Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2010


julia

Rekomendowane odpowiedzi

hey sierpniowki!
ale naskrobalyscie....zauwazylyscie, ze jst Karolineczka...to jest nas zawsze jakos wiecej..?hi hi:smile_move:

karolineczka fajnie ze jestes:flower2:
idea moj maz tez sie ze mnie smial...ze na parentingu sobie siedze...ale "dostal w zeba" i przestal....he he...w dodatku smial sie z mojego avatarka....naszczescie nie podczytuje nas...bo nie ma gejofona...(czy jak to nazwalas)...za to na klopie gra w gierki na tel....
puszek widze ze my to rowno takie same nerwy mamy na naszych malzonkow....
moj dzisiaj tak ze mna pogadal sobie....
otoz...obudzilam sie o 3 rano....bo mialam skurcze (chyba)..bynajmniej wszystko mnie bolalo....i pyta sie czemu sie wierce...wiec mowie ze mam skurcze...a on do mnie tekst : "nooo....chociaz nie teraz....bo ja mam zamiar spac jeszcze ze 2 godziny...":whasa:
chyba mial na mysli, zeby porod sie nie zaczal:smile_move:..ha ha ha....jeszcze tego brakuje, ze by on wybieral dzien i godzineee:whasa:buuuuuuuuuu

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza

co do siusiania w nocy...to ja teraz mniej wstaje niz kilka tygodni temu....bo jakies 2 razy...w ciagu nocy...
a co do spania...to jest masakra....spie na prawym boku to czuje normalnie malej nozki....kopie....i wierci sie...jakby jej zle bylo...spie na lewym boku...to czuje jak dupa mnie traca...jakby chciala powiedziec "mamo odwroc sie!":36_1_1:....wiec pozostaje mi spac cala noc na plecach..................a moj kregoslup juz naprawde tego nie wytrzymuje

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza

Cześć Roksia :Śmiech:
Oj fajni Ci mężowie hehe
A wiesz podziwiam spania na plecach , ja tylko prawy , lewy bok .. bo jak na plecy się położę to nie mam powietrza , nie mogę oddychać :Zakręcony:

kurczę skończył na dziś , może wpadnie wieczorem ten dupek porobić coś .. a ja jadę do domku maminego .. bo już nie jestem tu dziś potrzebna , możliwe że będę JUTRO i znów Was pomęczę swą osobą :sofunny:

BUZIAKI !!:love:

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33472.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/33471.png

Odnośnik do komentarza

HAHAHAHA!
Witam moje wariatki!
Tak Was podczytuję i padam ze śmiechu:D

Ale postaram się pózniej nadrobić Wasze perypetie....
ja padam na pysk...cos spania nie miałam w nocy,jeszcze o 4 wstałam razem z moim K.,bo wyjeżdżał....
No i takim oto sposobem zostaliśmy sami z Tomciem!
Tomcio w siódmym niebie,bo bedzie mógł okupować moje łóżko:hahaha:

A ja dalej nie zabrałam się za te okna!
Jestem zła sama na siebie,ale zaraz chyba jak skończę ogarniać mieszkanko,to rzuce sie na te nieszczesne okienka!
Obiadu nie musze robic,bo jest wczorajszy:D

Co do sikania w nocy to ja latam czasami i 10 razy,to zależy...ale coraz częściej bo mały mi strasznie uciska!

POZDROWIONKA DLA MĘŻUSIA IDEI!:hahaha:

http://lilypie.com/pic/080218/C4A1.jpghttp://b5.lilypie.com/wqvCp1/.png http://b2.lilypie.com/R7sYp1/.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprp07w0nonrjks.png

Odnośnik do komentarza

Roksiu ja to juz na swojego mam takiego focha, że szkoda słów
ale podszedł przed chwilą do mnie ze sprawą firmową i grzeczny był
czego o sobie nie powiem, bo z dąsami mu odpowiedziałam i mam takie wyrzuty
z drugiej strony niech i on się zastawnowi
nad sobą, bo w przeciągu tygodnia przegiął

jakby na tydzień facet mógł chodzić w ciąży
w czasie kiedy są upały
kiedy ciało puchnie
nogi odmawiają posłuszeństwa
dziecko się wierci i ciśnie na wszystkie narządy mamy jakie ma pod rękami i nogami
kiedy nie ma czym oddychać
kiedy jest słabo, wystepują nudności, boli kręgosłup
(pozbierałam wszystkie nasze dolegliwości razem :) )

to gdyby facet tak chodził to może wreszcie by zrozumiał, że to nie fanaberie
i może np.. mój by mnie docenił
bo nie jestem leniem i czasem potrzebuję trochę zrozumienia i wyrozumiałości...
:ehhhhhh::ehhhhhh:

Odnośnik do komentarza

puszek glowa do gory!masz 100% racji...ale pociesz sie tym, ze wszystkich tych dolegliwosci ktore wypisalas zaden facet by nie wytrzymal....bo mezczyzni to slabeusze panikarze....i nie sa oporni na bol tak jak my kobiety!ja tak mysle juz od dlugiego czasu..."szczyknie w dupce...i juz panika":yuppi::yuppi:

co sadzicie o tym:?
"nie ma na to niezbitych dowodów, ale zawsze warto spróbować. Podczas orgazmu w organizmie kobiety wydziela się bowiem oksytocyna, hormon wywołujący skurcze macicy. Poza tym w spermie znajdują się prostaglandyny, czyli substancje, które powodują rozwieranie się szyjki macicy. Oczywiście zadziałają one dopiero wtedy, gdy na poród jest już czas. Na taką ilość tego hormonu, jaka znajduje się w nasieniu, szyjka macicy staje się wrażliwa, dopiero gdy minie 38–. tydzień ciąży"

ktoras probowala??:yuppi:

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza

roksia7777
puszek glowa do gory!masz 100% racji...ale pociesz sie tym, ze wszystkich tych dolegliwosci ktore wypisalas zaden facet by nie wytrzymal....bo mezczyzni to slabeusze panikarze....i nie sa oporni na bol tak jak my kobiety!ja tak mysle juz od dlugiego czasu..."szczyknie w dupce...i juz panika":yuppi::yuppi:

co sadzicie o tym:?
"nie ma na to niezbitych dowodów, ale zawsze warto spróbować. Podczas orgazmu w organizmie kobiety wydziela się bowiem oksytocyna, hormon wywołujący skurcze macicy. Poza tym w spermie znajdują się prostaglandyny, czyli substancje, które powodują rozwieranie się szyjki macicy. Oczywiście zadziałają one dopiero wtedy, gdy na poród jest już czas. Na taką ilość tego hormonu, jaka znajduje się w nasieniu, szyjka macicy staje się wrażliwa, dopiero gdy minie 38–. tydzień ciąży"

ktoras probowala??:yuppi:

ja nie próbowałam, ale słyszałam, że to działa

Odnośnik do komentarza

ja tez wlasnie slyszalam...i duzo artykulow jest na ten temat w gazetach dla ciezarnych....w dodatku dzisiaj doczytalam na lipcowkach ze jedna sprobowala..i na drugi dzien miala dzieciaczka przy sobie...
hmmm....
ale ja pewnie nie sprobuje...bo moj malzonek mowi od dluzszego czasu ze boi ze zaszkodzi dziecku....a teraz jak juz glowa nisko...to wogole nawet go nie pytam...hi hi hi...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09wn155svtfe95.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0391959e0.png?3246

Odnośnik do komentarza

roksia7777
ja tez wlasnie slyszalam...i duzo artykulow jest na ten temat w gazetach dla ciezarnych....w dodatku dzisiaj doczytalam na lipcowkach ze jedna sprobowala..i na drugi dzien miala dzieciaczka przy sobie...
hmmm....
ale ja pewnie nie sprobuje...bo moj malzonek mowi od dluzszego czasu ze boi ze zaszkodzi dziecku....a teraz jak juz glowa nisko...to wogole nawet go nie pytam...hi hi hi...

mój już zapomniał jak się to robi...:sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

Roksia to działa.Moja dobra koleżanka wypróbowała wieczorkiem wywołac poród przez igraszki z mężem.I po kilku godzinach w nocy się zaczęlo.Niby ciepła kąpiel jej pomogła ,ale tylko na 2-3 godziny i następnego dnia tuliła już małego w ramionach.A była w 39 tyg.A dziecku na pewno się nie zaszkodzi w taki sposób.:36_27_5:A taka chwila relaksu i odprężenia przed porodem i mamusi dobrze zrobi! ;)

Puszke a może nie strzelaj już focha tylko pogadaj ze swoim mężem? ja bym chyba tyle nie wytrzymała ,choc wcale mnie twój foch nie dziwi.Przesadził i to ostro z tym leniem.

Idę się szykować do fryzjera.Koleżąnka zaproponowała ,że mnie podwiezie,więc korzystam z okazji.A odrosty mam już takie paskudne ,że jakby Nikoś zobaczył taką mamę to by się wystraszył!:hahaha:

do później!

http://www.suwaczki.com/tickers/82dop07w3ay2pvy0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hp94rs1x65.png

Odnośnik do komentarza

Matymka - jedź jedź, bo jeszcze jak CięNikoś zobaczy, to wskoczy z powrotem! :hahaha:

Puszek - oj z facetami, to już niestety tak jest....wieczorem pewnie sobie wszystko wytłumaczycie!

Co do seksu na wywowałnie, to niestety u mnie nie zadziałało, ani seks, ani shopping, ani schody, ani sprzątanie. Ponoć jest jeszcze jakieś piąte "s", ale nie pamiętam...w każdym razie nic nie działało.

No, a teraz mój powiedział, że jeszcze kilka dni i nie powiem, co mu zacznie uszami wychodzić! :hahaha:
Tak więc mówię - skonczę 36 tydzień i jedziemy z koksem! :hahaha:
A on na to: tak tak...znowu będę musiał do świąt czekać! :hahaha:

Wróciłam z terenu nieziemsko spocona, chociażwiał wiatr!
Teraz została mi jeszcze jakaśgodzinka w laboratorium.

No i przysłali mi recenzję artykułu. Tym razem z Polski - oj chyba nas na tym Śląsku nie lubią....dwie strony wysmarzyli!!!! Masakra jakaś!
Ale nie dam się i poprawię!!

Zabieram siędo roboty!!

aha! przypomniało mi się, że moja teściowa mowiła, że sok z ananasów w dużych ilościach!! Także jak tylkoprzyjdzie czas, to sok z ananasów i herbatka z liści malin!

http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/TebIo9m.jpghttp://lbyf.lilypie.com/TebIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/K3Gylcy.jpghttp://lb3f.lilypie.com/K3Gyp1.png

Odnośnik do komentarza

Matymko nie chce mi się nawet z nim gadać, nie wiem na ile to coś da. Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy i jak pisałam interesował się porodem i terminem i tym czy moje widzi misie nie zaszkodzi dziecku a tu masz rano przyjechał po mnie, nie schodziłam już zaraz teraz to pojechał...

i mam zamiar dalej fochować, żeby wiedział, że dam sobie radę
i jestem na niego taka zła, że na dzień dzisiejszy jakby się coś działo to nie poprosiłabym go, żeby mnie zawiózł i żeby ze mną był

Odnośnik do komentarza

PuszekWspółczuję sytuacji z mężem....
A może to właśnie przez to,że chłopak zapomniał jak to się robi?;> (temat seksu)
Ja Wam powiem,że mój czasami jak za długo nie ma takich rarytasów,to szaleje...i wtedy lepiej do niego bez kija nie podchodzić:hahaha:
Wiesz....gdzieś chłopcy muszą ulotnić swoje emocje:D hehehehe

U mnie ta metoda zadziała z Kubusiem...tylko,że ja byłam w 36tc...
O trzeciej nad ranem było "małe co nieco" a już o 6 ledwo pod prysznic doszłam,bo już takie bóle miałam:hahaha:
No ale z Tomciem już jakoś więcej problemu było....

RoksiaDaj mężulkowi jakieś lektury do poczytania na temat seksu w ciąży!Niech się chłopak przekona,że to tylko sama przyjemność dla całej trójki:hahaha:
Mój, to już ma taką wprawę,że się niczego nie boi!hihihihih
A co do dolegliwości ciążowych u mężczyzn...hymmm...nie dała bym im duzych szans!
Gdzieś to jest udowodnione naukowo,że mężczyzna nie przeżyłby bólu porodowego!
że to by było zbyt duże obciążenie bólowe dla jego organizmu!!!
Więc nad czym my tu dumamy??;>
Oni by nawet 5 minut nie wytrzymali a Wy tu o tygodniu piszecie!:hahaha:

matymkaPowodzonka u fryzjera!
Oby żadnych niespodzianek nie było:hahaha:

http://lilypie.com/pic/080218/C4A1.jpghttp://b5.lilypie.com/wqvCp1/.png http://b2.lilypie.com/R7sYp1/.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprp07w0nonrjks.png

Odnośnik do komentarza

Myszko może i brak S mu dolega, ale "co mnie to obchodzi"??
poza tym ja PO mam problem, bo strasznie stawia mi sie brzuch i to nie jest przyjemne

z pracy wracałam na nogach
i pod koniec złapało mnie coś jak kolka...oj bolało
i jeszcze chciałam odebrać córke od taty a tu nie ma jej
oberwało się za to psu i mojemu bratu
coś zła dziś jestem

a przyznam, że nie byłam w ciąży podatna na humorki:36_1_4:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...