Skocz do zawartości
Forum

Szczepienia czy na pewno bezpieczne?


Fifi

Rekomendowane odpowiedzi

mafinka
Anulka

najgorsze jest to, że ci co najgłośniej krzyczą sami nie zgłaszają takich powikłań...tworzą teorię sami, bawią się w naukowców a dalej nic z tym nie robią

Anulka od ponad trzech lat walczę o zgłoszenie przypadku mojego syna jako NOPu, do tej pory bezskutecznie. Na ilu byłam konsultacjach nie zliczę, posiadam niezły zbiór wszelakiego rodzaju opinii, zaświadczeń i oświadczeń. Myszak przebadany został od stóp po głowę, ba nawet badania w kierunku celiakii miał robione, wszystkie wykluczają przyczyny organiczne. Obecnie czekam na wynik badania genetycznego, może w końcu to przemówi do pediatry, który kwalifikował moje dziecko do szczepienia i wreszcie uda się zgłosić to jako NOP. Tak więc, chyba nie o mnie pisałaś???
na pewno nie o Tobie, piszę o tych, którzy komentują bezzasadność szczepionek i ich szkodliwość i nic z tym nie robią

Odnośnik do komentarza

agusia20112
mafinka a tak szczerze,czy jeśli u Was nie było by powikłań byłabyś przeciwna szczepieniom????

Agusia szczerze, zawsze się bałam szczepień i lęk nie był nieuzasadniony. W liceum miałam koleżankę, która po szczepieniu na Heinego-Medina zachorowała na nią. W efekcie choroby nie poruszała się samodzielnie. Gdy zaczęłam pracować w obecnym miejscu pracy, okazało się że moim współpracownikiem jest facet z tą samą historią co moja koleżanka z liceum, z tym że Krzysztof porusza się o kulach.

Do szczepień podchodziłam na zasadzie mus to mus, z tym że nie dopuszczałam do siebie myśli, że coś mogłoby się stać mojemu dziecku. Tym bardziej, że Myszak był zdrowy, dzień wcześniej miał robioną morfologię a więc można wykluczyć czynniki zapalne.

Odnośnik do komentarza

dziewczyny nie wiem co robić. poszła na "ostatnie" szczepienie. dyskutowałam o zasadności szczepień z pielęgniarkami i lekarzem ale wszystcy mówili sczepić, najlepiej skojarzoną, dałąm się przekonać, ale na skojarzoną nie miałam kasy. w nocy po szczepieniu temp. 40 duży obrzęk ręki. i tak przez 3 dni. trzeciego dnia byłąm u lek stwierdził że to naturalna reakcja i niedługo powinno przejść. faktycznie na 4 i 5 dorączka spadła żeby w koncu ustąpić. zaczeły się jednak kłopoty z nastrojem, jesta strasznie wystraszona (boi się swojego psa, pomnika w parku) apatyczna, strasznie do mnie przyklejona, ospała (bardzo dużo śpi) brak apetytu (poza piersią). zębów nie widzę (brakuje nam piątek). jurto znów do lekarza pójdę, ale pewnie mnie odeśle z kwitkiem. co mogę jeszcze zrobić?:(
dodam że po każdym szczepieniu było dużo placzu, ale brak gorączki. u dziecka jest podejrzenie skazy białkowej.

Odnośnik do komentarza

paczanga
dziewczyny nie wiem co robić. poszła na "ostatnie" szczepienie. dyskutowałam o zasadności szczepień z pielęgniarkami i lekarzem ale wszystcy mówili sczepić, najlepiej skojarzoną, dałąm się przekonać, ale na skojarzoną nie miałam kasy. w nocy po szczepieniu temp. 40 duży obrzęk ręki. i tak przez 3 dni. trzeciego dnia byłąm u lek stwierdził że to naturalna reakcja i niedługo powinno przejść. faktycznie na 4 i 5 dorączka spadła żeby w koncu ustąpić. zaczeły się jednak kłopoty z nastrojem, jesta strasznie wystraszona (boi się swojego psa, pomnika w parku) apatyczna, strasznie do mnie przyklejona, ospała (bardzo dużo śpi) brak apetytu (poza piersią). zębów nie widzę (brakuje nam piątek). jurto znów do lekarza pójdę, ale pewnie mnie odeśle z kwitkiem. co mogę jeszcze zrobić?:(
dodam że po każdym szczepieniu było dużo placzu, ale brak gorączki. u dziecka jest podejrzenie skazy białkowej.

może to jakis etap rozwoju,że małej zmienił się nastrój...u nas tez takie etapy,że apatyt jak wilk,pogodna....a potem marudzenie,brak apetytu,problemy ze snem w nocy....
oczywiście porozmawiaj z lekarzem,może jakieś dodatkowe badania zrobi

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
paczanga
dziewczyny nie wiem co robić. poszła na "ostatnie" szczepienie. dyskutowałam o zasadności szczepień z pielęgniarkami i lekarzem ale wszystcy mówili sczepić, najlepiej skojarzoną, dałąm się przekonać, ale na skojarzoną nie miałam kasy. w nocy po szczepieniu temp. 40 duży obrzęk ręki. i tak przez 3 dni. trzeciego dnia byłąm u lek stwierdził że to naturalna reakcja i niedługo powinno przejść. faktycznie na 4 i 5 dorączka spadła żeby w koncu ustąpić. zaczeły się jednak kłopoty z nastrojem, jesta strasznie wystraszona (boi się swojego psa, pomnika w parku) apatyczna, strasznie do mnie przyklejona, ospała (bardzo dużo śpi) brak apetytu (poza piersią). zębów nie widzę (brakuje nam piątek). jurto znów do lekarza pójdę, ale pewnie mnie odeśle z kwitkiem. co mogę jeszcze zrobić?:(
dodam że po każdym szczepieniu było dużo placzu, ale brak gorączki. u dziecka jest podejrzenie skazy białkowej.

może to jakis etap rozwoju,że małej zmienił się nastrój...u nas tez takie etapy,że apatyt jak wilk,pogodna....a potem marudzenie,brak apetytu,problemy ze snem w nocy....
oczywiście porozmawiaj z lekarzem,może jakieś dodatkowe badania zrobi

wątpie że to taki etap, bo co zaczął by się dokładnie po szczepieniu, gdzie wcześniej Mała była radosna, a w nocy spi tak samo tylko w dzien jeszcze potrzebuje dużo snu.
ale dzięki za szybką odp

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Paczanga a moze chorobsko sie jakies zbliza?jak sie wczesniej zachowywala tuz przed choroba? moze po takiej wysokiej goraczce odpornosc "spadla" i cos sie przyplatalo?
ale to "wystraszenie" troszku nie pasuje do reszty....

moje dzieci czasem maja "faze" na bojaczki:wink: moze akurat sie wszytsko jakos tak "polaczylo" na czas po szczepieniu-ale pewno lepiej isc do kogos kto sie na tym zna:wink:
a dzis juz za pozno na wizyte u lekarza?


a wlasnie,jeszcze o goraczce-moje dzieciaki chyba raz,albo dwa goraczkowaly po szczepieniu

Odnośnik do komentarza

nie wiem dlaczego zadna z was nie potrafi przyjac do wiadomosci ze stan dziecka wystapil PO szczepieniu, pacznga idz do lekarza natychmiast i zglaszaj NOP, idz do neurologa , tylko Ty najlepiej znasz swoja corke i nie daj sobie wmowic ze to cos to zbieg okolicznosci itd, walcz o zgloszeniu NOP, zebys pozniej gdyby cos |( tfu tfu tfu oby nie) bylo wszystko na papierze!

:36_27_2:

http://lbyf.lilypie.com/ubjqp2.png
http://lb4f.lilypie.com/mZFRp2.png

Odnośnik do komentarza

[

kłopoty z nastrojem, jesta strasznie wystraszona (boi się swojego psa, pomnika w parku) apatyczna, strasznie do mnie przyklejona, ospała (bardzo dużo śpi) brak apetytu (poza piersią). zębów nie widzę (brakuje nam piątek). jurto znów do lekarza pójdę, ale pewnie mnie odeśle z kwitkiem. co mogę jeszcze zrobić?:(

to sa BARDZO niepokojace objawy.

:36_27_2:

http://lbyf.lilypie.com/ubjqp2.png
http://lb4f.lilypie.com/mZFRp2.png

Odnośnik do komentarza

Fifi
nie wiem dlaczego zadna z was nie potrafi przyjac do wiadomosci ze stan dziecka wystapil PO szczepieniu, pacznga idz do lekarza natychmiast i zglaszaj NOP, idz do neurologa , tylko Ty najlepiej znasz swoja corke i nie daj sobie wmowic ze to cos to zbieg okolicznosci itd, walcz o zgloszeniu NOP, zebys pozniej gdyby cos |( tfu tfu tfu oby nie) bylo wszystko na papierze!

niczego nikomu nie wmawiam!!!!!!!!!!!!!!!
napisałam" może" i żeby poszła do lekarza....bo nikt nie postawi diagnozy przez neta

ale widzę,ze Ty już dokładnie wiesz co sie stało

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

paczanga
agusia20112
paczanga
dziewczyny nie wiem co robić. poszła na "ostatnie" szczepienie. dyskutowałam o zasadności szczepień z pielęgniarkami i lekarzem ale wszystcy mówili sczepić, najlepiej skojarzoną, dałąm się przekonać, ale na skojarzoną nie miałam kasy. w nocy po szczepieniu temp. 40 duży obrzęk ręki. i tak przez 3 dni. trzeciego dnia byłąm u lek stwierdził że to naturalna reakcja i niedługo powinno przejść. faktycznie na 4 i 5 dorączka spadła żeby w koncu ustąpić. zaczeły się jednak kłopoty z nastrojem, jesta strasznie wystraszona (boi się swojego psa, pomnika w parku) apatyczna, strasznie do mnie przyklejona, ospała (bardzo dużo śpi) brak apetytu (poza piersią). zębów nie widzę (brakuje nam piątek). jurto znów do lekarza pójdę, ale pewnie mnie odeśle z kwitkiem. co mogę jeszcze zrobić?:(
dodam że po każdym szczepieniu było dużo placzu, ale brak gorączki. u dziecka jest podejrzenie skazy białkowej.

może to jakis etap rozwoju,że małej zmienił się nastrój...u nas tez takie etapy,że apatyt jak wilk,pogodna....a potem marudzenie,brak apetytu,problemy ze snem w nocy....
oczywiście porozmawiaj z lekarzem,może jakieś dodatkowe badania zrobi

wątpie że to taki etap, bo co zaczął by się dokładnie po szczepieniu, gdzie wcześniej Mała była radosna, a w nocy spi tak samo tylko w dzien jeszcze potrzebuje dużo snu.
ale dzięki za szybką odp

pisałas o wysokiej gorączce...może to tez miało wpływ
u nas nigdy taka nie występowała ....ani po szczepieniu ani przy chorobie
idź do pediatry i żądaj natychmiastowej kontroli u neurologa

a po poprzednich szczepieniach wszystko było ok??

mam nadzieję,że to jednak tylko nałożyły sie na siebie dwie sprawy i nic poważnego sie nie stało....daj znać co i jak

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze, wizyta u pediatry i dokładne opisanie tego co dzieje się dzieckiem w karcie zdrowia.
Po drugie, konsultacja neurologiczna.
Po trzecie, z informacją od neurologa do pediatry szczepiącego (kwalifikującego do szczepienia) dziecko i tam podyskutować z nim o zasadności zgłoszenia NOPu.
Po czwarte "odtruć" dziecko po szczepieniu - Sulfur (granulki homeopatyczne do kupienia w aptece) 1 raz po szczepiieniu 3 granulki rozpuszczone w malej ilości wody. Można podawać dziecku witaminę A. Najważniejsze dawać dużo pić, niech siusia dużo - trzeba wypłukać dziadostwo z organizmu. Jak chcesz więcej informacji to daj znać na PW.

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

pytanie nie czepialskie-uprzedzam tylko:wink:

czy te tabletki homeopatyczne sa w 100% bezpieczne dla dziecka-czy mozna je dawac bez konsultacji lekarskiej?czy to "odtrucie" jest bezpieczne,zeby tak na wlasna reke robic?

czy oprocz umieszzcenia w statystyce daje cos zgloszenie nop-u?
nie mma na mysli odszkodowania ect-ale np czy dziecko chodzi czesciej na kontrole do lekarzy specjalistow?jak tak to jakich?

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Fifi
nie wiem dlaczego zadna z was nie potrafi przyjac do wiadomosci ze stan dziecka wystapil PO szczepieniu, pacznga idz do lekarza natychmiast i zglaszaj NOP, idz do neurologa , tylko Ty najlepiej znasz swoja corke i nie daj sobie wmowic ze to cos to zbieg okolicznosci itd, walcz o zgloszeniu NOP, zebys pozniej gdyby cos |( tfu tfu tfu oby nie) bylo wszystko na papierze!


Fiifi wez kobito przestan-nikt nikomu nie wmawia,przestan snuc teorie spiskowe!!!!!!!!!!!!!!

jesli stan dziecka jest az tak niepokojacy to najpierw szuka sie pomocy u lekarzy a nie na necie

Odnośnik do komentarza

agusia20112
ostatnio był wywiad z lekarzem z centrum zdrowia dziecka i mówił,że homeopatia nie jest dla każdego i nie każdemu pomaga

Mówił o leczeniu homeopatią, a jak nie pisałam o leczeniu a odtruwaniu. Poza tym, tak samo jest z modlitwą i wiarą w Boga - jednym pomaga, innym nie, a ludzie wierzą dalej.

Odnośnik do komentarza

mafinka
agusia20112
ostatnio był wywiad z lekarzem z centrum zdrowia dziecka i mówił,że homeopatia nie jest dla każdego i nie każdemu pomaga

Mówił o leczeniu homeopatią, a jak nie pisałam o leczeniu a odtruwaniu. Poza tym, tak samo jest z modlitwą i wiarą w Boga - jednym pomaga, innym nie, a ludzie wierzą dalej.

no takie porównanie to chyba mało trafione....co ma wiara do podawania leków-jakichkolwiek
to nie kwestia wiary w skuteczność tylko czy nie zaszkodzą...a ktos kto tak jest ostrożny jeśli chodzi o szczepienia w sprawie leków ma inne zdanie?

Joasia
http://s7.suwaczek.com/200905264565.png
Emilka
http://s4.suwaczek.com/200405064765.png

Odnośnik do komentarza

agusia20112
mafinka
agusia20112
ostatnio był wywiad z lekarzem z centrum zdrowia dziecka i mówił,że homeopatia nie jest dla każdego i nie każdemu pomaga

Mówił o leczeniu homeopatią, a jak nie pisałam o leczeniu a odtruwaniu. Poza tym, tak samo jest z modlitwą i wiarą w Boga - jednym pomaga, innym nie, a ludzie wierzą dalej.

no takie porównanie to chyba mało trafione....co ma wiara do podawania leków-jakichkolwiek
to nie kwestia wiary w skuteczność tylko czy nie zaszkodzą...a ktos kto tak jest ostrożny jeśli chodzi o szczepienia w sprawie leków ma inne zdanie?

A nie słyszałaś o cudownych uzdrowieniach???

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

mafinka
Partycja a ty przed podaniem jakiegokolwiek leku swojemu dziecku konsultujesz to z lekarzem?


tak,
wyjatkiem sa czopki na zbicie goraczki i mascie np na pupe:wink:
a i jeszcze krople do nosa kupilam bez recepty,ale to tez lekarz polecil:D

Odnośnik do komentarza

patusia23
Dziewczyny tylko proszę o spokój bo widzę,że znów zaczyna robić się gorąco.

Paczanga napisała jakie objawy miało dziecko po szczepieniu i na pewno wie co ma zrobić,bo przecież jest mamą.

Tym bardziej, że dziecko po praz pierwszy ma takie objawy. Naturalną rzeczą jest to, że jeśli coś nas niepokoi to pytamy się innych lub szukamy informacji w necie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...