Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Mamaola O proszę,dentystę zaliczyliście-jestem pełna podziwu dla Leosia!! Zuch chłopak!!! Maja jet odważna ale nie sądzę,że pozwoliłaby sobie zaglądnąć w buzię. A tu proszę jeszcze pochwała od lekarki i lakowany ząbek-brawo!! A dzieciaczki zdrowe mam nadzieję,Leoś już szczęśliwy chodzi do przedszkola?? Lenka pewnie już pięknie biega po domku :)
A co to za kalendarz adwentowy szykujesz?? Ja przyznam się,że kupiłam taki z czekoladkami-może nie do końca zdrowy,ale pamiętam jak marzyłam zawsze o takim w dzieciństwie,więc pomyślałam,że i Maja się ucieszy,a w końcu 1 mała czekoladka to przecież nie dużo :]

Adria Jak tam Juleńka się trzyma??? Bidulka pewnie znając jej wrażliwość to była dla niej wielka strata :( Uściskaj ją jeszcze raz od nas!!!
A Ty kochana ochrzan porządny chyba jeszcze nie dostałaś!!!! CO to za pomysł,żeby chodzić boso w kozakach i jeszcze w krótkim rękawku pod kurtkę!!! Oj niedobrze!!!! Zresztą chyba to już wiesz!!! Teraz ani humoru,ani zdrowia,ani chęci na cokolwiek.... trzymaj się i dbaj o siebie!!!! Zdrowiej szybciutko,żeby dziewczynki się nie zaraziły!! Planowaliśmy się z Wami umówić na miniony piątek,ale coś nam nie było to pisane... zresztą czytam,że Ty chora i jeszcze strata Daisy-za dużo na raz... ale co się odwlecze....
Ależ Laurcia Wam rośnie!! Fryzurka urocza!!!! Pewnie też już Wam buszuje po domu :) Mała Myszka :)

Agatcha Widzę,że Zosia szaleje w przedszkolu :) Brawo za wygraną!!! Jaka Zosieńka dumna,urosła już i widzę,że wcale się nie wstydzi kolegi- i o to chodzi :) A jak zdrówko Zosi i Twoje??

Aśku Oj, przykro mi że Ptyś podłapała wirusa... bidulek, ten się namęczy, jakby choroby nie mogły mu już dac spokój!!! DObrze,że Ty wszystko pilnujesz... szkoda,że nie obyło się bez antybiotyku,Majka nigdy nie mała jeszcze,ja dzięki Bogu też (raz tylko,4 lata temu miałam i jeszcze nie pomógł)... faktycznie powinno się zrobić testy... hmm... trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie!!! Ty to zaradna kobitka jesteś!!! Trzymaj się zdrowo!!!

Betty I dla Was zdrówka!!!

... tak na szybko napisałam,bo czas na szykowanie obiadu... potem może jescze zaglądnę. Trzymajcie się zdrowo!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Hej

My po tancach, wzielam dziewczynki, zeby odreagowaly. Jula sie wyszalala wreszcie, potanczyla. A Laurcia jej dzielnie towarzyszyla, czekalam tylko, az nam pani zwroci uwage, ze Laura przeszkadza, ale nie :)

Byla u nas dwa dni moja mama, do tej pory nie zdawala sobie sprawy jakim niejadkiem jest Laura, ale jak zobaczyla to powiedziala, ze to tragedia. Wierzcie mi, rece mi opadają. Dzis wszystko bylo na nie :( jedyne co zjadla to dwa kawaleczki pierożka i ze 3 lyzeczki rosolu i z 10 lyzeczek amarantusa ! Za caly dzien :(
Martwie sie tym coraz bardziej, bo ona stanela z wagą 9 kg juz od 4 m-cy :( Chyba jednak kupie jej ten apetizer.

mamaola alez z Leosia dzielny chlopczyk, prosze nie dosc, ze zabki pokazal to jeszcze dal zalakowac :) a nagroda byla mamusiu ? :)) A jaki kalendarz robisz ? z czego ?

A tak w miedzy Wam napisze, ze dostalismy z mezem propozycje pojscia na sylwestra, hehe pierwszy raz od 5 lat ;) na bal, ktory jest organizowany kilometr od nas. Mam straszna ochote pojsc, bo nawet kreacje mam, koszt 80 zł za pelne wyzywienie, trzeba tylko wziac alkohol, wiec prawie jak za darmo, a orkiestra bedzie i znajomi. Jedyny problem z karmieniem Laury, przeciez ona butli nie tknie. Juz od paru dni probuje jej w nocy nie karmic, albo, zeby maz ją przytulal i usypial, ale niestety. Musi byc albo piers, albo mama. Czasem wystarczy TYLKO MOJE przytulenie, a czasem po prostu piers. O 22-ej jest karmienie obowiazkowe, a potem jak Pan Bog da, czasem spi juz do rana, a czasem sie budzi co godzina. Tak sobie mysle, ze nawet w razie "w" to podjade do domu nakarmie i pojade spowrotem, najgorsze jak co chwila bade jezdzic.
No i Jula, ona nie zostanie nam z nikim, odkad poszla do przedszkola nie chce o tym slyszec, choc po kilku moich rozmowach z nią stwierdzila, ze mozemy isc, ale ma do niej przyjechac babcia, ma byc wlaczona choinka, ma byc muzyka i smakolyki. My ją usypiamy ok 19 i spi do rana, prawie nigdy sie nie budzi, ale wiecie jak to jest, jak sie chce ...
Mam taki dylemat, niby to blisko sala, ale boje sie o dzieci...

aśku ciesze sie, ze Ptysiu lepiej, paskudny wirus, dobrze, ze macie leki dawkowane tak, to bynajmniej Ptysiu nie bedzie sie meczyl. Dzielna kobietka z Ciebie, dalas rade ze wszystkim ! I wegiel i kasa ! Matka Polka na calej linii z Ciebie :)

LiMonia a juz myslalam, ze o forum zapomnialas :) Fajnie, ze jestes. O to Krystian dalej na wolnym, odpocznie sobie,ale sie nameczy. Pozdrow Go od nas. A boli Go ta noga ? czy tak nie odczuwa ?
U nas tez na topie ksiezniczki :) najbardziej Kopciuszek, korony, diademy itp...

agatcha widac, ze bal Zosi udany :) Fajnie, ze Wam sie z tym przedszkolem udalo, Zosia ma atrakcje i kolezanki i kolegow.

O i tyle udalo sie napisac, lece, poki jeszcze dom stoi, bo Jula z Laura sie rozkrecają w szalenstwach.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zapomniałam, dzięki za ochrzan, w pełni zasluzony, ale uwierzcie mi, ze noszac Laurcie po sklepach, gdzie jest cieplo, wszędzie na rekach, albo biegając naprawdę jest mi goraco, a jak mi jest za gorąco to już mnie nerw bierze.
Jednak...obiecuje się ubierać, macie racje, nie potrzebne nam jeszcze dodatkowe zmartwienie i choroba. Dzis jak jechałam na tance to nawet szalik miałam :)

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

ja dzis pol dnia przy garach;) a teraz z zosia dla zabicia czasu pieczemy ciacho;)

limonia o witaj;) widze ze u was jak u nas, zosia tez dzis z tatusiem rozbierala trampoline i tez ostatnie podskoki zrobila;) mam nadzieje ze sie nie pochoruje, bo pozniej pol dnia bawila sie w kaluzach;)
a jak maz?nie boli go juz tak bardzo? widzisz Maji tez by sie przedszkole przydalo;) garnie do ludzi, tak jak Zosia;)
zagladaj czesciej do nas;)

adria uwazam ze musicie pojsc na ta zabawe. zrobcie cos tylko dla siebie zlwaszcza ze koszt zaden a tobie tak sie marzy. my odkad urodzila sie zosia jestesmy na sylwestra co roku, w tym roku tez idziemy. i w sumie odkad ona jest chodzimy czesciej bo poprostu czujemy potrzebe zeby zrobic cos dla siebie, a sylester ro najlepszaokazje;)
ja nie bede na ciebie krzyczec bo tez chodze w samej bluzie;) nie lubie ciepla i jak mi jest za goraco jestem zla, narazie nie choruje;))

lece bo ciacho sie dopieka

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

chwila relaksu
Ale się dziś nasprzątałam cała kuchnia błyszczy . tak to jest ja się pracuje to tak na bieżąco się nie robi . A nawyrzucałam różnych rzeczy wór się uzbierał az mi lepiej .
Ptych sie męczy goaczka juz taka wysoka nie wraca tyle dobrego ,ale ten katar leci i leci tylko bluzki zmieniam bo mokre rękawy mino ze mu wycieram jak mi da :/ policzeki ma tak ztyrane i usteczka jak go mąz zobaczy ach jeszcze oby kaszel nie rozwinąl się bardziej .

Mamaola***ale gdzie ta grota jest na łonku? dobrze ze Leoś tam takie towarzystwo ma super. No ja tez tak myślałam że wirus ale lekarka mi nie prztakneła :/ mówiła ze ma brzydkie gardło ze az na migdały poszło dlatego antybiotyk jestm zła ale nie znam się na tym nic a nic:/
a powiedz mi jeszcze co to jest to co mówiłąś o żle dobranym antybiotyku ? bo byłam taka zdenerwowana ze nic do mnie nie dotarło.ach te wirusy juz raz tak ptych miał podobnie policzni czerwone sparuje mu kremami ale zaraz to zciera na coc smaruje nawet aloesem zeby mu to leczyć.
Jesem w szoku Leoś taki strachliwy i tak się pięknie odważnie zachował ijeszcze dał szlifować lak ale gumka tak .Szok to super że tak poszło pięknie!ja z ptychem nie będe mieć tak łatwo.

Limonia***
no jesteś nareszcie . Jak wam zazdroszcze tej odporności ! jejku ale mąz miał pecha aż tyle połamanych ale wszystko ok nie bedzie potem problemu .

Adria***
no ja cię nie ochrzaniłam i sam nie dostałam bo ja tez tak robię bo ja tez biedam i mi gorąco ale jak pisałm mam zawsze szal gruby i na głowe w razie potrzeby narzucam . sparaw sobie taki jest praktyczny nawet jak biegniesz to w każdej chwili jak masz go zawieszonego to sobie tylko zawijasz i dalej w krótkim rekawku bedziesz biegać bo tak to nawet gorzej bo się bardziej spocisz i ci zawieje gadrdło.

---a co do niby mojej dzielności że sobe poradziałam to nie było trudne ,trudna była decyzja co z ptychem jak go chorego ciagnąć by złałatwić sprawy konieczne węgiel potrzebny a ja nie wniose ,kasa mężowi tez potrzebna ale bank przy domu mam . Bałam się o ptycha i wykorzystałam że chwilowo mu się poprawiło .
Raczej ja to uważam za głupote brać tak chore dziecko na dwór i ciągać ale na szczęście mam auto i blisko wszędzie .
---ok muszę piec dla męża kurczaczki bo głodny przyjedzie zaraz ptyc nic niby nie mówi ,ze tęskni ,
ale wie że przyjedzie i czeka Ciesze się że ptych będzie się cieszyć.

Odnośnik do komentarza

Dzisiejsza modlitwa Julci:
Proszę Cię Boziu o różdżkę, wyczaruję skrzydełka dla mnie, dla tatusia, dla mamusi i Laurci, pofruniemy na tych skrzydełkach do nieba, do Daisy, zaniesiemy jej nasze namalowane obrazki, żeby już jej nie było smutno...

-A kiedy tatusiu Daisy wróci już z tego nieba?
Nigdy Kotku, teraz tam jest jej mieszkanko...
-Ja chcę, żeby ona już wróciła, żeby nie była tam długo, przecież ona jest nasza, ja tęsknię...

Brak mi sił do Julci smutku...nie mam już argumentów na takie słowa. To boli mnie, a co dopiero Jej maleńkie serduszko.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria - jakie to rozczulające Aż łezka się kręci Wzrusza ... Tak pragnie ją znowu zobaczyć Pięknie się modli Ach Juleczka kochana Tulimy ją mocno A z sylwestrem to super pomysł Nie dość że jak prawie za darmo to i tak blisko ... Może jak raz pójdziesz i nakarmisz to wystarczy
Aśku I jak minęło spotkanie z mężem ?Dobrze że Ptychowi przechodzi ale za to Kuba malutką zaraził To chyba było nieuniknione
Mamaola - Super się Leoś spisał u dentysty To wielki sukces
Dokończę później Idę szykować mężu śniadanko ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

hej
Ptychowi nareszcie goraczka nie podnosi się o o1 dałm ostatnią dawke i do teraz jest ok tylko lekki stan podgorączkowy.
Och nareszcie ,teraz został nam ten okropny katar, ale tez ciut lepiej niestey leci mu i policzki usteczka bolą wyglada strasznie !
kaszel jeszcze jest lekki na szczeście i może się nie rozwinie bardziej tylko zacznie mu sie oczyszczać .
Straszny ten wirus ciekawe czy mnie nie wezmie bo nie łykam swoich kropelek :/
Adria***
niechciałam nic pisać bo az serce boli ale no sie nie da nie chce cię zasmucać ale te modlitwy słowa jakie wypowiada :( az mi się na płacz zebrało .jakie ona ma myśli jakie słowa :( bardzo to przezywa,niby wie ze umarła a jednak pyta kiedy będzie niby jest świadoma, a nie do końca. Ptych jest zupełnie inny obeszło by go nie jest w połowie tak dojrzały jak Juleczka .Jest niesamowita ale ja sie ciesze że ptych jest taki że się nie przejmuje że cieszy się dzieciństwem i liczy dal niego sie zabawa nie musi przezywać jeszcze tych wszystkich smutnych spraw.
A co do sylwestra bo nie napisałam ci wczoraj .
Jak masz ochotę idz tak blisko masz ,ze w kazdej chwili mozesz podjechac pić i tak nie bedziesz , bo karmisz . cena malutka to nawet gdyby było coś nie tak to straty nie bedziesz mieć . Pytanie tylko czy chcesz i nie będziesz sie za bardzo stresować myśłeć zabawa nie sprawi ci radości . Ja cię rozumiem ,bo ja jak pisałś matka polka akurat w tym to ptycha zostawiłam tylko raz do 01 w górach jak byłam na ognisku .Bałam sie bo wiedziłam że się może ubudzić a był z inna osobą i było mi dziwnie wyjśc bo tego wcześniej nie robiłam nie chciałam i nie mogłam bo piers wcześniej była .ale było mi to potrzebne się oderwać na chwile i zaszaleć .
A może jak tak kochacie pieski może takiego samego poszukajcie ? może to Juleczcie pomoze jakoś ?

--- a ptych jaki szczesliwy z etat przyjechał ale radość oczywiście torba prezentów . Szkoda ze mąz musi jechać .
Ze tak krótko nawt myśłi czy jechac bo ptych chory i by z nim posiedził i wtedy by był cały miesiąc . Ale chyba musi jechaćbo statek kończą i licza na niego ach

Odnośnik do komentarza

Bettyy***
nie widziałm cię .
Oj jednak zaraził malutką :( a jak znosi chorobę ? obu lekko nie tak jak ptych . Oj przechodzi ale tak pomału :/
Z mezem ok wszedł do domu dał prezenty ptychowi i zaraz się zabrał za naprwe zlewu w kuchni bo rozkręciłam ciekło mi i juz nie mogłam naprwić . Ale tez nie naprawił pojechał do sklepu zrobić sobie zakupy i kupic nowt syfon .
Zdrówka niech choroba szybciutko minie!

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Bylam dziś z dziecmi na spacerze, ale tak zimno, ze az się wychodzić nie chce :( Maz dopiero wrocil z pracy, zjadł obiad i się bawią :)
Jula nie może doczekać się jutra, bo maja seans filmowy w przedszkolu, a w piątek mikolaj :) To będzie kolejny ciekawy tydzień.

W przedszkolu choroby: angina i szkarlatyna panuja od września, jakies dwa tygodnie temu zaczeli mowic o ospie, no i od czwartku jelitówka. Jakas masakra. Boje się o Julcie, ale ona nie chce slyszec o tym, żeby nie chodzic. Z jednej strony to mogę jej nie dawac, ale potem co, w grudniu swinka, potem grypa, potem odra... Tak zle i tak niedobrze.

Pamietacie kiedyś pisałam Wam, ze robimy sypialnie w stylu safari, w tym tygodniu Mama przywiozła mi zamówione firanki, wiec sypialnie uważam oficjalnie za zakonczona, trwalo to, ale robiliśmy pomalu, jak kasa była.

aśku dobrze, ze maz przyjechal to jak to się mowi:dziury połatał, jak mojego meza nie ma długo, bo jeździ, to potem robi wszystkie usterki naraz. Co do Julci to widzisz, ona rozumie, wiele myśli, ale jakos wypiera, ze może Daisy nie wrocic.
Ciesze się bardzo, ze Ptysiu dochodzi do siebie, jak maz jest to może trochę zapomni o chorobie. A Ty pij kropelki, niech Ciebie nie wezmie.

bettyy przykro mi, ze i Malutka chora, niestety to zawsze tak się konczy, rodzeństwo się dzieli :( Zdrowka dla Was, obys Ty się uchronila.

Ide, bo jakies krzyki :/ chyba Laurcia domaga się mleczka.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

oj smutno mi się zrobiło ,mąż pojechał .Za krótko był , ptych tak sie cieszył że aż żal mi patrzec było ,ze zaraz wyjdzie a ptych bedzie musiał się zegnać az się bałam,ale ptych taki dziwny jak usłyszał ze to pracy jedzie pięknie go odprowadził i dał buzi machając więc ulga .
Za miesiąc przyjedzie na 2 tygodnie bedzie lepiej.
Niestety zapomniałm z tego wszystkiego poprosic by naładował mi na noc akumulator ,bo cos słaby a jak mrozy były dusił się trochę .Mogę mieć problem jak znowu mróz będzie a sam tego nie zrobie ,bo ciężko odkręcić,ale coś pomyśłe to wymyśle .

Adria***
ciekawe kiedy Juleczka dojdzie do siebie . O matko jakie choroby straszne w przedszkolu i jelitówka oby dziewczynki nie złapały !!! no ospe jak już :/
Fajnie mikołajki ptycha ominie nawet nie wie że są . Mogłabym go dac w piątek ale po antybiotyku będzie osłabiony lepiej nie dawać na jeden dzień by coś złapał .
A wyglada strasznie ma tak buzie czerwoną przetartą ,nie wiem kiedy mu to się wygoi .
No mąz twój to ma co robić w takim dużym domu. Ale ładna sypialnia i te czerwone kółka firanki na konach twój styl:) ach kiedy ja sobie sypialnie zrobię:( ustaliliśmy z męzem ,że poczekamy kasy zarobi i wtedy kupimy mieszkanie jakieś .Zobaczymy jak bedziemy stać ,bo dziś kasa jest jutro nie ma pracy i kasy :/ więc nie ma co szaleć.

Odnośnik do komentarza

Ale u Was zmian :-)
Ja powoli dochodzę do siebie po ostatnich przeżyciach (ale jest mi bardzo ciężko)
4.12 jadę do rodziców i większość czasu do połowy stycznia będę mogła spędzić z Magdulką... (jedyne pocieszenie w tej całej sytuacji)

Co do wizyty u dentysty - gratulacje dla zucha, ja się z moją muszę wybrać :-)
Adria - fajna sypialnia :-D
Aśku - dobrze, że Ptych rozstał się bez problemów, mojej do tej pory zdarza się płakać jak wyjeżdżam i tłumaczy mi że nie muszę nigdzie jechać, lub że mogę pojechać jutro, dziś jak od niej jechałam do Wawy (muszę jeszcze formalności załatwić w pracy i u lekarza - przykre, ale trzeba przejść) to na kalendarzu musiałam pokazać kiedy wrócę to się lekko uspokoiła :-)

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Adria - Piękna sypialnia Ach kiedy ja będę nad tym myśleć ...
Aśku - mąż był szybko ale zawsze to chociaż trochę Ja z moim to się ostatnio kłóce aż bym bo wysłała ale teraz mają przestój i pomęczymy się do świąt Imprezowaliśmy na Andrzeju nic nie piłam a czułam się taka pijana i teraz ja chora ...
Gardło mnie boli strasznie
Jutro jedziemy z Kubą do kontroli
Wczoraj zaczeliśmy ozdoby choinkowe robić z papieru
Realne - to teraz będziesz mieć dużo czasu z córeczką :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Realnie***
hej jesteś brak ci czasu .
ja to i tak cie podziwiam ,że dajesz radę a Magdusia nawet nie chce myśleć jak jej ciężko :( to ciebie całymi tygodniami w domu nie ma a męza tez czy on na miejscu jest? Ja to chyba za żadne pieniądzę bym nie wyjechał za praca podziwiam cię za energie o dowagę . A gdybym miała dużo zarobić to poprostu bym dziecko zabrała ze sobą .Ja to ledwo w pracy wytrzymuje te 6 godzin i lece do niego jak głupia nawet skarpetek nie zakładam tak się spieszę. A jak długo tak pocigniesz z ta praca jeszcze ? cieszcie się domem i sobą.
Bettyy***
ty juz niedługo bedziesz sobie meblowac mieszkanko co ja mam powiedzieć .Zostałm z niczym , ale powiem ci że dalej kombinuje .Mam namiary na nową architetkę ,wiem nie pomoze mi zbytnio ale może coś wymyśli odnośnie obory ,a jak nie to zapytam o ten domek czy da radę 35m postawić bez pozwolenia i ogróg zimowy .
oj i ty chora :/ ja kichałam dziś to a od wczoraj biorę krople może mi się uda. Zdrówka.
a jak malutka się czuje ?
a z mężami tak jest są za mało żłe są za dużo też żłe ach
Adria***
kotek jak u was dziś ? znowu sobie pooglądałam twoją sypialnie podoba mi się że masz takie duże szafki koło łóżka fajnei masz .
A jak Laurka dalej nie je ? ona mało faktycznie dobrze ze ten amarantus chociaz zje bo wartościowe jedzenie

Odnośnik do komentarza

Hej

Padam na pyszczek :(
Zrobilam dzis chyba z 200 km :( Rano przedszkole, potem do domu, uspic Laurcie, zrobic obiad. Nastepnie Laurcie i meza do auta i do dentysty. Potem powrot do domu, obiad dla Laury, bo my z mezem umieralismy z bolu, bo robila nam kanalowo zeby. Znow do auta do przedszkola, potem do lekarza, grota solna, zabralam mame po drodze, maz do pracy, ja na angielski z Julia.
Jakis matrix, Julia padla na bajce jak im czytalam do snu...
A ja ? Obiad na jutro, prasowanie....
Wiecie ? Nie wyobrazam sobie jakbym pracowala....

aśku dzieki za mile slowa o sypialni, aaa te koleczka na oknie sa pomaranczowo czekoladowe, zdjecie tego nie oddalo do konca :)
Szkoda, ze juz maz pojechal, ale plus, ze Ptysiu dobrze zniosl rozstanie, nie plakala, tylko sie pieknie pozegnal to na pewno da sile Twojemu mezowi, bo zapewne tez mu ciezko. A przyjedzie na swieta ? Jak Ptysiu, jak Ty sie czujesz ?

bettyy jej i Ty chora :( zdrowia dla Was i przegoncie te wirusy :) Daj znac co po lekarzu. Fajnie, ze macie ozdoby w trakcie robienia. My wczoraj ustroilismy troche dom, a u dziewczynek w pokoju cale lozko zrobilismy z lampek swiatecznych. Ale byl szal... Dla dzieci warto :)

Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
Leo dziś nie poszedł do przedszkola. Od soboty kicha i kaszle. Robię mu inhalacje - w grocie solnej kupiłam mgiełkę zabłocką. No i do tego witaminka C i moje mleczko do nosa. Nic się nei rozwija ale trochę boję się go puścić do przedszkola, ze się rozkręci? Zobaczę jak jutro. W czwartek mają mikołajki i bardzo mi zależy by był w formie.

adria - no to się dziś nalatałaś! Ja też się zastanawiam jak to będę ogarniać pracując... Mam wrażenie, zę tylko zmieniam pieluchy i szykuję jedznie na zmianę z pocieszaniem zabawianiem i rozdzielaniem tych moich małych bestii... A - no i sprzątam na okrągło czego prawie nie widać ;)
Co do Sylwestra to jestem - podobnie jak dziewczyny - za. Blisko i zawsze możesz wrócić jakby było bardzo źle. Ale na pewno będzie dobrze :)
A kalendarz robię, bo Leoś zobaczył w jakiejś ksiażeczce i bardzo chciał, to mu obiecałam. A że sklepowych słodyczy prawie nie daję (a tym bardziej codziennie przez prawie miesiac) to zrobiłam własny (z papieru) i wkładam mu do niego słodycze domowej roboty. Na razie zrobiłam porcję sezamków :)

bettyy - zdrówka, ciężko się oprzeć jak dwójka na Ciebie kicha i kaszle :/

aśku - super, ze Ptychowi przechodzi powoli. A ten antybiotyk bierze? Czy odstawiłaś? Mi chodziło o to, że taka gorączka wysoka mogła być dlatego, że antybiotyk niedobrany i infekcja się dalej rozwija albo dlatego, ze dobrze dobrany i zabija bakterie, które uwalniają wtedy toksyny powodujące gorączkę.
Zdrówka - żeby Cię nie wzięło jednak.
A grota na słonku - ja mieszkam po jednej stronie stawu a grota jest po drugiej - masz linka: http://www.halit.za.pl/kontakt.php

limonia - ja też byłam z niego dumna :) O kalendarzu pisałam adrii :) Leo chodzi do przedszkola dosyć chętnie - nie dopomina się ale też nie broni a w weekendy bywa że się niecierpliwi żeby już pójść. Jak na niego to myślę, zę duży sukces :)
U nas niestety trampolina jeszcze nie złożona :/
Zdrówka dla męża. Nieciekawie z tym złamaniem - oby się wszystko dobrze pozrastało. A to w pracy się stało?

Dobrej nocki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Ex mąż... ehh szkoda gadać, ale staram się, żeby miała jakiś kontakt z ojcem...

Niestety póki co do czerwca lub września będzie u dziadków, jak się uda zamieszkać z koleżanką to od nowego roku szkolnego będę ściągać ją do Wawy :D

Niestety w tym roku szykują nam się smutne święta
- śmierć babć - obie mamy moich rodziców zmarły tydzień po tygodniu (co prawda luty/marzec, ale to pierwsze święta bez NICH)
- tydzień temu śmierć Michałka (ur w 26 tc, żył 12h) - jednak Magdusia nie będzie miała braciszka - w piątek był pogrzeb ;(

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Dzis cos nie umiem sobie znalezc miejsca, robilam ostatnio cytologie i sie martwie, dzis jade po wynik, pielegniarka przez telefon mi powiedziala: ze jej zdaniem jest ok, ale jest jakis stan przewlekly. Umowila mnie na wizyte... Mam nadzieje, ze to tylko jakis stan zapalny :(

Ostatnio wpadlam na genialny pomysl, dlugo sie zastanawialam co kupic dziecom pod choinke i wymyslilam. Zebralam w myslach co kazda lubi robic i wynik wspolny: drewniana kuchnia z dodatkami. Cos w tym stylu http://www.google.pl/imgres?imgurl=&imgrefurl=http%3A%2F%2Fkrakow.olx.pl%2Fnowa-drewniana-kuchnia-dla-dziewczynki-iid-163371649&h=0&w=0&sz=1&tbnid=eK1-Sjqd9-DKmM&tbnh=194&tbnw=259&zoom=1&docid=rL7QeZQ1LcDEMM&ei=9LadUo2nEOiQ0AWzsYGQAQ&ved=0CAQQsCUoAQ
Porozmawialam z mezem i ... robi z drewna :) Ciekawa jestem efektow. Pomysl mamy na nią, zobaczymy.
Jest przy tym duzo pracy, bo trzeba pomalowac, posklejac itp... ale warto.
Do tego w sklepie dokupie drewniane dodatki lyzki, miski, garnki, segregator na sztucce, pudeleczka i bedzie prawdziwie :) jak to mowi Jula.
Bede chciala zrobic decoupage na tych rzeczach i kuchni ,ale nie wiem czy starczy czasu.

realne - bardzo mi przykro, trzymaj sie ! Nawet nie znajduje slow pocieszenia za to wszystko co Cie ostatnio spotkalo.

mamaola - Kochana zdrowka dla Was, oby Lenka nie zlapala, a Leos zeby szybko pozegnal wirusa i zeby mogl pojsc do przedszkola na mikolaja, u nas w piatek. Jeszcze musze kupic czerwone ubranko, bo u nas w szafie kroluje roz.

Lece konczyc prace domowe, bo jade do przedszkola i do lekarza. Trzymajcie kciuki tak sie boje.
A ze

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej
Realnie***
Kochana przykro mi tyle smutku i problemów cie spotkało ,az mi głupio ja narzekam ,że mi żle wstyd .
Jak ty to wszystko znosisz tyle stresu i to stresu z na prawde poważnych spraw:( męża nie ma i synek bardzo współczuje :(
Nawet nie wiem co napisać jednynie kto moze ci pomóc to sama sobie .Musisz być dalej dzielna dla Magdusi masz prace i jak tylko bedziesz mogła zabieraj ją do siebie niech chociaż ciebie ma na stałe.A jak ona to znosi zdaje sobie sprawę co się stało :( ach trzymaj się dzielnie !!!
Adria***
spokojnie tylko stan zapalny przeciez okłamac cię nie mogła jeśli juz to by nic nie powiedziała.
Ty to masz dziłanie tyle spraw i faktycznie jak tu pracowac?
ja teraz nadrabiam kilka spraw jutro jae do polic złątwić jeszcze w księgami sprawe i wydac kasę:? ujawnienie .
Do tego mam spotkanie z adwokatem :/ niestety zobacze co powie i co dalej :/matko boję się .
Ja no nie powinnam narzekać ale czuje sie byle jak ale jest ok zawsze moze byc gorzej niestey :( dlatego ogarniam sprawy w czwartek do pracy :/ tez bede badania robic na krek i hormony ale to podczas pracy .
Ptych ok dziś juz dobrze trochę zły ze mu dziś gluta wielkiego zielonego wyciągnęłam rurką ale on nie smarka wiec musiałm mu to usunąć.
Ale juz ok policzek tez się goi .
Laurka niejadek poważnie ,a od kiedy lek dajesz .A nie miałaś juz wcześniej jej dawać na apetyt czy dawałś ale nie pomogło?
świetny pomysł na prezent !
Mamaola***
oj teraz Leoś chory jak się czuje tez wirus pewnie :/ oby nie taki wredny jak ptych miał .Ciężko mu było tyle dni męki .
A to tak jest z tym antybiotykiem ,najgorsze że to nigdy nie wiadomo co się dzieje w organizmie .
Gorączka była okropna taka wysoka od samego poczatu była duża tyle dni 4 dni męczyła .
nie lekarz inna nie kazała odstawić. Powinny być te tsesty na wirusy zeby mozna było je kupić w aptece:/
Zdrówka oby Leoś się nie męczył i Lenki nie zaraził i ciebie.
Fajna ta grota i tak blisko masz dobrze ,że chodzicie miłe relaksujące miejsce . Moze się kisdyś dołacze do was ale w sobote lub niedziele jak już .

--tez sobie problemu narobiłam wczoraj auto zawiozłąm do sprawdzenia bo mi coś tam stuka i zeby mi zładowali akumulator zaraz zadzwonie czy znależli awarie .Tylko musze jechać nie chce mi się ptych śpi będe musiała go ciągną ze sobą
Oj to jutro pojadę dziś odpuszczam .

Odnośnik do komentarza

Hej,
Trochę źle mnie zrozumiałyście - Leo nie jest chory. W sobotę kaszlnął rano kilka razy, w niedzielę kilka razy kichnął i dlatego w pon. go nie puściłam. Ale zastosowane zabiegi dużo dały i dziś już rano nic nie było i poszedł do przedszkola.

adria - trzymam kciuki za wyniki cytologii. Ja idę do gina w styczniu - nie byłam od porodu :/
Dzięki Ci za tą grotę :) Myślę, ze dzięki temu Leo się nie rozchorował! No i dzięki tej mgiełce solankowej, ale to kupiłam dzięki wizycie w grocie ;)
Z kuchnią super pomysł. Ja też o tym myślałam, ale to może za rok... Jak Lenusia będzie trochę starsza i nie będą już tak zabawki wędrować po całym domu ;) Super, ze mąż zrobi to sam :) Zdolniachę masz w domu. A Ty jeśli nei zdążysz do końca ozdobić, to przecież możesz to zrobic później :)
U nas mikołaj w czwartek i to po południu - próbuję Leo przekonać, żeby został dłużej w przedszkolu. Chcę by się powoli oswajał z tym.
My 17 mamy świąteczne przedstawienie i z kolei muszę zielone wdzianko kupić ;)

aśku - no to może się w grocie spotkamy :) A Ptych nie umie dmuchać nosa? To pewnie dlatego tak mu skórę zawsze porani :( Musicie poćwiczyć! A antybiotyku dobrze, zę nie odstawialiście. Jak już się bierze to niedobrze przerywać.

realne - współczuję wszystkich przejść. Musi być Ci bardzo ciężko :( Trzymaj się. Życzę Ci dużo sił.

Dobrej nocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Jestem :)

Wynik ok :)))))))))) tylko jakis stan zapalny, dostalam kwas mlekowy i cos tam jeszcze, ma pomóc ! bo niegroźne.

Ale mnie to nerwow kosztowalo, nawet niewyobrazacie sobie jakie mialam mysli.
Wszystko wskazywalo - do dzis, ze na sylwestra pojdziemy, mama sie zgodzila, Julcia sie przekonala, mnie przekonaly Wasze slowa i Wasze zdanie, ale....ja nie chce.
Nie mam pewnosci, ze bedzie wszystko ok, bede sie martwic, patrzec na telefon, oboje nic nie wypijemy, bo bedzie trzeba podjechac do domu :( takie do kitu to !
A po drugie ? Chyba nie chce zostawiac dziewczynek, wiem, ze moge zrobic w domu imprezke z nimi i tez bedzie fajnie, nawet moze lepiej, bo bede sie cieszyc tym, ze one sa szczesliwe majac nas przy sobie...
Nie wiem czy tak zostanie, taka decyzja, ale poki co tak czuje, ze to bedzie najlepsze...

Maz sie wzial dzis za kuchnie, musze przyznac, ze jestem pod wrazeniem jego pracy :) Tworzy cos z niczego :) Ja natomiast kupilam kuchenke mikrofalowa, garnki, poleczki, segregator na sztucce, patelnie itp... jednym slowem wyposazenie.

A poki co ciagle mysle nad organizacja swiat, w tym roku tylko wigilie spedzamy u mamy, a reszte swiat w domu, bo wszystkich do siebie zapraszamy. Bedzie masa pracy, ale to beda takie wyjatkowe swieta, jak dzieci juz duze i wszystko je cieszy, wszystkim sie zachwycaja to jest co i dla kogo robic ! :)

mamaola ciesze sie ogromnie, ze grota solna przynosi efekty !!! Moze i faktycznie jej wplyw na Leo sprawil, ze u Leosia nie wyklulo sie nic innego. Niech to trwa zatem. Takie pomylki i zle zrozumienie tylko cieszy.
Ja juz czerwone ubranko skompletowalam, a Ty zielone musisz :) Fajne to :) jest wyzwanie.
U nas w przyszlym tygodniu w poniedzialek malowanie bombek o 9, a w czwartek po poludniu robienie stroikow.
A co do kuchni jeszcze to powiem Ci, ze u nas Laurcia ma taki kuchenny zapal, a Julia ją nasladuje, ona ciagle cos miesza, gotuje na kuchence plastikowej (wywrotnej bardzo) stad pomysl na prezent.

A moja Julia dostala propozycje zagrania w gminnych jaselkach razem z Franiem, oczywiscie sie zgodzilam :) Dostalysmy do nauki wierszyk, wiec mamy cel :)

aśku Kochana , wiec Ciebie jutro czeka ciezki dziec, trzymam kciuki, by wszystko sie udalo i poszlo po Twojej mysli, szczegolnie rozmowa z adwokatem ! Co do leku to mialam Laurci podawac, ale sie wstrzymywalam, myslalam, ze pojdzie po rozumek i zacznie jesc, ale niestety. Dzis jedzenie zakonczylo sie na 15 lyzkach amarantusa i najedzeniu sie kapusty kiszonej z jablkiem :) Ciesze sie bardzo, ze Ptysiu lepiej :) A moze i dla Was ta grota solna pomoze, zawsze to inne powietrze, a i spotkacie sie na ploteczkach z Olą.

Dobrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Adria - ależ ty jesteś super mama niechcesz dziewczynek sama zostawić Ale mimo wszystko i tak bym cię zachęcała Dziewczynki spać będą a wy się z mężem możecie świetnie bawić Dziewczynki będą w dobrych rękach a w razie czego możesz podjechać Taka okazja Szkoda nie skorzystać Ale super pomysł na kuchnie jeszcze jak mąż zrobi to świetnie Dobrze że to tylko stan zapalny nic groźnego Zawsze się tak bardzo stresujesz i masz najgorsze myśli a powinnaś myśleć pozytywnie ! Super że Julka będzie występować i to jeszcze z Franiem Od tak małego ma tyle przeżyć ale tak pozytywnych :)
Mamaola - dobrze że Leoś Zdrowy I u was przedstawienie A Leosiowi jak rola przypadła ?
Aśku -kiedy masz to spotkanie z adwokatem ? I jak naprawili samochód ?A Kuba ze smarkaniem też ma opory Wyciera ale noska nie opróżni :/ Wczoraj byliśmy na kontroli i lekarz zalecił jeszcze podawać ten antybiotyk przez 3 -4 dni
Realne - przykro mi strasznie Tyle cię teraz spotkało nieszczęść Bardzo ci współczuję i mocno przytulam Trzymaj się dzielnie
-- Kuba na pytanie co chciałby dostać na Mikołaja powiedział ze lalkę ... Znowu zaczyna się bawić lalkami małej :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Jak dobrze ,ze koniec dnia juz tylko jutro do pracy i nie chce mi się jestem taka zmęczona i jeszcze rano gardło mnie zaczęło boleć :/ sam sobie winna jestem bo nie brałam systematycznie kropelek no czyba że by nie zadziałały bo to wredny wirus co ptycha tak meczył
Teraz ma groączkę i ja czuje się fatalnie ciekawe czy katar i kaszel mnie dopadnie też .
Dziś jak wyszłam z domu o 9 to wróciłam o 17 .Ptych był od 14 w domu zostawiłam z mamą bo był juz marudny i dobrze bo załątwiłam jeszcze 3 sprawy .
Dzis to przebiłam chyba naszą Dorotkę .
1 bank dowód wpłaty dla archutekta ale się naszukałm
2 odebrać auto
3 police 3 urzędy odwiedziłam koszt 160 zł za papiery
4 po mame pojechać
5 do ortopedy zajerejestrować się i ptycha
6 Adwokat 100zł
7 zrobić badanie paznokcia bo dziwny mam jakiś :/
8 ugotować ptychowi pomidorówkę w tępie supermena bo głodny
9 ;)Teraz leże i choruję tez zadanie poważne;)mam
tak to jest jak jak się pracuje i nie mozna załatwiać sprawy normalnie .
Adria***
a to nie dawałs wcześniej ale teraz dawaj pomaga
no mówiłam żeby nie martwiła się ,ze nie mówią jeśli nie jest dobrze. ale dobrze ,ze jest ok .
Mamaola***
ptych smarkał rok temu 1 dzień .staram się go nauczyć ,ale jak dmucha to tylko mu się chce wymotowywać i nie daje rady taki odruch ma :/
no moze sie wybiore do groty .
No wiem ze nie mozna odstawić ,meczoccy był co 12 godzin pilnowac godziny i jeszcze podać osłone po 2ch godzinach po antybiotyku jak juz jest noc :/ tą osłonkę bede podawać jeszcze z tydziń zeby wzmocnić go a jak Leoś zdrowy nic się nie rozwija oby.
Bettyy***
a Kubusiowi tez niedobrze jak dmucha? jeszcze antybiotyk ma brać my 7 dni dziś koniec ale ptych dalej chory.auto ok 30 dyszki dałam tylko az miło naładowali akumulator do pełna i dolali ojeju bo brakowało az 1 litra jeżdze z 18 lat nigdy nie zapomniałm o oleju:/ wstyd. adwokat dziś był .
oj znowu lala na topie dziwne co może będzie doktorem

---a u adwokata sie pobeczałm jak opowiadałm wszystko .Dałam co miałam ale mam jeszcze dużo papierów przyszykować . Ona zobaczy co dalej sprawa jest trudna i zobaczymy jak polubownie nie odda kasy to go wezwie do zapłąty i jeszcze poda go do zrzeszenia atchitektów ach koszmar jakiś .będzie mnie to nerwów kosztować dużo tyle dobrego ze w sądzi enie bedę musiał go widzieć tylko ona to załątwia. wątpie że to się dobrze skączy:/
---co do ziemi o obory oczywiście kicha nie można jak czyłałam postawic domku 35 m i ogrodu zimowego matko na wąłsnej włąsmości :/ tylko 25 m . ogrody tylko do domów i mieszkań można dobudować szkoda bo widziłąm takie pięknę ogrody .
Do tego musze mieć konstruktora jak cokolwiek chce zrobic z onora czy rozebrać czy odremontować i trzeba jak juz to całośc rozebrać zamiast 10tys wyjdzie z ponad 20 tyś .
zle , że nie sprzedaliśmy ziemi że mąz się uparł :(

ale mi do pracy nie chce się iść nic mi sie nie chce.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...