Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

agatcha co do prezentów, to ja już mam ciastolinkę, puzzle 3d farma i dwie książeczki o świętach, jeszcze kupione w zeszłym roku, ale był już przesyt wtedy;) na Mikołaja, i na święta globus Podświetlany globus dla dzieci - Zabawki | Księgarnia internetowa Weltbild.plkupiłam, jak nie było promocji,jako poznanianka zła jestem,że nie poczekałam;) Zosia lubi plastyczne rzeczy, to tablica będzie dla niej świetna. dobrze, ze już u was Ok ze zdrowiem Zosieńki, a wyjście Ci się należy po tym stresie:) gratki z siusiu, u nas od 3 tygodni chyba ( pisałam Wam chyba na 3 dzień) pięknie Antoś woła kupkę i nie ma żadnego problemu! i znów w dzień drzemka bez pieluszki tez od 3 tygodni ( wcześniej miał regres i w czasie drzemki zaczęło mu się zdarzać) , nocki coraz częściej suche, powoli będziemy tez zdejmować.

mamaola teraz ja tęsknię.. co u Was? mąż wrócił już przecież, prawda? jak zdrowie Leo?

adria kochana, martwię się, niech Ci ten net naprawią!!!!

Odnośnik do komentarza

aśku " Pierwsi będą ostatnimi, a ostatni pierwszymi.." więc wiesz, jesteś górą;) fajnie, ze ochrzcisz maluszka, dla mnie było to takie przeżycie niesamowite, powiem Ci, ze czuję bardzo mocną opiekę jego patrona nad nim:))) a Mateusz tez ma fajnego patrona:)więc dobra opieka zapewniona;) tak, śmiech to zdrowie, ale sama wiesz, jak czasem jest..

Odnośnik do komentarza

3nik to mieliscie mnostwo atrakcji, ale super;) mam nadzieje ze 5tki szybko wyjda i humorek sie poprai. u nas wlasnie wyszla ostatnia, wiec wrocil (w miare) apetyt i spokoj;)
mialam pisac ze my odpadamy z sylestra, idziemy na zabawe (okazalo sie ze kolezanka zaklepala dla nas miejsce-choc mialo nie byc) ale udalo sie i idzie daniela siostra, bo ostatnio na takim balu byla na stodniowce;) ale tak pomyslalam ze moze jeszcze bysmy was kiedys odwiedzili? tak milo bylo;)

ja tez martwie sie o adrie bo ona nie ma w zwyczaju narzekac;) a dzis ten sms mnie zmartwil, widac ze jest im ciezko;( mam nadzieje ze szybko dojda do zdrowia.

dobrej nocki zycze, ja uciekam do meza bo jakis dzis zniecierpliwony ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

agatcha tak, tak, leć do męża, bo jak będziesz tu z nami siedzieć, to jeszcze nas przestanie lubić, ze mu żonę zabieramy;) a wiesz, w Poznaniu to tyle atrakcji jest dla dzieci, może wpadniecie do nas i pójdziemy gdzieś z dziećmi? pomyślę co i kiedy i dam znać, my bardzo chętnie Was ugościmy:) my tez się kiedyś wybierzemy do Was,ale jakoś ostatnio ciężko z czasem:\

Odnośnik do komentarza

Hej,

Jestem, ale czasu brak. Mąż nadrabia zaległości w pracy, do tego ma te jazdy na motorze...
Leosiowi katar przechodzi, ale dziś gile Lence leciały. Mam nadzieję, ze i jej szybko przejdzie.

3nik - dzięki :) Od nas do Bydgoszczy to niestety kawałek :( więc się nie piszę.
Pięknie z kupkami :) Widzisz - czas i cierpliwość to wszystko czego trzeba :)
Oj, Święto Marcińskie i te rogale... Czaję się żeby je kupić na allegro :) Uwielbiam ten smak, dla mnie to zapach jesieni :) Tęsknię za nimi i za jarmarkiem :)

agatcha - dzięki za wieści od adrii. Biedni są. mam nadzieję, ze z każdym dniem będzie lepiej.
Ślicznie z siusiu :) gratulacje.
Ja za prezentami się już długo rozglądam :) Na Mikołaja już mam - dla Lenki zawieszka na matę i gryzak, dla Leosia puzzle, bajka i dwie książeczki. Na święta też już mam z grubsza pomysły - dla Leonka mam taką układankę z kołeczków Quercetti Mozaika Fantacolor - Ceneo.pl i cały czas myślę o tym koniku do skakania.

adria - jestem z Wami myślami. Trzymajcie się dzielnie Kochani!

Na razie, Lenka wzywa

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

mamaola a ja nie lubię rogali..i nie jem. ale lubię to wszystko, co się wokół nich kręci:) sprawdziłam dopiero teraz , ja myślałam o Gorzowie, to jest to miasto w połowie drogi między nami:( fakt,do Bydgoszczy macie daleko. podzielmy się w takim razie wrażeniami, zdrówka dla dzieciaczków!

Anuszka
dobrze, że się przypomniałaś:) bardzo chętnie siespotkamy i wspadniemy do Was, a dzwoniałas do nich, czy sa jeszcze bilety na koncert? bo chcecie też na koncert iśc?

annaz alesię Olinka zmianiła i jaką ma piekną kobieca fryzurkę:)) ta grzyweczka mnie zachwyciła:)

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane

Alez sie stesknilam.
Mam internet, ale nie wiem jak dlugo, nie mozemy cos dojsc co sie stalo, podlaczylismy sie na modem, ale czemu router nie dziala nie wiemy. Juz serwis byl i nic. No,ale korzystam z chwili poki jest.
Kochane dziekuje za wsparcie sms i przekazanie informacji.
Otoz u nas ciezko, nawet bardzo, czas bez meza byl okropny, na szczescie juz sie skonczyl.
Operacja sie udala, maz dochodzi powoli do siebie, duzo lezy, minimalnie chodzi, wiec doszlo mi trzecie dziecko :)
Dzis ja bylam na badaniu krwi i moczu, na zakupach, oczywiscie z dziewczynkami. Juz nie wiem kiedy dojde do siebie :(( Dzwonilam do lekarza i absolutnie nie pozwolil mi dzwigac, bo mowi, ze stad ten krwotok, ale jak tu nie dzwigac :((( We wtorek mam wizyte, wiec zobaczymy.
Jutro jade z Julia do okulisty, Laure zabieram ze soba, bo nie ma z kim zostac, moja mama nadal chora, a nikt inny do pomocy sie nie kwapi :(( Ostatnio bylam na szczepieniu z nią, wazy 5640 + fotelik, wiec jest co dzwigac. W przyszlym tygodniu mamy angielski, gina, potem ortopede, chirurga meza i zdjecie szwow, do tego palenie w piecu, pies, obiad, masaz Laury, cwiczenia, spacery...
A jakby tego bylo malo to kolezanka zawalila mi pomagajac w umowie zleceniu i musze pokryc koszt 600 zł z wlasnej kasy. Ona oczywiscie wszystkiego sie wypiera.
Zaplace te pieniadze i rozwiazuje umowe, mam dosc :((
A poza tym umarl ktos bardzo mi bliski :(((
Wybaczcie mi te żale, ale ciezkie czasy dla nas przyszly :( W ciagu dnia nawet zjesc nie mam kiedy, bo jak juz siadamy to zawsze cos.
Jedyny plus taki, ze dziewczynki kochane i grzeczne. Laura pieknie przesypia noc, ma jedna albo dwie pobudki, w dzien duzo spi, jedynie po kąpieli ma kryzys tak miedzy 19, a 21 zanim zasnie na noc. Sama nie wie co by robila, strasznie mnie to zmeczy. Julcia opiekuncza wzgledem tatusia i Laurki, duzo mi pomaga. Miala kryzys jeden dzien, ale mysle, ze to spowodowane bylo stresem, ze tatus poszedl do szpitala, ciagle sie pytala czy ja jej nie zostawie. Chyba to niemile wspomnienia jak mnie nie bylo. Dobrze, ze jej zly dzien mam za soba, bo uwierzcie bylo ciezko.

Buziaczki Kochane

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

bylismy dzis na kontroli tzn maz byl, mamy jeszcze zosie inhalowac sola fizj bo jeszcze troszke "harczy";/ dostalismy skierowanie na badania kalu (w kierunku pasozytów), krew, mocz-musimy tylko odczekac po antybiotykach. do alergologa bedziemy tez umawiac sie prywatnie-nawet lekarz sam to powiedzial;)

blumchen moje kondolencje, uwazaj w podrozy i trzymaj sie.

adria oj mam nadzieje ze szybko minie ten kryzys u was. dobrze ze masz internet bedziesz mogla sie u nas pozalic, a my zrobimy wszystko zeby choc mentalnie was wesprzec. dla ciebie tez wyrazy wspolczucia...

3 nik no to fajne wam sie zapowiada koncercik;) oczywiscie czekam na info odnosnie jakiejs imprezki dla dziecziaczkow;)

annaz olinka jest sliczna!! bardzo dawno jej nie pokazywalas wiec wydaje sie byc taka duza. a fryzurke ma cudowna. chcialabym zeby zoska chciala z takimi kucykami biegac;)

dobrej nocki kochane, ja uciekam do lozka;)
)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie rany co za pogoda ciemno szaro i ponuro brrr nie znosze tego.U nas jakoś tam..mała straszny przytulas i najlepiej buć uwieszona mamusi.Pozatym jak niechcący mnie uderzy to zaraz przytula i mówi kocham słodkie:) dziękuje za komplementy dla Olinki

Blum wyrazy współczucia trzymaj się

Adria mam nadzieję że dziś choć odrobinkę u Was lepiej?dobzre że Julcia grzeczna i pomocna
Jak mąż?

Agatcha dobrze ze Zosia juz prawie ok, a te badania to tak profilaktycznie-kał krew?jak Zosia przypoina o kotku?U nas mała długo nie dała się przekonać do kucyków ale dosłownie z dnia na dzień sie jej odmieniło.

Mamaola kochana jak u Was?jak Lenka?

Aśku co u Was?

3nik nie wiem czy już napisałam ale dziękuje Ci za Twojego posta:)Ty tak inaczej pozwalasz spojrzec na dziecko, na jego emocje, zachowania.Jesteś wspaniałą mamą

LiMonia co tam u Was?jak Majeczka i apetyt poprawił się?u nas też się zepsuł , moje dziecko miesne zawzse nagle zmiana mięsa moze nie być

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Hej,

Dzieci śpią. Lenka dzis miała koszmarną noc. Od 1 do 5 praktycznie nie spałam, budziła się co 10-30 minut :/ Dokuczał jej katar, a do tego jeszcze zęby. O 5 zasnęła, jak półprzytomna poszłam po Dentinox. Wczoraj co pielucha to była kupka i myślę, ze to też sprawa zębów. Efektem było niestety odparzenie. To pewnie też jej w nocy dokuczało. Jeszcze kilka takich a nie będę wiedziała jak się nazywam :/ Wiem już na pewno - Lenka też ciężko ząbkuje. Rano tak marudziła (pewnie też z powodu niewyspania) że w końcu psiknęłam jej tantum verde. I spała 3h. Więc to na pewno ząbki. Bidulka.

annaz
- przepraszam Cię za tego nieodpisanego smsa. Naprawdę ostatnio u nas ciężko :( Kochana, myślę, że powinnaś to może z pediatrą skonsultować? Takie gorączki mogą być też wynikiem emocji, u takich wrażliwych dzieci jak Olisia to wielce prawdopodobne, choć oczywiście trzeba wykluczyć jakieś inne zaburzenia. Gorączka nie bierze się sama z siebie.
A Olisia słodziutka. Dawno nie wklejałaś jej fotek :) Wygląda na delikatną :)

adria - moja Bidulko! Jak się czuje mąż? A jak Ty? Krwawienia trochę zmalały?
Jak Julcia u okulisty? Ja też muszę dzieciaczki i siebie umówić. Jakoś zawsze to przekładam i czuję że się to zemści :/
Dobrze, że spokój wrócił Julci. Nie dziwię się, ze bała się. Leoś do tej pory jak słyszy szpital, to się we mnie wczepia...
I współczuję straty... Mam wrażenie, ze ten rok zabiera nam wielu bliskich...
Kochana, wierzę, ze Ci ciężko, żal nam się tutaj bez oporów. To często tak bardzo pomaga, jak człowiek ma się z kim smutkami podzielić. Jesteś silna, przetrwacie to i z każdym dniem będzie Wam już łatwiej.

blumchen - kondolencje Kochana... Tak jak pisałam adrii - prawie każda z nas w tym roku kogoś straciła... A Ty nawet dwie osoby. Trzymaj się dzielnie.

3nik - zazdroszczę spotkania z Anuszką i koncertu :) Zróbcie zdjęcia! No widzisz - to niesprawiedliwe - Ty masz pod nosem i nie lubisz, a ja tak lubię i nie mam jak zjeść :/ Może w przyszłym roku przyjedziemy do Was na Jarmark?

Miłego weekendu Kochane, my jutro jedziemy na imieniny mojej mamy a w niedzielę na obiad do kuzynki męża, więc będzie co robić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane

Melduje, ze u nas juz lepiej. Cierpie na brak czasu co prawda, ale widze swiatelko w tunelu.
Maz z dnia na dzien czuje sie lepiej, ja juz tez powoli dochodze do ladu ze soba.
Martwia mnie tylko Julci oczka, bylam u okulisty, wzrok Julci dobry, odgadywala wszystkie zwierzatka na tablicy, ale mowila wszystko po angielsku, pani okulistka smiala sie z Julci :)
Jednak Julcia ma na jednym oczku +1,5, a na drugim +1, no i ma astygmatyzm. Poki co mamy nic z tym nie robic, kontrola za pol roku, okulistka mowi, ze moze to sie samo skoryguje, bo jesli by dala teraz Julci okulary do ogladania to oczka by sie rozleniwily, a tak sobie pocwicza i moze obejdzie sie bez okularow.
Powiem Wam, ze o ile Julia boi sie lekarzy i jakos nerwowo na ncih reaguje to u okulistki bylam w szoku, pieknie wspolpracowala, rozmawiala, nawet dala sobie najpierw komputerowo zbadac wzrok, a potem "prastara" metoda :)
Martwi mnie jedynie ten astygmatyzm :((

No i tyle Laura wstala, mam nadzieje, ze juz niedlugo uda mi sie usiasc na dluzej i Wam poodpisywac.

Buziaki

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

witajcie

zosia z tatusiem na dworze wiec mam chwilke;) wczoraj bylam w kinie, film byl ok-ja kocham te sage i mimo ze troche wialo nuda i tak zal mi ze juz sie skonczyl;/ oczywiscie pol dnia spedzilysmy na chodzeniu po sklepach ale nic nie kupilam-tylko zosi poduszke z myszka miki i majteczki. chcialam kupic pajacyki do spania bo te co ma juz malo i dziurawe;/ ale jakos nic nie bylo;/chyba zostanie mi allgegro;/

adria kurcze to powazna sprawa z tymi oczkami Julci;/ ja mam tez taka wade jak ona i astygmatyzm i jest to dla mnie okrutnie uciazkliwe, podobno wlasnie astygmatyzm najbardziej;/ okularow nie nosze na codzien ale do samochodu kompa i tv obowiazkowo bo oczy mnie bola;/ dobrze ze z wami juz lepiej i ze lepiej sie czujecie teraz juz bedzie tylko lepiej;)

annaz lekarz zlecil zrobic te badania przed alergologiem noi pewnie profilaktycznie-to jakis wyjatkowy lekarz bo o nic nie prosilam tylko sam dal;)ale dopiero w nastepnym tyg zrobimy wyniki zeby odczekac po antybiotyku.

mamaola jak u was nocki?lepiej juz?

dobra lece konczyc obiad, milego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

hej

u nas leci do przodu. wczoraj Antos po raz pierwszy ucxzestniczył w całej mszy czynnie - jak powioedziąłm, ze ma iśc dodzieci, to spojrzał na mnie zdziwiony - nie chciał, tylko mówił nam teraz wstajemy,teraz klękamy, alleluja śpiewał i Pan jest pasterzem moim, wsłuchiwał się w słowa księdza. juz od kilku miesięcy jest spokojny w kościle, ładnie przy nas siedzi, nie lata,kiwa na znak pokoju, ale wczoraj - szok. jak dorosły. no i mam potwierdzenie, ze słucha z uwagą, bo w domu gozłapałam za nózke i całuje, a ona zostwa,to moje ciało. ja w szoku, potem śmiech lekki, ale mówię - masz rację, nikt nie może dotykąc Twojego ciała, jak mu nie pozwolisz. a on na to: "końć ( ksiądz)mówi w kościóku "Moje Ciało". no to mu wytłumaczyłam w jednym zdaniu, że mówi tak w imieniu Pana Jezusa;) ale jakie skojarzenie!

Odnośnik do komentarza

blum współczuje,ach tamto pokolenie już naprawdę odchodzi:(( przykro:((

adria
dla Ciebie też współczucia:((( kochana, a co do Julki wady - szkoda, ze jest,ale dobrze, ze wykryta i pod kontrolą. piekne masz córcie- i jednak takie podobne:))) i obie aniołeczki;) dobrzez, ze już wychodzicie na prostą,a jak Twój brzuch?

mamaola
jak po weekendzie,bo zapowiadał sie intensywny?

agatcha w grudniu bedzie duzo atrakcji, to będę na bieżąco zapraszać do nas:) fajnie, ze się rozerwałaś.

annaz
dziękuję i nie ma za co, jesli to pomoże, to tylko się cieszę:)

Odnośnik do komentarza

wrzucam Wam jeszcze odpowiedź tej psycholog,prosiłam ja o dopowiedzenie, co z tą bliskościa i buntem, i prosiłam o rozwinięcie tematu i konkrety:)i dostałam, co prawda u nas problemu już w sumie nie ma, ale wzruszyłam się czytając jej post,uwazam, ze to bardzo mądra kobieta i podoba mi sie jej podejście.

"Witam Panie,

kiedy dziecko ma silną i bezpieczną więź z rodzicem nie boi się okazywać całej gamy uczuć: zarówno tych dobrych jak i tych złych. Jeżeli robi to w sposób dla dorosłych nieakceptowany warto wtedy jasno postawić granicę: " Ja nie chcę byś mnie bił/kopał/gryzł" "Widzę, że jesteś zły i możesz mi to powiedzieć. Nie zgadzam się jednak na to byś mnie bił." Jest to bardzo czytelny komunikat, że akceptuję złość dziecka ale nie jego zachowanie.

Druga sytuacja: dziecko zrzuca na podłogę misia i oczekuje, że to mama podniesie, jak nie to płacz i histeria. Znowu, pytanie co dziecko chce? Czy sprawdza na ile może sobie pozwolić? Czy może chce naszej akceptacji i uwagi? Druga strona, czy my chcemy to podnieść czy nie?

Jeśli chcemy, to robimy to mówiąc " Kochanie, podnoszę tylko raz misia. Nie lubię jak go zrzucasz na podłogę. Jesli znowu go zrzucić będziesz musiał sam go podnieść." I jak znowu go zrzuci, mówimy " Przykro mi kochanie, ze zrzuciłeś misia. Pamiętasz co powiedziałam, teraz sam go będziesz musiał podnieść."

W ten sposób uczymy dziecko konsekwencji swoich zachowań.

Jeśli nie chcemy podnieść misia mówimy: " Kochanie, wiesz, że nie lubię gdy rzucasz misiem. Nie chcę go podnieść. jeśli chcesz misia z powrotem, wstań i weź go sam. Mogę pomóc ci zejść z łóżka albo przytulić potem."

Ważne, by dzieci znały nasze granice, nasze potrzeby i życzenia...
Warto pamiętać, że dzieci uczą sie empatii wtedy gdy widzą ją w swoim otoczeniu, gdy my jesteśmy empatyczni wobec nich i wobec siebie, gdy pozwalamy aby dziecko było empatyczne wobec nas.

nie jest złym, jeśli w chwili desperacji krzykniemy: "Ja mam dość!!!!Potrzebuję ciszy!!!!!Nie mogę znieść już tych wrzasków!!! Chcę byc tu z Tobą ale juz nie daję rady!!!"

Wykrzyczenie tego co chcemy bez ranienia jest bezpieczne i niezagrażające. Dziecko ma wtedy szansę pomóc nam...na swój sposób.

Kiedy pisałam o bliskości i buncie...no cóż, aby móc odseparować się, być indywidualnością muszę zaprzeczyć, odrzucić autorytet i ideał rodzica....muszę się sprzeciwić, muszę mówić NIE...aby ustalić kim jestem. To najczęściej dzieje się w okresie nastoletnim. U dwulatka w mniejszym natężeniu.
Gdy nie mam bliskich relacji to po co mam walczyć? z kim? Nie mam po co buntować się bo i tak nikt mnie nie widzi. jestem cichy...nieobecny...samotny
Gdy mam nadmiernie opiekuńczych i dbających o mnie rodziców, gdy nie widzę świata poza nimi to boję się buntować, boję się cokolwiek robić, wolę żyć w ich bezpiecznym cieniu.
Gdy mam bliskie relacje i bezpieczne, to mogę sobie pozwolić na bunt na swoją indywidualność bo wiem, że moi rodzice to wytrzymają, przeżyją...a wtedy będziemy blisko i jednocześnie wolni w swoich indywidualnościach.

Pozdrawiam,
Joanna Buryta"

Odnośnik do komentarza

Witam kwiatuszki:)
u nas zmiany :) od czwartku ptych robi do nocnika:))))))))))))
W czwartek podjęlam ponowną próbe nauczenia go 3 razy zrobił na podłogę. Po moim gadaniu i siedzeniu przy nim i pilnowani ,bo na golasa biegał żeby podstawić nocnik jak mu się zachce i przekonanie by zrobił.
I wiecie jak co go przekonało powiedzaiałm podstawiając nocnik "włącz " i to zadziałało włączył i tak sobie trenujemy włączanie:) na podłoge mówie ze nie wolno i juz jakby daje sygnały ze mu się chce ,ale wołać jeszcze nie chce.
Jednak jak na ptycha co nie kochał nocnika to i tak sukces:)nareszcie :)

Z nowości to kupiłam sobie wczoraj kurtke i to tak spontanicznie taką której bym nigdy nie kupiła ale była orginalna i mnie kolezanka namówiła pech ze była ostatnia i jest trochę za mała ,a raczej ja jestem za duża:/

    3nik
pytałas więc dziś sie dowiedziałm ze jednak nie podpisali umowy o przedłużenie i jesteśmy piersi do rezerwacji wiec musimy ustalić konkretnie co robimy czy się umawiamy na sylwestra ile nas bedzie i na ile jedziemy i czy siostra ma robić nam sylwka to znaczy jedzenie ? czy sami chcemy.
Musimy temat ustalić bo to juz niedługo a jeśli nie my to siostra pewnie bedzie robiła dla innych.
he he pierwasza ? i górą chyba górą sadełka:/
NO pieknie Antos tak grzecznie na mszy siedzi i uczestniczy:) ptych to by kosciół rozniósł;)
bo mi się przytyło z 3 kilo:/
    Mamaola
oj jednak Lenka sie zaraziła :( kiedy Ty się kochana wyśpisz?
    Anuszka
o spotkanie macie :) to udanej zabawy:) moze i na sylwestra dołączysz?
    Annaz
oooo:) i Olisia się pokazała :) ale śliczna i te włoski śliczne ma taką ładna fryzurka:)
    Blumchen
Wyrazy współczucia z powodu babci :( trzymaj się .
    Adria
dziubelku u |Ciebie zawsze cos :/ wiem jak sie martwisz oczkami :( wiem jak ja bym się martwiła. Może ta wada zniknie i bedzie ok ,lekarz mówił ze ma cwiczyć oczka a sa na to moze jakieś dodatkowe ćwiczenia?
Mąz dochodzi do siebie juz niedługo bedzie biegał:)
i współczuje straty blisiekiej osoby :( w takich momentach człowiek nabiera pokory.
Zdjecia łóżkowe piękne:)
    Agatcha
super ,ze sobie wyskoczyłąś do kina i ze Zosia lepiej oby szybko nie chorowała.
A czytałaś ksążkę zanim poszłś do kina:) ja czytałam zmierzch i ogladnełam dopiero film różnaca doznaz wielka:) bardzo bym chciał ogladnać dalsze odcinki ale zanim nie przeczytam ksiązki to sie katuje i czekam:)
    Bettyy
jak u Ciebie jak sie czujesz ? gotowa juz jesteś? bedziecie mileli piękne siweięta:)

===ok dziewczynki ja was tam nie namawiam ale myślcie co do sylwestra
czy macie ochote na szalone spotkanie ;) cena za osobe 40 zł za dzieci nic co do sylwka do uzgodnienia .Jest 7 kokoji to 20 łozek wiec czym nas by było wiecej tym fajniej :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie maął dopiero zasnęła bo pożno wstała ale dam jej godzinkę i budzę bo potem jest masakra by zasnąć na noc.

Aśku no gratki dla Ptycha zuch chłopak:) a gdzie tzn.miejscowość w jakiej by był ten sylwester?ech penwie ode mnie to szmaaaat drogi:(

Adria kochana jak u Was?jak się czujesz?

Mamaola co u Ciebie?

Agatcha Zosia już całkiem zdrowa?

LiMonia hoop hooop

Ta pogoda mnie dobija...wczoraj kłótnia z męzem mam wrażenie to wzsystko to jakieś błedne koło nie wierze w zmiany..niektórzy ludzie chyba nigdy sie nie zminiają a czy wogółe mozna się zmienić??

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Annaz no tak ptych mi tez coraz częsciej śpi w dzień dobrze że tak o 14 zasypia ale fakt jak pospi 2 godziny to o 21 dopiero i dziemy spać i ciązko mu zasnąć wieć wiem jak to jest .Wolę jak nie śpi i pada w sekunde o 20:)
he he no czas najwyższy zeby ptych robił do nocnkika :)ale widocznie musiał mięc czas na załapanie:)
No tak daleko:(
KOło Chojny wiesz jak się chce to nie jest daleko, ale wiem jak jest dla mnie to wszedzie jest daleko .Zazwyczaj marudze ,ze daleko ale jak juz się wybiore to nigdy nie załuje :) więc moze jak chcesz zaszalec i się z nami spotkać to wsiadaj w pociąg :)myśłe ze to byłby niezapomniany i jedyny taki sylwester:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...