Skocz do zawartości
Forum

A co na temat Polnej w Poznaniu?????


rekine21

Rekomendowane odpowiedzi

NIe rodziłam na Polnej, ale rodziła min. moja szwagierka... cóż, warto wierzyć w te historie... Co do sprzętu, tak, faktycznie mają najlepszy, ale na to powinny zwracać uwagę kobiety, które sa potencjalnie zagrożone komplikacjami. Tak mi się wydaje. Poród to tak czy owak sprawa bardzo indywidualna, ja świadomie nie rodziłam na Polnej, chodziłam tam przed narodzinami pierwszego dziecka na szkołę rodzenia. Obydwa porody przeżyłam na Lutyckiej i w obydwu przypadkach byłam Baaaaardzo zadowolona. Nie płaciłam ani grosza...

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

ja rodziłam na Jarochowskiego bo było naj bliżej polna też była blisko ale koleżanka mi odradziła te historie nie są z palca wyssane jeślii chodzi o sam poród to jestem zadowolona położne miłe i pomocne do mocnych bóli cały czas się śmiałam studentki miały praktyki a że ja należe do ludzi którzy nie maja nic przeciwko nakimś musza się wkońcu nauczyć, tam jest tak jak za komuny dzieci zabieraja przynosza na karmienie ale jeśli chcesz to jest z tobą cały czas one myją przebieraja nic tam nie jest potrzebne wszystko ich, ale jak leżeć i czekać na poród to nie polecam o wszystkim decyduje zastępca ordynatora który czeka aż mu da się w łape ja drugi raz leżeć w tym szpitalu bym się nie zdecydowała na poród owszem choć nie podobało mi sie to że zabieraja mi mój skarb dziewczyny na sali nie nażekały bo mówiły że maja czas na odpoczynek decyzja należy do ciebie na polnej maja dobry sprzet ale to tylko dla zagrożonej kąplikacjami wiec decyzja należy do ciebie NO I POWODZENIA NA PORODÓWCE:Śmiech:

DAWIDEKhttp://www.suwaczek.pl/cache/79910db670.png http://www.suwaczek.pl/cache/574c73432a.pngMIKI [url=http://www.caption.it/][img]http://cap20.caption.it/99/captionit071

Odnośnik do komentarza

ja pierwsze dziecko rodzilam na Polnej a drugie na Jarochowskiego zupelnie rozne szpitale ale ja bylam zadowolona i z jednego i drugiego.jesli sluchac opowiesci o szpitalach to wszystkich.... i o kazdym jednym mozna uslyszec super opinie i skrajnie zle wiec moim zdaniem nie mozna sie az tak tym sugerowac....

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/8IdO.jpghttp://lbym.lilypie.com/8IdOp1.pnghttp://lb4m.lilypie.com/TikiPic.php/dFPJ.jpghttp://lb4m.lilypie.com/dFPJp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie rodziłam na Polnej, ale z powodu cukrzycy ciążowej poznałam to miejsce dość dobrze jeszcze w czasie ciąży i mogłabym napisać o tym książkę :\ Ale streszczając-moje zdanie jest takie: jeśli chodzisz PRYWATNIE do któregoś z lekarzy z Polnej to możesz liczyć w tym szpitalu na fachową opiekę i możliwość skorzystania z ich super sprzętu.Jeśli natomiast nie masz tam swojego lekarza to omijaj to miejsce z daleka.Ale to tylko moje doświadczenia i moje zdanie.

Odnośnik do komentarza

ida
Ja nie rodziłam na Polnej, ale z powodu cukrzycy ciążowej poznałam to miejsce dość dobrze jeszcze w czasie ciąży i mogłabym napisać o tym książkę :\ Ale streszczając-moje zdanie jest takie: jeśli chodzisz PRYWATNIE do któregoś z lekarzy z Polnej to możesz liczyć w tym szpitalu na fachową opiekę i możliwość skorzystania z ich super sprzętu.Jeśli natomiast nie masz tam swojego lekarza to omijaj to miejsce z daleka.Ale to tylko moje doświadczenia i moje zdanie.

No to ładnie he he bo chodze do lekarza który niestety nie odbiera porodów (poprostu nie miał by na to czasu) a koleżance odradzał Polna Patryka tam rodziłam nie wiem czy powinnam narzekac czy nie , nie wiem czy dobrze sie mna zajeli męczyłam sie cały dzien i sama nie wiem czy nie mogli zrobic czegoś zeby poszło to sprawniej , czuje sie teraz brdziej doswiadczona podejrzewam jakie błędy popełniłam w tedy i teraz mam nadzieje ze pójdzie sprawniej Z moim M jednak rozmawilismy na temat szpitala i jednak pojedziemy na Polna (tylko ze względu na ten sprzęt nie wiem czy dobrze robie ale tak postanowilismy tym razem nie będe sama :smieszne:)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

emilia klekowska
popieram IDe ale tak jest wszedzie

Jest w tym trochę racji oczywiście.Ale ja rodziłam w Raszeji i mimo,że nie miałam tam swojego lekarza to nie mogę narzekać-kiedy zaczęły się bóle parte to naprawdę miałam wielkie wsparcie ze strony pielęgniarek, a podczas szycia:\ mile gawędziłam sobie z sympatyczną panią doktor)-nie wiem czym mnie znieczulili, ale działało nieźle )

Odnośnik do komentarza

Rekine 21 nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale drugie dziecko rodziłas na Polnej, tak?
Napisz prosze cos wiecej...

Ja Stasia rodziłam w miom szpitalu w Śremie, ale lekarz mi powiedział, ze z blixniakami, to na pewno wywioza mnie na Polna:( Jestem załamana, w Śremie mam swoja połozna i kilka znajomych pielegniarek na oddziale noworodkowym, a na Polnej bede sama...:(

Nie wiem dlaczego, ale Polna kojarzy mi sie z jakas masowa produkcja...

Odnośnik do komentarza

to fakt masowa produkcja dobrze stwierdziłaś
Napisze tak jesli chodzi o poród połozne lekarze nie narzekam było sympatycznie troche śmiechu nerwów (bo nie chciałam przec i dac sie zbadać hi hi i miały mnie dosyc ale były bardzo wyrozumiałe ) Inne koleżnki z sali tez nie narzekały
Najgorsze jest niestety leżenie po porodzie pielegniarki sa nie miłe troche i mało wyrozumiałe dla nich to kolejna pacjentka i kolejne dziecko (mysla ze jak urodziłaś to wszystko wiesz nie chcą pomóc głupie miny i wogóle jakies takie dziwne na nie kazdy narzeka) i tezteraz ze wzgledu na te masowe urodzenia trzymają 2 doby (to chyba troche krótko) mój mały dostał żółtaczki i teraz 4 dni spędziłam w szpitalu:Płacz:
pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

No właśnie tego się obawiałam:(
Moja kkolezanka rodziła na Polnej, byłam ją odwiedzić w szpitali 2 dni po porodzie(miałą cesarkę, wiec leżała dłużej) i szczerze mówiąc to sala na której leżała z 4 innymi kobietami był widokiem nędzy i rozpaczy:(
Moja znajoma położna mówiła mi dzisiaj, ze jeżeli bedę rodziła po 37 tyg, to jest szansa na poród w Śremie, ale ponoć rzadko które bliźniaki rodzą się w terminie:(

Odnośnik do komentarza

jesli chodzi o poród to naprawde nie jest zle , ale po porodzie te pielęgniarki po prostu zachowuja sie jakbysmy wszystko wiedziały i głupie miny strzelaja jak maja w czyms pomóc

życzę powodzenia i nie martwie sie na zapas bo to nie ma sensu!!!
Ja tez sie zamartwiałam ,ale dwa dni szybko zlecą a pózniej juz do domk i mozna nacieszyc sie maleństwem!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Maura-nie denerwuj się,na zapas,będzie dobrze.:Uśmiech:
Ja obydwóch synków rodziłam na Polnej,z opieki na porodówce byłam zadowolona.Natomiast na odziale było różnie,jak leżałam z Michałkiem to było dobrze,personel był bardzo miły.Natomiast jak leżałam ze Stasiem,to niestety trafiłam na taki odział,że szkoda mówić np:czeba było biegać po posiłki do kuchni,nie przynosili do pokoi,położne były nie miłe i nie uprzejme.Byłam tydzień,ze Stasiem bo miał żółtaczkę,jak najszybciej chciałam z tamtąd wyjść,tęskniłam za domem.Jeszcze do tego musiałam wywalczyć o łóżeczko z foto dla Stasia,bo był tylko jeden na odział.Dwa dni leżał z żółtaczką bez foto,nie zabrali Go na naświtlanie na duże lampy bo nie było miejsca.Dopiero jak bilirubina nie opadła,pediatra zaleciła foto,Ja wcześniej o towalczyłam,ale były zajęte. Poprostu katastrofa.Dziewczyny z tego odziału z innych pokoi też nie były zadowolone z pielęgniarek i położnych.
Andzia-gratuluję blizniaków,znasz już płeć maluszków.:)

Michałek(6-stycznia 2003 r)
Stasiu(8-grudnia 2007 r)

Odnośnik do komentarza

No to jak mam się nie martwić... Wciąż słyszę, że to nieludzki kołhoz, że studenci przy porodzie, niemiłe pielęgniarki itd. Człowiek jest taki bezbronny przy porodzie i po, że nawet nie ma siły walczyć o swoje prawa. Pierwsze dziecko rodziłam na Lutyckiej. Tam przynajmniej personel jest życzliwy :)

Odnośnik do komentarza

Mam prośbę do wszystkich kobiet….; -). Pomożcie mi w pisaniu pracy licencjackiej.

Jestem studentka 3 roku zdrowia publicznego i mam do przeprowadzenia ankietę sprawdzająca świadomość kobiet na temat odpowiedniego przygotowania organizmu do prawidłowego rozwoju płodu.

Badam dwie grupy kobiet. Kobiety będące w ciąży z pierwszym dzieckiem i kobiety w grugiej i kolejnej ciąży.

Bardzo proszę o pomoc.

Odezwij sie na mój adres e-meilowy natkawalczak@wp.pl i przesle ankietę do wypełnienia-potrzebna mi każda ilość ankiet… a wręcz jak najwięcej się da dlatego jak możesz to prześlij tą ankietę do swoich koleżanek. Na wypełnione ankiety czekam do 25 maja gdyz po tym terminie na podstawie tych ankiet pisze dalej prace licencjacka.

Bardzo mi pomożecie, gdy wypełnicie tą ankietę.

Pozdrawiam i czekam na informacje zwrotną.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam pytanie,
jade jutro na Polna na USG, kobieta powiedział mi telefonicznie, ze nie ma zapisów, tylko do 8 godz. rozdaje 20 numerków i kto sie załapie, ten bedzie miał USG.
Nigdy nie byłam w tym szpitalu (tylko raz odwiedzic kolezanke) i nie mam pojecia jak to tam naprawde wyglada i ile kosztuje takie USG. Czy któras z Was sie moze orientuje? Z góry dziekuje, pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Szkoda, że nie przeczytałam tego wcześniej:/ W poradni na polnej jest trochę zamieszania. Jeżeli idzie się na usg warto być jakoś o 7:30. Recepcja działa od 8 i wtedy zapisują i do lekarzy i rozdają numerki na usg. Na szczęscie lekarz robiący usg jest już od 8, chociaz on później podobno przeważnie gdzieś wychodzi (nie wiem czy nie na oddział na którym ma do zrobienia jakieś usg). Ja miałam ostatnio 23 numerek - ostatni. I wyszłam z gabinetu o godzinie 13:/

Odnośnik do komentarza

Małgonia
Maura-nie denerwuj się,na zapas,będzie dobrze.:Uśmiech:
Ja obydwóch synków rodziłam na Polnej,z opieki na porodówce byłam zadowolona.Natomiast na odziale było różnie,jak leżałam z Michałkiem to było dobrze,personel był bardzo miły.Natomiast jak leżałam ze Stasiem,to niestety trafiłam na taki odział,że szkoda mówić np:czeba było biegać po posiłki do kuchni,nie przynosili do pokoi,położne były nie miłe i nie uprzejme.Byłam tydzień,ze Stasiem bo miał żółtaczkę,jak najszybciej chciałam z tamtąd wyjść,tęskniłam za domem.Jeszcze do tego musiałam wywalczyć o łóżeczko z foto dla Stasia,bo był tylko jeden na odział.Dwa dni leżał z żółtaczką bez foto,nie zabrali Go na naświtlanie na duże lampy bo nie było miejsca.Dopiero jak bilirubina nie opadła,pediatra zaleciła foto,Ja wcześniej o towalczyłam,ale były zajęte. Poprostu katastrofa.Dziewczyny z tego odziału z innych pokoi też nie były zadowolone z pielęgniarek i położnych.
Andzia-gratuluję blizniaków,znasz już płeć maluszków.:)

Małgonia beda dwie dziewczyny:)

Powiedzcie mi dziewczyny, czy na Polnej trzeba miec swoje koszule do porodu i ciuszki dla maluszka, czy daja szpitalne?
Zaczynam sporzadzac liste i tak sie własnie nad tym zastanawiam.
W Śremie, gdzie rodziłąm Stasia, wszystko dawał szpital.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

andzia
Małgonia
Maura-nie denerwuj się,na zapas,będzie dobrze.:Uśmiech:
Ja obydwóch synków rodziłam na Polnej,z opieki na porodówce byłam zadowolona.Natomiast na odziale było różnie,jak leżałam z Michałkiem to było dobrze,personel był bardzo miły.Natomiast jak leżałam ze Stasiem,to niestety trafiłam na taki odział,że szkoda mówić np:czeba było biegać po posiłki do kuchni,nie przynosili do pokoi,położne były nie miłe i nie uprzejme.Byłam tydzień,ze Stasiem bo miał żółtaczkę,jak najszybciej chciałam z tamtąd wyjść,tęskniłam za domem.Jeszcze do tego musiałam wywalczyć o łóżeczko z foto dla Stasia,bo był tylko jeden na odział.Dwa dni leżał z żółtaczką bez foto,nie zabrali Go na naświtlanie na duże lampy bo nie było miejsca.Dopiero jak bilirubina nie opadła,pediatra zaleciła foto,Ja wcześniej o towalczyłam,ale były zajęte. Poprostu katastrofa.Dziewczyny z tego odziału z innych pokoi też nie były zadowolone z pielęgniarek i położnych.
Andzia-gratuluję blizniaków,znasz już płeć maluszków.:)

Małgonia beda dwie dziewczyny:)

Powiedzcie mi dziewczyny, czy na Polnej trzeba miec swoje koszule do porodu i ciuszki dla maluszka, czy daja szpitalne?
Zaczynam sporzadzac liste i tak sie własnie nad tym zastanawiam.
W Śremie, gdzie rodziłąm Stasia, wszystko dawał szpital.

Pozdrawiam

koszule dawaj szpitalną i ciuszki dla maluszka też:Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...