Skocz do zawartości
Forum

Listopad 2008


Rekomendowane odpowiedzi

jejku-jaka kochana żona:)ja zwolnienia też tak dostaję, na 2, 3 tygodnie, szpital może wystawić podobno na miesiąc lub dłużej a lekarze mają jakieś limity-jak na wszystko:]więc wystawiaja na określoną liczbę dni...mi już w sumie nie jest potrzebne zwolninie do pracy bo przekroczyłam 182 dni zwolnienia i zamiast pensji dostanę teraz zasiłek rehabilitacyjny a potem przechodzę na zasiłek macierzyński

http://www.suwaczek.pl/cache/016c0c4b98.png

Odnośnik do komentarza

wiecie jaka ja jestem wkurzona!byłam wczoraj u lekarza i okazało się, że przy moim ostatnim pobycie w szpitalu zatrzymali mi akcję porodową, podali mi zastrzyki, których w tym tygodniu ciąży się nie podaje, dzięki, że przynajmniej nie zaszkodzili-choć nie wiem-miałabym to z głowy!no i będę rodzić na żywca jak stoję, bez znieczulenia, bo pani minister zdrowia nie pozwala od tak podawać znieczulenia zewnątrzoponowego i na dodatek mój mąż mnie wnerwia swoim zachowaniem, nie potrafi mnie nawet przytulić, kiedy ryczę, bo boli i nie wiem co mam ze sobą zrobić, kazałam mu dzisiaj zniknąć z oczu...teraz sprzątam cały dom, może się coś ruszy, bo dość mam bólu a poród siłami natury i tak mnie nie ominie!szlak by to wszystko, jestem zła, załamana i przerażona!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/016c0c4b98.png

Odnośnik do komentarza

Trzymaj się Asanna! W sumie też bym się wściekła... Patrz, niby jako pacjent masz prawo do rzetelnej informacji nt. wszystkich badań i zabiegów, jakim cię poddają. A w praktyce wygląda to tak, że jesteś skazana na łaskę lub niełaskę lekarzy, pielęgniarek, położnych i albo się nie dowiesz niczego (potrafią skubani na złość nic nie mówić), albo dowiesz się, ale po fakcie - jak w twoim przypadku! Paranoja!
Mnie mój mąż też trochę wkurza. Zostało nam jakieś 5 tygodni do końca, a ja nawet nie byłam w moim szpitalu! Ba, my nawet nie wiemy, gdzie on dokładnie się znajduje, tzn. znamy adres, ale nigdy żadne z nas tam nie było i nie wiemy, jak wygląda dojazd. A mój ślubny ma wiecznie czas! Wrrrrrr! No i głodna jestem, a nie chce mi się nic robić...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

A ja czekam!mała uciska mi jakieś nerwy bo nogi mnie bolą i krocze:)czasami mocno w dole zakłuje...poza tym nic, żadnych skórczy!A najgorzej w facetach wkurza mnie to, że oni myślą, że poród to coś naturalnego i nie ma co się martwić, ale jak mojego wczoraj cisnął kręgosłup aż mu w nogi szło to nawet z psem na spacer sie nie ruszył tylko ja musiałam iść z dzieckiem praktycznie między nogami!normalnie ryczeć mi się chce cały czas, boję sie okrutnie, najgorzej tego bólu, juz nie mam sił a njgorsze, że nie można liczyć na niczyją pomoc...

http://www.suwaczek.pl/cache/016c0c4b98.png

Odnośnik do komentarza

No mnie jeszcze wkurza ta "pomoc". Prosisz o coś, odpowiada, że ok, za chwilę to zrobi. I można czekać Bóg wie jak długo! Najczęściej sama robię wtedy to, o co prosiłam...
A z tym ich podejściem do porodu to święta racja - nie ma się czego bać itd... taaaa Tylko szkoda, że jak mój facet ma np. katar to cierpi jakby miał co najmniej zapalenie płuc, a ja mam się nie bać porodu, bo da się to jakoś znieść????
Ale powiem wam, że mimo strachu chciałabym mieć to już za sobą...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

to teraz ja musze ponarzekac i pokrzyczec !!

w zasadzie to samo co u was pełno nerwów!!

co chwile mnie coś drażni... a już najbardziej to " NIE MA SIĘ CO BAĆ , NIE TY PIERWSZA I I NIE OSTATNIA" ale mi pomaga !!!! i wszystko on wie lepiej ...
a treraz jak ma te rece połamane to stęka jakby za przeproszeniem kupe robił... i że go boli że umiera iwogóle...tak samo jak go glowa boli to zaraz do szpitala po zastrzyk musi leciec ... i taki ktoś mnie bedzie uspokajał.... pocałuj mnie w dupe mój drogi...

i jeszcze się drze że mam nerwy ... i że wszystko mi przeszkadza... i ŻE NIBY DLACZEGO????

UUUUU........:36_2_42:

OBYM TYLKO SZYBCIEJ NIE URODZIŁA BO JESZCZE NIE JESTEM GOTOWA...

TRZYMAJCIE SIE DZIEWUSZKI

Odnośnik do komentarza

Hihihihi byłam wyłączona z obiegu na 2 dni, bo mój luby tak grał w siatkę (na kacu :)), że stopę potłukł. Nawet myśleliśmy, że może jakaś kostka w śródstopiu pęknięta, bo nie mógł stanąć na tej nodze, zaliczyliśmy pogotowie, ale na szczęście to tylko stłuczenie... Ale i tak kuternoga teraz z niego, choć mogło się skończyć gorzej - jakby dostał gips to byłoby źle z transportem do szpitala do porodu, a tak przynajmniej ten problem nie narósł :)
Ok. Lecę na pocztę.
Dziewczyny, trzymajcie się - już niewiele przed nami. Ja co prawda noce zarywam, bo co wieczór mnie boli brzuch i cały czas sprawdzam, czy mi wody nie odchodzą, ale za to rankiem odsypiam i jest git!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Tak miło mi się Was czyta dziewczyny, pomyśleć, że stworzyłam ten wątek... może to kara dla mnie, że tak szybko chciałam obwieścić światu moje szczęście. :36_1_4:
11 listopada miałam rodzić.... kiedy ten czas się zbliża jest mi z każdym dniem smutniej. Myślałam, że do dnia narodzin będę już w nowej ciąży, więc myśli będą zajęte, ale póki co nie jestem.
Kochane życzę Wam pomyślnego rozwiązania, uwierzcie mi, że nie taki diabeł straszny, to tylko krótka chwila bólu, a potem już tylko szczęście, szczęście i jeszcze raz szczęście :)
Trzymam kciuki.

http://www.suwaczek.pl/cache/1007fb5d92.png

Aniołek 21.04.2008 [*]

Odnośnik do komentarza

AgaWi zasmuciłaś mnie:( ogromny jest ból matki, kiedy traci swoje dziecko...mogę napisać, że masz wspaniałą córcię i na pewno będziesz miała kolejne dziecko jeśli tego mocno pragniesz ale strata jest stratą i nasze życie wygląda całkiem inaczej.Ja wierzę w przeznaczenie i że każde zdarzenie w naszym życiu ma jakieś znaczenie...musi Ci być bardzo ciężko ale może aniołek wróci niedługo, może poprostu za bardzo się pośpieszył i teraz nie byłby dla niego najlepszy czas...chciałam podziękować za ten wątek, bo gdyby nie to to chyba bym oszalała, od poczatku przechodzę ciążę bardzo ciężko i gdyby nie to forum to nie wiem, dotrwałam do końca ciąży, choć nadal się boję - jest mi lżej, ale cały czas modlę się, żeby moje dziecko urodziło się żywe i żebym zdążyła je zobaczyć i miała szansę je wychować.Staram się myśleć, że tam na górze wiedzą co robią, więc cokolwiek się stanie tak ma być, oby to były szczęśliwe chwile! AgaWi trzymaj się teraz mocno, ja będę mysleć o Tobie i trzymać kciuki za kolejne potomstwo, ściskam mocno!

http://www.suwaczek.pl/cache/016c0c4b98.png

Odnośnik do komentarza

AgaWi - ja też dziękuję za ten wątek! Naprawdę współczuję, ale tak jak Asanna myślę, że twój mały aniołek po prostu wolał pozostać aniołkiem - może po to, żeby w przyszłości zaopiekować się rodzeństwem?? Bo wierzę, że na pewno uda się powiększyć rodzinkę o kolejnego maluszka!!!!
Asanna - tobie potrzeba więcej wiary w to, że wszystko będzie ok! Ja trzymam kciuki i myślę, że te strachy o małą są związane ogólnie ze strachem przed tą całą akcją (której się też boję). Trzeba wierzyć, że wszytsko będzie dobrze i tego się trzymać w najcięższych chwilach!
Ja jakoś się dziś uspokoiłam - byłam w końcu w tym szpitalu, w którym będę rodzić. Położne zrobiły na mnie przemiłe wrażenie, odpowiedziały na wszystkie moje pytania... Jakoś tak się poczułam bezpiecznie :) Jedyny minus to to, że właśnie trwa tam remont w związku z czym nie ma odwiedzin! Ale postaramy się o izolatkę, bo powiedziały, że wtedy da się "przymknąć oko na pobyt męża"...
No i najważniejsze - dziś rano miałam silne bóle, takie jak przy miesiączce - to podobno jeden ze zwiastunów zbliżającego się porodu... Aaaaaaaaaaa!!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Bolą, bolą, ale na szczęście jakby przeszły, więc sama już nie wiem :)
Ale faza na sprawdzanie objawów już mnie dopadła ;)
Za nami zakupy - w końcu kupiliśmy aparat i kamerkę! Teraz już mogę rodzić spokojna, że Zosia będzie mieć kiedyś pamiątkę!
Mąż mi polazł na meczyk z kolegami, a ja co prawda już śpiąca, ale czekam, może mała zacznie łobuzować w brzuszku to ją ponagrywam...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Kurczę, moja Zosia też jakaś taka nieśmiała :) Zresztą powiem wam jedno - z taką kamerką wcale nie jest najwygodniej, ciężko się ułożyć tak, żeby było widać brzuszek, ale jakoś sobie poradziłam. I wtedy Zośka poszła spać! Ale zaraz spróbuję znowu, bo naprawdę się napaliłam na taką pamiątkę :)
Powiem wam laski, że już nie chce mi się chodzić w ciąży! Ta nos była chyba najgorsza - mała kopała mnie non stop w pęcherz, płakać już mi się chciało z bólu... No i nic nie można na to poradzić. Także teraz już z niecierpliwością czekam na początek porodu :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

u mnie nie idzie nagrać!:(mała jak tylko odsłaniam brzuch robi stop, nie wiem może się orientuje?!wiecie ja też mam dość chodzenia w ciąży, z jednej strony czuję żal, że to jednak koniec i fajnie było z brzuchem-trochę inaczej ludzie patrzą na ciężarną, choć w żadnej kolejce miejsca mi nie ustąpili ale jacyś milści są dla człowieka, z drugiej strony praktycznie nie mogę chodzić, bo jak ja to mówię, czuję dziecko między nogami i boli mnie krocze:)o porodzie nie chcę myśleć ale chciałabym mieć z głowy...

http://www.suwaczek.pl/cache/016c0c4b98.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny to chyba wszystkie mamy podobny problem co do nagrywania hahahaha:hahaha: ja robię tak odsłaniam brzuch patrze jak mi sie góry i fale robią hehehe a kiedy włącze aparat żeby nagrać ....... stopppppp.... cisza... śpie teraz daj mi spokoj..... wyłacze aparat i od nowa dzes.... :/

Jeden film mi się udało nagrać ale dużo wczesniej wiec te ruchy sa calkiem rozne teraz ....

:36_3_9:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...