Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

asku a zdaje sie ze nie pisalam jeszcze? bo my mieszkamy w blizniaku. polowa nalezy do sasiadów, niestety. i to byl dla nas najwiekszy problem, ale wkoncu zdecyowalismy sie nadobudowe. tesciowa mieszka i bedzie mieszkac z nami, poprostu bedziemy mieli na gorze 3 pokoje-jeden nasz jeden zosi i jeden tesciowej. a na dole kuchnie i lazienke i pokoj, taki jakby salon. a nasz jest ta czesc pod nowym dachem, pozostala jest sasiada. do tej pory mieliscy 45 m, teraz bedzie uzytkowej okolo 70-, plus mega duzy garaz;)
ciekawa jeste, tego twojego filmu>?\\;)to jakis długi?

lece sie kąpać bo teściowa dzis spi u siebie wiec chce sie nacieszyc wolnością w pokoju;) choc zoska jeszcze buszuje;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny
Jestem mamą dwójki dzieci, a na tym forum jestem od 2008 r. szmat czasu :D rozkręcam swój mały domowy biznesik ;) i chciałabym Was zaprosic :)
szyję na każdą główkę i szyjkę czapeczki, kominy, chusty, opaski z bawełnianej dzianinki (92 % bawełny i 8 % elastanu), przyjemnej dla dziecka.
Podaję Wam link do mojej strony na FB i serdecznie Was zapraszam :) polubcie, udostępnijcie, zamawiajcie ;)
https://www.facebook.com/pages/Niepowtarzalne-komplety-dla-dzieci/736617679695095?ref=hl
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka dla mam i maluszków :)

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)

My po komunii, bylo bardzo fajnie, dziewczynki byly grzeczne na mszy, tylko mi rece opadaly, bo trzymalam raz jedna raz druga, bo nie wzielismy wozka :( a maz sie bardzo zle czul i mi słabl w kosciele. Nastepnym razem na taka msze biore wozek i skladany stoleczek, a co :)
Obiad, kawka, i ciasto byly w restauracji, w sumie byly tam 3 komunie, wiec dzieci duzo, ale byly atrakcje, stolik do zabaw, pelno zabawek, plac zabaw, konik na biegunach, wiec dzieciaki sie nie nudzily.
Laurcia nas bardzo dzis zaskoczyla. W pewnej chwili patrze, a jej nie ma, a ta nasza mala Mysza poszla sobie do jednego z gosci plci meskiej siedzacego w drugiej czesci stolu na pogawędkę, powiedziala, ze chce pić. Nie moglam w to uwierzyc, jak ona latwo nawiazuje kontakty z obcymi i to mężczyznami.
W drodze powrotnej obie zasnely jak tylko wsiadly do auta.

Dziewczyny mam straszny dylemat, juz od kilkunastu dni debatujemy z mezem i cos nie mozemy sie zdecydowac. Jula od dlugiego czasu nam marudzi, ze chce kotka, albo malego pieska. Ona uwielbia nasza Sarę i jest jedno wielkie szalenstwo jak wpuszczam Sare do domu, jednak mi przeszkadza to, ze ciagle jest siersc i piasek z łap. Kazda wizyta Sary w domu konczy sie generalnymi porzadkami. Jednak wpuszam ją, bo wiedze ile to radosci daje dziewczynkom.
Pytalam kiedys Julcie co by chciala na Dzien Dziecka to powiedziala, ze pieska, ktory wykonuje polecenia, taki na baterie, a Laurci mam kupic kotka na baterie. Dla mnie to jednak kiepski pomysl, bo wydam ok 150 zł na jedna zabawke, ktora po 3 godzinach bedzie lezec wraz z innymi w pudle.
Ostatnio na facebooku byl do adopcji piesek, szczeniak, nie wiadomo jaka rasa, ale cos kolo labradora, boksera ? Nie wiem, w kazdym badz razie bedzie duzy, staralismy sie o to, by byl u nas w domu tymczasowym, ale jakos sie nie sklada, a to, juz go ktos wzial, a to ma szanse na adopcje przez jakas rodzine itp... Psinka ma ciezki charakter jednak i kazda rodzina go oddaje, ostatnio mielismy ją wziac i wszystko juz bylo gotowe, ale jak sie z pogotowia opiekunczego dowiedzieli, ze mieszkamy od pogotowia ok 80 km, tak sie nie zgodzili, bo psinka nie lubi jezdzic. Teraz znow jest szansa na dom tymczasowy. Strasznie mi sie ta psinka spodobala, zakochalam sie w niej od pierwszego wejrzenia.
Boje sie jednego, ze dziewczynki bardzo pokochają tego psiaka, a my jak bedzie mial on trafic do adopcji bedziemy musieli go oddac i bedzie dla nich to ogromne przezycie. Jula do dzis sie modli wieczorem za Daisy, mimo, ze minelo juz 7 miesiecy ciagle o niej mowi.
Jednak mysle, ze psinka nie moglaby zostac z nami na stale, bo maz chce drugiego nowofundlanda, tym razem psa. Chcemy tez psa, ktory uwielbia jezdzic autem,bo my duzo jezdzimy. Sara np. codziennie Julcie rano zawozi do przedszkola i ją odbiera.
Nie wiem co zrobic, Jula ma ogromne potrzeby miec zwierzaka, ktorym sie bedzie mogla opiekowac, ostatnio myslelismy o swince morskiej, jest latwa w utrzymaniu, niewymagajaca, a i da sie przytulic i poglaskac.
Juz sama nie wiem co zrobic, czy swinka to dobry pomysl na prezent, czy moze jednak piesek ?
Spojrzcie prosze na to "zimnym okiem" i napiszcie co myslicie.
Ale sie napisalam, wybaczcie :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

aśku no odpoczelas sobie w domku, fajnie Wam bylo, a byloby jeszcze lepiej, gdyby nie te paskudne choroby. Ja juz ostatnio sie smialam, ze moja Jula nie choruje, ale jak zachoruje to raz, a konkretnie.
Jestem bardzo ciekawa jak filmik, pracochlonny, ale zapewne efekt powalający. A Ptysia dajesz do przedszkola od jutra ?

agatcha no powiem Ci, ze kawal pracy za Wami i kawal przed Wami, ale to juz przyjemniejsze :) Fajnie to wymysliliscie :) a dach idealnie zrobiony. To firma robila ? czy tak ? Kochana, a ten korytarzyk na gorze to bedzie przejsciowy ? Powiem Ci, ze u mojej przyjaciolki bylo kiedys podobnie, tzn. mieli schody na gore, korytarz i 2 pokoje, wreszcie swietnie pomysleli i zamiast korytarza zrobili sobie salonik na poddaszu :) miejsca moze nie bylo za wiele, bo badz ci badz to byl korytarz, ale za to bylo MEGA przytulnie i z tego saloniku wchodzilo sie do 2 pokoi.
A gdzie Wy bedziecie mieli wejscie na gore z dołu ? bo cos nie doczytalam ?

bettyy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria akurat sie zdarzylo ze wpadłam na Twój post;) mam doświadczenie w zwierzętach bo było ich zawsze pełno w domu;)
pies - super pomysl jednak ten o ktorym piszesz to slaby pomysl;/ dziewczynki sie przywiążą i będzie problem. moim zdaniem jesli macie warunki to pies jest najlepszym wyjsciem

kot - ja kocham i uwielbiam;) jesli bedziecie miec od malego mozna go bardzo duzo nauczyc i przywiązać go do siebie (bo koty lubia chodzic wlasnymi sciezkami) ale kotki są czyste, dbaja o siebie i same sie soba zajmuja. do tego sa latwe w utrzymaniu i naprawde ja mam kotka ktory przychodzi do nas i sie tuli i lezy kolo nas. choc fakt jest taki ze im jest starszy tym bardziej stroni od zabaw i woli miec cisze i spokoj.

swinke tez mielismy kiedys. super sprawa, jadla z nami nawet z talerza;) wiadmo trzeba jej posprzatac nakarmic. moim zdaniem to dobre zwierze ale nie jest i nigdy nie bedzie tak wdzieczne jak kot czy pies. bo świnki/chomika nie nauczysz tej czulosci co te dwa pozostale.

nie wiem czy macie kotka jesli nie to polecam wlasnie kicie jakas sliczną;)

dobrej nocki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

adria, tak dach robila firma i faktycznie dobrze sie spisali;) z tego lorytarzyka bedzie wlasnie wejscie do jednego pokoju i do drugiego malutkiego korytarzyka ktory juz bedzie na tej nowej czesci. a niego znow bedzie wejscie do dwoch pozostalych pokoi. czyli cos podobne do tego rozwiazania twojej kolezanki bo wlasciwie to bedzie jeden korytarz a zbudowany z dwoch czesci (w strym i nowym domu połączonym ze soba)
w zasadzie to bedzie tak jak u twojej znajomej, schody na gore i do korytarza. jest on duzy ale nie na tyle zeby zrobic tam salon. ja to chce miec tam przestrzen;)bo do tej pory ciagle bylo nam ciasno;)a pozniej malutka szafe zabudowana sobie zrobie;) a na dole zostanie nam pokoj ktory bedzie robil za salon;)

oki lece do lozka , dobranoc

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Agatcha - Praca w ciągu to i tak dobrze :) A my takie konkursiaki tak Przy tym mamy pomysły na zabawę A wy tu nic konkursów nie sprawdzacie dziewczyny na parentingu My już tyle rzeczy wygrałyśmy A praca do przedszkola już zawieziona Pani z przedszkola pochwaliła i czekamy Muszę czekać na laptopa męża to zdjęcia przegram to pokażę
Adria ja tu nie pomogę Bo my mamy kota a dzieci i tak się go boją Chciały by pogłaskać ale boją się bardziej niż ten kotek Psa nie mamy Mało mamy doczynienia ze zwierzakami ...Laurka to dusza towarzystwa normalnie Nikogo się nie boi :)
Aśku wszystkie ciekawe jesteśmy filmu :) Widać chcesz być dokładna i się przykładasz do tego

A zapomniałam wspomnieć Kuba teraz śpi ze mną jak taty nie ma i Mała jak się obudzi w nocy też już ją biorę na łóżko I śpię pomiędzy nimi A tu raz się budzę Laury nie ma A ona ŚPI NA KUBIE ! Komiczny widok bo Kuba pod cięzarem małej i tak się nie zbudził ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Dzis byl dlugi dzien i dosc wyczerpujący. Nie mam juz pomyslu na Laurci spanie, czy idzie o 19 czy o 21, zawsze wstaje o 4.30 :(( katastrofa, jak jej nie dam piersi to sie rozbudza, placze i wstaje do zabawy. Przeciez ja sie wykoncze niedlugo :( Juz chodze jak zombii.

Maz dzis byl z Julcia na angielskim, a ja na zebraniu w przedszkolu,a z Laurcia zostala moja mama.
W przedszkolu ustalalismy dzien mamy i taty i festyn przedszkolny. W naszej grupie na 18 dzieci przyszlo 4 rodzicow. Efekt taki, ze mam upiec ciasto i na festynie stac i piec gofry :((( z mamą Frania, to jedyna pociecha. Ale ogolnie masakra. Myslalam, ze bede lody sprzedawac, albo chociazby frytki, a tu gofry, od zrobienia ciasta po przyozdobienie :(

Jutro Jula idzie juz do przedszkola, chyba sie za nią zapłaczę, juz dzis dwa razy sie rozkleilam, tak mi z nią dobrze jak nie chodzi do przedszkola, a tu jutro idzie juz. Ponoc Franio bardzo za nią teskni, nawet do przedszkola nie chce chodzic. Ale za to zrobie cos dla siebie jutro i sama ją odbiore szybciej, a nie bedzie wracac autobusem.

W sobote jestem umowiona do neurologa, mam nadzieje, ze juz jakis obraz Julci mrugania, mam nadzieje, ze ostateczny bede miec. Jeszcze tylko 7 czerwca okulista i finisz :)

A Jula wymyslila sobie ostatnio przekleństwo. Jak sie zezłości to mówi: no do żaby w wodzie na liściu nenufara !!! hehe ale sobie wymyslila.

A jeszcze Wam napisze na koniec, Jula ostatnio o coś sie zezłościła na mnie i zaczela krzyczec, wiec do niej podeszlam, wzielam ją za reke (zgodnie z zasada w naszym domu: u nas sie nie krzyczy, u nas się rozmawia), i powiedzialam, ze ma siedziec 4 minuty na fotelu, bo tyle ma lat i przemyslec temat. Na co moja Jula ze stoickim spokojem mowi: mamusiu, ja nie bede bezsensownie siedziec, lepiej narysuje moje emocje. Zgodzilam sie wiec na to. Po czym dalam jej kartke i kredke i mowie, zeby rysowala, a sama poszlam do łazienki.
Po paru minutach Jula przydreptala do lazienki i mowi: narysowalam swoje emocje, a, że mi tak się moje rysowanie ułożyło na kartce, to dorysowalam kotleta i wyszedl hamburger.... :)))))))
No i jak tu się na nią gniewać.

Natomiast moja Laurcia zaczela wszystkich klepac, tlumacze jej, ze tak nie wolno, po czym ona robi przesmutna minke i sie przytula i mowi: pasiam :) czyt, przepraszam.
Ach te dzieci.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

bettyy wczoraj napisalam do Ciebie i cos sie skasowalo :( Kochana widze, ze Ty tez spisz z Maluchami, a raczej oni śpią na sobie hehe slodko :)
Wysypiasz się ? Mi m/dziewczynkami jest strasznie gorąco i cała noc spedzam na przykrywaniu jednej, albo drugiej. Jak tam dzielo na konkurs ?

agatcha dzieki za opinie o zwierzakach. Co do psa nowofundlanda to na pewno wezmiemy kiedys moze za rok lub dwa. Co do kota, to wiem, ze sa kochane, ale jakos nie moge sie przemoc, zeby miec w domu, a na dworze sie boje, bo mielismy pare kotow i kazdy neistety konczyl na drodze. Co do swinki podoba mi sie Twoja opinia, Jula dzis byla w sklepie zoologicznym sie zapoznac i ciekawa tylko jestem jak Laurcia by reagowala.
A na koniec co to domu tymczasowego dla tego psiaka, to wiem, ze to ciezkie :( zastanawiam sie tylko jakby dziewczynki reagowaly jakbysmy na stale sie tym zajmowali, tzn.. co jakis czas nowy pies, ktory potrzebuje pomocy. Nie wiem czy by w nich jakas trauma nie zostala.

aśku jak tam Kochana ? Nie ma Cię, pewnie zmeczona jestes, a jak Ptyś ?

Dobranoc

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria mi to z dzieciakami właśnie cieplej Ale tej nocy to źle spaliśmy bardzo Kuba miał jakieś koszmary pół nocy go męczyło Nasze konkursowe dzieło już wczoraj zawieźliśmy Pokażę wam jak mi laptop męża z naprawy wróci tu nie mogę kabla podpiąć pod stary
Ale Julka mądra sama chciała narysować swoje emocje i wyszedł hamburger :))) A Kuba niestety jak się zdenerwuje to mówi kupa (tak się nauczył od kolegi z przedszkola ) A ja proszę będziemy mówić jak Jake i piraci -O kokosanki albo o krakersy Nic nie wychodzi ... A u Julki to szok A z bajki to zapewne zna ? Przynajmniej będziesz miała miłe towarzystwo przy gofrach ...
Aż normalnie my tu gadu gadu o jedzeniu i zjadłabym coś słodkiego ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

wpadłam do was na chwilkę zaraz musze ptycha kłaść potem z film dalej się biorę.
Adria***
he he Juleczka emocje rysuje, a ona głodna była dlatego się zdenerwowała;)i wyszedł hamburger:)
Laurka uparciuch po swojemu robi:)
A Juleczka wybrał zwierzaczka ?
czy jeszcze się zastanawiasz .
Ja nie doradzę cokolwiek wybierzesz masz obowiązek miększy czy mniejszy .
Ja świnek nie lubię jak już to bym woloła króliczka są śliczne i bardziej chyba przyjazne niż świnki.
Ja kocham kociaki i rasowe potrafią być przekochane jak mój rudy ,ale tu problem kłaki ,drapanie jak nie nauczysz.
Ja chwilowo nie mam zwięrzatek w domu ,ale pewnie i ptych coś wymyśli wtedy będę się zastanawiać i ja :)
Laurka dalej tak rano wstaje nie zaleznie ile śpi . Męczące :/ ptych się przyzwyczaił do zasypiana o 22 godz i spał do 9 :00 i teraz problem z usypianiem i wstawaniem rano :/ musimy się przyzwyczaić mi tez ciężko :) fajnie było nareszcie pospać :)
Bettyy***
Laurka to woli teraz do brata się przytulać nie do mamy;) przestraszyłaś się ,jest mała nigdy nie wiadomo gdzie ją w nocy poniesie..
Praca skończona ciekawe co wymyśliliście:)
Agatcha***
A to wy z teściową będziecie dalej mieszkać myślałam że sobie oddzielnie wszystko zrobicie i tylko wspólne przejście będzie .To mało mieliście miejsca na tyle osób ,a teraz to całość z 100m będzie :) no jak kiedyś garaż zrobicie .

---co do filmu to będzie długi mam dużo zdjęć i filmów, a że to jedne z najfajniejszych wakacji to wole sobie długo oglądać :)wczoraj jeszcze mnie napadło i poprawiałam zdjęcia.
---ale dziś pięknie i ciepło ! aż przyjemnie tylko mi teraz śmierdzi sadzą coś z pieca musze iść go wyczyścić :/

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Też macie taką piękną pogodę :) uwielbiam jak jest tak ciepło :)
Chciałam wam się pochwalić :)
Rozmawiałam w pracy o wolnym na wakacje ,miałam z tym poczekać ,ale tak spontanicznie się zapytałam .I okazuje się ,że nie ma żadnego problemu . Tylko jeden minus stracę ciągłość i chorobowe .Jak wrócę we wrześniu to dopiero po 3ch miesiącach chorobowe się będzie należało .Wiadomo ptych zacznie chorować ,ale parę złotych to nic w stosunku do wakacji z ptychem:)
Cieszę się bardzo :) wakacje będą ,a i pracę będę miała dalej zwłaszcza ,że podnieśli mi wypłatę o 300zł to szkoda by było teraz rezygnować .
Bettyy***
Fajna praca ,fajny pomysł :) i te kaczuszki :) Kubuś pewnie z nich dumny ,a siostra mu pomagała. Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza

Hej

U nas piekna pogoda, Jula do przedszkola chodzi w samym sweterku i wraca w krótkim rękawku, wreszcie się skonczyly kurtki :))
Laurcia caly dzien na dworze, wieczorem pada w sekunde, a jak im apetyt dopisuje. Dzis wymyslilysmy tor przeszkod, mielismy duzo ciekawych stacji, powiem Wam, ze jestem dumna z Laurci, dala rade, a ile razy spadla czy sie wywrocila ? I nic z usmiechem wstawala i szla dalej.

Dzis Julcie zapisalam na wycieczke w przedszkolu, jada na caly dzien do gospodarstwa agroturystycznego, troszke sie boje, ale mysle, ze da rade, jedzie Franio, wiec Julcia cala szczesliwa, tak mnie prosila, zeby ją zapisac. Ponoc Franio to samo robil w domu.

aśku GRATULACJE !!! Bardzo sie ciesze, po pierwsze z takiego obrotu sprawy, ze bedziecie mieli wakacje !!! Swietnie. Ptysiu pewnie bedzie przeszczesliwy, a ponadto podwyzka, mozliwosc powrotu, nic tylko sie cieszyc.

bettyy Kochana no piekna praca, bardzo ciekawy pomysl, kaczuszki najlepsze :) A czterolistna koniczynka niech Wam szczescie przyniesie. My ostatnio szukalismy, ale niestety :(

A ja Wam wrzuce pare zdjec, Asia to dla Ciebie, bo Beatka widziala :)

monthly_2014_05/lipiec-2010_11212.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11213.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11214.jpg

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Aśku Świetna wiadomość Ach cieszymy się razem z tobą Całe wakacje będziecie mieć tylko dla siebie :)
Adria pogoda tak dopisuje że dużo czasu spędzamy na dworze i dzieci padają zmęczone :)
Widać Laurka silna kobietka nie rezygnuje tak łatwo Moja już jak się przewróci to nawet nie płacze tzn nie zawsze Ciekawą wycieczkę będą miały dzieciaki w przedszkolu
Ale co mnie teraz tak cieszy to to Że Kuba i Laura tak ze sobą ładnie rozmawiają tacy bliscy są ze sobą Mała coraz więcej mówi wszystko po braciszku powtarza ...
Napracowaliśmy się dziś na budowie pojechaliśmy posprzątaliśmy wkoło domu b bałagan był i padam ze zmęczenia
A i jeszcze tak się cieszyłam z tej koniczynki a wczoraj ja znalazłam 4 nowe koniczynki czterolistne także chyba jakieś odchyły teraz są ale milo było wierzyć że szczęście przyniosa tak jakoś na psychikę to działa ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

czyli muszę mieć konto na you tube aby obejrzeć ?
Ja się bardzo już opaliłam ...
Korzystamy ze słońca Kuba woził dziś Laurę na swoich taczkach Nazbieraliśmy już przez parę dni tyle kamyczkow będzie na skalniaczek koło naszego domku nowego :) ale to na następny rok ...
Kuba sobie przypomniał o płycie z Myszką miki w języku angielskim i tak ją słuchał Takiej ochoty na naukę nabrał ...i tak się kręci
Dni upalne w końcu i już trochę daje w kość ten upał ...
Miłego weekendu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej.

U nas sie dzieje ostatnio, nie ma wolnej chwili, wczoraj zabralam dzieci na zakupy, musialam im kupic m.in. sandałki,bo taki upal sie zrobil.
No i kupilismy wreszcie świnke morską. Laura nas bardzo w sklepie zaskoczyla, bo sama podeszla i zaczela glaskac, normalnie milosc od pierwszego wejrzenia i to trwa :)
A poza tym kupilam Laurci rowerek biegowy, mozna miec 3 kolowy i wlasnie biegowke. Calkiem niezle jej sie jezdzi, opanowala nawet jazde do tylu hehe teraz oby sie nie zniecheciła :)

A musze się Wam pochwalić Julcią też. Ostatnio Jula zaczyna pisac wyrazy, pieknie jej idą proste: mama, tata, kolo, halo, itp... normalnie nauka nie idzie w las :)
Wrzucam Wam zdjecie jak napisala.

A na koniec Wam napisze, bylam dzis z Julia u lekarza juz na ostatniej wizycie. Duzo sie dowiedzialam, ostatecznie się okazało, ze mamy dwie przyczyny mrugania. Magnez i emocje. Po 6 miesiacach podawania magnezu jest ta sama ilosc w krwi co przed kuracją. Albo jest duze zapotrzebowanie, albo nieprzyswajanie, ale jesli by nie bylo przyswajania, to by wynik byl niski, jednakze jest wysoki, wiec zostaje duze zapotrzebowanie.
Z dawki 15 ml dziennie, Jula bierze 5 i wystarcza !, wiec lekarz uznal, ze nie ma sensu robic kolejnych badan, zeby dociec jaka jest przyczyna czy prawda.
Julcia poza tym jest bardzo emocjonalna i bardzo ambitna i wrazliwa. Wiele rzeczy chowa w sobie, dyplomatycznie unika odpowiedzi, chce sprostac wymaganiom, podporzadkowuje sie, itp... o czym Wam pisalam. Mamy wiecej rzeczy przez jakis czas pobłażać, przymykac oko, dac ujscie wieksze emocjom, itd...
W lipcu mamy odstawic magnez i obserwowac, jesli mruganie wroci, mimo, braku sytuacji stresowych (bo wiadomo wakacje, wiec luzik) mamy wrocic do magnezu, jesli nie uda sie opanowac mrugania w ciagu 4 czy 5 dni, to mamy byc na wizycie, jesli opanujemy,badz mrugania nie bedzie to mamy dopiero w listopadzie powtorzyc EEg i na wizyte do niego jechac.

Ok tak w skrocie co u nas. Lece sprzatac, bo jutro jedziemy do mamy, bo maz robi znow zdjecia na komunii.

bettyy Kochana ja uwielbiam taki upal, lepszy jest niz ten deszcze, wiec chyba narzekac nie bede nigdy :) Fajnie z kamieniami, ja mam pare rzeczy z kamieni na ogrodzie zrobione, fajnie to wyglada :)

aśku przeslij link na priv z filmiku. A gdzie Ty sie podziewasz ?
Papa

monthly_2014_05/lipiec-2010_11310.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11311.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11312.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11313.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11314.jpg

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria - A jednak świnka :) Widać jaka Julka zachwycona Dla tego uśmiechu warto ... Robi ogromne postępy w pisaniu Ja nadal muszę kreskować literki a tak sam to pisze po chińsku :) A Laurka już śmiga na rowerku Szybko się nauczy ,bez upadków i tak by się nie obeszło W końcu macie konkrety co do mrugania ...Może wrzuć fotki co robisz z kamyczków Ja to niby mam tyle pomysłów ale w końcu muszę jakoś zrobić na jeden styl żeby to jakoś wyglądało
Kuba kiedyś bardzo był niegrzeczny i tak mówię do niego dlaczego tak robi i pytam go o jego emocje (powiedziałabym aby narysował ale to było na trampolinie ) a on mówi że czuje tylko zapach ptaszka ...
Kiedyś jak byłam w sklepie rozmawiałam z teściową o wypadku jaki się zdarzył i była mowa że facet miał pękniętą czaszkę i inne jeszcze urazy I po paru dniach Kuba z takim drżącym głosem pyta o tego pana z pękniętą czaszką A i może z tego jego koszmary w nocy Usłyszy coś i potem myśli tak o tym ...
Bardzo grzmi u nas ...
A poszłam z mamą i siostrą i dziećmi na głosowanie i japonki mi się zepsuły od jednego cały spód mi odpadł ... ale śmiechu było ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Siedzę z ptychem na balkonie tak miło na bujawce .Zmęczony usnął ,oglądaliśmy namioty turystyczne ,wybrał zielony jego ulubiony kolor .
Adria***
jestem miałm chwilkę to napiszę .Mąz przyjechał wczoraj a dziś robiłam w domu. Pomalowałam ściany przy balkonie bo po wymianie tego nie zrobiłam ,a że firanki paskudne zlikwidowałam by swiat było widać to i widać było beton:)
Lekko mi odbiło i powiesiłam kiedyś kupione sznurkowe .Są za krótkie i za małe ale trudno popowieszałm różne błyskotki a na parapetach ochybnych położyłam obrusiki i pierdoły szkoło świece .Wygląda to średnio ale musiałam coś zmienić :)
Juleczka już pisze :) super i szczęśliwa że ma świnkę :) sam zdecydowała czy ty jej podsunęłaś pomysł .
Super ,że u lekarza konkretne wiadomości otrzymałaś .Trochę będziesz spokojniejsza ,a i to pomoże Juleczce . A ja reaguje Laurka na świnkę ?
Juz Lurka zasuwa na rowerku :) szybko :) He he ja to tak jak ty kocham upały wszyscy w pracy narzekają jak gorąco, a ja zachwycona sama się gębula mi śmieje bo ciepoło no w ogóle humor mi się poprawił jak wiem że będę miał wakacje :)
A kiedy wy jedziecie na urlop ?
Jak będę wiedziała jak to podam ten link albo jak mąz pojedzie to się wszystkie umówimy na godzinę i wtedy wkleje film potem skasuje bo tam są osoby z rodziny nie chce by ktoś inny oglądał.

Bettyy***
O ty już opalona :) a ja biła! trochę słońca złapałam na balkonie ale to tak delikatnie :) he he Kuba wozi Laurkę w taczce i jej się pewnie to podoba:)
Oj tak trzeba uważać co się mówi maluchy wszystko słyszą i mogą się bać .Mój się tylko trochę boi ciemności w łazience .

---a Ptych coś mi kichał ma niby taki jakiś katar :/ nie leci mu bo wszystko wciąga jak zwykle i zobaczymy co się rozwinie :/ i ma dziwną temperaturę wczoraj stan podgorączkowy potem przeszło dziś też na godzinę się podnoiosła i opadła .Miałyscie tak dziwnie już u maluchów

Odnośnik do komentarza

bettyy pare lat temu procesja na Boze Cialo, wracamy z procesji, a moja mama mowi, jejciu ktos buty gubi, haha cala droga byla z kawaleczkow z butow korkowych. Nic idziemy dalej, moja mama klęka na kolejnej stacji, ja z jej tyłu, patrzę, a moja mama juz prawie podeszwy nie ma, nie moglam powstrzymac sie ze smiechu, a najlepsze to, ze pare dni temu mama te buty kupila, piekne, nawet drogie na obcasiku. Niezly ubawa mieli Ci co widzieli jak mama klęka.
Wiec wyobrazam sobie dzis Ciebie :)
U nas Jula jakos tak sama z siebie zaczela pisac, dlugo juz cwiczylysmy wyrazy i literki i poszlo :)
Specjalnie dla Ciebie wykończona czesc mojego ogrodu.
Beda jeszcze udoskonalenia, ale podstawa jest, dzieci duze, to teraz mozna wreszcie cos porobic.

aśku nie pomoge Ci, Julia tak nigdy nie miala, Laurcia tez :/ ciekawe z czego ta goraczka, moze przegrzany z upalu. O to meza mialas, fajnie :)) tak myslalam, bo nie pisalas. A Ty Ptysia caly tydzien w przedszkolu mialas ?
Laurcia ze świnką za pan brat, pomału się jej uczy, JUla tez.
Prosze u Ciebie wiosenne zmiany :) to cieszy :)))))))) a jeszcze jak mozna na bujawce posiedziec.
My nie wiemy kiedy na urlop, chyba przelom lipca i sierpnia, bo moja mama jedzie do Wloch na wycieczke i musimy czekac, az wroci, zeby sie domem zajela naszym.

Ok lece, caly dzien bylismy u mamy, maz robil za fotografa, a ja skorzystalam z cudownego czasu z mamą :)

Pa

monthly_2014_05/lipiec-2010_11338.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11339.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11340.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11341.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11342.jpg

monthly_2014_05/lipiec-2010_11343.jpg

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie w pierwszej minucie po północy :)

Ja własnie czekam na męża :) był przewodniczącym w komisji na wyborach,więc pewnie jako ostatni schodzi z warty :|
Ale daję radę :) Nawet udało mi się Maję szybciej wykąpać i położyć spać :]

W środę miałam bad gin. Szyjka na szczęscie nie skróciła się bardziej-hurrrra!!!! Widać oszczędzanie się popłaca :) Synuś ważył już 1900g więc dziś już na bank przekroczył dwójkę :) Ja chudnę-ale takie już uroki cukrzycy ciążowej :)
Wyniki mam też do przyjęcia,ale dalej mam odpoczywać i nie przemęczac się. Mój gin poinformował mnie,że w terminie mojego porodu planuje urlop,więc "będziemy musieli się jakoś dopasować"-zabrzmiało groźnie...
Na drugi dzień po wizycie postanowiliśmy poznać droge dojazdu do szpitala w którym mój gin przyjmuje. Wg jego wytycznych najszybciej przez Czechy,ok 25' tak więc udaliśmy się... masakra!! Gdybym tak miała wtedy rodzić,na pewno miałoby to miejsce po drodze.... Oznakowanie fatalne w Pl jak i w Cz. Drogi opłakane,częsciowo naprawione ale i tak dziury były wyczuwalne w nawierzchni. Dodatkowo po str Cz zakręty raz w L raz w P... no i zgubiliśmy się-wjechaliśmy w pole rzepaku.... Na miejsce dojechaliśmy nie w 25' lecz w 1h25'... Na szczęście Maja zasnęła-tyle dobrego... no i zupełnie przypadkowo na oddziale spotkalismy mojego gin :} pokazał mi kawałek sali porodu rodzinnego (trwał właśnie poród). Ogólne wrażenie kiepskie... ten szpital koło mnie (na nogach 3') jest naświetlony,odmalowany,kolorowy-przyjemny i na miejscu. A tamten DALEKO,ciemny,brzydkie wc...ale jest gin i chwala sobie obsługę :]
... i bądź tu mądrym....

...własnie przyszedł mąż :)

Z dobrych wieści,to moi rodzice zdecydowali się odstąpić nam swój pokój piętro niżej :))) My mieszkamy na poddaszu (kuchnia,pokój i łazienka) + dodatkowo pokój piętro niżej (obok rodziców). Dzięki temu,jak się urodzi synuś,będziemy mogli przenieśc się ze spaniem na dół,a obok (tak jak wcześniej planowaliśmy) będzie miała swój pokoik Maja :) Ale radość!!!
Do planowanego porodu został0 nam 8 tygodni,a tu wielki remont na horyzoncie:wymiana okna,zrywanie tapet, gładziowanie ścian i sufitu, elektryka, panele i nowa szafa.... w planie jest tez łóżko,ale póki co chyba przeniesiemy z góry,b0 nie wiem ile nam kasy to wszystko pochłonie. Jutro mąż zamówi okna-czas realizacji ok 3 tyg :( Ma przyjśc też gość od szafy i tu pewnie będzie podobne czekanie....oby tylko Maluszek się nie pośpieszył!!!

Mąż dalej walczy z pracą... Jutro ma odebraz od dyr zwolnienie...ale mamy nadzieję,ze szefowa z ZNP cos jeszcze zaradzi-oby!!! Długa sprawa,wiele by tu pisać,jak się uda żeby dostał na razie ograniczenie to będzie super!! Zawsze to ciągłość i szansa na pare godzin w nowym roku szkl.

Maja póki co zdrowa. Osatnio zauważyłam,że opuściła się w rysowaniu i pozapominała wierszyki :( Jak tylko próbuję ją do tych czynności namówić,to ona marudzi i ucieka... i bądź tu mądrym.... Po ulewach jak tylko wyszło słońce to tylko siedziałaby od rana do wieczora na podwórku :] Ja przy niej też w sumie jestem zmuszona do wyjścia na podwórko,więc jakoś się przystosowuję z posiłkami i jemy na raty na zewnątrz :]

Zmykam do męża,bo chce opowiedzieć jak było-jutro też przy poniedziałku gorąco się szykuje spraw i załatwiania....ehhhhh DO tego dzień matki,więc należałoby pogodzić to z odwiedzinami u tesciów,uffff....jakoś to musimy teraz ustalić!!!

Kochane z okazji Dnia Matki życzę Wam wielu pięknych chwil ze swoimi pociechami,niech ich uśmiechy nadadzą Wam sił już od samego rana,a ich energia niech wstąpi w Was i sprawi,że ten dzień będzie dla Was niezapomniany!!!!
Buziaki!!!!!

Ps.nie zdążę już dziś odpisać,obiecuję to nadrobić :) Miłego dnia!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Kochane Mamusie

z okazji Naszego Świeta życzę Wam wszystkiego co najlepsze w życiu, zdrowia Waszego i Waszych dzieci dużo radości i zasłuzonego odpoczynku;l))

my z mężem dzis w domu. w przedszkolu jest przedstawienie i nie wyobrazalam sobie nie wziasc wolnego żeby pójść na nie. i dobrze zrobiliśmy bo Zosia cały wekend się upewniała czy będziemy;)
Zosia już w przedszkolu a ja się leniuchuję i na 10.30 jedziemy;)

lecę jeść śniadanko;)

Cudownego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...