) z końca korytarza (naprawdę dłuuuugiego), przyprowadzić na izbę i zawieźć siostrę do łazienki bo skoro to rota to będzie z niej leciało górą i dołem. Obok mnie stały trzy pielęgniarki i sanitariusz, a musiałam iść sama. No dobra poszłam po ten wózek, ważył chyba z 50 kilo, wróciłam na tą izbę a oni do mnie że proszę posadzić siostrę na wózek i zawieźć do wc bo zabrudzi salę. Nawet mi jej posadzić nie chcieli!!!! A ona waży około 90 kg, przelewała mi się przez ręce, tak jak bym śpiącego chciała posadzić. I oni tak wszyscy stali i się patrzyli a ja się z nią szarpałam. Jako tako posadziłam ją na ten wózek i cały ten ciężar starego przedwojennego chyba wózka plus mojej siostry sama musiałam zaprowadzić do wc. Ledwo ten złom jechał. Pan sanitariusz szedł obok mnie, no bo musiał mi pokazać gdzie jest wc, ale mi nie pomógł nawet centymetra. Poprosiłam czy może mi ją zsadzić z wózka na ubikację, to powiedział że on nie może wchodzić do środka!!!!!!! No ręce mi opadły. To była toaleta dla niepełnosprawnych więc chociaż jeden plus że było tam dużo miejsca i mogłam jakoś manewrować. W końcu mi się udało. Moja Aśka wymamrotała żeby jej kark i plecy polać wodą, więc po około pół godzinie chlapania zimną wodą zaczynała "wracać" do siebie. Odzyskała czucie i wład w nogach i rękach. Nikt nawet do nas nie zapukał przez te pół godziny!! A była noc i było mało ludzi na izbie. No dobra usiadła już sama na ten wózek i pojechałam z nią spowrotem na tą salę na izbę. Pani pielęgniarka wyskoczyła do mnie z mordą że dlaczego tutaj przyjechaliśmy skoro u siebie też mamy szpital (ale nie ma izby), no więc mówię że u nas są tylko sale do leżenia, a nagła pomoc zawsze była w tym szpitalu, a ona do mnie że to się zmieniło. Rejonizacji już dawno nie ma i jak by ktoś chciał to z Honolulu mógłby do tego szpitala przychać stara czarownico leniwa!! Tak jej miałam powiedzieć, ale się ugryzłam w język. Podłączyła wkońcu po wielu komentarzach kroplówkę i kazała jechać do szpitala w naszym miasteczku, żeby oni zdecydowali czy to się kwalifikuje do hospitalizacji czy nie. Bo ona nie wie!!!! Pojechaliśmy, a zanim dzwonkiem obudziliśmy następną panią pielęgniarkę, już u nas w szpitalu, minęło z 15 minut!!!!! Pani była wielce oburzona że tamten szpital nas odesłał i zawracają głowę innym zamiast sami udzielić pomocy. No bo biedna nie mogła pospać!!!!! Nienawidzę szpitali i takich ludzi co pracują jak za karę!!! Poszła w końcu "poszukać lekarza" czyt. obudzić, bo też miał mocno zaspane oczy i zdecydowali że ją położą. A ja wróciłam do domu i modliłam się żeby nigdy w życiu nie leżeć w szpitalu.

Ale się napisałam..... :)

Beti z wyjazdu zrezygnowaliśmy, bo m jak wczoraj wracał z pracy i widział co się dzieje na trasie w kierunku Częstochowy to stwierdził że to bez sensu, podobno były takie korki. I co z tego że niby od nas to jest jakieś 250 km, jeśli mielibyśmy utknąć w korku i stać i się gotować, nie mówiąc już o tym co będzie się działo dziś jak wszyscy będą wracać popołudniu i wieczorem w stronę Warszawy.
U nas jest dziś taaaaaka wielka impreza plenerowa, taki festyn na mieście, z okazji rocznicy bitwy warszawskiej (co roku 15 sierpnia tak jest) więc może się wybierzemy wieczorkiem na spacer, Łzy mają koncert, złapię łyczka jakiegoś piwka od m i obszamię może jakiegoś gofra i wrócimy :) Na karuzelach w tym roku nie poszaleję :)

Ciut lepiej się już czuję, ale trochę niepokoi mnie fakt że mała się dziś bardzo mało rusza. W sumie to tylko raz poczułam takie bulgotanie i więcej nie :( Oooooo teraz też się ciut poruszyła...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

Puszku mnie też męczą upławy, mało to komfortowe, a też ostatnio jak by się nasiliły :/

I te mięśnie tak mnie nadal bolą, jak bym ostro ćwiczyła, hmm może z m, jak to mój przydomek by wskazywał, aaaaaale nieeeee... :) Wczoraj oboje padliśmy jak kawki, a dziś m już w pracy. Przyjedzie na obiadek i może go przycisnę :)) Wtedy będę wiedziała od jakiej gimnastyki mnie tak wszystko boli :))

Chyba zrobię sobie manicure, tak tak, posprzątam w pokoju i zrobię manicure :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3bd3m2ihiynwk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/j36rvhpgzj7cnwck.png

Odnośnik do komentarza

wesolabeti
Marta Moim zdaniem dobrze zrobiliście że nie pojechaliście:)
Co do zachowania ludzi w szpitalu ... jedna wielka porażka:(

Puszku Skąd masz taki nick?::):
Ja właśnie przeglądałam You Tube i i oto co zobaczyłam:36_15_9:
http://www.youtube.com/watch?v=6o5dWgwtC-0&feature=related

:36_1_4:
nie włączyło mi się
a Paolka chciała oglądnąć

Skąd nick??
Od daawna mój M tak do mnie mówi.
Ma to związek z jego wyśmiewaniem ze mnie i dokuczaniem, ale jest też odrobinę czułości :sofunny:
Jak wiesz mam kręcone włosy, jakbym je rozczesała to puch. A sąsiadka miała takiego białego puchatego pieska, który nazywał się ...zgadnij. PUSZEK :)
I tak zostało.On do dnia dzisiejszego tak do mnie mówi, przy czym z pewnością nie złośliwie i już nie w odniesieniu do pieska.:sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

Marta ja skórki powycinałam, wypiłowałam paznokcie, ale pomaluję je jutro. Za to wczoraj zabrałam sie za stopy. Póki co obcięłam paznokcie, musze zmyć lakier i pomalować na nowo, choć są jak najbardziej ok.
nie potrafiłabym chodzić ze zdrapanym lakierem:36_11_23:

Odnośnik do komentarza

roksia7777
hejk sierpniowki!!!u nas nareszcie pomalu sie normuje...mala je co 3 godzinki...przewijanie i spanko...ja ie czuje nareszcie super!dzisiaj od rana leje u nas deszcz...wiec ze spacerku nici...
pochwale sie moim skarbem....pozwolicie?:yuppi::yuppi:
[ATTACH]43179[/ATTACH]
[ATTACH]43180[/ATTACH]
[ATTACH]43182[/ATTACH]

Roksiu Maja śliczna - taki słodziaczek malutki:36_15_9:
A zdjęć nigdy dość -uwielbiam fotki dzieciaczków::):

Śpi? jeszcze tylko trochę :) hehe moja na początku też duuużoooo sapała a teraz to już się rozgląda, uśmiecha:)

Deszcz? u mnie spiekota niesamowita:((( jeśli spacerek to tylko po południu

http://suwaczki.maluchy.pl/li-57266.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-57270.png
http://s5.suwaczek.com/200802241141.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...