Skocz do zawartości
Forum

Jak radzić sobie po śmierci dziecka?


dysiak

Rekomendowane odpowiedzi

dziś mija tydz od śmierci mojego Maleńkiego Aniołka:angel_star:...moje serce krwawi...:36_2_58: nie potrafie pogodziś się z myślą, że za 7m-cy nie przytule mojego maleńkiego szczęścia!!!:36_1_4:
czy jest jakiś sposób na zmiejszenie bólu?! lub chociaż na zaakceptowanie tego co się stało??? wiem, że powinnam być silna dla mojego synka, ale nawet nie potrafie opanować łez... obwiniam się o śmierć mojego Maleństwa...

Odnośnik do komentarza

Witaj!
Ja też traciłam dziecko ponad rok temu.Moja córeczka urodziła się w 23 tyg .ciąży .Patrzyłam na nią co dnia od rana do wieczora przez m-c i 3 dni( niestey zmarła).Też długi okres czasu obwiniałam siebie ,że nie poszłam dla świętego spokoju do innego ginekologa aby sie upewnic czy mój się nie myli.Własnie dzięki mojemu ginekologowi i jego teorii straciłam to co było dla mnie najważniejsze na swiecie-moja Sandrusię.Nie wiem za bardzo co Ci doradzić ,ale napewno obwinianie siebie nie pomoze.Ja tak robiłam i w ciągu roku stałam się kłębkiem nerwów,schudłam 16 kg ,nie jadłam w ogóle sniadań a czasem nie jadałam nic przez cały dzień.Zobaczysz,że przyjdzie taki moment ,kiedy zechcesz znowu mieć upragnione dzieciątko i kto wie czy przez obwinianie siebie i inne zwiazane z tym skutki nie będziesz miała problemu z zajściem w kolejną ciażę.Ja staram się od czerwca i nic ....może to właśnie ciągle żywe we mnie do dziś wspomnienia,stres i ta olbrzymia chęć bycia w ciąży??? Na pewno jest Ci ciężko ,bo to świeża rana ale tu na tym forum na pewno znajdziesz oparcie w niejednej osobie.Mi to forum właśnie dużo pomogło ,inaczej to albo by mnie nie było albo bym była w zakładzie dla psychicznie chorych.Zobacz kochana ile tu jest osób w takiej sytuacji jak ty...Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twojego aniołka :)

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/19971227040120.png

http://lilypie.com/pic/2010/03/11/jI4p.jpghttp://lbyf.lilypie.com/tZn2p1.png

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/4zej54t1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uiklkwk4t7ufixii.png
Sandra odeszła 5 wrzesnia 2008 roku.


Odnośnik do komentarza

dysiak
dziś mija tydz od śmierci mojego Maleńkiego Aniołka:angel_star:...moje serce krwawi...:36_2_58: nie potrafie pogodziś się z myślą, że za 7m-cy nie przytule mojego maleńkiego szczęścia!!!:36_1_4:
czy jest jakiś sposób na zmiejszenie bólu?! lub chociaż na zaakceptowanie tego co się stało??? wiem, że powinnam być silna dla mojego synka, ale nawet nie potrafie opanować łez... obwiniam się o śmierć mojego Maleństwa...

Jestemz Toba myslami rozumiem Cię ... życie jest takie nie sprawiedliwe zabiera nam najwazniejsze dla nas osoby a nam zostaje tylko krwawiace serce i usilowanie z tym pogodzic sie chodz to jest nie latwe....

(*)(*) Dla Twojego malenstwa

Odnośnik do komentarza

dysiak
czy któraś z Was wie, czy możliwe jest żeby dzidzia udusiłą się pępowinną w 9 tyg?
dziękuje Wam za to, że jesteście...

Witam Was wszystkie przez przypadek Was znalazłam. Jestem mama 2 Aniołków pierwsza moja kruszynka miała w moim brzuchu 10 tyg jak serduszko przestało bić. A drugi Aniołek urodził się miesiąc temu - to była śliczna dziewczynka 39 tc, jak dojechałam do szpitala z bólami okazało sie że Hani mojej nie bije serduszko, podobno miała pepowine na szyi i odwróciła się pośladkami w dół. Niestety musiałam ją urodzić sn bez zoo poród pośladkowy...
Mój świat się rozsypał w drobny mak. Moja Hanusia była zdrowym dzieciątkiem donoszonym miała 3,5kg i 57 cm i zamiast poprawiać jej spioszki poprawiam kwiaty na jej grobie.

A odpowiedź na Twoje pytanie to takie maleństwo w 9 tyg. nie może się owinąć pępowiną, pewnie Twoja kruszynka miała ok 2,5 cm tak jak mój pierwszy Aniołek w 10 tyg. W tak wczesnej ciąży nie da się nic zrobić, żeby uratować maleństwo.

Odnośnik do komentarza

kronia29
dysiak
czy któraś z Was wie, czy możliwe jest żeby dzidzia udusiłą się pępowinną w 9 tyg?
dziękuje Wam za to, że jesteście...

Witam Was wszystkie przez przypadek Was znalazłam. Jestem mama 2 Aniołków pierwsza moja kruszynka miała w moim brzuchu 10 tyg jak serduszko przestało bić. A drugi Aniołek urodził się miesiąc temu - to była śliczna dziewczynka 39 tc, jak dojechałam do szpitala z bólami okazało sie że Hani mojej nie bije serduszko, podobno miała pepowine na szyi i odwróciła się pośladkami w dół. Niestety musiałam ją urodzić sn bez zoo poród pośladkowy...
Mój świat się rozsypał w drobny mak. Moja Hanusia była zdrowym dzieciątkiem donoszonym miała 3,5kg i 57 cm i zamiast poprawiać jej spioszki poprawiam kwiaty na jej grobie.

A odpowiedź na Twoje pytanie to takie maleństwo w 9 tyg. nie może się owinąć pępowiną, pewnie Twoja kruszynka miała ok 2,5 cm tak jak mój pierwszy Aniołek w 10 tyg. W tak wczesnej ciąży nie da się nic zrobić, żeby uratować maleństwo.

wyrazy współczucia
chociaż wiem, że to nic nie daje. jest mi naprawde przykro. nawet nie wiem co napisać. :36_2_58:

Odnośnik do komentarza

To wszytsko jest takie niesprawiedliwe to zycie ktore wyrzadza nam taki bol i zmaganie sie kazdego dnia z ta ciezka prawda zabiera matkom ich ukochane dzieci tak nie powinno byc!!!!!! jestem z wami bo wiem co czujecie nie moge sie pogodzic z odejsciem mojego Synka zamiast kupowac mu ubranka tak jak piszecie to robie dokladnie to samo co wy zastanawiam sie ktory znicz bedzie lepszy a ktore kwiatuszki kazdego dnia zyje z lekiem i obawa o przyszlosc o to zycie o ten los o zdrowie kolejnego dzieciatka jesli kiedys sie ono pojawi bo narazie nie jestem gotowa na to ani psychicznie ani fizycznie...

Sciskam was mocno

Odnośnik do komentarza

dzis mija tydzien od tragicznej dla nas wiadomosci
poszlismy na nasz kontrolny scan 12 tygodniowy i zobaczylismy ze nasz skarb ktory powinien miec ok 6 cm mial tylko 3.71 i bylo brak bicia serduszka ten obraz jest jak lustro i ciagle go widze nie slyszalam co mowila lekarka tylko widze ten obraz, dwa wczesniejsze badania byly w porzadku dziecko mialo raczki, nozki i tykajacy zegar jak okreslil lekarz, pecherzyk tez wskazywal na prawidlowy rozwoj i co co sie stalo co zrobilam albo czego nie zrobilam ze teraz go nie ma!!!!

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

dziekuje Dysiak, ale pewnie sama wiesz ze racjonalne spojrzenie na sytuacje jest czyms czego nie widzisz, "patrzysz" teraz emocjami i choc gdzies tam wiesz ze nic nie moglas zrobic to jednak myslisz ze to twoje cialo nie potrafilo dac malenstwu schronienia ......
mam wspanialego meza przy sobie, jest dla mnie skala dzieki ktorej jest mi chyba?!?! latwiej wstac z kolan jednak bol w srodku jest!!!
czekam na 19:10 tydzien temu o tej porze " urodzilam" mojego ANiolka dzis tylko zaswiece swieczke .....

http://olaf--gabriel.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-50993.png
Urodzilem sie SN o 1:38 wazylem 3590 i mierzylem 53cm

Odnośnik do komentarza

agalk28
dziekuje Dysiak, ale pewnie sama wiesz ze racjonalne spojrzenie na sytuacje jest czyms czego nie widzisz, "patrzysz" teraz emocjami i choc gdzies tam wiesz ze nic nie moglas zrobic to jednak myslisz ze to twoje cialo nie potrafilo dac malenstwu schronienia ......
mam wspanialego meza przy sobie, jest dla mnie skala dzieki ktorej jest mi chyba?!?! latwiej wstac z kolan jednak bol w srodku jest!!!
czekam na 19:10 tydzien temu o tej porze " urodzilam" mojego ANiolka dzis tylko zaswiece swieczke .....

Kochana Twój Aniołeczek czuwa... tak jak mój nade mną !!!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...