Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

mamaola mialam Ci pisac, pisalas ostatnio o zadlawieniu Lenki, a ja wczoraj przezylam chwile grozy, otoz jak Laura spala to robilam z Jula wycinanki i jak Laura wstala to do nas dolaczyla, poodsuwalam wszystko co moglaby wziac do buzi, zostawilam same bezpieczne zabawki, ale niestety musiala cos drapnac wczesniej i zobaczylam, ze cos zuje, zaczelam "grzebac" jej palcem z buzce i wyciagnelam kawalek bloku technicznego zmemłanego, potem zerknelam czy nic nie ma jeszcze raz i ok. A dzis rano przebieram Laurcie, patrze do pieluszki i serce mi stanelo, patrze, a tam w kupce krew, ale jak sie przyjrzalam to zobaczylam dosc spory kawalek wycinanki, jednak zjadla. Jak sobie pomysle, co sie moglo stac, to, az mi sie slabo robi.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

mamaola
piękny miałaś dzień, świetnie:) takie dni cieszą!!! a może te puzzle to właśnie za mało maja elementów? jak dawałam Antkowi takie po kilka to się nie interesował, a dopiero jak dostał chyba 16 el. ale z traktorem , to się zainteresował. a pewnie,że nawet trochę ang juz coś daje, osłuchuje się i będzie mu łatwiej!
adria dobrze,ze z Laurą lepiej!! co do czytania, to u nas Antek tylko "udaje" że czyta,.tzn,wodzi palcem i mówi,ale ja wiem,ze nie rozpoznaje.tyle że ja nie uczę literek. jedynie samogłoski. wg tych metod, co ja się na nich opieram nauka alfabetu zaburza nauke czytanie, tzn. uczy się dziecko że B to BE , R to ER i jak dziecko widzi słowo BRAMA to czyta BE RA A EM A i się frustruje. może u Was też literaki zaburzają czytanie? wiem,ze to dziwnie brzmi,ale ponoć tak jest, są całe fora mam, których dzieci znają alfabet a z czytaniem problemy mają, kiedyś czytałam takie dyskusje. dlatego my czytamy globalnie Czytanie globalne - co to takiego? | Czytanie globalne albo sylabowo Metoda symultaniczno-sekwencyjna - WCZESNA NAUKA CZYTANIA, teraz jeszcze zgłębiam glottodydaktykę Glottodydaktyka, czyli miłość do świata wiedzy:) ja korzystam ze wszystkich tych metod po trochu. może coś Wam się spodoba? Laura zjadła kartonik, dobrze, ze nic się nie stało,na szczęście tylko papier! a mąż tyle teraz pracuje, ze wciąż go nie ma?

agatcha
zmęczona, ale szczęśliwa,prawda? mam nadzieję, ze jutro uda mi się maila wysłać:)

dobranoc!!!

Odnośnik do komentarza

hej

mamaola
piękny miałaś dzień, świetnie:) takie dni cieszą!!! a może te puzzle to właśnie za mało maja elementów? jak dawałam Antkowi takie po kilka to się nie interesował, a dopiero jak dostał chyba 16 el. ale z traktorem , to się zainteresował. a pewnie,że nawet trochę ang juz coś daje, osłuchuje się i będzie mu łatwiej!
adria dobrze,ze z Laurą lepiej!! co do czytania, to u nas Antek tylko "udaje" że czyta,.tzn,wodzi palcem i mówi,ale ja wiem,ze nie rozpoznaje.tyle że ja nie uczę literek. jedynie samogłoski. wg tych metod, co ja się na nich opieram nauka alfabetu zaburza nauke czytanie, tzn. uczy się dziecko że B to BE , R to ER i jak dziecko widzi słowo BRAMA to czyta BE RA A EM A i się frustruje. może u Was też literaki zaburzają czytanie? wiem,ze to dziwnie brzmi,ale ponoć tak jest, są całe fora mam, których dzieci znają alfabet a z czytaniem problemy mają, kiedyś czytałam takie dyskusje. dlatego my czytamy globalnie Czytanie globalne - co to takiego? | Czytanie globalne albo sylabowo Metoda symultaniczno-sekwencyjna - WCZESNA NAUKA CZYTANIA, teraz jeszcze zgłębiam glottodydaktykę Glottodydaktyka, czyli miłość do świata wiedzy:) ja korzystam ze wszystkich tych metod po trochu. może coś Wam się spodoba? Laura zjadła kartonik, dobrze, ze nic się nie stało,na szczęście tylko papier! a mąż tyle teraz pracuje, ze wciąż go nie ma?

agatcha
zmęczona, ale szczęśliwa,prawda? mam nadzieję, ze jutro uda mi się maila wysłać:)

dobranoc!!!

Odnośnik do komentarza

3 nik szczesliwa, bo troszke juz schudłam;) ciekawe te artykuly co podalas zabieram sie za zglebianie wiedzi;) bo zosia zna kilka literek ale ja ja uczylam np e jak ela, a jak ania itp;) i tak poznaje super a samych literek nie bardzo. mialam czytac ksiazke ale zajrze na te strony ktore podalas;)

adria dobrze ze papierek sie strawil;)

lece do lozka z laptopem, dobrej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam :) u mas pada ostro śnieg jest pieknie:)
Jeszcze 3 dni tak nie chciałm tu jechać ale jest fajnie.

    Adria
och jak dobrze ,ze Kaszelek mija i jest poprawa,choroba potrafi wymeczyć :/.... Laureczka papierek zjadła ,ale to częste u dzieci że lubią porzuć:/.....wiesz ja nielubie jeżdzić,ale campery mi sie tez podobają i bym chciałą mieć tkie cudo:)sioetra maiła kilka i sprzedała nawet nie wiem czy sobie zostawiła .Fajna to sprawa wszystko sie tam ma mały domek;) ,,Juleczka tak ładnie czyta suer:).... a mówisz pochodzić między zwierzakami :)teraz to troche trudno bo baran sie zrobił zły! i atakuje wiec zamknięte zwierzaki przez płot je karmimy ,ale jak taki zły jest i bryka to go chcą upiec za karę. i w obawie by nikomu nie zrobił krzywdy.
    Agatcha
o schudłaś:)super :)dośc że miło czas spedzasz to jeszcze chudniesz:) A u mnie coś kiepsko idzie znowu..
    Mamaola
jak miło czytac ,że piekny dzień mieliście :)oby jak najczęściej:) no tak swięta zaraz a tu taka zima:)... ja nauczona bo mąz dużo je to musze gotować raz ,ale dużo żeby nie siedziec całymi dniami w kuchni :) .Tak ptych szaleje ale za to babcia wykończona..
    3nik
Antoś idzie jak burza z nauką :) i już mówi ż":) przez to pewnie wydaje sie jeszcze bardziej dorosły;) ... a widzisz z tym czytaniem ,to ja nie wiedząc dobrze robiłam ,bo tez nie uczę alfabetu myślac ,że mu sie bedzie mylić . Czytam mu i pokazuje paluszkiem na litery on wzrokowo bedzie łapał jak zechce:)...tak po co ma iśc do przdedszkola jak potem nie bedziecie razem czasu spedzać ,a to Antosiowi bardziej potrzebne jest . Ptych idzie bo ciagnie do dzieci i ja do pracy na rano bedę chodzić...... no zobaczymy niech najpierw sie zrobi ciepło ,żeby mozna było na dworze spedzac całe dnie:)

-----ide do gotowania sie szykować bo robie na raty ,wtedy nie odczuwam ile to pracy:)

Odnośnik do komentarza

Hej

Ale u nas sie zima robi brrr, a tak juz pieknie bylo. U nas dobrze, Julcia wlasnie oglada bajki po angielsku, a Laura spi. My z Julką tez spalysmy w poludnie, bo Laura cos w nocy nie mogla spac, dostala jakiejs wariacji, pol nocy sie chichrała, nawet nie umialam byc na nią zła, no, ale musialam odespac.

aśku ale cudne zdjecia, zima w pelni jak w grudniu. SLiczne zdjecia, tryska z Was radosc :) A Ty gdzie masz czapke ? Niezle z baranem, sobie bryka :) Czyli gotujesz tak, zeby sie nie narobic, dobry pomysl. Ptysiu maly silacz, wiadro targa :) O siostra tez ma do czynienia z camperami, my myslelismy o wynajmie, ale jakas masakra cenowa 360 zl za dobe z limitem 400 km, oszaleli, wiec lepiej miec swoj. Maz ciagle na allegro siedzi i szuka, choc by tak oko nacieszyc. Ale super sprawa.

3nik my ciagle same, bo maz cos ostatnio duzo pracuje, nie wiemy czemu, ale dzis robi 4 trase pod rzad, szkoda, bo takie mial luzy, a jak nie pracuje, to albo cos zalatwia, albo cos robi na dworze. Co do czytania to wiesz ja uwazam, ze skoro ja chodzac do przedszkola nauczylam sie najpierw literek, a potem czytac to i Jula da rade :)) tym bardziej, ze ona nie ma takiego problemu jak napisalas, u niej problemem jest tylko to, ze jak np. jest wyraz 3 literowy OLA to ona czyta po kolei O L A i kojarzy, ze Ola, a jak np. 5 literowy MATKA to ona nie chce czytac po kolei M A T K A tylko np. T A K M A i nie kojarzy, jednak tak jak z nauką alfabetu, nauką jazdy na rowerku jest na to jeszcze czas. Chceci ma ona duze, bo ciagle mnie prosi o nauke czytania, ale nie jest chyba na to jeszcze gotowa. Ale nie mniej dziekuje Ci za opinie i linki :) wiesz ja chetnie czytam takie nowinki, zawsze to mozna sobie poszerzyc horyzonty i wiedze :))) no i cos zastosowac.

Mowie dzis do Julci jak ją usypialam, zeby zamykala oczka i spala i tak kilka razy, ale niezbyt jej sie chcialo spac, bo byla dopiero 11, ale musialam ją uspic, bo Laurcia szla spac, a razem mi latwiej. No i za kolejnym powtorzeniem zamykaj oczka i spi, moje dziecko z najwiekszym spokojem powiedzialo mi:
Czy Ty mamusiu nie rozumiesz, ze mi sie nie chce spac ? Nie rozumiesz ? Rozbroila mnie tekstem :)

Milego wieczorku

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

byliśmy dziś na targach edukacji i książki dla dzieci,achhhhhhhhh,cudownie:) cała nasza trójka nie chciała stamtąd wychodzić:))) był Koziołek Matołek,zbieraliśmy autografy i nakupiliśmy masę książek;)
no i znów będę w Tv, ale lokalnie TVP 3, był z nami wywiad i pani powiedziała, ze na pewno będziemy, bo super mówiliśmy:) jak zwykle moja skromność nie zna granic;)))

aśku
ale Wam tam fajnie:))) a ja właśnie tak się nauczyłam czytać, że mi mama mówiła,co jest napisane, i jakoś załapałam:) więc intuicja Cię prowadzi:) ja ze wszystkim tak robię,że daję Antkowi różne propozycje i on sam wybiera co chce i kiedy chce robić,i oczywiście dla dziecka to najlepszy rozwój, tylko trzeba pokazać i jak sam chce, to podłapie.Antek też ciągnie do dzieci,ale ma tyle zajęć - socatots, angielski, u mnie rożne zajęcia, no i po domach się odwiedzamy z dziećmi, ze musi mu to na razie wystarczyć.

adria
o widzisz, ja się literek nie uczyłam, to dlatego myślę,ze to raczej przeszkoda, bo ja zaczęłam czytać chyba globalnie, pamiętam jak przeczytałam kiedyś słowo EXPORT na jakimś aucie, a pani w tramwaju prawie zemdlała,bo miałam 4 lata. a po prostu mama mi czytała zawsze wszystkie napisy i tak jakoś zapamiętałam:) widzisz, ci twórcy tych metod mają też rózne zdania, bo globalne i symulatniczna są przeciwnenauce literek, a glotto za,tylko żeby nie mówić EM tylko spróbować samo M powiedzieć. ale u dziewczynek to szybciej idzie, na pewno.Antek zna tylko samogłoski ( bo w tych metodach pokazuje się ja, jako samodzielne głoski, dźwięki), wyszukuje je, jak czytam,ale słów nie łapie. tak, jak mówisz,mają czas, ale nie chciałabym, żeby się zniechęcił poprzez jakieś ograniczenia. to jak chcesz literkami szukasz dodatkowych metod, to najbardziej ta glottodydaktyka, bo tam jest alfabet. Antek dziś na targach w wywiadzie powiedział na pytanie czy lubi czytać: "ale ja nie umiem jeszcze czytać" hehhee, Laura miała śmieszki w nocy, słodko,mimo iż zmęczone byłyście

agatcha u nas karty nie bardzo się sprawdzają, ale te książeczki,co akurat były na tamtej stronie tak,tylko nie wiem, na ile Antek "czyta" czyli pamięta napis, a na ile pamięta że przy takim obrazku taki napis;) ale i tak polecam każdą metodę, to fajna zabawa, a przy tym rozwój mózgu dzieci, potyem będzie im łatwiej,mimo iż efekty nie zawsze są od razu, u nas z kart nie ma żadnych efektów, ale dopóki ma ochotę,robimy to:)

Odnośnik do komentarza

Hej,

My dziś równiez pozytywny dzień. Leoś dwa razy dostał dziś swoich "ataków" ale na szczęście za każdym razem był mąż i świetnie sobie z tym poradzili. Próbujemy nauczyć Leosia żeby nie krzyczał. On jak jest zły/sfrustrowany to potrafi bardzo mocno i głośno krzyczeć. Aż się Lenka boi. Mąż pięknie mu dziś tłumaczył i Leoś naprawdę szybko się przy nim uspokajał. Ja tak nie potrafię. Może dlatego że zazwyczaj mam pięć garnków na ogniu, Lenkę na rękach itd ;) Za to Leoś mnie dzis uderzył :/ Chciał żebym mu czytała i trochę poczytałam, ale wpo jakiś 2 bajkach poprosiłam, że chcę chwileczkę odpocząć i zamknąć oczy. Leoś niby się zgodził, ale zaraz - plask mnie po twarzy! Zdziwiłam się i zaskoczyłam bo nigdy tak nei robił, ale jestem z siebie zadowolona, bo nie zdenerwowałam się tylko najpierw upewniłam że zrobił to ze złości, a potem wytłumaczyłam co i jak. Myślałam, że ucieknie albo się schowa (często tak reaguje) a on najspokojniej - Psieplasam mamusiu, już więcej tak nie zlobię. Było mi bardzo miło :) Nauka nie idzie w las :)

adria - u nas też zimowo. A dziś jeszcze słonka na spacerze u nas nie było i zimno strasznie. Na przekór temu Leo wziął piłkę i kopał po śniegu :)
He, he - dzieci już sobie kitu wcisnąć nie dadzą :) Leo mnie dziś strofował - nie chodź w butach po mieszkanku :)

aśku - ja też gotuje zazwyczaj na dłużej - standard to dwa dni :) Fajne fotki. W Szczecinie też sporo śniegu choć trochę znika w słońcu.

3nik - mamy tez puzzle 12 el. ale też nie robią furrory (służą Leo do rozsypywania i roznoszenia po domu.

Co do czytania. Ja i Leo i Lence robiłam te karty z wyrazami. I muszę ze smutkiem powiedzieć, ze szału nie ma :/ Jak robiłam Leo (miał ponad 1,5 roku) to na początku bardzo mu się podobało, zaczał wtedy mówić swoje pierwsze poważne słowa. Ale po jakiś 2 tyg. nie miał już na to ochoty. Lence robię teraz ale też nie ma większego zainteresowania. Robię, bo to dużo nie kosztuje a wierzę, że w jakiś sposób rozwija i pobudza.

W ogóle miałam Was pytać jak to jest u Was z uczeniem czy zabawami, które mają jakieś zasady. Leoś nie lubi zasad. W ogóle się ich nie trzyma i nie bardzo go interesują. Dotyczy to gier (domino, memory), różnych zabaw, kiedy próbuję go czegoś uczyć. Jest bardzo przekorny. I zastanawiam się, czy u Was tak samo, czy dzieci bardziej zdyscyplinowane? Ja Leosia uczę tylko podstępem, konkretne "zajęcia" wykraczają poza jego możliwości. A z Lenką będzie pewnie jeszcze gorzej, bo ona nie bardzo lubi się bawić z kimś - woli sama.

Lecę - mam gościa.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola nie napisałam, ze ja teraz karty wykorzystuję inaczej - wieszam je w domu w różnych miejscach, np. napis Łózko na łóżku itd i w ten sposób jest zainteresowanie, bo tak też go nudziło. a bity robisz? bo ja czasem tak i widzę, ze to lubi. a te karty z linku są w ogóle inne, bo mają jeszcze obrazek na sobie. no i lubi te książeczki do symultanicznej, te sylaby. a co do gier i zasad, jak proponuję, ze pogramy np. w memory, to najpierw mu mówię, jakie są zasady i potem gramy i raczej się stosuje, a jak nie chce, to wiem,ze gra zbyt trudna, albo nie ta chwila. ale Antek lubi w ogóle zasady, np.grupuje zwierzątka i dzieli na "kopytne" i "łapne" i sobie takie dwa obozy ustawia. jednak o zdyscyplinowaniu nie ma mowy;) raczej wynika to z jego zainteresowania daną grą/aktywnością, bo jak jest nudne coś dla niego albo chce robić coś innego to rzuca na podłogę przedmioty i koniec;)ale nadal nie lubi za bardzo prac plastycznych, chwile porobi i się nudzi. choć malowanie lubi i coraz częściej kredką cos tez koloruje czy rysuje, ale sam raczej tego nie inicjuje. czasem ciastoline chce sam, ale to ma takie etapy.
Antek nie krzyczy zazwyczaj, na szczęście;) ale w zlości odpycha się nogami i rękoma. Leonek Cię uderzył:( ja jestem przyzwyczajona, że synkowi się zdarza, choć coraz rzadziej. ale jak pierwszy raz..to ciesz się,ze dopiero teraz;) żartuję oczywiście, mam nadzieję, że to faktycznie był tylko test i już więcej nie zrobi.i fajnie, że przeprosił, to najważniejsze! super, ze Tomek tak umie spokojnie zareagować, Kuba raczej nie, choć widzę poprawę, ale jak jest awanturka, to szybko widzę, jak się gotuje i często podnosi głos, niby nie krzyczy na Antka, ale słychać nerwy. a pamiętałaś z linkiem z tą agro?:)

Odnośnik do komentarza

hej

mąz wrócił do domu więc jest dobrze;) w poniedziałek znów wyjeżdza ale został mu tylko tydzień,
zosia dzis mnie bardzo zaskoczyla bo chybe z 3 godziny-z małymi przerwami bawiła się sama, o dziwo najwięcej czasu zajęła jej zabawa samochodzikiem;) reszta to puzzle;)
ale wieczorem jak tata wrócił oszalała, chyba z radości bo nie mogłam jej uspokoić ma wieczór a w czasie kąpieli nie zauważyłam kiedy wylała 3 dzbanki wody na podłoge;/
noi dziś jej oznajmiłam że nie używamy już smoka, zobaczymy czy wytrwamy, ale zasnęła bez płaczu choć ciągle o smoka prosiła;( tłumaczyłam jej że jest duża a ona że jest mała, więc jej mówie że duża jesteś bo wode sama wylewasz, sama puzzle układasz i rozrabiasz jak duża dziewczynka a ona uparcie że jest mała;) wkońcu spokojnie zasnęła;)

3nik ależ wam zazdroszcze tych targów, ja też napewno bym nie wytrzymała i kupiła mnóstwo. no tak Ty masz już doświadczenie z wywiadami i napewno wyszliście super-szkoda że nie mam tego programu;/

mamaola zosia ma podobnie, żadne zasady jej sie nie podobają.np jak gramy w memo ona chce po swojemu, więc zmieniłyśmy zasady;( i tak czasami robimy że ona bierze jakiś obrazek i go chowa a ja zgaduje co na nim jest pytając np czy to zwierzę,czy ma skrzydła, czy robi miał?itd, prawdziwych zasad memo nie chce lub nie może pojąć - czasem mi się wydaje że ona ich jeszcze nie rozumie.

adria to cię Julcia zagięła, niezły argument użyła;)

asku piękna zima, u nas też tak ładnie ale dziś wiał tak ostry wiatr że nawet nie poszłyśmy na dwór;/

ja dziś znów zrobiła 8 km na nogach w tym śniegu i szczerze mam dość tej zimy, ten tydzień mnie wykończył;/

dobrej nocy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Ufff dziewczynki spią, coraz trudniej mi je ogarnac i wyciszyc jak są dwie, Jula cos glupiego zrobi i smiech 10min., Laura ostatnio zrobila sie taka pogodna, tylko musze uwazac, zeby jej sie glowa nie urwala tak zaglada za Jula :)

mamaola widzisz madrego masz synka, uderzyl i przeprosil, tak jak piszesz nauka nie idzie w las, super, ze Tomek sobie radzi, u nas to kuleje, moj Krzysiek jest raczej do zabawy, choc coraz czesciej stara sie wypracowac sobie autorytet u Julii, bo ona czesto z nim dyskutuje np. podczas ubierania. Mi wystarcza slowa: Jula idziemy sie ubierac i czekam, jesli nie przychodzi, to mowie: czyli sie nie ubierasz ? i juz jest przy mnie. Albo zaczynam liczyc raz, dwa, trzy, kiedys przychodzila, po trzy, a teraz po slowie raz :) Ale popieram nie okazuje zdenerwowania, to poplaca.
Jesli chodzi o gry i zasady, Jula je lubi choc czasem musze jej tlumaczyc ze dwa razy zanim zalapie, memo czy domino. Jednak najczesciej przynosi mi ksiazeczki lamiglowki, np. przyklej w odpowienim miejscu naklejke, znajdz 10 roznic, labirynty, kolory, ksztalty, uwielbia to. No, a przy okazji swietnie sie wlasnie "podstępem" uczy przy tym angielskiego. Jak na rysunku sa kroliki, krowy, lis, sarenka i trzeba powiedziec kto gdzie mieszka to wtedy nazwy zwierzatek mowimy po angielsku przy okazji je liczymy itd...

agatcha powodzenia ze smokiem !

3nik fajnie z Koziolkiem matolkiem, wlasnie czytalam na fc :) my 21 marca mamy powitanie wiosny z myszka miki. Z ksiazeczkami super, my ostatnio zostalismy nimi zawaleni przez tescia, pracuje on w bibliotece, przywiozl chyba z 20 kartonow poczawszy od ksiazeczek z 4 kartkami o zwierzatkach, skonczywszy na trylogii i encyklopediach i lekturach. Jeszcze co do czytania, to ja pamietam w przedszkolu takie obrazki na scianie duze A male a i agrafka na rysunku,no i pamietam te noce kiedy czytanie mi nie wychodzilo, a mama nieustepowala i ciagle kazala mi czytac na nowo bleee, ale dzis jestem jej wdzieczna :)

Dobranoc

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

    Agatcha
O to ładnie sie nachodziłąś 8 km w sniegu ,ale za to cwiczysz ciałko:) nie jak ja sie obijam. Steskoniona za męzem :)...o Zosia ma odwyk od smoka no fatk juz duża na smoka ale wodę leje nieżle;)
    Mamaola
o i pieknie znowu udany dzień oby tak zostało:) ... Leos sie zdenerwował i rękę na ciebie podniusł ,a on taki spokojny sie wydaje ,a tu takie nerwy i krzyki.U nas chwilowo nie ma buntów tylko ta energia :) ... oj zima w całym kraju:) ....
    3nik
ach ty sie nie nudzisz te zajęcia warsztaty:) no i fakt Antoś ma tyle zajęć i kontaktu z dziećmi ,bo ptych to nie ma i dlatego tak ciagnie go:) na lato moze znajde jakies zajęcia to go zapisze ,żeby miał wstęp przed przedszkolem.... he he to tak jak ja nieraz doznaje szoku jak ptych niby czyta :) Nie raz było tak że nam czyta cos czego niby na oczy nie widział i nam szczena opada:) zwłaszcza marki róznych produktów :)
    Adria
zapomniałś mówiłam ci ,ze siostra czesto jeżdziła camperem chyba z 5 róznych miała co kupili to sprzedali i znowu jak sie trafiło coś okazyjnie to kupili:) ale czekali na okazje bo sa drogie zależy od luksusów jakie są a są i to takie wypasione że głowa boli:) musicie czekac na okazje ...nic nie mów baran to dziś dał popis:)

DZIŚ WARIAT MNIE GONIŁ !!!!!!ale mi stracha napedził szkoda że nie nagrała moja mama na kamere to byśmy sie pośmiały:)...A z tym czytanie Juleczki to ona czyta jak ja zamnieniam litery ja nawet nie wiem czy zauważyłas pisząc na laptopie zamieniam litery czesto potem poprawiam .To jakaś predyspozycja :) w szkole tez tak miałam pisałam i czytałam zamieniajac litery to coś z oczami chyba jest .Juleczka tego moze nie miec ale tak to wyglada jak u mnie.Obserwuj to czy to jej minie .
Zacznę od tego ,ze sie dziś urdziły 2-a baranki czarne piekne i barana co chciał wbić jednego w bramke odseparowali i ten jak my poszliśmy karmić wyskoczył przez pastucha mama uciekła a ja go próbowałam zagonić spowrotem ale ten mnie zaatakował .To ja za czerwone wiedro ,a że puste to jeszcze bardziej na mnie zły że nie daje jedzenia , ale sie bałam . Była tam bramka bez płotu jak on z jednej strony to ja sie za bramkę schowałam a ten łup w nią i obszedł ją to ja z drugiej strony a on znowu a siła taka ,ze szok !!!itak z 6 razy :) potem sie wycofał z 3 metry by nabrać predkości i mnie trafić to ja rzuciłam wiadro w niego i uciekłam do zagrody kur i sie tam zamknęłam a ten jak w ta bramke walił .Miałm telefon zdenerwowana dzwonię do pracownika i mówie zeby mnie ratował ,ze jestem zamknieta ale pilnuje by ten dziad nie poszed dalej . No i zastałam uratowana po 20 mitutach ufff:)

---a zawsze zapominam napisać piszecie o puzlach i wiecie co ptych mnie zdziwił .
miesiąc temu nie potrafił 2-ch elementów złozyć pokazałam mu o co chodzi ,ale nic nie potrafi .Minął misiąc wziął puzzle i za 2-gim podejściem ułozył 20 elwmentowy rysunek krecika tak poprostu w 15 minut .Szok taki skok rozwojowy w miesiąc zupełnie sam.teraz mam zupełnie inne dziecko:)
---- no taka cisza była a tu się rozpisałyśmy dziś:)
MILEGO WEEKENDU MAMUŚKI:)

Odnośnik do komentarza

Ja tylko na chwilkę, bo już czas spać. A Wy się tak rozpisałyście!

3nik - O OjcowiĹşnie tu bylismy w zeszłym roku.
A myslałam nawet o tym. Muszę te karty, które Lence już pokazałam też tak porozwieszać, choć nie wiem czy Tomkowi się to spodoba ;) A na długo je wieszasz?
Bitów nie robię, choć na pewno by się Leo podobały, ale zwyczajnie nie mam kiedy szykować :(
O, to Antoś pięknie segreguje :) Ja z Leo wiele razy próbowałam się bawić w kategoryzowanie, ale nie bardzo ma na to ochotę. Myślę, ze ma umysł bardziej po Tomku, abstrakcyjne myślenie i wrażliwość, nie ścisły jak ja. Być może dlatego trudno mi go uczyć, bo nie mam odp. "klucza" :)

aśku - ależ miałaś przeżycia! Zwierzęta potrafią być nieprzewidywalne! Super z puzzlami. Pięknie się Ptych rozwija :)

adria - u nas to samo z usypianiem... A myślę, ze im dzieci starsze tym będzie gorzej ;) Lenka dziś nie spała od 11:45 do 19:30!!!
No, Tomek to potrafi być stanowczy! Ale przy Leo w takich sytuacjach nie traci równowagi, jest spokojny i słychać to w jego głosie - spokojny ale stanowczy. A ja taka na ogół spokojna i zrównoważona ostatnio łatwo tracę cierpliwość przy Leo :( Ale tak sobie myślę, że to przez bezsilność i przeciążenie...

agatcha
- trzymam kciuki za smoka! No my tez gramy wg. widzimisię Leo ;) Domino jeszcze idzie - układamy wg. pasujących obrazków, ale memo to właściwie leży ;) Budujemy wieże albo linie z kart ;)
Fajnie że mąż w domku - Zosia stęskniona :)

Miało być krótko ;)
Miłego weekendu dziewczyny.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

aśku ale przezycia z baranem, dobrze, ze DOBRZE sie skonczylo. No, ale podziwiam Cie za odwage :) zamiast uciekac to Ty go jeszcze pilnowalas :) GRATKI dla Mateuszka za puzzle, widzisz nadszedl ten wlasciwy czas. Ja wlasnie zamowilam na allegro 20 el. puzzle z Dora - Jula ją uwielbia, wiec mysle, ze puzzle sie jej spodobaja i chetnie bedzie ukladac. A co do campera to teraz kojarze, moglas pisac, ale mi chyba sie pomylilo, bo Limonia mi mowiala, ze jej siostra tez kupila.

mamaola mi sie tez wydaje, ze bedzie coraz gorzej z dzieciakami, tzn. z ich opanowaniem, ale powiem Ci, ze dla mnie to taka nowa sytuacja i bardzo mnie smiesza niektore sytuacje, zachowania obu dziewczynek :) a jeszcze teksty Julci i smiech o wszystko Laury- chce sie zyc :))) Lenka Cie fest przeciagnela, najwazniejsze, ze wreszcie jej sie zachcialo spac :)

Teraz i ja pisze dobranoc i zycze milego weekendu. Ja bede miec w koncu meza w domku !

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie cos mi się posty kasują wrrr.Kochane czy dajecie dzieciaczkom rzeżuchę?

Mamaola Twój Leo powinien sobie z moją panną łapke podać, są tacy podobni charakterkami,Oliwka jest nerwusem jak się coś jej nie udaje, rzuca tym, kopie poczym kładzie się na podłoge i często płacze.Oj Leo Cię uderzył ale super przeprosił.U nas Oliwka też bawi się według swoich zasad, nie bardzo podoba jej się jak ja wprowadzam coś nowego.Ogolnie szybko ją wzsystko nudzi, a ksiazki najlepiej czyta sie jak siedzi na kibelku-moze nawet i 40minut.

Aśku ale fajne zdjecia Ptych pewnie szczęśliwy tyle tam zwierzątek.Ale miałaś przygodę z baranem brawo za odwagę.O I Ptych ma tam apetyt służy mu takie środowisko.Pewnie pada jak mucha po całym dniu

Adria Twoja Julcia to dla mnie utalentowane i to bardzo dziecko-jestem w szoku jej umijętności i czasmi aż niedowierzam:)brawo:) Super ze dziewczynki tak się kochają.Udanego weekendu z mężem

Agatcha o oduczanie od smoka bardzo ciężki idzie?Fajnie mąż wrócił i Zosia szczęsliwa suoer:)Oby moja Oliwka tak tęskniła za tata....kiedyś pisałaś że moze mąż czuje sie odrzucony itd..jemu pasuje to ze ja robię wszystko przy małej...ech to temat rzeka..

LiMonia co u Was?

Blum a Ty gzdie zniknęłaś?

Ok lece coś ogarniać póki Oliwcia spi

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio :)

Przepraszam,że się nie odzywałam tak długo...ale jestem z Wami myślami! Teraz też mam mało czasu ale chociaż w skrócie napiszę co u mnie.

Właśnie słoneczko wyglądnęło u nas zza chmur-jak miło!!!! Wiosna tuż tuż :taniec1:

Maja właśnie zasnęła ze swoją kaczką,ostatnio co chwilkę zmienia pluszaki do spania,a wczoraj nawet zasnęła z lalką-oczywiście zaraz po tym jak ją nakarmiła i odśpiewała kołysankę :)
Tydzień temu byliśmy w Opolu na ur bratanicy męża,było tam 3 chłopców w podobnym wieku do Mai-istne szaleństwo-a nasze dziecko takie grzeczniutkie,saka subtelna dziewczynka. Usiadła przy stoliczku, porysowała troszkę,poukładał puzzle, pięknie zjadła,potańczyła-kochany szkrabek. Ale bylismy z niej dumni :)

Wczoraj w końcu byłam u gin z moimi wynikami. Niestety prolaktyna tak jak podejrzewałam poszła w górę i dość ostro przekroczyła normę, testosteron ledwo w granicach normy i tak jak pisałam TSH za wysokie :( Lekarz niestety pokierował mnie do endokrynologa,najpierw muszę wyleczyć niedoczynność tarczycy,potem mam przyjść sprawdzić jak moje jajniki. Terminy do lekarza strasznie długie,na kasę chorych trzeba czekać ponad rok,prywatnie rzekomo 1-2 miesiące :| Przez kolejny miesiąc będą mnie diagnozować,dopiero potem leczyć, ehhh...

Po tej nieciekawej perspektywie długiego leczenia wybrałam się z siostrą do Opola. Siostra na uczelnię (była tam może z 40 min) a potem razem na sklepy i ploteczki hehe. Powiem Wam,że dawno tak mile nie spędziłam z nią czasu! W domu zawsze coś stoi nam na drodze,a tu byłyśmy tylko my dwie-tatusiowie bawili dzieci :) Wróciłyśmy dośc późno,ale całe i szczęśliwe. Zakupy udane,ale czas na rozmowie -bezcenny! Kupiłam sobie żakiet i dzić zamierzam go ubrać do teściów na imieniny :)

Zmykam gotować obiadek,pakować prezencik i szykować garderobę dla rodzinki :)
Miłego dnia kochane!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

witajcie

odstawianie smoka idzie ciezko, ale wiedzialam ze tak bedzie.;/ ale wytrwalam pierwsza noc-zosia brala smoka do spanie i nad ranem jak sie obudzila. wiec dzis nie spi od 6.40 bo "siopa" nie bylo, teraz tez chce;/ale wszystkie pochowalam, tak zeby przedewszystkim babcia ich nie znalazla;)
dxis bylam u przyjaciolki na 30stce, byl wojtus o jego kuzyn 5letni. dzieci wybawily sie cudnie, zosia w siodmym niebie, bawila sie pieknie-choc roznie bywalo,ale dzis bylo super;) spedzalam z nimi duzo zabaw na wspolnych zabawach, rzucanie balonem znajdowanie szczegolow w ksiazkach noi zostalam za to pochwalona, ze niby mam talent bo dobra godzine slicznie RAZEM wspolpracowali;)
noi oczywiscie uroslam jako mama, bo kolezanki brat mowi "a zosia to ile ma?4 lata", bo taka madra i rozwinieta;) myszka moja;)

no to sie pochwalilam i lece do zosi bo znow ma kryzys, trzeba isc spac a smoka nie ma;(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

hej

fajny mieliśmy dziś dzień:) razem, spokojnie, dużo spacerków. potem pojechałam na 2h zbierać żywność z banku żywności. nie wiem czy Wam pisałam, ale jakiś czas temu powróciłam do wolontariatu, dzięki nim robię tez te projekty, ale i mogę angażować się w różne akcje, jak ta dziś. i poznałam dziś wspaniałych ludzi - małżeństwo,które prowadzi pogotowie opiekuńcze, przyjmują wiele dzieci, także chorych dzieci. co za ludzie!!!!! po spotkaniu z nimi człowiek ma tyle energii, bije od nich niesamowite ciepło. i przy tym tacy normalni, nie jacyś nawiedzeni czy coś tylko ludzie, którzy żyją czynieniem dobra. zrobię dla nich zbiórkę artykułów higienicznych i kaszek i mleka - bo to najbardziej im potrzebne - teraz mają szóstkę dzieciaczków u siebie ( no i jeszcze 3 własne córki;) tu jest ich strona,jak lubicie takie tematy, ja nie za bardzo mogę, bo mnie to za bardzo rusza, choć poczytałam dziś i raczej mnie to wszystko podniosło na duchu, ze tacy ludzie są:)) : POGOTOWIE RODZINNE

maz idzie w pon na jedną rozmowę, ale to do handlu,więc tak bez szału, ale w wtorek do jednej szkoły prywatnej - trzymajcie kciuki, bardzo mu na tym zależy!

agatcha
kochana, nie wiadomo co z pogodą, więc dokładnego planu nie mamy na sobotę - pewnie się wszystko mocno skróci, bo zapowiadają 2 stopnie i wielu chętnych nie ma ( pewnie wszystkie mamy będą myć okna w sobotę) , więc tym bardziej zapraszamy:)))))) a pewnie, ze masz co być dumna z córci:)ja nadal pamiętam jej cudne rysunki, które tu u nas robiła:) fajnie, ze się tak pobawiły dzieciaczki i że Ty się też z nimi nabawiłaś, przyda Ci się doświadczenie animatora grupy na sobotę, hehe

limonia tak mi przykro czytać o Twoich zmaganiach z hormonami:(( wiesz, jak jest mi ciężko, to jeszcze bardziej zaczynam doceniać to,co mam i nagle się coś fajnego dzieje - u Ciebie po niefajnej diagnozie dostałaś fajny czas z siostrą. a jeszcze na pewno wiele cudownych chwil przed Tobą:) a na te nieciekawe miesiące leczenia tulam Cię mocno i mam nadzieję,że tym okresie uda nam się zawitać u Was:) niech tylko śniegi odpuszczą:) a Majeczka Wasze słoneczko będzie rozświetlać cały czas leczenia! jak opiekuńcza, kochana dziewczynka:) młoda dama z niej rośnie:)

mamaola dziękuję kochana za link:) dzwoniliśmy ,ale mają tylko miejsca dla nas, a my chcieliśmy z cała rodziną, ale może chociaż na sobotę, niedzielę i poniedziałek pojedziemy? musimy przemyśleć. bardzo bym chciała.
to Leonek prawopółkulowiec pewnie::) i fajnie, artystyczna dusza,zawsze to mówię, że to poeta:) karty wieszam dopóki nie spadną, albo ktoś ich nie ściągnie, ale interesujące są na kilka dni, potem już mniej, a ja bity wciąż te same robię, te co wtedy;) bo on ich już nie pamiętał. muszę sprawdzić, czy wszystkie Ci wysłałam z moich, jak nie, to jeszcze podeślę.

aśku
ale baran...:) odważna jesteś, oj bardzo!!!! dobrze, ze Ci nic nie zrobił. gratualcje za puzzle, ja uważam, że Ty intuicyjnie robisz z nim dużo rzeczy,które go rozwijają, bo masz taka wewnętrzną właśnie intuicję, co jest dla niego dobrze i to daje świetne efekty:)

annaz
ja daje rzezuchę, Antek bardzo lubi:)

Odnośnik do komentarza

Hej

U nas spokojnie mija czas, wreszcie mamy okazje pobyc wszyscy razem, choc mąż dzis na noc juz jedzie :(
Dzis mielismy pobudke o 6 :( wzielam Laure do nas do lozka i w momencie kiedy ja zanelam, Laura obudzila Julke targając ją za wlosy ech... teraz wszyscy spia, a ja oczywiscie zasnac nie moge :(

LiMonia jestes wreszcie :) Kochana mam nadzieje, ze juz niedlugo bedzie mogla nam napisac, ze zdrowotnie u Ciebie wszystko ok ! Trzymam za to kciuki i mocno w to wierze. Najwazniejsze, ze cos robisz w tym kierunku, to teraz moze byc juz tylko lepiej :) A jak Twoj tato, mysli juzo rybkach ? Super, ze Majeczka taka fajniutka i grzecznie sie bawi :) A jak jej wloski urosly juz ? Strasznie sie za nią stesknilam :0

3nik super z wolontariatem, to moje marzenie, mam nadzieje, ze kiedys je spelnie. Bardzo chetnie poczytam ta stronke, lubie ludzi, ktorzy pomagaja innym.

aśku a Twoja siostra te campery ma z Holandii ? a cenowo jaki przedzial ?

agatcha i jak tam bez smoka ? dajecie rade ? super, ze Zosia fajnie sie bawila, a i mamusia jak widac zadowolona :)

Ot i tyle, Laura glodna.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

my bez smoka, juz wczoraj było lepiej;) a dziś zosia wzięła się za porządki garnów w szafce więc miałam niedzielne sprzątanie, bo oczywiście trzeba było myć ceratki spod garnków bo brudne;) teraz znalazła 3 smoki z czasów jak miała 1miesiąć i testowaliśmy różne i siedzą z tatusiem i je malują farbami na kartce tzn mąż maluje a zosia wspomaga;) będę musiała je szybko schować jak zajmie się czymś innym bo jeszcze skłonna 3 razem ciągnąć;)

3nik w takim razie napisz tylko o której byśmy mieli być? podejrzewam że wcześniej jak o 12 nie damy rady;/

lecę robić obiadek, u nas znów mroźny wiatr i nieprzyjemnie na dworze;/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witam:) juz mam zaliczone z gotowaniem dzis był ostatni obiadek:) fajnie było mogłam się wykazać i zostac doceniona:) za gotowanie oczywiście:)
---- co do barana wcale odważna nie byłam to tylko opanowanie i strach jednocześnie :) to tak szybko się stało :) pewnie by mi nie zrobił nic ale jak tak rozbieg brał to taka siła jest ze bramka ledwo sie trzymała wiec niewiadomo czy by mi moje i tak koślawe nózki nie pogiął bardziej. No i taka odwazna ,ze siedziałm z kurami w zagrodzie i czekałam na pomoc:) wiec cykor ze mnie a nie wojowniczka:)

    3nik
dzięki to fakt tylko jakaś nie wiadomo skąd intuicja mnie prowadzi, bo nie wiedza:)i fakt jakos mi się udaje ptycha opanować tylko z kupką mamy problem i jeszcze się zapomina z siusuaniem ale poprawa jest .... a włąsnie nie pisałam znowu w lelewizji bedziesz kiedy ?????przez to gotowanie zapomniałam:/ .. o trzymam kciuki za męza!!!!:)
    Adria
oj to zalezy jaki camper sa bardzo rózne ceny zalezy od wypasu:) nie mam pojecia .
    Agatcha
powodzenia ze smokiem

--- ptych juz zmeczony spadam

Odnośnik do komentarza

aśku to kiedy do domku wracacie ?

Nam dzis zabraklo mleka nan na wieczor, pojechalam z Jula do sklepu, ale nie bylo, nie chcialo mi sie gdzies indziej szukac, pomyslalam, ze musze jakos Jule przekonac do zwyklego mleka. Kiedys przez dluzszy okres pila kasze manne, ale jakos pewnego dnia stwierdzila, ze dobre, ale woli NAN. Wiec po kąpieli zrobilam jej zwykle mleko, dalam butle, a moje dziecko sie pyta: mamusiu jakie to mleczko, bo przeciez nan nie bylo w domku ? odpowiedzialam wymijająco: dobre mleczko, no i wypila cala butle. Uff...moze to krok do picia ?

Zaczelam Julcie uczyc ostatnio cyferek i w celu utrwalenie wymyslilam dzis super zabawe. Otoz na kartkach A5 napisalam duze znane Julci cyferki, podwojnie, tzn. na dwoch kartkach takie same cyferki. W sumie bylo chyba 10 podwojnych kartek.
Po czym powiedzialam Julci, ze bedziemy sobie biegac pomiedzy karteczkami po calym pokoju, a jak tatus powie np. 8 to mamy wskoczyc na dana karteczke. Powiem Wam, ze myslalam, ze nie bedzie jej sie podobala zabawa, albo, ze sie szybko znudzi, ale pozytywnie mnie zaskoczyla. Bylo super, ciagle chciala jeszcze :) A jak padala dana cyferka to sobie fajnie podpowiadala, tak jak ja ją uczylam:
4 - takie krzeselko
8 - dwa koleczka
0 - podobne do O
7 - odwrocone L
1 - na tej cyferce na pilocie są bajki :)

Wklejam Wam fotki jak sie dziewczynki bawia.

DObrej nocy

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej moje kochane mamiuśki:)))
wróciłam do domku dzis:)
Było fajnie aż szkoda,ale w domku najleopiej :) mimo mojego drentwego domu:)
Maz sie usieszył i az zamiast zjesc obiadek to sratą wódke otworzylismy i zaczeliśmy drinkować:) urombałam sie ,bo mi mało trzeba:) a ptych złote dziecko bawi się pięknie i spokój mam nareszcie bo u siostry to szajba :) była :)
Nawet na kibelek sam wsiadł i mówi ze kupke robi ,bo maz kupił jaka niespodzinki i jedno zjadł i oszukał ,bo czekoladka zjedzona ale radośc!~!! a kupki nie było!

---a dziś mnie znowu baran zaatakował oblałam go wodą :) a chciałam być miła i wode ciepłą zanieśc do picia chciałam i marcheweczkę a ten atak i uciekałm:))) znowu:)
taka ja odwazna:)

Odnośnik do komentarza

wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr..................................................

komp. się rozładował... taki długi post:(((((((( .cały wieczór go pisałam........ aż mnie pierwsza zastała :(((( .....a pisałam że już czas położyć się spać :((( .... Spróbuję pokrótce....

Umówiłam się do endokrynologa... na 31 maja-szok!!!!! I to prywatnie :( Pozostaje czekać.... ehhh....

Maja nauczyła nam się myć głowę. Pewnego dnia sama zaczęła sobie wylewać wodę z kubeczka na włosy i tak jej się spodobało,że już dwa razy to wykorzystaliśmy-ależ się cieszę :) Kupka tez super idzie,nie ma już strach,chyba nam dziecko dojrzało do "tego" :)
Ostatnio uwielbia sie wpatrywać w innych i dorosłych i dzieci,a potem naśladuje ich ruchy, powtarza teksty :) W kościele sama ostatnio podeszła do starszej dziewczynki, zapoznała się,nawet pobawiły się troszkę :) I jeszcze ma takie zmienne zachowania,od aniołka po diabełka... ALe jest taka rozkoszna,a jak coś chce to tak świadomie potrafi się przymilać,że aż niemożliwe że ma tylko 2,5 roczku hehe

Adria Jeszcze raz buziaki dla naszej półrocznej dziewczynki :Kiss of love:
Zdjęcia urocze,a siostrzyczki śliczniutkie,rosną w oczach!! Tato już się nie może doczekać tych ryb,a widok śniegu to działa na niego jak bicz. A jak Twoja mama i Jej ręka??
Majaka też ostatnio zajada mleko krowie,zauważyła jak Krystian jadł z kulkami i teraz sie doprasza :) Włoski jej już urosły,aż czasem nie do ułożenia są :)
Maja ostatnio uwielbia się bawić lalką i misiami,tak słodko je karmi,usypia,śpiewa im,czasem nawet wplata nasze teksty do rozmowy z nimi :)- dopiero jest kupę śmiechu :)

Aśku Ależ macie śliczne zdjęcia z Mateuszkiem!! A jakież Was tam przygody z baranem spotkały,nie zazdroszczę!! Poradziłąś sobie-zuch kobietka!! A jak Twoja dietka i ćwiczenia?? Mi się steper zepsuł :( piszczy i wysiadła bateria,więc chwilowo wspomagam się dietą.
U nas z puzzlami było podobnie,na poczatku nie chciała,a jak odkryła że są super,to dziś walczymy z 50 elementami MC Queena i Złomka. Zaczynaliśmy od Myszki Minnie,takich maxi 38 elem i to one przekonały Majkę. Są super bo duże i kolorowe elementy,ale trzeba układać na podłodze. Pewnie Ptyś też wystaruje,już szukaj kolejnych dla Niego!

Mamaola Leoś mądry chłopczyk,zrozumiał błąd. Majka nieraz też mnie uderzy, z przepraszaniem jest różnie,nieraz jej się uda,nieraz trzeba jej przypomnieć.
Z grami też zależy od jej humorku. Czasami daje sobie wytłumaczyć i stara się,ale jak się znudzi to wymyśla i robi po swojemu... z drugiej strony te nasze dzieciaczki mają zaledwie po 2,5 roczku więc uważam że mają prawo robić po swojemu. A poza tym myślę,że kreatywnośc w wymyślaniu nowych zasad jest dla nich bardziej pouczająca niż niejedna odgórna reguła.

3nik Kochana dziekuję za wiadomość,Ty wiesz jak mnie podtrzymac na duchu!!:) Poczekamy,zobaczymy jak się wszystko ułoży... póki co 2,5 miesiąca pod znakiem zapytania :(
CIeszę się,że i Ty się włączasz w takie piękne projekty i pomagasz tym ludziom z pogotowia. Mój chrzestny też wziął do siebie dzieci z takiego pogotowia-2 siostry,od razu stały się częścią naszej rodziny.
Kochana, Ty znów w mediach-pięknie. Kamera CIę kocha,może to jakiś znak??? Ja od 2 tygodni czekam na publikację mojego artykułu z walentynek w naszej szkole oczywiście do lokalnej gazety. Może w środę w końcu opublikują.

Agatcha
Trzymam kciuki za smoczek. To od Was i Waszej wytrwałości zależy czy pożegnacie raz na zawsze smoka. Nie będzie łatwo,ale myślę że Wasza bliskość z Zosią na pewno pomoże jej przetrwać te chwile smutku i szybko o nim zapomni! Powodzenia!!!

Anazz Maja w tamtym roku zajadał się rzeżuchą,wręćz sama rwała i wkładała do buźki :) Dobrze,że mi przypomniałaś! A jak Oliwcia,zdrowa??

Myślę,że udało mi sie choć najważniejsze nie zapomnieć i odtworzyć ;]
Zmykam pod prysznic,wszyscy śpią,a tu rano trzeba wcześnie wstać..... Miłego dnia Kochane!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...