Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Przyznam Wam dziewczyny że już mi bardzo ciężko bez męża. Ostatnie dwie noce masakryczne - Lenka budziła się od 1 co godzinkę, Leoś też kilka razy w nocy wzywał. Dziś w nocy troszkę lepiej, ale przy takim poziomie niewyspania, to te 5 pobudek też nie cieszy... Huczy mi w głowie i jestem rozdrażniona. Wczoraj Leoś co chwilkę mi popłakiwał i w końcu zaczęłam być dla niego niemiła. Nie byłam z siebie dumna, ale już mi pękło, a on co chwilkę - przytulić i płacze... W końcu pytam go o co chodzi i o dziwo odpowiedział. Aż mi się głupio zrobiło - powiedział, ze się mnie przestraszył :( Tak bardzo z tego zmęczenia nie jestem sobą... Czekam na męża jak na zbawienie, a to jeszcze z tydzień przed nami. Nie wiem jak to przetrwam. Jeszcze dziś moja mama ma operację kręgosłupa. A ja nawet nie mogę jej odwiedzić, dodać otuchy...

Trzymajcie kciuki za mnie i mamę. Przepraszam, ze tylko o sobie, ale czasu brak a i na duchu ciężko :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Ja na szybko poki dzieci spia. Bylam dzis u rehabilitantki i w sumie nie mozna jeszcze nic powiedziec, asymetria wychodzi ok 3 miesiaca, niby faktycznie Laura uklada sie w banana, ale moze to byc spowodowane ulozeniem z brzucha, profilaktycznie mamy robic masaz i ze 2 ray dziennie pocwiczyc. Kontrola za 3 tygodnie.
No i tyle, bo Laura wstala.

mamaola Kochana myslami jestem z Toba, trzymam kciuki za Mame, wierze, ze wszystko bedzie ok !

Lece, bo placz.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

cd :)

Juz spi :)

LiMonia tulam Cie mocno, glowa do gory nie smuc sie. Mysle, ze Majeczka juz o to zadba, zeby powrocilo sloneczko po tych smutkach. Kochana ogladalam Majeczke, jejku ona jest rewelacyjna !!! Ale ma ruchy !!! Niesamowite. Naprawde nadaje sie do You Can Dance junior :)))
Gratulacje za pieluszke, a raczej jej brak. U nas w dzien spimy bez pieluszki, a w nocy z pieluszka, ale rano jest sucha. Jednak Jula w nocy nie wola siku, dopiero rano sika i sika bez konca :)
My tez 1 listopada myslelismy o aniołkach ...
A czyli MAja tez ma swoj jezyk, jakos mi ulzylo, ze to nie tylko Jula ma bujna wyobraznie, no i fakt czasem z tworczosci dzieciakow mozna sie posmiac :)

annaz bardzo sie ciesze, ze wujek sie odnalazl ! A z drugiej strony, czemu szpital nie zawiadomil rodziny ??? Nie rozumiem tego.

3nik fajnie, ze u Was wszystko dobrze :) A jak Twoje plecy ? Bola jeszcze ? A jak Antos ? Katarek minal ?

Ja wczoraj bylam na angielskim z Julia i powiem Wam, ze jestem dumna z mojej coreczki, bo Pani Julcie pochwalila, bardzo jej sie spodobalo, ze Jula mowi calymi zdaniami. Pieknie odgaduje zwierzatka, liczy do 10, umie opowiedziec po angielsku co robi kotek z ksiazeczki. Naprawde ma niesamowita pamiec. Wystarczy jej raz cos powiedziec i juz pamieta. W takiej jednej ksiazeczce bylo narysowane 10 dzieci i kazdy mial swoje imie, powiedzialam Julci 2 razy, ktore jak sie nazywa i wiecie, ze ona zapamietala. Po kilku dniach znow zapytalam o imiona dzieci i pamietala, nazwala kazde bez pomylki.
Jedyne co zauwazylam to, ze jest taka troszke niesmiala w grupie dzieci. Jak dzieci bawia sie np. wrzucaja klocki do zyrafy, to Jula nie pcha sie jak inne dzieci, tylko stoi i wyczekuje swojego momentu. Inne dzieci sie przekrzykuja, pchaja, a ona stoi i czeka. Moze dlatego, ze te inne dzieci sa tego nauczone, bo wszystkie chodza do zlobka ? a moze to sprawia jej spokojne usposobienie ?

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny,
wlasnie wrociilam z roboty, Mania jeszcze u babci wiec mam chwile spokoju. Ostatnio wzielam sobie jeszcze dodatkowa robote, bo kasy ciagle zamalo, jak dobrze pojdzie to jeszcze wezme jedn dom na sobote. Ciezko czasowo i fiyzycznie ale na koncie lepiej wyglada , hehe .
LiMonia - ale fajna mala tancerka :-))))
Adria - kurcze umysl niesamowity ma Jula!!!! Super, tylko pogratulowac.
Mamaola - trzymam kciuki , bedzie dobrze. Wierze, ze musi Ci byc cholernie ciezko, ale to jeszcze .... tylko tydzien, polmetek macie juz za soba.
Agatcha - gartuluje suchej pieluszki, u nas w nocy zaszczana na maksa....

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

hej

i oto wczoraj pisalam jak dobrze ze zosia od 2 miesiecy zdrowa a dzis rano obudziala sie zagilana po pachy;/ ja tez wstalam zasmarkana ale zrobilam inhalacje i jak reka odjal;/ niestety gorzej z zosia bo strasznie boi sie inhalatora;/ dosc glosno chodzi a ona bardzo ostatnio boi sie glosnych dzwikow;/jak odkurzam chowa sie pod krzeslo i zamyka drzwi... mam nadzieje ze przez sen jej podlacze;/
dzis wstala o 5.30;/ ten cholerny kot nie daje jej zyc, bo tylko go uslysze wstaje na bacznosc;/ noi godzine przekonywalam ja do inhalatora, nie dalo rady. pozniej wlaczylam bajke, inhalator pod koldre i dalam jej kolo buzi zeby lecialo, ale nie wiem na ile taki sposob byl skuteczny;/

mamaola trzymaj sie. wierze ze jest ci ciezko, wielkie uklony dla ciebie ze przezylas ten tydzien, noi jeszcze jeden... dasz rade bo dzielna z ciebie kobitka;)

limonia ale Majka super tancuje.rozwalila mnie;) zosia tez ma dryg do tanca i bardzo lubi ale tance na dworze wyszly poprostu profesjonalnie!!!

adria ja mysle ze Julca ma poprostu taki grzeczny chrakterek;) choc zoska lobuz a w kontakcie z innymi dziecmi tez jest dosc ostrozna, ale jak sie przyzwyczai daje czadu;)

blumchen masz racje , roboty duzo ale kasa jest, a ona zawsze potrzebna;) no dzis pampers zlany na maksa wiec moja ostroznosc we wczesniejszej radosci byla jak najbardziej na miejscu;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Przetrwaliśmy kolejny dzień. Nie było dziś nawet źle. Po wczorajszym wyznaniu Leo jakoś dziś miałam więcej cierpliwości ;) Fakt też że lepiej pospałam. I wypłakałam się mężowi w słuchawkę ;)

Co do mojej mamy to zrezygnowała z operacji. Po nocy w szpitalu i kilku rozmowach z lekarzami zdecydowała, ze spróbuje jeszcze powalczyć (rehabilitacja, ćwiczenia) i że na nóż jest jeszcze czas.

3nik mnie dziś podpytała i uświadomiła, ze nie napisałam Wam, ze są już wyniki taty - nie ma nowotworu!!!

Dzięki dziewczyny za wsparcie.

agatcha - zdrówka dla Zosi

limonia - pięknie Majeczka tańczy! Rośnie Ci wszechstronnie uzdolniona kobitka :) Brawo! Naprawdę jestem pod wrażeniem.
Ja 1 listopada też w smutnym nastroju, ten rok zabrał mi dziadka i babcię...

blumchen - miło CIę widzieć zaganiana kobieto :) A co z perspektywami na pracę w zawodzie?

adria
- gratulacje dla Juleczki. Jest naprawdę bardzo mądrą dziewczynką. I bardzo dobrze wychowaną :) Leoś musi usłyszeć coś kilkadziesiąt razy, zeby zapamiętać. No chyba, ze bardzo mu się dane słowo spodoba. Np. niecenzuralne... ;)
Laura przecudnie się uśmiecha i słodko gada. Dopiero co się urodziła, a tu już taka komunikatywność :) Niesamowite jak te okruszki tak szybko się rozwijają. Oby rehabilitacja ją ominęła. A masaże i ćwiczenia na pewno dobrze jej zrobią i wspomogą w rozwoju. Ja z Lenką ćwiczę troszkę w miarę możliwości, ale masaż jest codziennym rytuałem.

3nik - tęsknię.... Jak Antosia katarek?

Dobrej nocki Kochane.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

no nie mam czasu... Antek rozbraja nas swoimi tekstami:

Antoś jest blondyn, a mama...furgonetka ( miało byc brunetka -choć w sumie to jestem teraz szatynka;)

albo siedzi na łóżku i czyta swoje książeczki i nie pamięta, jak coś przeczytać i słyszę: " Nie mam pojęcia, jak to psecytać"
albo :

jak byłem malutki to mówiłem okuku a tera mówię: okulaly:)
jak byłem malutki to mówiłem wu a tera mówię wujek itd... no i to tera, heheh, w tym zdaniu zawsze połknie z:)

i limonia pisała o tym mówieniu ja,i wiecie, ze nie zauważyłam kiedy, ale Antos też tak mówi, np. ja biegne tam, itp, przegapiłam moment, jaksię to pojawiało!:)

mamaola jest z górki, dacie radę, ale szkoda, ze to musi tak wyglądać, że życie wymaga takich poświęceń, pewnie, ze to wzmacnia, ale... co się wszyscy nastresujecie, to Wasze:(
co do mamy, to myślę, ze dobrze się jednak stało. ja jestem bardzo przeciwna operacjom kręgosłupa, wiadomo, czasami już się nic nie da, ale jak jest szansa - to próbować!!
codo taty - kamień z serca, ja już od tygodnia tak miałam Cie pytać, ale miałam opory, bo bałam się, ze coś nie tak..ufff:)

a Leo rośnie na rockmana, widze na filmiku takie ruchy, jakby na gitarze grał:) i clap your hands bezbłędne:) a Lenuszka cudnie się umie przeturlać, a jej oponki na udkach bym zjadła, takie rozkoszne:)

Odnośnik do komentarza

adria kochana, ale Laura jest cudna, te uśmiechy i guganie:))) Juleczka super na angielskim sobie radzi,jak się spotkają z Antkiem to pogadaja:)) ja tez bardzo chce się spotkac, teraz nie wyszło, ale na pewno damy radę. Antos tez tak gada czasami, blablabla, blublu blu soookkaa itd itp, mnie to śmieszy;)) zaczął jakiś tydzień temu. widocznie taki etap, ale nie wiedziałam, ze dzieci się tak "cofają";))hehehe
Antoś na zajęciach tez nie jest pierwszy do wrzucania czegoś, podchodzenia w wir wydarzeń, jest niesmiały.
limonia ja też miałam chwile smutku, ale zapaliliśmy Dziadkowi świeczkę, pomodliliśmy wspólnie i już lżej od razu.. choć matczyne serce na pewno krwawi:(( kochana, jak tak bardzo Ci współczuje i podziwiam, ze jesteś taka dzielna, wiem, ze to Majeczka dodaje Wam sił, mocno Was całuję!
a majka to breakdancer jak się patrzy!!!!!!! świetnie. co do rysunków, jestem pod wielkim wrażeniem, ma taki talent, ze szok!!!!!!

blum ja tez sporo pracy, trzymaj się!!!

agatcha uuu, katarek:(( Antek też się boi inhalatora... zdrówka dla Was szczególnie dla kociej mamy;)) to macie wesoło z kotkiem, heheh

aśkufoty super, kocham Twój dystans do siebie i wszystkiego:) a w brzydka pogodę najwięcej jodu jest;)

Odnośnik do komentarza

Hej

Bylam dzis u lekarza i dobrze zrobilam, lekarz mnie zbadal, potem zrobil usg i oswiadczyl mi, ze cos w brzuchu zostalo mi po porodzie stad krwawienie i bol brzucha. Musial mi zrobic zabieg na cito, bo nie chcialam sie zgodzic na szpital, zabieg byl bolesny jak chole..... okazalo sie, ze mialam w brzuchu resztki lozyska. Jakas masakra. Dla mnie to niepojete.
Maz dzis zalatwil sobie zastepstwo w pracy, bo ja mam lezec, zeby nie doszlo do krwotoku, mam jeszcze antybiotyk, tylko nie dostalam zadnych przeciwbolowych lekow, a ledwo sie ruszam.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

u nas dzis szpital, zosia zasmarkana;/ inhalacje robie przez sen ale tylko wieczorem bo w dzien mala rozbojnica nie chce spac;/ skad w niej tyle energii skoro wstaje o 6;/
do tego nasza kotka miala dzis sterylizacje, wiec siedzi pod lozkiem otepiala;/ szkoda mi jej, ale po jej ostatnim wyparciu sie kotkow trzeba bylo to zrobic;/ i tak juz sa 2;)a mial byc jeden;)

mamaola super wiadomosc z tata.;) a mamie tez sie nie dziwie bo moja ma tez podobny problem z biodrem, operacja to ostatecznosc bo jest bardzo ryzykowna;/

adria o matko, jak to sie moglo stac? dobrze ze poszlas do lekarza bo kto wie co by moglo z tego wyniknac;/ odpoczywaj;)

3nik Antek super gada;) a z ta furgonetka - rozbroil mnie;)3

lece do zoski bo zyc nie daje;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ja dziś w lepszej kondycji. Nocowała u nas moja mama i spała z Leosiem, więc miałam na glowie tylko wstawanie do Lenki. A Lenka dosyć ładnie dziś spała - tylko 3 pobudki :) Leoś natomiast zrobił babci awanturę (babcia idź sobie, mama przytuli itp. prze 1,5h). Dziś jest u dziadków, więc ja załatwiam zaległości.

adria - współczuję łyżeczkowania, wiem jaki to ból. Ktoś nie dopatrzył po porodzie... Dobrze, ze to już za Tobą. Teraz będzie szybko lepiej! A jak się czujesz?

agatcha - biedna Zosia, zdrowiejcie szybko!

3nik - fajnie z tą furgonetką, Antosiowi się wszystko z autkami kojarzy :))) Leo nie mówi "ja", ale mówi w pierwszej osobie - zrobiłem, posprzatałem, biegniem :)

buziaczki i miłego dnia. Lece korzystać z Lenkowiej drzemki.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

hej

u nas niestety nie najlepiej, a nawet bardzo zle;/ zosia pol nocy sie dusila, do tego miala duza goraczke.wiec pierwszy raz od bardzo dawana poszlam na zwolnienie i pojechalismy do lekarza.
a lekarz... praktycznie nakazal jechac do szpitala. na szczescie zosia wczoraj oswoila sie z inhalatorem i narazie jestesmy w domu. dostala antybiotyk, domiesniowo;/ matko jakie to straszne przezycie dla niej,a dla mnie...jak teraz pisze to placze o mysl o tym ze jeszcze tyle ja czeka. do tego inhalacje i jutro kontrola ponowna. w razie czego mamy skierowanie do szpitala, choc juz po tych inhalacjach i zastrzyku jest poprawa. generalnie lekarz stwierdzil, ze skoro to nawraca sie 3ci raz w ciagu trzech miesiecy moze byc to jakas reakcja alergiczna;/ chyba musze jak wyzrowieje zrobic jej badania bo moze cos w tym jest?
ciezko mi strasznie;( nie wiem czy jest w tym moja wina? ze ona tak choruje;/

pozdrawiamy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)
U mnie w miare ,ptych ząbkuje ,ma chwile załamania ,ale dajemy radę:)
Ogólnie humorek ma :)
Ja tylko nerwa znowu mam przez architekta ,boje się ,że na wiosnę nie załatwi pozwolenia.
Zmęczona jestem tym człowiekiem :/blokuje nam wszystko,odbiera chęci do wszystkiego:/

Ok dośc marudzenia:)
Jedno co mnie ostatnio cieszy to ,że mamy cieplutko:)
Piec spisuje się super ,ciekawe jak zimą?
Wiem jedno jak będzie dom to chce kaflowy piec ,ale taki juz nowoczesny z szybą,bo bardzo lubie palić:)

    Adria
przegrałaś , a co musiałs zrobić? tak lepiej się nie zakładac:)
Ciasto wyglada smakowicie :)
Poćwiczysz z Laura i bedzie ok za jakis czas.
Taki wiek ptych mi tez zaczyna się wstdzić nawet ludzi których zna.
Dobrze ,ze szybko poszłas do lekarza .Bidulko jaki koszmar przeszałś :(( az mi słabo na sama myśl ile strachu sie najadłas i bólu.Zdrowiej szybko .
    Annaz
Och jak dobrze ,ze wujek się znalazł ,ale strachu było a szpital zaniedbał sprawe.
No narazie jest w miarę przedwczoraj był markotny ale dzis juz humor w pełni Zęby pewnie będą szły długo.
    Limonia
Pewnie jak bee dbała i ćwiczyła do starości:) to plecy nie będą tak dokuczać oby!
Wujek sie nie znalazł podejrzewaja samobójstwo bo zostawił auto dokumenty i kluczyki czego wcześniej nie robił potem miał jechac do pracy pociągiem i nie ma go ciała tez nie ma. juz rok minął.
Super Maja ładnie siusiu robi :) u mnie to na odwrót ptych woła o pieluszkę dziwne bo dzieci to raczej nie lubią a ten woła:/ za nic nie chce robić do sam nocnika.
Ale maja szaleje :) tańczy az się kurzy:) bedzie tańcować na baletach:)
    Agatcha
oj az tak żłe :( biedna Zosieńka:( musiał tak cierpieć:(wiem jak katr meczy zwłaszcza jesli jest alergiczny, a do tego jeszcze goraczka i zaszczyk:(
Moze to faktycznie alergia jakas alergia . Sprawdz co sie dzieje ,bo faktycznie za czesto choruje:( może tez być bakteria w nosku ? i dlatego się nawraca katar? moze warto zeby zrobic wymaz znoska? zapytaj lekarza.Wiem jak to jest ja tez sie obwinałam ,ale nie jesteśmy wszystkowiedzące takie życie :( a choroby są i łapią nas niestety.
Zosia ma kotka fajnie ,ale fakt mały kotek to potrafi być meczący .
    Mamaola
och jak dobrze :) wyniki taty dobre :) a mama nie chce operacji moze i ma racje . Moge Ci dac numer telefonu do mojego fizjoterapeuty .Sostra mówiła ze ludzi po cięzkich wypadkach stawiał na nogi i jest przemiłym człowiekiem moze warto zeby mama zobaczyła co on powie.Może tez by było warto do doktora Szczura iśc to były chirurg moze on powie jak leczyć bez operacji. Dużo ludzi sobie go chwali tez mam numet gdyby co.
Och domyśłam się jak cięzko samej z 2 -ką dzieci te nocki męczące ,bo ineczej jest jak sie człowiek wyśpi. Oj i ja nerwowa byłam przedwczoraj nie miła dla ptycha ,bo jeczał mi z rana i jeczał i pytam go co go boli czy ząbki posmarowac ,a on piszczy to az głos podniosłam czemu piszy i się rozpłakał:/ oczywiście zaraz kazał mi przepraszać:)
Trzymaj się zaraz mąz wraca:)i przytuli Cię:)
    3nik
Antoś ma faktycznie niezłe teksty i jakie przemyśłenia:)
czasu Ci brak to dlatego nie ogladacie tV czały czas sie zastanawiam jak Wy to robicie ,ze Antoś nie oglada tv . Rozumiem ,ze Antos wogóle nie oglada bajek . Nie dziwie się że płakał za czyms co tam zobaczył .Ptych oglada ale tylko swoja małpkłpkę i przezywa bardzo jak oglada. he he mimo jodu nie podoba mi sie morze w taką pogodę.

==== a i tak na koniec ptych stał się upierdliwy:)
chce pić a to pomarańczowy kolor a to ziekony a to kompot .
A chlebek z serkiem a to pieroszki a to za chwile cos innego
To chce tego nie chce :/
nawet kolor sliniaka sobie wybiera:/
Daje mu zielony to on nie chce on chce czerwony ,a następnym razem dam zielony to nie on chce zielony .
Chyba mu za dużo pozwalam i musze się zacząć buntować, bo mi na głowe wejdzie ,ale to oznacza więcej płaczu podejrzewam:/

Odnośnik do komentarza

Witam tak na szybko, pisze mało bo Oliwka uzależniona od kompa..wiec staram sie nie zagladać wtedy i ona nie ogląda.

Agatcha ja przechodziłam to samo w tamtym roku, katar zaraz kaszel itd..nam zastrzyki dopiero pomogły.Wiem co czujesz, Olinka miała 14 dawek, wyłam razem z nią..naet w nocy zrywała się przerażona z wyciem.Czym inhalujesz?Ten katar Zosi faktycznie moze mieć podłoże alergiczne, ja kupuję w aptece takie krople bez recepty-musze poszukac nazwe, a na spacerach katar się nasila?

Adria o rany mam nadzieje ze już lepeij się czujezs?dobrze ze poszłaś ech ci lekarze..

Mamaola dobrze że mama nocowała, u nas też ostatnio wszyscy ble a ttylko mama

Aśku no wujek się znalazł, Ptychowi dokuczają 5 ale chyba ma dobry apetyt co?

LiMonia Maja jaka tancerka suuper i gratki za noce bez pieluchy

3nik no tekst synka mama-furgonetka mnie powalił

Ja popełniłam błąd jak mała nie chciała jesć , włączałam jej bajki na kompie teraz nie chce inaczej jesc..co radzicie?

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Zgłaszam się jeszcze :36_1_1: Dawno nie pisałam ale Was czytałam
Jeszcze 2 tyg do porodu mi zostało I była u Nas rodzinka 3 tyg i miałam problemy z internetem Ale już po wszystkim ...
Wasze dziciaki bardzo fajnie mówią Potrafią rozbawić aż do łez ...
KUBA nie może doczekać się siostrzyczki I pyta Dalej jest zamknięta ? Wsadza mi klocki pod bluzke aby się mogła bawić Karmi siostrzyczkę żelkami przez mój pępek Więc mam na dzieję że jak urodzę też taki dobry dla siostry będzię :)

Adria - O rety jak mogli w szpitalu do tego dopuścić ! Czy już się lepiej czujesz ???

Aśku - Co to za architekt wam się trafił !Nam się jeszcze trafiła okazja bo mozemy pustaki i dachówkę kupić za pół ceny Bo tacy jedni chcą sprzedac materiały bo siedzą za granica i zrezygnowali z budowy Może akurat się uda
A co wymagań synkowych to też mam tak jak dam mu jabłko to on woła gruszkę Jak zrobię mu herbatę to on woła soczek albo nie ta łyżeczka Zawrotu głowy mozna dostać :36_19_1: Wczasowaliście się nad morzem ??? I co ty tam zajadasz na tym zdjęciu ???

Agatha - Nie zakładaj od razu że choroby to od razu twoja wina Po prostu trzeba to przejść i tyle Może w końcu lekarz powie że to dokładnie alergia i leczenie w tym kierunku Cierpliwości i zdrówka małej życzymy

Mamaola - dla mnie to i tak jesteś dzielna sama z dwójką dzieci i jakoś dajesz radę A mąż kiedy wraca ? Mój jednak wyjeżdza jak tylko córeczka nam się urodzi i też będę sama ale mam mamę i siostry w domu więc będzie mi lżej ale i tak się tego obawiam ...

Mały śpi od 12 godziny Aż się dziwię że się jeszcze nie obudził ale już zmykam Narka

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

hej

dzieki za wsparcie;)
u nas duzo lepiej, inhalacje i te nieszczesne zastrzyki odrazu pomogly/ dzis na kontroli lekarz byla bardzo zadowolony bo widac ogromna roznice, w poniedzialek znow kontrola ale najgorsze za nami. tylko te zs\astrzyki, najgorsze ze wiekszosc robi moja mama, nie ma sensu jezdzic po pielegniarkach, ale zosia bardzo to przezywa...juz dzis powtarza ze babci eli nie chce;/ a moja mama razem z nia, cierpi ze wnusia jej nie lubi. po zastrzyku przez pielegniarki szybko zal jej minal a po mamie przezywala z pol godziny;/

annaz pamietam te wasze zastrzyki i wiem co czulas;/ my inhalujemy pulimkortem i dziala naprawde super. co do bajek nie wiem, bo zosia tez czesto je przy tv zeby ogladac i jesc ale dlatego ze to lubi;/ jak glodna sama wola i zje w kuchni;) mysle ze jesli chcesz to przerwac musisz to zrobic konsekwentnie, jak bedzie glodna bedzie jadla-latwo sie pisze;)

betty no wlasnie sie zastanawialam czy ty juz aby nie masz malenstwa w raczkach;) cierpliwosci w czekaniu ci zycze;)

dzis lekarz znow powiedzial o alergi, kazal mi sie zarejestrowac jak najszybciej bo dlugo sie czeka i mam dzis dostac namiary do jakiegos alergologa, bo na 90 % podejrzewam ze to alergia. jak ja bylam mala przez 3 lata leczyli mnie zamiennie na pluca i oskrzela, a pozniej okazalo sie to alergiczne, wiec stawiam na to. lekarz cos wspomnial tez o astmie ale kazal narazie sie nie stresowac. przede wszystkim alergolog.
do tego wydaje mi sie ze zdrowie zosi sie popsulo odkad mamy tego malego kotka w domu, wiec moze otworzyl on puszke Pandory?

wiec cale dnie spedzamy na zajeciach plastyczno - tanecznych;) modelina wycinanki etc;)

uciekam

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Ja dziś w nocy znów sama z dziećmi. I prawie nic nie spałam :( Leoś obudził sie koło 1 i poszłam do niego, akurat jak skończyłam karmić Lenkę, o 3 mała znów płakała i wtedy się zaczęło - Leon też się obudził i położyłam go z nami. Dzieci spały a ja nie :/ Jestem dziś nieprzytomna :/

bettyy
- miło Cię widzieć. To super, że masz taką pomoc i to na miejscu :) Dasz radę :) A na długo mąż wyjeżdża? Super, że Kuba tak ładnie dba o siostrzyczkę :) Na pewno jak się urodzi to też będzie dbał. Tylko trzeba uważać :) Leoś to mało delikatny dla Lenki. Potrafi nawet na niej usiąść... Na szczęście malutka coraz silniejsza, niedługo nie będzie się tak dawać ;)
Trzymam kciuki za spokojny i piękny poród. Obyś się nie namęczyła. A są już jakieś symptomy?

annaz - no, zabawianie dziecka przy jedzeniu to niezbyt dobry pomysł. Mi się wydaje, ze jedyny sposób to radykalny - komputer zachorował, nie działa. Nie włączać wcale przy dziecku. Zobaczysz, szybko się odzwyczai. A jeść przecież w końcu będzie :) Ja w każdym razie bym tak zrobiła.
A Oliwka jeszcze w nocy je, czy pożegnaliście nocne podjadanie?

aśku - Twój Ptych zachowuje się jak na 2 latka przystało :) Myślę, ze możesz mu troszke pozwolić porządzić :) Takie maluchy potrzebują czuć, ze mają na coś wpływ. Wyznacz sobie granice na co chcesz pozwolić, a na co nie i trzymaj się tego. Ja Leo pozwalam wybrać co zrobimy na śniadanie (zazwyczaj daję wybór 2 rzeczy), ale jak już zrobię i nie chce, to nie ma zmiłuj ;) Pozwalam mu też wybrac łyżeczkę, miseczkę, miejsce do siedzenia. To też ma swoje dobre strony (choć masz rację - jest upierdliwe) - maluch się uczy podejmowania decyzji, wyrabia sobie gust i czuje, ze jego zdanie też się liczy.
To co, wpadniecie do nas znów? W poniedziałek, czy wtorek? Jesli Tomek będzie wracał w nocy w pon. to wolałabym jednak poniedziałek niż wtorek, bo będzie chciał sobei rano pospać po podróży. Dam znać w weekend. A Leosiowi było smutno jak pojechaliście i powiedział, ze lubi Mateuszka. W sumie powiedział, że lubi Antosia ;) Pomyliły mu się imiona.

agatcha - z całego serca Wam współczuję. Dla mnie nie ma nic gorszego jak patrzeć jak się dziecinka męczy. I jeszcze zastrzyki! A ile ich będzie? Trzymajcie się. Zrób malutkiej testy z krwi na alergię. Sa najbardziej wiarygodne, można zrobić cały profil - wziewne, pokarmowe... Nie czekaj na skierowania. Szkoda zdrówka małej. A jeśli to nie alergia to trzeba by popracować nad odpornością. Antybiotyki potrafią sporo zepsuć. Trudno z nich wyjść jak się już raz zacznie... Ja całe dzieciństwo przeszłam na antybiotykach :( Jestem z Wami myslami. Ucałuj Zosieńkę.

adria - jak się czujesz? A kiedy mąż ma tą przepuklinę robioną? Jakoś w listopadzie miało być?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

zosia caly dzien nie spala i martwie sie jak wytrwa do 20 na zastrzyk;/ narazie ladnie buduje domek;)

mamaola ale Ty tez masz zmartwienia, te noce nie przespane;/ oby mąż jak wróci dal troche odpoczac;) a mowisz ze Leo siada na Lenke;)oj bedzie sie mścic malutka pozniej na bratu;))))
wlasnie ja tez myslalam o krwi, ale czy jak jest chora i bierze antybiotyk to bedzie wiarygodne? wiem co czynia antybiotyki i tez sie ich boje, ale szczerze mowiac po tym co przeszlysmy w srode w nocy mialam tylko chec jak naszjyszbciej sie z tym uporac. zastrzykow mamy 10, zostalo jeszcze 7;/
teraz wiem ze duzo daja inhalacje i przy nastepnym ,oby nie bylo, chorobsku bedziemy probowac odrazu od tego, mysle ze da sie wyjsc z tych chorob bez antybiotyków ale mysle jak lekarz ze najpierw trzeba wyjsc z tego dziadostwa p[orzadnie;/
a wlasnie z ta odpornoscia to sama nie wiem, wydaje mi sie wlasnie ze to wina alergi albo cos takiego bo przeciez zoska jest zahartowana(tak mysle), w morzu sie kapala jak zimno bylo i nic, na dworze gania codziennie, w zimnej wodzie sie kapie;) w domu chlodno... wiec nie wiem,,..zrobie testy zobacze;)
dzieki za rade;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Kochane

Dziekuje za troske, ja czuje sie juz lepiej, choc wczoraj bylo bez bolu brzucha, a dzis mnie troszke pobolewa, ale lekarz mowil, ze tak bedzie jeszcze przez pare dni.

Wiecie, dzis Julcia mnie rozwalila tekstem :) Jechalismy autem na zakupy i maz do fryzjera, a ze to byla pora jej spania, to Julcia byla juz marudna, w pewnym momencie zaczela powtarzac w kolko: wez mnie na rece, wez mnie na rece, itd... Maz tlumaczyl jej, ze musi byc w pasach, a ona swoje. W koncu ja mowie, zeby maz nie odzywal sie, bo to i tak nic nie daje. Julka jeszcze kilka razy powtorzyla swoje i nagle mowi: juz jestem spokojna ! I jak reka odjal, dziecko idealne sie stalo.
Jej tekst sie wzial stad, ze jak Jula sie nakreca i marudzi to ja ją łapię za ramionka, patrze na nią i pytam: juz jestes spokojna, a ona nie, wiec powtarzam to ze dwa razy i wtedy Jula mowi: juz jestem spokojna i zycie wraca do normy :)

Ostatnio Julka zaczela sobie wymyslac w co sie rano ubierze i codziennie konczy sie na sukieneczce, najlepszych bluzkach, fryzurach z duza iloscia spineczek ,kokardek. No mala strojnisia mi rosnie. A jak sie ubierze, karze mi w lazience popryskac ją perfumami.

Laura bardzo polubila masaze i cwiczenia :) bardzo sie przy nich usmiecha i gaworzy, az serducho rosnie.

WIECIE :) STRASZNIE FAJNIE BYĆ MAMĄ :))))))))

mamaola moj Krzysiek w niedziele idzie do szpitala, a w poniedzialek ma miec operacje. Strasznie sie o niego boje :/ Wspolczuje nocki, jak Ty dajesz rade potem funkcjonowac, naprawde bardzo bardzo Cie podziwiam. Jestes moim idolem :) U nas juz od kilku dni Laura zasypia ok 21, pobudka jedna miedzy 2, a 3, a druga albo o 5, albo o 7. A ja mimo to jestem niewyspana i w dzien marze o snie.

bettyy ojej jak juz blisko u Ciebie :) Kochana zycze Ci szybkiego i w miare bezbolesnego porodu. Trzymam mocno kciuki ! Daj znac :)

agatcha ciesze sie, ze u Was lepiej ! Niech to chorobsko juz Was opuszcza :)

aśku o Ptysiu sobie wymysla :) Fajnie, nie mozesz miec idealnie caly czas :) Zart :) Kochana tak to jest, dzieci probuja ciegle gdzie jest granica. Ja ostatnio zaczelam zwracac uwage na to, zeby za czesto nie mowic nie. Jak Jula robic cos co mi sie nie podoba to mysle o tym, jak wiele bedzie szkody z tego, jak niewielka to pozwalam. Chodzi np, o to jak bawi sie cukrem. Kiedys stanowczo mowilam nie, a teraz pozwalam, najwyzej pozbieram.
Co do zakladu to musialam na 24 godziny w czasie najwiekszej uzywalnosci, czyli w weekend, wrzucic na nk kolaz ze zdjec z najglupszymi minami. Koszmar jakis. Dalam komentarz, zeby nie czytac i nie komentowac, ale sama wiesz, bylo gorzej jak zle, komentarzy bylo chyba z 200-scie.

annaz Kochana ja bym zrobila tak jak mamaola schowalabym komputer i tyle, moze bedzie sie buntowac przez 1 czy 2 posilki, ale jesc musi. Mozesz np. w tym czasie opowiadac jej bajke, albo jakies historyjki.

A ja zastanawiam sie, czy z Jula nie wybrac sie do okulisty. Jula w telewizji oglada tylko bajke, czyli ok 20 minut dziennie, komputer bardzo bardzo rzadko, mozna powiedziec, ze wcale, a jakos ostatnio trze oczka i czasem tak bardzo mruga oczkami. Nie wiem co jest. No i ciagle odgarnia wlosy, ten gest, co Wam sie podobal. To chyba jakis tik, bo Jula nie ma wloskow na oczkach, ja ciagle jej spinam wloski, zeby nie szly do oczek.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

hej

post w tonie narzekania, zezwalam na nieczytanie;))))
jak ja nie lubię listopada.. choć ten 3 lata temu był piękny - wtedy dowiedziałam się, że jest we mnie mój synuś:))))
i tak chyba za bardzo wierzyłam w prawo serii, nasłuchałam, że niektóre kobiety zachodzą w ciążę zawsze w tych samych miesiącach. u mnie to nie działa:( wielkie rozczarowanie, szczególnie że była już niewielka nadzieja...od dwóch cykli mam ból brzucha w czasie okoołoowulacyjnym i czytałam na forum, ze wiele kobiet tak ma i często pojawia się to dopiero po pierwszej ciąży - mi pojawiło się 2 miesiące temu.No to jak wiem, kiedy jest owulacja, wszystko wydaje się proste;) no i był jeszcze jeden test ciążowy z leciutką, ale jednak różową linią, co prawda nie tam,gdzie powinna być, tylko dużo niżej i na teście, który jest już prawie przeterminowany;) ale wiecie, jak w coś chcesz wierzyć, to wierzysz;) no nic, temat skończony, bo w ciąży nie jestem, a ten test tylko niepotrzebnie rozbudził nadzieje, no ale z drugiej strony nikt rozważny by w jego wynik nie uwierzył ( zresztą nikt normalny by nawet tej linii nie zauważył;)))

do tego przykro mi, bo wczoraj zmarła pewna kobieta, którą znałam trochę,miała SM i była tak dzielna,pogodna, pełna ufności Bogu, a ja sobie myślę, jakie mam super życie i nie potrafię się do końca nim cieszyć... nie wiem, czemu tak jest. przecież wszystkie mamy problemy, a ja chyba się za bardzo nad sobą użalam, ale taki mam charakter, dziś cały dzień mam do kitu.

do tego z mężem nie mam kiedy pogadać, wczoraj szedł na piłkę, jak wrócił, ja już praktycznie spałam,dziś poszedł na mecz do kumpla, wiedząc, że mi tak źle... kurczę, ja bym została sama z siebie, jakbym widziała, ze ma takiego doła:(( on zawsze zasłania się, ze musi mieć też swoje życie ( choć rzadko wychodzi, to fakt,ale jak już ma zaplanowane wyjście to nie ma opcji, żeby zmienił plan) tylko ja poświęcam się totalnie rodzinie, oczywiście ja tego chcę, ale nie wpadłabym na pomysł, żeby go w piątek wieczorem samego zostawić, bo wiem, jak mało mamy czasu dla siebie. widać jemu to nie przeszkadza:( ale jak coś próbuję powiedzieć, słyszę, że to sporadyczne jest i o co chodzi... no ale ma swoją piłkę w czwartki, ja 2 miesiące chodziłam na jogę i zrezygnowałam, przez plecy, bo nie moge na razie podczas rehabilitacji,ale wiem, ze nie wrócę na razie, bo czułam mimo wszytko, że Antek na tym cierpi.już i tak ma mnie mniej niż miał dotąd. mi nie zależy na wyjściach, wolałabym, żeby mąż na poprawę humoru jakąś komedię wypożyczył, zrobił ciepłą herbatę i został ze mną;(
szczególnie że łamie mnie w kościach i mam dreszcze od wczoraj, dziś już lepiej - wypiłam wczoraj wiązówkę i lipę - polecam! przemęczenie, stres i jakaś taka depresja jesienna i pewnie zwalczam jakiegoś wirusa...

Antek odpukać dobrze, ale kaszel po katarku go znów 2 tygodnie trzymał.. na szczęście to tylko to i mija samo.

to sobie ponarzekałam, widzicie, ja taka zrzęda potrafię być, jak mi źle - nic dziwnego, że mąż mi ucieka w piątkowy wieczór;))

a pytałyście o plecy, mam rehabilitacje, tzn. fizjo była u mnie raz w tym dniu, co mi się to stało i drugi raz w środę i mówi, ze pięknie moje cialo się leczy, jakies łańcuchy mi poszły, ale przeskoczyłam jeden i teraz "naprawiała" mi drugi, więc w najgorszym przypadku jeszcze musi zrobić pierwszy, ale być może uda się, ze to był koniec terapii. teraz specjalne ćwiczenia na mięsień poprzeczny brzucha, bo od tego mam zacząć wzmacniać, no i na razie nie mogę na jogę,bo sobie ponaciągałam nie to co trzeba, najpierw muszę być zdrowa, w sensie kości musza być na swoich miejscach, żeby można było ćwiczyć.i wiecie, naprawiała mi stopę;)odkąd pamietam bolało mnie pod tym wklęśnieciem na stopie,ona mi coś ponaginała i mi kość wskoczyła na swoje miejsce i ból momentalnie minął:))))

Antoś wczoraj powiedział mi "Kocham Cię" -dotąd było ja kocham mamę:))))) i całuje mnie prosto w usta;) boję się o próchnicę, ale jak mu odmówić;)

no już mi lepiej, jakby nawet dreszcze i łamanie w kościach przechodziło;) dzięki ze jesteście:)))

Odnośnik do komentarza

adria dobrze, ze już Ci lepiej!!! trzymam juz kciuki za męża!!!!o widzisz słodkie to z włoskami,ale jeśli faktycznie ich nie odgarnia,to może faktycznie lepiej iść, bo może coś jej tam przeszkadza w widoku. z Laura ćwiczenia i masaże na pewno pomogą, nawet gdyby było coś nie tak, ale wierzę, ze jest dobrze. Julka strojnisia:))) słodko. ja pisałam już kiedyś, ze Antek sam też mówi : już się uspokoiłem, bo ja zawsze mu mówię, ze może sobie płakać, że wiem,że mu źle, że jest zły, ale nie możemy ( myć zębów na leżąco, dosypać po raz piaty rodzynek do kaszki, itp)a jak się uspokoi to niech da znać;) i jak już się wyzłości daje;) i jest z siebie taki dumny:) myślę, ze własnie o to w tym chodzi, żeby dzieci nauczyły się same uspokajać. aaa mamaola wiesz, ze Antos coraz chętniej rysuje złość;) i kiedyś mówię, co narysujemy babci, a on : złość;)))) hehhe

mamaola dajesz radę, podziwiam!!!!!! a może jednak mówił o Antosiu;)) Antek wspomina często Was, twoje dzieci są dla niego modelem rodzeństwa, codziennie mówi, ze on chce malutka siostrzyczkę i starszego braciszka, a jak się naje, to mówi, ze ma w brzuchu siostrzyczkę;) a na pytanie, czy chłopcy mogą mieć,mówi: nie, tylko panie. i potem pyta, czy ja mam dla niego siostrzyczkę;( ale mała siostrzyczka to Lenuszka, a starszy braciszek to Leoś;) a co do mieszania imion, to Antos tez miesza ale Majeczkę z Zosieńką( tak mówi : Majeczka i Zosieńka) i czasem mu się zamienią:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...