Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Powoli u nas robi sie tak swiatecznie, dziewczynki zachwycaja sie kazda dekoracja w domu. U Julci w przedszkolu juz tez wszystko ozdobione na swieta, dzis maja ubierac choinke.

My znow dzis zaliczymy po przedszkolu grote solna, wydaje mi sie, ze daje ona efekty, pare dni temu Jula kichala, Laura tez, ale nic z tego sie nie wyklulo. Do tego Laurcie szczepie codziennie tą szczepionką do noska, mam nadzieje, ze to daje efekty. No i do tego tran. Ale odpukac....

A dzis zadzwonila do mnie wychowawczyni Julci i zapytala czy moj Krzysiek nie moglby byc jutro Mikolajem w przedszkolu. Powiedziala, ze widziala jakie ma podejscie do dzieci i ze by bardzo pasowal. Ja oczywiscie sie zgodzilam, a Krzysiek ma cykora :) Przezywa wszystko, co mowic, jak sie zachowac, itp...
Ciesze sie, ze bedzie wlasnie moj maz jutro w przedszkolu Mikolajem, ja od kilku dni sie martwilam jak to bedzie jak przyjdzie Mikolaj, a Jula bedzie bez mamusi. Ona cos mowila, ze bedzie u Pani Lilii na kolankach, ze po prezent wyciagnie raczke tylko. Przezywala to biedna. Balam sie zeby nie plakala, a tak ? Maz zrobi tak zeby sie nie bala :)

aśku no fakt, przebilas mnie !!! Gratulacje ! Tyle spraw w jeden dzien, a wiem jak urzedy wykanczaja. Mam nadzieje, ze sprawa z architektem zostanie pozytywnie dla Was zalatwiona. A to dopiero trzeba te wszystkie papiery w sadzie zlozyc ?
Jak tam sie czujesz ?? A czemu kropli nie bralas ? Zapominalas czy co ? Jej, to i Ptysiu jeszcze chory, dziwne, antybiotyk bral i jeszcze go trzyma. Ale co do testow masz racje, mogly by takie byc, by bezsensownie nie truc sie lekami.

bettyy jak to Cie ma pocieszyc to moja Julcia zaczela sie ciutke bawic samochodami, a Laura najchetniej by sie bawila zestawem majsterkowicza :) Takie te dzieci przwrotne.

Ide cos robic, poki Laurcia spi.
Dzis mam w planie czekolade na goraco.
Aaa wkleje Wam przepis. Moze skorzystacie.

Składniki na 4 porcje:
500ml mleka
250ml schłodzonej śmietanki 30% lub 36%
100g mlecznej czekolady
30g dobrego ciemnego kakao bez cukru
4 łyżki likieru migdałowego (amaretto niekoniecznie, możemy również użyć innego likieru lub nie dodawać go wcale)

1. W rondlu z grubym dnem zagotować mleko i połowę śmietanki.

2. Do wrzącego mleka dodać kakao, wymieszać. Zmniejszyć trochę ogień i dodać połamaną czekoladę, mieszać, aż czekolada się roztopi. Ciągle mieszając, potrzymać na ogniu przez około 1 minutę. Następnie zdjąć z ognia i czekoladę rozlać do szklanek.

3. Resztę śmietanki ubić i nałożyć na wierzch czekolady w szklankach. Posypać startą czekoladą.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny - jakoś się trzymam, muszę, dziękuję za słowa wsparcia... wiem, że muszę być silna...
Magda wie, że był braciszek w brzuszku, ale wyskoczył i umarł (jakoś ona nie boi się tego słowa, pierwszy raz zetknęła się z nim przy śmierci prababci i jak był nawet temat, że prababcia umarła bo miała 92 lata to ona bez ogródek
"tak umarła bo była stara" - aż mnie zatkało, nie wiedziałam czy śmiać się czy jak zareagować, bo temat śmierci to jednak poważny.
O braciszka, póki co nie pyta, wie że może jeszcze kiedyś będzie braciszek, albo siostrzyczka (bo co mam powiedzieć)...

Teraz chyba przede wszystkim cieszy się, że ja jestem w domu z nią, poza tym jest za mała chyba, aby do końca rozumieć.
Jak zacznie dopytywać to dopiero zacznę zastanawiać się co mówić - bo może za rok, może za kilka lat, ale wcześniej czy później zapyta - liczę się z tym.

Byłam u ginekologa, dostałam zaświadczenie, leki na zatrzymanie laktacji, ale powiedziała, żeby brać w ostateczności, bo mogą pogarszać i tak już nieciekawy nastrój. Piki co mam tylko dość twarde piersi, ale nic nie cieknie samo z siebie, a to co jest boję się ruszyć - póki nie boli, żeby nie rozbudzić laktacji.
Kontrolę poporodową (6 tyg od porodu) będę chciała umówić na 8.01.2014.

aśku - oby wszystko się dobrze skończyło, sądy, adwokaci to nie przyjemne sprawy.

adria - moja też lubi młotek i miarkę, ale mnie to nie przeraża, nawet cieszę się, ale oczywiście mówi, że lubi różowy, bo małe dziewczynki lubią różowy, a duże lubią czarny :P

bettyy - nie ma się czym przejmować, moja niestety na pytanie co chciałaby dostać odpowiada to co ją ostatnio w reklamach zainteresowało (a interesuje ją wszystko, od lalek, do klocków lego)

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

hej

ja właśnie wróciła z szykowania paczek dla maluszków na jutro;) fajne tak posiedzieć i pogadać z innymi mamami;)
okazało się ze szkoła również przygotowuje paczki (z własnych funduszy) dla kazdego dziecka w przedszkolu;) szkoda tylko ze dowiedzielismy sie o tym tak pozno, pieniadze nie poszly by na slodycze tylko cos fajnego by sie kupilo, ale trudno.
do tego w kosciele również bedzie Mikołaj w sobote i też paczki od Caritas beda ze slodyczami;) wiec chyba bedziemy pływac w tych slodyczach;)))
ale z drugiej strony tak milo ze ktos mysli o tych dzieciach, zwlaszcza o tych ktorym w domu sie nie przelewa i mogly by nic nie dostac;/

napisze tylko
realne barszo mi przykro, duzo ciezkich rzeczy spadlo na ciebie i to tak przykrych. trzymaj sie dzielnie!
a Zosia tez poznala slowo "umrzec" w czasie swieta Wszystkich Świetych opowiadalam jej i tlumaczylam na cmentarzu, niby wszystko rozumiala, ale przez tydzien mowila ze ona chce zobaczyc babcie dziadka itp ktorzy umarli, pytala kiedy my umrzemy etc i postanowilam ze narazie koniec tematu i wiecej o tym nie mowimy bo dlugo to wspominala a bylo to mega meczace.

pozniej popisze reszte bo zosia mi przeszkadza;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

umieram :/
wzięłam z godzinę temu polopirynę s jak zakał lekarz i taki efekt że mam dreszcze i mi zimno strasznie.
No bo pracy poszłam mimo ,ze miałam w nocy znowu goraczkę zbiłam ale w pracy mnie rozłozyło gorączka okropny ból gardła :/ledwo chodziłam doczłapałam się do apteki i wzęłam nurofen ekspres i faktycznie taki był po 5 ,10 minutach mi ulzyło .Potem to były poty ale to leprze niż osłqbiajaca goraczka .Dawno nie miałm i zapomniałm ,a ptych miał tyle dni i mu wracał ale się umeczył
Wywalili mni z pracy to pojechałm do lekarza i co angina pierwszy raz w życiu ! zaraziłam się od ptycha ?on moze musiał chyba to mieć ,a ja mu to rurka sobie do gardła wsadziłam.do poniedziałku na zwolnieniu bedę.

I nie wiem czy tylko jeszcze ten ostatni tydzień ,w sumie napomknęłam o zwolnieniu ,ze ptych choruje ze powinnam wtedy być z nim całą ,chorobe a nie do pracy wracać . I pani mi juz załatwiła zastępstwo :/
sama nie wiem jestem zmeczoną praca juz mi tak przyjemnośći nie sprawia rutyna itd jeszcze wybór czy dac go do przedszkola czy nie jak to w środe zrobiłam a on juz żle się czuł ale nie powiedział mi i go zostawiłam biedaczka.
Może bedzię lepiej dla ptycha gorzej dla mnie bo potem bedzie mi pracy brakować ,a wiem ze nie znajdę tak wygodniej pracy jeśli chodzi o godziny od 9 do 15 czasem się przedłuży ach zimno mi dalej .

Adria***
mówisz że jednak przebiłam ,zapomniałm jeszcze że zrobiłam zdjęcie szyji .dziś odebrałm ale pech bo żłe cos wyszło i musiałam jeszcze raz robić.
Boli mni dziś szczególnie i widziłam wynik mam jakieś zmniany:(
Fajnie ze mąz bedzie Mikołajem będzie bardzo dobrym M bo jest dobrym człowiekiem tylko napakuj mu jedzenia przed ;)żeby brzusio większy był;)
Julcia auta lubi bedzie kierowcą jak mama .
Grota wam służy super.
A to dajesz juz ta szczepionkę ja z tego wszystkiego zapomniałam musze poszukac linka i zapytać lekarki czy mają .
Laurka pije lek na apetyt z checią?
A jak twoje gardłu zdrowe juz alez to boli co :/
Realnie***
aj niestety jak człowiek sam zostaje to nie ma wyboru musi walczyć .Super ze jestes w domu ale radośc pewnie była i będzie .
Agatcha***
a ty zajęta zajęta przygotowaniami ,no na słodycze to kasy szkoda zwłaszcza na niesmaczne:/ ptych dostał piernika w urzędzie ale się rzucił zjadł trochę ,ja posmakowałam ale paskudny był. No ale te dzieci i tak docenią bo faktycznie nie mają czasem:(

---dzięki trzyajcie kciuka za adwokatke niech zrobi swoje i żebyśmy zapomnieli o tym.

---a miałam tylko napisac ,że się żle czuje i ,że nic nie napisze...

Odnośnik do komentarza

Moje dziewczynki zasnely dzis o 18, ale przedtem dalismy czadu :) O 15 wrocilismy dopiero z groty solnej i byly wariacje do samego spania :)

Ciesze sie, bo moja Laurcia dostala zaproszenie na jutro do przedszkola na Mikolaja, ale fajnie, bo dzieki temu ja tam tez bede :) i wszystko zobacze.

A 14 grudnia szkolka angielskiego organizuje po poludniu dla dzieci wspolne pieczenie pierniczkow. Dzisiaj zapisalam dziewczynki, wiec beda mialy dodatkowe atrakcje.

aśku jej, az tak Cie wzielo, wspolczuje, angina to paskuda. Ja mialam ostatni raz ok 20 lat temu, ale pamietam ją do dzis. Polece Ci herbatke z kory dębu, jej sie nie pije, tylko pluka sie nia gardlo, bo wyciaga zapalenie. Ja ja stosowalam przy krtani i szybko przeszlo. Trzymaj sie kochana dzielnie. A ja Cie troche nie zrozumialam z praca, Ty chcesz zrezygnowac ? Domyslam sie jak Ci ciezko, bo tu trzeba pracowac, a Ptys chory to trzeba byc z nim...takie dylematy mamy ! A co Ci z szyja sie dzieje ? to kregoslu w gornym odcinku?

agatcha fajnie z paczkami :) dla kazdego dzieciaka w tym czasie powinien byc choc jakis jeden smakolyk. To taki magiczny czas.

realne widzisz te nasze Maluszki duzo rozumieja, choc wiele jeszcze pojać nie moga, sama sie o tym ostatnio przekonalam.

Ide korzystac, ze dzieci spia i bede pakowac prezenty.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Czuję się dziś jak na roller costerze :/ Rano Leo przeżywał że będzie cały dzień w przedszkolu. Nawet o tym nie wspominał, ale ciężki był w obsłudze. Nic mu nie pasowało. Ale w końcu udało mi się go doprowadzić do ładu i poszedł do przedszkola w dobrym nastroju. Odebrałam go o 15:30 i był bardzo zadowolony. Mówił, ze na drzemce skakał na łóżku i robił fikołki i gadał z kolegami... O tyle plus że na pewno nie ma "traumy" ale panie przedszkolanki to na pewno nie były zadowolone ;) Mikołaj też mu się podobał i paczkę dostał (na szczęście nei słodycze). Czyli wszystko fajnie, ale nadmiar wrażeń i emocji bardzo się na nim odbił i popołudnie było trudne... Zaczęło się od tego że Leoś stwierdził że jestem głupia i wstrętna... To pierwsze takie zachowanie u niego. I bardzo to przeżywam. Wiem, że to może być ze zmęczenia, z nadmiaru emocji i wrażeń, ale i tak trudno mi sobie z tym poradzić. Nigdy w ten sposób nie okazywał emocji. Starałam się z nim porozmawiać. W końcu odpuściłam i sam mnie przeprosił ale kiedy spytałam czy nadal uważa, ze jestem głupia i wstrętna to powiedział, ze tak. I co tu po przeprosinach... Do tego strasznie się nie słucha a mi już się pomysły kończą... Czuję się zmęczona :( I czuję jakbym gdzieś zawiodła jako mama :(

adria - piękne kitki :) Laurcia ma już takie długie włoski! Ja czekam z niecierpliwością aż będę mogła Lence choć spineczkę założyć!
Krzysiek będzie Mikołajem! Wspaniale! Dzieci nie mogły by mieć lepszego!
Super, ze u gina to nic poważnego.

aśku - zdrówka Kochana! Aleś się rozłożyła... Bidulko, oby szybko organizm zwalczył to dziadostwo.
A z pracy nei rezygnuj zbyt pochopnie. To dla nas wszystkich trudna zima - nasze dzieci poszły do przedszkola, przeżywają to, przynoszą choroby, emocje... Musimy to przetrwać. A pracę masz dobrą, elastyczną... Nie podejmuj decyzji jak jesteś chora i w dołku. Choć wyobrażam sobie, ze Ci ciężko. Trzymaj się!
Powodzenia z adwokatem.

realne - na zatrzymanie laktacji dobra jest szałwia - do picia. Hamuje wydzielanie - potu i mleka. A na pewno na emocje nie wpływa.

bettyy - nie przejmuj się tak tymi lalami. Leo ostatnio do przedszkola też lalę zabrał. Samochodami to się praktycznie nie bawi - za to Lenka a i owszem, głównie samochodami ;)
W przedstawieniu Leo nie ma swojej roli - występują jako zespół. To jeszcze za małe maluchy by dały radę solo. Ja będę dumna i szczęśliwa jak Leo coś w grupie pokaże ;)

Dobrej nocy. Muszę sprawić sobei jakąś przyjemność, bo źle mi :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Aśku - zdrówka dla ciebie Rzeczywiście poszalałaś Tyle spraw na głowie Ja tak się cieszę że zawsze mam mamę pod ręką to z dziećmi zostanie Trzymamy mocno kciuki za adwokata I Kurujcie się z Ptychem Ja drogą przekupstwa prxzemówiłam Kubie aby wypróżniał nosek i jakos idzie teraz
Adria - Super że mąż będzie Mikołajem A jak słodko mała w kitkach wygląda :) A szkoda że już nie mam likieru to bym zrobiła ale bez likieru to i dzieci się napiją
Mamaola - ja z Kubą też mam czasem problem z niesłuchaniem Jak Leoś zadowolony przychodzi to i tak sukces Laura chodzi ze swoją lalką Kuba ze swoją Smiesznie to wygląda
Realne - Madzia uświadomiona o wszystkim to wie ale też pewnie po swojemu przeżywa
Agatcha - i my toniemy w słodyczach ale pomagam Kubie w zjadaniu Ach co za przyjemność

Już mi ciężko bo mała mi spi na rekach Biedna się męczy Podzielili się Mała ma kaszel a Kuba katar a mnie gardło boli
pa Miłych Mikołajek

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Fantastyczny dzis dzien ! Rano dziewczynki buszowaly w prezentach, Laura najbardziej w slodkosciach, kupilam jej zdrowe, pozywne ciasteczka na sniadanie z muesli, bez cukru, wiec jadla, a ja patrzylam bez wyrzutow sumienia :)

Mikolaj w przedszkolu bardzo sie udal, pojechalam tez z Laura, ale Jula w ogole do nas nie podchodzila, pomachala tylko z daleka i tyle. Krzysiek jako Mikolaj zrobil furorę, on ma gadane to sie nadawal, dzieci nie plakaly, nie baly sie, wiec super. Jak on poszedl do innych grup to ja puscilam Laurcie do dzieci i powiem Wam, ze mnie ta Laurcia zszokowala, uwierzycie ? Ona prawie godzine bawila sie z trzema dziewczynkami przy kuchence, sobie gotowaly, dziewczynki wspaniale sie nią zajely, dopiero po godzinie Laurcia wyruszyla na poszukiwanie nowych zabawek i przez przypadek natknela sie na swoją mamę ;)
A poza tym, opiekunka starszakow zabrala Laurcie na gore, a ona nawet nie zaplakala, potem panie z przedszkola sie z nia bawily, a jej w to mi graj.
A Mikolaj ? hmm...nie zrobil na niej wrazenia, Jula byla ostrozna, a Laura wskoczyla mu na kolana.

Tak samo w domu, wieczorem nasz soltys przebral sie za Mikolaja i chodzi po domach z prezentami, a Laura wytargala go za brode, a Jula stala kolo mnie i rozmawiala z nim, ale przytulic sie nie chciala.
Zaskakuje mnie Laurcia, ale baaardzo pozytywnie.

A poza tym znow byla grota solna i musielismy Julci kupic buty sniegowce, bo te co miala to bardzo sie wytarł kozuszek i marzly jej nozki, a w tych niezmarznie.
Takze kolejny ciezki dzien, jutro tylko tance, wiec mam nadzieje odpoczac :/

mamaola Kochana nie martw sie tak, mysle, ze Leos tak do konca nie rozumial, ze zrobil Ci przykrosc, wiesz, ze jestes Jego Ukochana Mamusia. Mam nadzieje, ze juz dzis jest lepiej ?
Ciesze sie, ze mial Leos udany dzien w przedszkolu, no i ta drzemka haha zabawne, Panie musza miec cierpliwosc, ale tak jak mowisz, dla Leo i Ciebie to powod do radosci.
No i super, ze paczke odebral. U Was brykanie, a u nas gadanie, Pani mi dzis mowila, zeJula bije wszystkich na glowe, ona gada i gada, a jak Mikolaj przyszedl do domu, to myslalam, ze nie da chłopu wyjsc...
Dzis kupowalysmy buty, sprzedawczyni sie tak z niej smiala, ze ona nawet oddechu nie robi...
A ja czasami marze o ciszy...

bettyy ja tez robilam bez likieru, wyszlo przepyszne, nawet Laurcia kubek wypila, nie mowiac juz o Julci, takze polecam tez dla dzieci. Fajnie, ze masz mame i Ci z dziecmi zostaje, wiem jakie to odciazenie, az Ci zazdroszcze czasem. Tez podjadasz slodycze ? A ja chowam, daje tylko te mniej dzialajace na zabki, czyli zelki, itp... choc dzis pozwolilam na czekolade, ale to ze wzg. na magnez haha

aśku jak tam Kochana zdrowko ?

A na koniec wklejam Wam fotki z dzis, oczekiwanie na Mikolaja i Mikolajek szykujacy sie do przedszkola.

monthly_2013_12/lipiec-2010_6655.jpg

monthly_2013_12/lipiec-2010_6656.jpg

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej
ale meczący dziń ptych pan lekarz wpychał we mnie tabletki a potem kochany deptał po mnie szturchał i drapał po piersi i siętulił .To ostatnie mnie tylko do nerwa nie doprowadzało .
On tak ma normalnie ruchliwy ,ale jak się tak choruje jak ja teraz to szału można dostać .Nawet opiernicz dostał bo juz nie wytrzymałam .
Gorczka od rana juz mniejsza bez dreszczy to nie brałam juz nic na to .
Gardło boli nie idzie jeśc pić przełykać juz całe opakowanie strepsilu zjadłam 2 dni i mi sie skończą dzis w nocy .

Dostałm od męża smsa żebym drzwi nie zamykał bo przyjedzie niezapowiedzianie .nie wiem co się stało po co moze robote rzucił on taki nerwowy na majstrów w pracy .

Mamaola***
no normalnie do lez mnie doprowadziłaś sie poryczałm .ach mam taki dziś dzień i płakałam dziś .Jak pomyślałam ze s pracy odejde ja to się tak do ludzi bardzo przyzwyczajam tak jak do was i mi ciężo tak się rozstać.
I tu masz racje jestem chora zdołowana sama nie iwem czego chce zły czas mam za dużo na głowie głupich meczących spraw. Fakt bedę siędziec w domu i po jakimś czasie tez wymiekne a praca elastyczna to wielki plus bedąc sama tylko taka moge mieć i muszę wytrzymać .
Dzwoniła brygadzistka i w sumie jeszcze daje mi czas do namysłu i ptychowi by nabrał odporności i wiesz ulżyło mi .dzeki za słowa jakoś mnie tak ruszyły
Leoś faktycznie co powiedział i przeprosił ale zdania nie zmienił uparty ,ale to w przedszkolu usłyszał i po prostu chciał cię wypróbować jak zareagujesz ..ptych mnie tez słabo słucha to zalezy o co proszę i chce jak to dziecko na swoim postawić .Dobrze że Leosiowi dobrze w przedszkolu .
Adria***
no nie bedę wałkowac tematu pracy bo to nudne ale tak jakby chce i nie chce brygadzistka mnie w goraczce zle zrozumiał bo cos bredziłam i juz zastępstwo organizowała .
Narazie czekamy aż wyjde na prostą i bedę myśłeć rozsądnie bo teraz to jakaś mini depracha nie dopadła :( i płacze a u mnie to żle ja nie moge płakać za badzo ,bo wpadam w wir tego zlego samopoczucia ach dobrze ze was mam i mogę wam ponudzić :) nogi z ty...ka powyrywam jak sie jeszcze któraś wycofa z forum;) i tak juz nie ma Asi ano i reszty dziewczyn tylko gaduły zostały.
wspaniale ze wam się tak rodzinnie udał dzień i mąż się sprawdził ,a dziewczynki cudne i te kiteczki.
dzięki cierpie nawet uszy bolą i szczeka no maz bedzie to go wyśle po tą płukanke ,bo dalj tak boli :/
Bettyy***
oj maluśka sie teraz meczy :( kaszel mocny ? jak ja nie nawidze kaszlu jeszcze takiego mocnego dlatego jak juz się zaczyna robic gorzej do syrop przeciwkaszlowy .raz tak ptycha urządziłam pierwszy kaszel to był,z niewiedzy i się tak dusił:(
O madry chłopczyk dmucha fajnie ale ptych nie da się przekupić, bo mu się chce wymiotowywać:/
Ciebie gardzło tez boli ale nie tak jak mnie i obys nie miała tak no ale ja mam angine koszmar boli cały czas bardzo .
dzięki i wy zdrowiejcie szybko zwłąszcza malutka żeby jej szybko minęło

--

Odnośnik do komentarza

hej

u nas tez Mikolaj zrobil furore;) zosia przyniosla worek slodyczy z przedszkola ale schowalam wszyctko i zjadla tylko jajko niespodzianke;)
i tak najbardziej cieszyla sie z puzzli ktore dostala w domu i ksiazeczki;) slodycze wywalila na srodek kuchni i tyle...sama musialam po niej posprzatac bo olala je jednym slowem;))

ale sa tez kiepskie wiesci;/ bylismy dzis u dentysty cala rodzina;/
niestety tak jak myslalam z zosi zebami jest kiepsko;/ otworzyla pieknie buzie i nawet mowila ze da poborowac ale dentysta stwierdzil ze nie czas na to.
generalnie ma dziurki w zebach i ma prochnice na 4 gornych, tak jak myslalam-zreszta pol trojki jej sie juz ukruszylo.
lekarz twierdzi ze zosia jest za mala na leczenie i ze mleaczkow sie leczyc nie powinno. kazal myc dokladnie i przyjsc latem jak zosia bedzie miala 4 lata, bo teraz za duze ryzyko zeby borowac. mowi ze pozniej on cos tam wywierci i zrobi miejsce na stale zeby ale leczyc nie bedzie.
sama nie wiem co o tym myslec, musze poczytac , choc kilka razy spotkalam sie z tym.
do tego jak wyszlam spotkalam taka pania, mowila ze ma 3 synow, kazdemu leczyla zeby, plomby kolorowe i cuda na kiju i tylko dzieci sie meczyly i kasa poszla bo plombowala po 2 razy a nic to nie dalo;/ nie wiem sama.
z jednej strony wydaje mi sie ze to bzdura zeby nie leczyc, z drugiej ten lekarz to naprawde dobry stomatolog i ufam w jego wiedze.
spotkalyscie sie z czyms takim?

lece uspic zosie, bo chce te slodycze jak zasnie podzielic na te mniej i bardziej szkodliwe i schowac zeby jej nie kusilo;/

dobrej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Ja niemogłam pochować słodyczy Bo Kuba na widok tylu aż nawet nie wiedział za co się zabrać na codzien tego nie ma to mu pozwoliłam w ten dzień ale podzielił się ze wszystkimi
Agatcha - o rety aż tak z ząbkami Oby Zosia dzielnie sobie poradziła u dentysty
Asku - może mikołajową niespodziankę mąż wam szykuje ?Kuba raz da wydmuchać raz trzeba przekupić różnie ma I nie dawaj się depresji !!!! Nowy rok zacznie się dla Ciebie lepiej :)
Adria - Mikołaj się spisał Super Dziewczynki słodkie jak cukiereczki :) A i jak zdecydowałaś z tym sylwestrem ?
Uciekam bo mi biszkopt w piekarniku się piecze ,muszę dopilnować bo wczoraj robiłam a tu zakalec nie upiekł sie :////

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Hej

Tyle sie napisalam i zamiast kopiuj kliknelam wklej i sie skasowalo :(

Wiec sprobuje w skrocie odtworzyc.
Dziewczynki spią, maz w pracy, a ja gotuje obiad. Jedziemy dzis po poludniu polazic do centrum handlowego, mam taką "wejsciowke calodzienna" na taki samochodzik Bambus ze wszystkimi bajerami, to dziewczynki beda mialy atrakcje. Poza tym chce zabrac dzieci do sali zabaw i do McDonalds. Bedzie tez wielka choinka, fontanny, swiateczne dekoracje, Mikolaj, moze poczujemy juz powoli magie swiat.

Poza tym, chcemy Julci kupic na imieniny, bo ma we wtorek hulajnoge, ktora sobie zazyczyla. Mowi o niej od lata i teraz chyba nie odpusci :) Nauczy sie jezdzic po domu, wiec na wiosne na dwor bedzie jak znalazl.

Wczoraj bylysmy na tancach, Laurcia dolaczyla wczoraj do dzieci, zaluje, ze nie wzielam aparatu, bo bym nagrala jak wspaniale robi zolwika, hopsa hopsa i bambam :) Rewelacja, az na koniec nagrode od pani dostala.

bettyy jak zdrowko u Was ? Biszkopt sie udal ? Co do sylwestra to jednak wybieram dzieci :) Mysle, jak tu z nimi spedzic fajnie czas, mam dwie opcje, albo zabierzemy je na sale, niedaleko nas, bo jest organizowany sylwester za darmo, tylko trzeba naszykowac sobie jedzenie, pobawilibysmy sie do 22 i do domu. Albo mysle nad tym, zeby w domu zorganizowac kinder-bal. Wydaje mi sie, ze jeszcze sie nachodze na imprezy, a ten czas z nimi tak szybko ucieka. Szkoda mi byc bez nich ...

aśku i co maz wrocil ? wszystko ok ? Jak zdrowie ?
Ja tam z forum nie zamierzam sie wycofywac, za dobrze mi z Wami :) Nawet teraz mi przeszlo przez mysle, ze jestem juz tu z Wami 4 lata ! W listopadzie minelo.
Co do pracy to tak jak pisze Ola, najgorsze jest podejmowanie decyzji pod wplywem emocji, stresu, zalu, choroby. Masz dobra prace, elastyczna, wiec moze nie warto rezygnowac jesli juz sie zdecydowalas pracowac, zobacz Ptysiowi lepiej juz bylo w przedszkolu, nie plakal, Ty w dobrych chwilach mialas usmiech na twarzy, radosc, satysfakcje, a w weekendy duuuzo czasu dla Ptysia.
Powiem Ci, ze moja pracownica pod wplywem emocji i chwili zrezygnowala z pracy, a wiesz, ze moja praca to panstwowa, wiec "13"-tki, nagrody, zapomogi, pozyczki, elastyczny czas pracy, urlop na telefon, "wolny czas" itp... gdzie taka prace teraz znajdziesz. Ona zrezygnowala, zlozyla wypowiedzenie i co ? Ma 25 lat, nie ma studiow, pracy juz dwa lata szuka, jest sfrustrowana, zalamana, tuła sie za granica... teraz zaluje, ale jest za pozno, a wtedy nie chciala sluchac.

No i nie dokoncze, bo obiad kipi...

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

i po mąż pojechał biedulek tyle godzin musi jechać oby bezpiecznie dojechał.
Mąż oczywiście chciał zrobić niespodziankę i zalało im stocznie więc była okazja. Ptych zachwycony wstał zobaczył tatę i lawetę z autami zrobił łaaaałłł i powiedział ja lubię auta:)
Do tego męża wykorzystałam i kazłam pojechać wykładzine kupić , było tak ostatnio zimno od wiatru że jak stałam na parkiecie to mnie az po plecach mroziło zimno a jeszcze zimy nie mamy .
A ,że ptych lubi bez kapci to stwierdziłam że na szybko trzeba kupić ,niestety na szybko taka chora obolała i nie chciałm by mąz tachał ciężkie meble żłe położyliśmy i teraz żałuje bo brzydko ,ale trudno ważne że ciepło jest w nogi.

A w sobote obudziłam się z czerwonym okiem :/ a dziś mąz tez z wielką opuchlizną .To co polecieliśmy do szpitala do okulisty.
Mamy wirusowe zapalenie oka tego samego .
Jak na razie ptych nie ma i oby
Ale znowu problem dostałm wolne do piątku bo to zaraża. Myślę pójdę do pracy ,ale jak to głupie i nieodpowiedzialne pozarażam :/i poinformowałam brygadzistkę najwyżej mnie zwolnią sami ,bo to juz po nad 2 tyg .wolnego bedzie .Do tego angina słabo przechodzi to jeszcze się wykuruje .Gardło ,szyja zęby boli ,nie moge jeść kichać itd.
Ptych kichnął dziś :/ oby on mi teraz znowu sie nie rozłożył .
Adria***
Laurka na tańcach tak szaleje fajnie ,ze ma taka okazję na zabawę.
A zaczęła jeść po leku coś wiecej ?
Imieninki obchodzicie i prezent dostanie Juleczka taki sobie zarzyczyła .Ciekawe jak jej pójdzie nauka.
To jednak nie idziecie na sylwestra , nie dziwie się ja pewnie tak samo bym zrobiła i tak myślałam że bedziesz mieć takie opory i chyba nawet cię nie zamawiałam? ale pomysł z balem dla dzieci rewelacja szkoda ze my się nie możemy dołączyć:( jak nigdzie nie idziemy to byśmy przyszli .
A co do pracy to masz racje ja Ola na razie siedze no chyba że mnie teraz sami wywalą.
A koleznaka faktycznie zrobiła pomyłke 13 ki itd ja nawet umowy nie mam o pracetylko zlecenie :/ gdyby nie dobrowolne chorobowe za które zamiast 30 zł placić to mi zabrali z wypłaty 140 bo jedną umowę musieli zrobić a nie dwie oszukane :/i część składek musze ja dopłacać to bym za wole nie miała nic płacone.
Taka to firma :/ i nasz rząd ,że na to pozwala :/
No ale praca jest ,kontakt z miłymi ludzmi jest i ta elastyczność właśnie mnie trzyma
Tak jak mąż mnie namawiał by zrezygnować to teraz zmnienił zdanie ,i mówi ze faktycznie prace znależść cięzko na te kilka godzin ,a ptych jest ważny no i mówi ,ze w domu zdziczeje :/ ach do tego jeszcze moje samopoczucie utrzymujące się cos za długo :/
To co mówisz ,ze nie dasz rady nas opuścić :)ty tak samo jak ja jesteś ualezniona od ludzi których znasz .4lata długo ja juz 3 chyba szok .
Bettyy****
Jak się czuje mała ? kaszel nie męczy ,jak gardło? Kubuś pewnie juz zdrowy.
Agatcha***
oj zmartwienie masz ,zęby to jednak poważna sprawa .Nie dziwie się że mimo fachowości dentysty masz dylemat i sie martwisz :( szybko poleciały zęby Zosi i to tylko sam góra .My tez idziemy do dentysty tak falowo na forum i sie boje czy ok wszystko.
Może inny dentysta cie upewni w decyzji co dalej . A Zosia nie nie dużo curku prawda czemu takie słabe zeby ma po kimś z rodziny?
Mamaola***
a ja Leoś zmienił zdanie co do ciebie? napisałaś cos że zawiodłaś że żłe złe ci z tym ale nie powinno to duży wpływ przedszkola niestety .Maluchy uczą sie tak dużo ale i takich rzeczy tez .
Ptych mi wczoraj w zabawie mówi do auta ty idioto" aż mnie zatkało . Oczywiście ja zareagowałam najpierw tłumaczeniem ale co za chwilę znowu to mówi i zostało mi zagrozenie karą że jak auta tak będzie przezywał to mu je schowam ,bo ich nie sznuje.Podziałało jak narazie .
U nas temat szanowania jest ostatnio zwłaszcza mnie ,bo on mnie za mocno dotyka ,łokieć wbija itp .niechcący ,ale mnie boli wieć staram się mu to wbić do głowy.Ale pewnie i u nas temat brzydka mama nastąpi ,Jak pisałam wydaje mi się ,ze to taki ich test i my musimy go jakoś pozytywnie przejść.

----a tak dodam
Ptych Zaskoczył mnie ostatnio ... powiedziałm ze jak bedzie dmuchał w chusteczkę to wtedy wyrzucę do śmieci rurkę.Myślałam ,że się ucieszy ,a on nie!mówi " trzeba szanować rurkę i nie wyrzucać, schować do szafki. kto by pomyślał a tak nienawidzi tej rurki.

Odnośnik do komentarza

hej

ja tylko na chwile bo padam, zaraz ide spac;/
zoska zaczela smarkac na wieczor...OSZALEJE!!! jak znów bedzie chora, a pewnie bedzie;/ jutro sie okaze

asku z tego co mowi dentysta zosia zalatwila sobie zeby 1. antybiotykami, 2. zelazem, 3. piciem mleka w nocy, bo przeciez do 2giego roku jadla w nocy,4. slodycze - choc nie je ich wcale duzo, ale je.
a najbardziej mnie wkurza, bo ona w zyciu slodkich sokow nie pilam cole teraz dostanie z woda rozcienczona (pol szklanki wody i coli zeby kolor byl), zawsze sama wode a tu taka lipa. nie jest dobrze. ale mam znajoma, meczyla swoja mala lakowaniem czy lapisowaniem, w kazdym razie zeby czarne byly i co...pol roku po zabiegu dziecko nie ma zadnego zeba bo wszystkie sie wykruszylky.
musze znalesc jeszcze jakiegos dentyste, ale na tym naszym zadupiu nie wiadomo gdzie szukac i jeszcze tam sie poradzic.

a jak wam ida pomysly na prezenty swiateczne? ja mam brak pomyslow;))
zosia kupie duplo pewnie, bo lubi sie nimu bawic, choc myslaalm o jakis innych co beda pasowac bo drogie jak nie wiem co te lego;) ale dzis juz nie mam na to sil;/

buziaki i dobrej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ja znów sama - mąż wyjechał dziś na tydzień. Leo coś dziś znów gorzej - kaszlał i trochę ciągał nosem, nie wiem czy pójdzie jutro do przedszkola.
Wczoraj miałam niezwykły dzień - mąż zabrał dzieci do muzeum i do teściów, wieczorem też się nimi zajął a ja całe popołudnie i wieczór się obijałam. Obejrzałam sobie serial, spotkałam się z przyjaciółką, napiłam wina... Bardzo mi to było potrzebne :)

agatcha - przykro mi słyszeć o Zosi ząbkach, to niezbyt ciekawe... Ja wiem, ze kiedyś się nei leczyło zębów mlecznych bo i tak miały wypaść. Ale teraz się leczy i to z wielu powodów. Po pierwsze - bakterie próchnicze roznoszą się po całej buzi zakażając kolejne ząbki, po drugie - zakażają zawiązki zębów stałych, które potem rosną już z próchnicą, po trzecie bakteryjne toksyny przedostają się do krwi i wpływają na funkcjonowanie całego organizmu (przed poważnymi operacjami trzeba miec zaświadczenie od stomatologa, ze zęby są absolutnie zdrowe, bo niewyleczona próchnica może zabić) no i po czwarte - z małych ubytków robią się większe - piątki u dzieci powinny "wystarczyć" do ok 13 roku życia. W międzyczasie nieleczona próchnica może zniszczyć cały ząb - co wtedy - wyrwać? Leczyć kanałowo? Jaki to ból dla dziecka? Nie podważam zdania Twojego dentysty. Ale wiedza, którą mam nie zgadza się z tym co mówi i dlatego o tym piszę. Ja na Twoim miejscu próbowałabym leczyć - choćby po to by zobaczyć jak Zosia sobie z tym poradzi. Malutki ubytek to niewielki dyskomfort podczas borowania i może warto się tym zajać. Jeśli chcesz poczekać faktycznie aż Zosia skończy 4 latka i będzie więcej rozumieć - to radzę Ci odstawić słodycze a po każdym posiłku myć ząbki. A i tak nei wiesz co będzie po pół roku... Biedna Zosia....
Tak mi się przypomniało - ksylitol ma działanie przeciwpróchnicze - można nim smarować ząbki lub płukać buzię. To rodzaj cukru, jest słodki i Zosi na pewno zasmakuje, a ma działanie - pewnie nie lecznicze, ale chociaż zatrzyma może proces niszczenia ząbków?

adria - i jak się udało wyjście? Co do hulajnogi to u nas była strzałem w 10! Leo jeździ kiedy może, nawet dziś w śniegu jeździł :) I radzi sobie fantastycznie :)

aśku - bidulko... Trzymaj się, oby już niedługo było lepiej.

A co do Leosia to wczoraj i dziś znów byłam głupia i brzydka ;) Ale już się oswoiłam z tym, wiem, ze powtarza po dzieciach w przedszkolu i ze nawet do końca nie wie co mówi. Jak pytałam co to znaczy głupi to nie wiedział ;) A dziś przy zasypianiu była "moja kochana mamusia" :) Nabrałam dystansu w każdym razie i próbujemy coś z tym konstruktywnego zrobić.

Dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie....

....wrrrr...wszystko mi się skasowało ;|... nie zdążyłam zapisać ;(

Adria Mam nadzieję,że ten kochany niejadek zasmakował wreszcie!! Dziś pokazywqałam moim rodzicom zdjęcia Laurki-nie mogli się na nią napatrzeć!!! Kochana!! I te kucyczki-piękne!!!
Julcia też już taka duża:) mam nadzieję,ze nie dorwała ją żadna choroba w przedszkolu!!!
A Ty zdrowa?? Dbaj o siebie!!!
Uważam,że powinniście iść na sylwestra,tymbardziej,że to rzut beretem,a Twoja mama na pewno znajdzie sposób na dziewczynki!!... i wiesz,myślę że dziewczynki chyba nawet lepiej sobie poradzą bez Ciebie,niż Ty bez nich ;]
Prezent dla dziewczynek wspaniałY!! Na pewno uda Wam się go zrealizować-to tylko kwestia czasu!!! A jeszcze dziewczynki takie kuchareczki,że hoho!!
O proszę,Julcia w Jasełkach-pięknie!! A jak po tej szczepionce Laurcia?? Juz skończyliście ją podawać??
O proszę, Krzysiek spisał się na medal!!!Brawo!! Przedszkolanka miała nosa,ale nie dziwie się,pewnie Twój mąż równie świetnie bawił się co i dzieciaczki ;] A zdjęcia porobiłaś??
Maja juz opanowała hulajnogę na wakacjach,dobrze jest kupić taką regulowaną-będzie rosła z dzieckiem ;] No proszę, Laurcia szalała na parkiecie ;) Kochana!!
CIeszę się że cytologia ok!! Ja włąśnie miałam robić,ale nie wyszło...

Aśku A jak Wasze zdrówko?? Ptyś juz doszedł do siebie?? A mąż wraca na święta??
Kobieto-myślałam,że Doroty już nikt nie przebije ;] Ale i Ty żebyś zrowiem nie przepłaciła tego!!! Zdrówka!!
Kochana...po deszczu zawsze przychodzi tęcza!!! Jeszcze trochę a problemy z architektem sie skończą-trzymam kciuki,by jak najszybciej!!
O jak fajna niespodziankę Wam mąż zrobił!!! Teraz to wszystkie smutki podzielisz na pół ;)
Oj przykre z oczami,ale że od razu oboje i to samo oko:( ...a wiesz,nam znajoma aptekarka polacała,że jak boli gardło to płukać wodą utlenioną,nie łykać zadnych tabl,bo jak to nie pomoże to już tylko antybiotyki....może spróbuj...co Ci zależy. To zwykła woda taka jak na rany,nie rozcieńczać tylko płukać.

Agatcha Noga męża niestety boli i czasami tak,że ma wrażenie jakby się na nowo łamała... w pt 13 ma wizytę,zobaczymy co mu powiedzą....
A jak Wasze zdrówko??
Widzę,że Mikołaj udany :) Z dentystą przykra sprawa,ale nie doradzę...
Wiem,wiem...może teraz uda mi się tu częściej zagladać .... ;)

Betty O ozdoby robicie na swięta-muszę też o tym pomyśleć. Mam nadzieję,że zdrówko do Was wróciło!!

Mamaola To złamanie męża niestety w domu było. Szedł z Mają na rękach po schodach,ona sie wierciła i ... z drugiej str szkoda,że nie w pracy, przynajmniej 100% płaciliby mu, a tak już 6 tyg poszło....
CIeszę się ,że Leoś przyzwyczaił się do przedszkola,wiem jak jest ciężko rodzicom w takich chwilach. Zuch chłopak-po raz kolejny!!
A to stwierdzenie to na pewno z przemęczenia,nie przejmuj się... dzieci chłoną w przedszkolu niestety też te złe zachowania,a potem sprawdzają jak je użyć w praktyce.Leoś jest mądrym chłopcem i na pewno zrozumie,że tak nie powiniem mówić ;]
O super,że mąż zrobił CI wolne-zregenerowałaś siły na nast.tydzień. Mam nadzieję,że u Leosia nie zdąży się nic rozwinąć-trzumaj się!

Realne... tak mi przykro....brak słów,żeby opisać to co się w takich chwilach czuje... ttrzymaj się!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Jak zwykle wariacki poniedzialek, nie wiem czemu tak sie uklada, ale jak mamy miec impreze w domu, to moj maz pracuje. Dzis juz pojechal o 10 a wroci ok 24 :( jutro tez nie wiem czy bedzie.
Ja juz upieklam rurki, zrobilam 3-bit, poprasowalam i posprzatalam dom.
Jeszcze tylko po wieczor podszykuje obiad na jutro dla gosci i chyba wszystko !
A dzis jeszcze jedziemy do groty solnej i na angielski, nie wiem jak to bedzie, bo Laurke musze zabrac :/ mam stresa.

Wczorajszy dzien bardzo udany, bylo cudnie, dzieci mialy mnostwo atrakcji, plac zabaw, samochodzik, karuzele, mc donald's itp... Chyba Laurcia sie bardzo zmeczyla, bo PIERWSZY RAZ OD URODZENIA SPALA CAŁĄ NOC - OD 19 DO 7.15 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze nie moge w to uwierzyc.

LiMonia Kochana mialam Ci pisac, ze szkoda, ze sie nie umowilismy, byloby fajnie sie spotkac, ale masz racje co sie odwlecze to... A dzwonilam do Ciebie na Mikolajki, ale pewnie bylas zajeta, a mi potem jakos wylecialo z glowy.
Dzieki za mile slowa o dziewczynkach :) Co do zdjec na Mikolaju to niestety nie wzielam aparatu,bo nie dalabym rady i Laura i zdjecia, ale pani Lila robila, wiec moze dostane od niej.
Co do zdrowia to odpukac tfu tfu Jula dzielnie chodzi do przedszkola, od wrzesnia opuscila tylko 3 dni jak miala to zapalenie krtani i tchawicy, wydaje mi sie, ze duzo jej i Laurci daje tran, grota solna, nasze wczasy nad morzem, no i zdrowe jedzenie, ale juz wiecej nic o tym nie pisze, bo .... :) sama wiesz !
Laurcia jest w trakcie szczepienia, to dluugi czas, jeszcze trzy tygodnie, a w sumie 3,5 tyg. Bo to sie kropi najpierw jedna kropelka do 1 dziurki, przez tydzien tylko wieczorem, potem po dwie do obu przez 2 tyg., a na koniec rano i wieczorem przez 3 tyg.
Oj zebys wiedziala, ja nie radze sobie bez dziewczynek :/ Uwielbiam je po prostu i ich towarzystwo, wiec sylwester juz chyba stracony dla mnie :) jesli chodzi o wyjscie. Pisz co u Was ? Jak Maja zdrowa ? Jak Ty sie czujesz no i jak Krystiana noga ? Pewnie juz czekasz na swieta, zeby odpoczac.

mamaola o to sobie odpoczelas, ciesze sie, bo nabralas sil :) znow ciezki tydzien przed Wami ! Jak Leo ? Nie rozwinelo sie nic ? Jak pisalas o tych zabkach to sobie poczytalam jeszcze o tym karmieniu piersia w nocy, Laura czasem ze 2 albo 3 razy pije, ale tak jak czytalam i Ty kiedys pisalas, mleko matki nie zawiera nic co powodowalo by prochnice, a poza tym mleko leci prosto do gardla, wiec troszke jestem spokojniejsza.
U Was teksty przedszkolne, ja wczoraj mialam pogadanke z Julia na temat pistoletu, jeden chlopczyk w przedszkolu mowi, ze ma w domu i musialam Julci wytlumaczyc,co i jak z tym pistoletem. Wiec zaczynaja sie ciekawe tematy, takie zyciowe.

agatcha co do Zosi zabkow to zgadzam sie z Olą, moim zdaniem trzeba leczyc, przede wszystkim dlatego, ze prochnica moze zaatakowac stale zabki, a po drugie wlasnie moga sie pojawic inne choroby od zebow, ja mialam np. kiedys problem z sercem wlasnie przez prochnice, jakis tam byl wplyw, dlatego leczylam. U nas z tymi ząbkami dziewczynek tez schiza, Jula je malo slodyczy, prawie wcale, a jesli juz to jakies z amarantusem, krakersy, paluszki, chrupki kukurydziane, jesli juz np. w przedszkolu zje lizaka, albo jakas czekoladke to wtedy wszyscy ida myc zabki, bo maja szczoteczki i kubeczki. Poza tym po jogurtach, muesli, mleku, i czasem po kazdym posilku Jula myje zabki, sama sie tak nauczyla i chce. Wiem, ze warto. Ja na Twoim miejscu bym zasiegnela porady innego dentysty.

aśku jej ,ale Cie spotkalo z oczami i to zaraża ? pierwsze slysze, ale faktycznie lepiej posiedz w domu, szkoda tylko, ze znow nie bedziesz chodzic do pracy. Wiem jak na to pracodawca patrzy, no, ale choroby sie nie wybiera.
Ale Wam niespodzianke maz zrobil, ze mu sie chcialo :) podziwiam :) no i Ptysiu lawete dostał :) pewnie radosc niesamowita. Z wykladzina fajnie, ja tez lubie :) u nas w kazdym pokoju jest, ale czesto musze prac, bo dzieci ciagle cos wyleją.

A ja na jutro na obiadek wymyslilam sobie ziemniaczki pieczone w ziolach, serek brie w panierce i pieczarki faszerowane warzywami :) mysle, ze mi wszystko wyjdzie.

Jej ile napisalam, ide obiad konczyc.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

a wiecie co mnie najbardziej wkurza..
że ja jak zosia miala juz pierwszego zabka ciemnego pytalam sie 3 pediatrów i dentysty czy to nie bedzie prochnica to kazdy mowil, nie spokojnie to taki osad;/ a to juz bylo to i moze gdybym wtedy zareagowala jakim lakowaniem cos by to dalo;(
a teraz boje sie ze juz jest za pozno, przynajmiej na ta prochnice;/
dostalam namair na stomatologa dzieciecego, bede dzis dzwonic i umowiac bo spac nie moge przez te zeby zosi;
(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

hej
Nareszcie dzis migdałki odpusciły tak szybko z takiego bólu dziś przełykam bez strachu i nie ćmokam tabletek na gardło.
Ulga ,chociaz bolą mnie mocno jeszcze te dziąsła te kieszonki na końcu mam tam mało miejsca i przez to wszystko jakby stan zapalny? mam na szczescie taki płyn na afte .Smaruje żeby zapobiec i znieczula mi to na jakiś czas i mam ulgę takz e to mnie męczy jeszcze .Oko lepiej ,ale nie wiem czy drugie tez nie chore ,zakropiłam tez na wszelki wypadek.

Ptych oszalał zasnął o 15 dalej spi

Agatcha***
mi chodziło ogólnie o cukier i jak widac Zosia nawet soków słodkich nie piła to i mało cukru w organiżmie to wapna nie miała za mało w kościach ,bo to duży powód do pruchnicy też .U Zosi duży wpływ miały antybiotyki no i to zelazo na tym się nie znam ale często się spotyka ,że powód i ciemne zeby są :( jedzenie w nocy tez swoje zrobiło:(
Dziewczyny maja racje to nie czasy kiedy olewało się dzieci bo nowe wyrosną i nie było takiej techniki. Próchnica to zaraza i jak wszystko trzeba leczyć. Zosia odważna to to jakoś zniesie .W razie czego jak borowanie będzie straszne to jest obcja bezwiertłowa droga ,ale co się nie robi dla dziecka. Ja jak ptychowi zacznie się coś psuć to to zastosuje ,on taki odważny ,ale wiem ze wiertła sobie nie da wsadzić.
Wiem ze się martwisz kazda z nas by spać nie mogła:(
Powodzenia u dentysty !!!
Mamaola***
Leoś dalej się upiera mimo ,że nie wie co mówi ,ale ty na pewno znajdziesz sposób jak zrozumie to juz tak na nikogo nie powie. o niedobrze choroba:( oby jednak się nie rozłozył ! dopiero co się wyluzowałaś ,nareszcie należał ci sie odpoczynek i przyjaciółka .
a właśnie ty Lakowałś zęba czy lakierowałąś? bo mówią że mleczaków nie lakuje się.
Limonia***
he jak tylko pomyśłe o tobie to zaraz cos napiszesz:)
wy zdrowi tylko maz z noga dalej . A to nie jest na chorobowym mąż .Bo odszkodowanie to fakt by dostał jak w pracy by się to stało.
no rak mi się udało przebić Dorotkę ale tylko raz ona tak szalej na codzień ja tylko czasem no i widzisz odbiło mi sie ,bo w środe szalałam, a teraz chora
Adria***
a ty działasz obowiązki i jeszcze imieninki robisz podziwiam!
Ciekawe jak Juleczka bedzie się cieszyć na hulajnogę.
Udanej zabawy oby mąz jednak był! Smaczne jedzonko robisz :)
A czytałm na temat tej szczepionki .długo to trwa takie upiredliwe :/ tez bym chciała zapytam się lekarki co ona na to .Ja to bym chciała ptycha zaszczepić na pneumo i menigokoki trochę za pózno ale jeszcze mozna ale ja sie tak boje tych szczepień i on wiecznie chory trzeba trafić na okres zdrowia a to problem:(
Lautka tak pięknie pospała super!oby czesciej.
Dywan tak fanje ciepło ale jak sa czyste i ni etrzeba odkurzać ,ale niestety to środowisko jak dla mnie brudu i roztoczy :( wiem okropnie pisze ale tak prawda mi sie podobaja bardzo ale niestety .Teraz z ptychem przerabiamy szanowanie dywanu nie ma rozlewania i brudzenia jedzeniej jak wcześniej.
No zarażliwe zapalenie oka a raczej mówi sie spojówki bardzo ręcznki, posciel, przedmioty i nawet jak sie kicha i kaszle to drogą kropelkową leci
Ach widzisz mężowi sie nie chciało ale co zrobi jak tęskni za ptychem .
Koledzy pewnie się śmieją pojechał do żony nawet buzi nie dostał bo nie nie zbliżałam do niego by angina nie zarazić a on wrócił zarażony .Mówię do niego dobrze ,że nie spaliśmy ze sobą, bo bym moze go zaraziła jeszcze czymś innyn;) ale oczy zrobił.
Jutro imieninki Niech Juleczka ma piękny rodzinny dzień radośc z prezentów i zdrówka jej życzę :)

Odnośnik do komentarza

Ja muszę się z moją przejść do dentysty... bo rano ma dość brzydki zapach, ale ząbki jak patrzę ma białe, pytałam czy czasem ją bolą ząbki lub coś w buzi, mówi że nie...
OK 3 mies temu była u dentystki, pokazała ząbki, dentystki nic nie zaniepokoiło...

mamaola - dzięki za radę z Szałwią, dziś mama mi kupiła, zacznę kurację, mam nadzieję że pomoże :D

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

siedzimy w domku ale drentwo.
Miałam ptycha dac do przedszkola bo dziś bal mają ,ale myślałm i myślałam i nie dałam go.
Niech jeszcze odporności nabierze po antybiotyku daje dalej mu priobiotyki ,a i moje oczy .Narażać innych po to by moje dziecko miało miły dzień no trudno.

A i drugie oko mam chore:/ a tak uważałam ręce odkażam myje ach oby ptych nie złapał tego :/ staram sie od niego z daleka być az mi brakuje tulasków i całusków
oby przeszło do środy bo jak nie to znowu do okulisty:/
mam dosć tych lekarzy.

Realnie***
i ty do dentysty idziesz z małą dobrze ,ale ten zapach niefajnie to bardziej do lekarza z tym trzeba iść.
Ile jak długo bedziesz w domu po świetach dopiero wracasz do pracy.

--mam nadzieje ,ze choroby nas teraz bedą omijać
na dłuzyczas ,bo ja mam dość do tego wydałm 450zł na te wszystkie leki , nie żle sie uzbierało w dwa tygodnie.
---a ptych spał od 15 do 07
16 godzin spał .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...