Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!!!!!!!!!!u nas bez zmian, martie się bo inhalacje nie przynoszą narazie efektu-może za krótko jeszcze?w związku z czym nocki nieprzespane a wdzień mamy jedną drzemkę 2-3h.Z jedzeniem hmmm loteria ale doprzeżycia.Olinka powoli stawia kroczki narazie malutko i tylko popołudniu jakby rano nie pamietała nowej umiejętności pozatym powtarza dużo zwrotów i coraz częściej zajmie sie sama zabawą ale uzależniłasię od laptopa najchętniej siedziała by przed nim od rana do wieczora i słuchała piosenek co chwilkę chce inną a filmik z Leosiem nadal króluje zna go już na pamieć.
Mamaola jak nocka i humorek Leosia?
Adria może lada dzień Julce wróci apetyt skoro żadnych innych dolegliwosci brak
3nik ach ten Antoś wielbiciel kobiecych piersi hehheheh buziak dla niego
LiMonia miłej wyprawy do Zoo
Aśku jak tak ptyś i katar?
karola oby nasze dziewczynki jak najszybciej ruszyły na dwóch nóżkach juz na dobre
U nas dzis zimnooo wietrznie brrr był spacer ale krótki z tatą-maż jest na urlopie.

http://s2.suwaczek.com/20071006040113.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl20mma0t8blhm.png

http://s2.pierwszezabki.pl/039/0392269b0.png?3087

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie,
ja tak z doskoku jak to ostatnio bywa. Piszę z pracy teraz, bo jeszcze dzieci nie przyszły.
Czytam Was i oczywiście kibicuję w sukcesach maluszków i trzymam kciuki za zdrówko, tylko żal że nie mogę każdemu odpisac.
U nas dobrze bo Angelika grzeczne, szybko uczy się nowych rzeczy a 4 godziny rozłąki jak ja jestem w pracy chyba nawet jej służą bo opiekunka jest wspaniała, bawią się tańczą, śpiewają, czytają książki więc jak wracam do domu moja Iśka jest rozbawiona na całego. Tylko od 5 dni walczymy z katarem a od 3 dni z gorączką raz 37,5 a za 5minut nie ma gorączki takie dziwne to jakoś, ale myślę że po szczepionce to może byc.
Teraz pewnie ciężko będzie mi znaleźc czas i pisac, ale czytam Was od deski do deski:smile_jump:

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

W nocy u nas dziś więcej pobudek, ale za to tylko 2 lub 3 karmienia. Resztę pobudek załatwiło przytulanie :) No i po porannym cycaniu dopiero mleczko do drzemki. Poza tym 2h byliśmy na dworze, choć dziś dość zimno i wiatr duży. Ale słońce się czasem przebija, więc co to dla nas :) Byliśmy w parku, zbieraliśmy liście, kasztany, zołędzie, patyki i inne skarby :)

A po południu jedziemy na obiadek do teściów, więc mogę sobie poodpoczywać.

annaz - oj, a liczyłam, ze te inhalacje coś pomogą, tak dobrze się zapowiadało! Zobaczysz, zanim się obejrzysz to Oliwka będzie już śmigać na nóżkach :) Leo na początku to tylko po trawie chciał chodzić. A teraz, zasuwa po każdej nawierzchni :)

limonia - o! Świetny pomysł z zoo :) Życzę wielu wrażeń i żeby się Mai podobało :) A ja dziś na spacer zabrałam książeczkę "Przyroda", którą często czytamy z Leo i pokazywałam mu liście, drzewa, żołędzie, kwiaty - na obrazku i "na żywo" i bardzo mu się podobało :)

aśku - no z gardłem coraz lepiej, ale rano jak się budzę, to jest ciężko. Ale mam nadzieję, ze już teraz się zupełnie wyleczę.
Fajną niespodziankę Wam zrobił Ptych :) Wie, gdzie najlepiej :) Super, ze noc spokojna :)

karola - współczuję ząbkowania. Leo też kiepsko przechodzi. Ale my 4 produkujemy. 2 już są, trzecia wychodzi właśnie, a czwarta jeszcze "w drodze".
U nas Leo umiał mówić tata i bardzo często to powtarzał, a jak się nauczył mama, to tata juz nie potrafi... Dziewczyny mają rację, pewnie pracuje teraz nad chodzeniem. Potem będzie język szlifować :)
A praca mgr już obroniona?

3nik - a to wiercipięta z Antosia, pobiegać sobie musiał w nocy :) Nie dziwię Ci się z odstawieniem. Ja też o tym myślałam. Choć mam nadzieję, ze uda się mieć te 3 karmienia dziennie. Tak jak aśku pisze - ja też słyszałam, że najlepiej "drastycznie". Zakładać bluzki jak najbardziej zabudowane i obwiązać piersi bandażem - żeby nie było ich widać, czuć... Myślę też że najlepiej by było gdyby Antoś w tym czasie miał dużo atrakcji - może jakiś gości, spacery, zabawy. Jak najbardziej go rozproszyć. No i pewnie przyda Ci się pomoc, szczególnie w nocy. Myślę, ze Antoś łatwiej zaśnie u kogoś niż u Ciebie bez piersi... Mówią że najlepszy sposób na odstawienie to wyjechać na kilka dni, ale to moim zdaniem zbyt duży stres dla dziecka. Szczególnie takiego jak Antoś...
A zdecydowałaś się już na 100%?

adria
- a jak Wy Julcię karmicie? W krzesełku, na kolanach, czy sama je? U nas w takie dni, co Leo nic nie chce jeść, to pomaga karmienie podczas zabawy. Wiem, ze to nie jest rozwiązanie idealne, ale czasem można skorzystać... A może dawaj jedzonko lalce czy misiowi a potem Julci? To taki czas dla maluchów, że intensywnie się rozwijają, wszystko je interesuje i nie ma czasu na jedzenie... Leo kiedyś siedział i babrał się w jedzeniu 30-40 minut. A teraz jak 10 usiedzi to jest super. I też wymyślam potrawy, stoję godzinę w kuchni, a on po pierwszej wyłeczce wszystko wypluwa. Albo nawet spróbować nie chce... Póki co się nie martwię.
A miałam Ci pisać o wątróbce. Moim zdaniem wszystko zależy od pochodzenia takiej wątróbki. Jak masz zaufane źródło (od gospodarza, który nie stosuje hormonów czy antybiotyków) to jak najbardziej, to cenne źródło wit a i d. Ale takiej sklepowej to nie radzę. W wątrobie gromadzi się największa ilość toksyn, bo to narząd do ich usuwania. I szczególnie u kurczaków to problem, bo one najbardziej faszerowane właśnie hormonami i antybiotykami. Lepiej już indyczą albo z królika.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

ech - no wlasnie jeszcze nie obroniona bo nie podali terminów :( wchodze na strone uczelni ze 3-4 razy dziennie jak nie wiecej i sprawdzam
dzisiaj dałam Mai w rączkę kotleta z piersi kurczaka - tzn kawałek a ona jak tylko zobaczyla miska to go z tym kotletem zaczela gonic aby mu go dac... po kilku minutach sie wnerwilam i psa wyprowadzilam na przedpokój i ... o dziwo usiadla na dupce i zjadła ten kawałek - niby duzo nie ale zawsze cos - wiec tak sie zastanawiam czy to aby nie wina tego ze pies jest zawsze w pokoju gdy chce jej dac jesc i woli go nakarmic...
ostatnio próbowalam nauczyc ja jedzenia widelcem (dla doroslych) no i troszke jej sie udawalo - zalezy co chcialam zeby zjadla - spagetti takie jak dla nas tylko z podzubanymi kluseczkami jakos jej szlo ale same warzywa bez miesa nie przejda - ona chyba miesna po ojcu :/
a własnie - jak to u was jest z jajkiem?? moja nie chce jesc wogole - ostatnio zrobiłam "tosty po studencku" odsaczyłam z tłuszczu to zjadła ale samego jajka czy to w formie jajecznicy czy ugotowanego na twardo nie tknnie :/

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

mamaola natchnelas mnie dzis. Maz wrocil z pracy i pojechalismy do parku :))) Byl cudowny spacer, sesja zdjeciowa, zbieranie lisci, zoledzi. Super. Dzieki za pomysl. Niestety Julcia sie wywrocila i biedniutka sobie zdarla caly policzek, ale i tak byla szczesliwa. Co do jedzenia to roznie: dajemy jej zeby sama jadla, sami karmimy, zazwyczaj w krzeselku do karmienia, ale czasem jej probuje cos dac podczas zabawy. Wymyslam nowe smaki: slodkie, ostrzejsze, slabsze i nic :((( Dzis zrobilam sobie budyn i z zamrazarki wyciagnelam mus truskawkowo i dalam Julii ze 4 lyzeczki musu i ze 2 budyniu i jadla chyba z godzine :(((

Dzisiaj udalo mi sie jej wcisnac ziola :))) Nie dalam jej z soczkiem, tak jak pisalas, tylko parzylam jakies 20 min, a nie 30 min. poslodzilam i do kazdego 30 ml, 3 x dziennie dodalam 70 ml herbatki koperkowej i wypila.
Co do watrobki to czasem mam watrobke od mamy, ale teraz kupilam sklepowa :( Julcia zjadla ze 3 kawalki i widzialam, ze jej smakowalo, wiec bede brac od mamy i jej robic.

LiMonia jestem ciekawa jak tam wizyta w zoo ?? Majeczka pewnie zmeczona i zadowolona :))) A robiliscie fotki ??

aśku no co sie dziwisz :) MAteuszek steskniony za Wami, a szczegolnie za tatusiem.

annaz gratulacje za kroczki :))) Moze te inhalacje za krotko robisz jeszcze ? I dlatego.

3nik Kochana tak mi Was szkoda z tymi nockami, mysle, ze ciezko bedzie z odstawieniem, ale wiesz, najgorsze pierwsze dni, ale mysle, ze jak sobie poradzicie to zaowocuje, chociaz u Was tez problem z zanoszeniem, wiec moze byc ciezko. Jak Antos bedzie chcial, a nie dostanie to zeby sie nie zaniosl ? ! Kochana jestem myslami z Wami. Mysle, ze dacie rade, co najwyzej to bedziecie miec nocne wystepy hehe

guga najwazniejsze, ze sie u Was uklada, ze Isia szczesliwa. To cieszy :))) Martwilam sie jak to u Was bedzie a tu prosze...wszystko jak najlepiej. A co do goraczki to moze faktycznie po szczepieniu. Obserwuj i zobaczysz, a jak nie przejdzie to zawsze do lekarza mozesz podejsc. Zdrowka dla Isi.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzień w sumie przyjemny. Leo spał 3h!!! Tylko z pobudkami na cyca. U teściów było fajnie, tylko po godzince Leo już tylko mama i mama i na rączki i do nikogo innego nie chciał, moja przylepka. Myślałam, ze nie będzie chciał zasnąć bo spał do 15:30 ale bez problemu się udało. I w sprawie zasypiania coś się zmieniło. Nawet jak Leo nie zaśnie przy piersi to nie wstaje jak to było wcześniej tylko się do mnie tuli :) I albo zasypia przytulony albo po chwili tulenia chce jeszcze mleczka i zasypia.

I mamy nowe słowo. Leo na klucze mówi dudu/dziudziu z takim fajnym akcentem :) Nie mam pojęcia dlaczego tak :) I próbuje klucze wepchnąć do zamka. Oczywiście po chwili zabawy kończy się rozpaczą, bo klucz nie chce wejść :/

adria
- super, ze Julcia wypiła :) A miałam pytać jak długo parzysz i proponować słabszy napar :) Ale zapomniałam. 30 minut to bardzo długo. Myślę, ze jak skrócisz do 15 a nawet 10 to nie będzie problemu, bo i lawenda i melisa działają uspokajająco ze względu na olejki, a one się łatwo uwalniają. Im dłużej parzysz tym więcej gorzkich substancji przechodzi.
Cieszę się, ze byłam natchnieniem do spaceru :) Biedna Juleczka, oby się szybko zagoiło.

karola
- u nas też mięso króluje :) Parówkę to zje w każdych okolicznościach :))))
Co do jajka, to Leo kiedyś chętnei jajecznicę jadł i jajko na twardo, potem przestał lubić żółtko, a ostatnio to nic z jajka już nei chce.

guga - zdrówka dla Isi. U nas też ostatnio katarek królował.

annaz
- mam nadzieję, ze masz już internet. Ząbki jak najbardziej mogą się psuć, czasem niezależnie od warunków, tak genetycznie, ale generalnie sprzyja temu rzadkie mycie, cukier w diecie i picie przez smoczek. A z tego co wiem, to Oliwka w nocy pije mleko, a mm jest słodzone. Coś takiego się nazywa próchnicą butelkową. Ale mam nadzieję, ze u Was to tylko jakieś przebarwienie. Najlepiej do dentysty się wybrać. Bo jak to próchnica, to trzeba szybko działać.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Włąśnie Majcia zasnęła po mleczku i kąpieli :)
Wyprawa do Zoo bardzo udana!! Maja była jak w amoku,co rusz to nowe zwierzątko. Trafiliśmy na karmienie uchatek,Maja patrzyła na nie z wielkim zainteresowaniem,nawet pod koniec zaczęła wydawać z siebie podobne dźwięki :) Z kolei jak zobaczyła na wyciągnięcie ręki żyrafę i porównała do swojej małej przytulanki to aż się lekko wzdrygnęła. Patrzyła na nią z zaciekawieniem,ale tak mocno we mnie wtulona... zresztą ja też pierwszy raz widziałam żyrafę z takiego bliska - cudna była!!!Widzieliśmy z zza szyby walczące goryle-strach się bać ;| ale najwięcej radośći wyzwoliły w Mai małpki kapucynki!!! Maja stała przyklejona do szyby, z wyciągniętą rączką,a one przybiegały do niej i dotykały szyby na wysokości jej rączki po czym uciekały :) ... i tak w kółko. Maja śmiała się w głos i to tak radośnie,że aż przechodzący ludzie oglądali się za nią. Mnie też na długo w pamięcie pozostanie ten moment!!! W drodze powrotnej,zmęczenie szybko dało znać i Maja słodko sobie zasnęła,w domku tylko szybka kąpiel,mleczko i w mig zasnęła :) WYprawa do zoo wspaniała,a emocje i radość dziecka nie do opisania!!! Polecam mamusiom które jeszcze nie były!!!

Anazz Oj jak mi przykro... a może na efekty jeszcze za wcześnie?? O to brawo za kroczki i zdrówka dla Olinki!!

Guga Cieszę się ,że Isia zaprzyjaźniła się z opiekunką i wita Cię po pracy radosna!!! A jak Ci się pracuje po powrocie?? Oj gorączka... u nas też poszczepienna,tylko z wysypką :( Zdrówka!!

Mamaola Spacerek po parku na pewno bardzo miły!! Ja też muszę chyba odgapić :) Zwłaszcza zbieranie listków,gałązek itp My też dzisiaj zabraliśmy ze sobą do zoo ulubioną książeczkę Mai z dzikimi zwierzątkami i porównywaliśmy sobie :) Największe zdziwienie było przy żyrafie :)
To sobie Leoś odespał ;) Może ten spacerek i świeże powietrze tak Go wymęczyły :)
Brawo za nowe słówko!!!
Cieszę się że z gardłem lepiej- i tak trzymać!!

Adria O, Wy też na podboju lasu :) Super,na pewno macie piękne zdjęcia-jak zawsze!! A może się pochwalisz?? Bidulka z Julci,ucałuj ją w polika,niech się szybko goi!! Maja też ma jeszcze ślad na policzku-pamiątka za zabawie pudełkiem na zabawki ;|
Tak,my też uwieczniliśmy wyprawę do zoo na aparacie i kamerze - jakby inaczej :) A wycieczka bardzo spontaniczna i bardzo udana :) Wreszcie Maja porównała swoją żyrafkę z wielką żyrafą- oko w oko niemalże,żyrafo była na wyciągnięcie dłoni - piękna ... zresztą Wy przecież tez ost to przeżyliście i tez chyba w Opolu :) Cudnie!!

Karola
U nas Maja jak nawet lubi jajko,nawet czasem dostaje takie zgniecione na łyżeczce żółtko i zajada :)

Miłej nocki Mamusie!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

Hej

U nas piekna nocka, nie wiem czy to zasluga ziol, ale Jula przespala cala noc bez pobudek w lozeczku, co dla mnie jest cenne, bo w koncu mam miejsce na lozku.
Ale jak ją rano zobaczylam, to az mi sie plakac zachcialo. Policzek ma bardzo spuchniety i caly podrapany od upadku :( Mysle, ze ją boli, bo caly ranek plakala, dopiero potem sie uspokoila i ogladala z ogromnym zaciekawieniem Kroliczka Titou. Wklejam Wam linka, nawet ja go polubilam.
Jak Julcia pije np. herbatke to siada sama sobie w foteliku takim niskim w kuchni i pije, a dzis mnie zakoczyla, bo wziela herbatke i poszla przed komputer pic hehe nie mogla sie rozstac z kroliczkiem.

A ja tak patrze na suwaczek. Julia ma juz rok i dwa miesiace, ale ten czas leci.

LiMonia o ! fantastyczny dzien mieliscie, Majeczka skorzystala z pogody, zeby odwiedzic zwierzatka. Pewnie musialo byc zabawnie jak sie patrzyla na te wszystkie zwierzatka :)))) z ogromnym zainteresowaniem. Moze pochwalisz sie fotkami ?? A moze jakis filmik ? Chetnie z Julą obejrzymy :) A co juz nie mozna glosowac ?? Wkleilam dzis link i juz nie ma tej opcji oddaj glos ?

mamaola a wiesz, ze Jula tez nie bardzo chce jajko teraz ? Kiedys je uwielbiala, a teraz jak sie zapomni to zje. Ciekawe czemu tak. Ale widac, ze dzieci tak mają skoro Leos tez nie chce. Piekne spanie 3 h, pewnie i Ty sobie odpoczelas :))) A czemu na klucze tak mowi to nie mam pojecia, probowalam skojarzyc z jakims brzmieniem, ale nic nie pasuje :) Leos po prostu stworzyl sobie swoj wlasny slownik. Tylko Ty sobie zapisuj, bo ktoregos dnia bedzie cos chciala, a Ty nie bedziesz wiedziala co hehe A tak swoją drogą ja jak bylam mała to na łyzeczke mowiłam jutu, a na skarpetki ciemciem :))))

3nik a co u Ciebie ? Wczoraj nie pisalas ?? Dzis macie te zajecia w szkole ?? Trzymam kciuki, zeby sie udaly i zebyscie juz na stale wprowadzili.

aśku jak u Was nocka ?? Jak katarek ?

Milego dnia

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze jedno zapomnialam, Jula tak bardzo uwielbia bawic sie garnkami, lyzkami, talerzami, itp. karmi te swoje lale i misie i sobie pomyslalam, bo ostatnio kupilam jej komplet plastikowwych filizanek, lyzeczek i talerzykow, ze moze jej kupie taki zestaw. Tylko nie wiem, czy to troche nie za wczesnie, ale z drugiej strony skoro ona otwiera piekarnik w kuchni i wklada tam blaszki to moze taka kuchnie wykorzysta :)

FANTASTYCZNIA KUCHNIA DLA DZIECI Z AKCESORIAMI HIT (1814265027) - Aukcje internetowe Allegro

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria - titu jest mi znany z baby radio - ma fajne piosenki :)
z tym zadrapaniem współczuje... a czas leci... Magda też dzisiaj 1rok 2 mies i 10 dni :D
na szkoleniu pod koniec na obiedzie była zona i córeczka trenera - córeczka 9 mies... jak ją zobaczyłam to pierwsza myśl - moja w tym wieku na pewno taka malutka i bezbronna nie była :D
pomijam fakt że mała już zaczyna raczkowac a mojej w tym wieku sie ruszyc d*** jeszcze nie chciało :)
w klubie też Magda jest chyba jedną ze starszych - jest jeden 1,5 roczku, ale chyba nie codziennie, albo rodzice zrezygnowali bo ponoć dość mocno przeżywał rozstanie z rodzicami...
I opiekunka [starsza z kilkunasto letnim doswiadczeniem jako przedszkolanka(!)] powiedziaął cos co mi się bardzo nie spodobało... Magda uderzyla chłopczyka [młodszego] autkiem w głowę... to zaraz dzieci zostały rozdzielone i jedna próbowła uspokoić poszkodowanego a ta starsza wzięła Magdę tak zeby zająć ją czymś innym... akurat weszłam po Magdę, pani w 2 slowach wytłumaczyła co się stało i do Magdy z tekstem 'za to o zrobiłaś nie powinnam cię teraz puścić do mamy!', dość stanowczym tonem - ręce opadają...
znajomych córeczką [3latka] podobymi zdaniami zniechecili do przedszkola - opiekunki mówiły, ze jak dzieci będa niegrzeczne to rodzice po nie nie przyjdą.. i dziecko po 2 tygodniach zaczelo sie bac chodzic do przedszkola... dopiero pozniej sie wydało dlaczego :/
A w drodze powrotnej Magda była jakaś taka przygaszona... w ogóle nawet o usmiech było trudno... nie wiem, ale chyba będę musiała troszkę bardziej podpytać co dzieci/z dziecmi robią od tej 9 do 13... bo teraz jak zapytam o cos to odpwiedzi sa w stylu:
ja - i jak Mgada?
o - bawiła sie,
ja - spała coś?
o - 1h,
ja - zjadła?
o - obiadku troszke,
i tak trzeba ciagnac za jezyk
bo w ogole jakos tak do tej pory jak przychodziłam to pierwsze co to chciala sie dorwać do cycka... a wczoraj nic.. od razu 'papa' i kierunek drzwi...
dodam ze robi im siku, jak w domu nie zrobi kupy to tez kupe w pieluche... i panie mowia ze przez sen.. podczas gdy wiem ze ona przez sen po prostu nie robi... nawet ostatnie kilka dni spi bez pieluchy... w domu tez wszystko ladnie do nocnika laduje
one sa 2 dzieci jest 4 [wliczajac Magde] to nie wierze zeby nie mozna bylo przypilnowac, tym bardziej ze teraz tylko Magda jest tam chodzaca, 2 jest raczkujacych i 1 w ogole stacjonarne z tego co widzialam... i czasem byl ten 1,5r ale ostatnio go nie widzialam

a co do kuchni, w klubie cos takiego maja... i jak Mała che sie dorwac do zwyklej kuchni to taka bedzie przynajmnirj bezpieczniejsza... pytanie czy da sie oszukac?

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Witam się po ciężkiej nocy. Pobudek multum i wszystkie cycowe. Od rana humorek średni, wszystko małego z równowagi wyprowadza. Szykowałam go na spacer i coś zaczął płakać i że do cycka chce a jak go przystawiłam, to zasnał... Co wywala nasz dzień do góry nogami. No ale widocznei potrzebował... Po takiej nocy nie dziwię się, ze niewyspany...

adria - śliczna noc :) To się mogliście z mężem porządnie wyspać :) Pomysł z kuchenką fajny, tylko nie wiem, czy to zastąpi zabawy w prawdziwej kuchni ;)
Biedna Julcia. A smarujesz jej to czymś? Można bepanthenem czy alantanem, to przyspiesza gojenie. O ile da się dotknąć w to miejsce... Ucałuj ją w główkę ode mnie.
A co do słówek, to zapisuję w pamiętniku Leo, ale na razie jest ich na tyle mało, że mogę zapamiętać ;)

limonia - super, że wycieczka do zoo udana :) I że Majeczka tak chętnie zwierzaczki oglądała :) Też bym chciała zabrać Leo ale my wszędzie mamy daleko :( Pewnie najbliższe w Poznaniu...

realne - masakra z takim straszeniem dzieci!!! Mi się wydaje, ze to wszystko tylko dla własnej wygody. Po co zmieniać pieluszkę, czy wysadzać na nocnik, dziecko najleiej zastraszyć, to będzie ciche...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuski.
ptych sie dobrze czuje ,ale niestety to był katar niestety alergiczny. juz wczoraj nie miał kataru wiec mu nie podałam leku i wieczorem temperatura i znowu nie mógł oddychać.Po podaniu znowu leku juz po godzinie była poprawa.Dobrze ze nie czekałam i dałam mu pierwszego dnia lek, bo by się rozwnęło i ptych by bardziej się męczył ,a tak mało miał wydzieliny w nosku i nie było potrzeby odciągać. Idziemy zaraz na plac zabaw to zupełnie odzyska humorek.

    LIMonia
to znaczy ptych zawsze z nami spał na swiom łózeczku ale koło nas tak ze moze w każdej chwili się przemieszczać:)ale raczej tego nie robił.Wspaniale sie Maja bawiła szkoda ze u nas nie ma ptych to by piszczał ,pewnie na małpki najbardziej :) fajnie mieliście:)
    Annaz
no przykro mi ze nie pomagaja inhalacje,ale może pomogą. No widzisz i chodzi :) a to ptych tez wieczorami zaczynał jak mąz był w domu to wtedy chodzenie było .no nie ma kataru szybko przeszło bo to był z powodu alergi :(
    Guga
u Was tez katar:( no pewnie juz zdrowa Isia ,,,to super ze taka niania się trafiła:) a jak rączka juz wyleczona
    Mamaola
to dobrze ,że juz gadrełko lepiej to takie upierdliwe jak boli :/fajnie spedzacie czas:) a my tylew domku dzis wychodzimy poszleć:) może w tygodniu podjade na słonko jak bedziesz się wybierac na plac daj znać :) musze zobaczyć jak Leoś juz ładnie chodzi pewnie lepiej od ptycha bo jemu cos trudno równowage łapać:)ale mi sie podoba jak tak nieporadnie chodzi tak jakby cały czas sie uczył :)
    [list] Adria
[/list] no dziwie sie bo jak nie zauważyłam jak taki kloc;)przeszedł. Tak za tata to jest bardzo ja wychodze i wracam to nie ma reakcji zadnej.ale to dobrze chciaż myśle ,że to jeszcze sie zacznie on jest jeszcze mało swiadomy zoawiania.To superowo ,ze Julcia pije ziólka :)
oooo az tak ma policzek :( strasznie niefortunnie upadła:( biedulka niech sie szybko goi!!!

Odnośnik do komentarza

My mamy dziś dziwny dzień. Leo pospał godzinkę, po czym chciałam go zabrać na spacer i szykowałam go ... 1,5h. Co chwilkę był o coś płacz, do tego kupa w międzyczasie, a jak już miał buty, to się okazało, ze głodny ;/ Ale w końcu wyszliśmy i o dziwo udało mi się małego uśpić o 14:30 znowu przy czym ... ja też zasnęłam. I nawet nie wiem kiedy. Teraz Leo jeszcze śpi, więc pewnie będzie długie buszowanie wieczorem. Ale widać potrzebuje, coś się dzieje.

aśku - fajnie, z chęcią Was zobaczę :) Maluchy będą mogły pobuszować razem na 2 nóżkach :) Ja oprócz basenu w poniedziałek nie mam żadnych planów.
A wiesz, niektóre leki na alergię też pomagają na zwykły katar, więc może to nie alergia?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

dziś już lepiej... nawet udało się z sucha pieluchą wrócić!
ale ta 'starsza' była tylko do południa to sobie z młodsza porozmawiałam.
Magda generalnie się bawi - autkami, w kulkach, układa klocki etc...
Dziś zawołała siku - wołała kilka razy, ale zrobiła tylko raz... przed snem... spala 30-40minut :)
i jak Magda zrobiła siku to ponoć jeden z chłopców [1rok] też domagał sie wysadzenia... nic nie zrobil, ale posiedział chwilkę - zawsze cos :)
dałam Magdzie cycka - bo mnie puścic nie chciała - chyba sie bala ze znikne... dała si ena chwile odłożyć i zajela zabawa tak ze mogłam cyknac fotke - zaraz wrzuced na aguagu :)
pozniej na dwor - chciała isc na plac zabaw, po placu zabaw spowrotem chciala do klubiu i nawet jak sie schowalam za sciana jej to nie przeszkadzalo...

aha i Magda sama schodzi i wchodzi po schodach... na 2 nozkach - raczkami trzyma sie poreczy

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Mamaola tak tez pomyslałam,ze mógłby pomóc ale az tak by nie było wydzieliny z noska tylko zapchany nos bo oddycha jeszcze przez usta.
To fajnie jak masz czas to sie w tygodniu umówimy oby pogoda była.mnie jeszcze ta piosenka rozczula hi hi a w sowie zakochany hi hi
Max&Nina - Duo Câlin Version OFFICIELLE - YouTube
Realnie to juz ładnie chodzi ,lada moment pusci poręcz :)
Adria jak Juleczka i policzuś .mi ptych sie zadrapał w czoło ,ale kreche ma i nie wiem kiedy:/ ale nic poważnego.

--- my tez dzimny dzień mielismy ptych spał raz 5 minut i 2 raz 20 ,bo czasu nie miał bawił sie z dziewczynami kolezanki ,ale sie cieszył . Zeczony ,ale przegrzeczny jest tylko nie jadł dzis prawie nic. Jutro do babci na obiad jedziemy do bawialni na zajęcia.

Odnośnik do komentarza

Bylysmy z Julą na dlugim spacerze, wpadla mi w pokrzywy, ale sie skrzywila i poszla dalej, a bąbelki na raczce byly. Taki maly Gapciu mi rosnie. Ale za to byla bardzo dzielna i pomagala tacie w pracach domowych, poroznosila chyba po calym domu srubki i klucze, a maz szukal :))) a jak sapala przy tym :)) Maly Pracus.

aśku szkoda Ptysia :( a ten katar alergiczny to chyba bardziej umeczy niz zwykly :(( Ptysiu nie jadl dzis ? Moze u babci nadrobi. Ooo Ptysiu ma kolezanki ?? Fajnie, ma towarzystwo. Juli policzek juz lepiej, nie jest spuchniety, ale dotknac sie nie da. Masz wiadomosc :)

mamaola jak po tych drzemkach wieczorne usypianie ?? Mysle, ze reszta dnia u Was lepsza ? Leosiowi humorek wrocil ?

3nik jak zajecia ??? Jestem bardzo ciekawa ??

A ja Wam sie pochwale :) Jula zjadla na sniadanko kromke chleba razowego z duszonym indykiem i pomidorka polowe. Na obiad zjadla zupke i troszke od nas kluski ślaskiej z kurczakiem. Na deserek mus z winogron i banana. Na kolacje mleko 220 ml :)))))))))))))
Moze jakis przelom ?

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

aśku - nie chciałabym, żeby tą poręcz puszczała :D
jednak bezpieczniej będzie jak tą poręcz będzie trzymać... podobnie z chodzeniem po mieście - chcę ją nauczyć, że na dworze chodzi sie albo za rączkę blisko, albo trzymając wózka... znalazła sobie jedno miejsce gdzie się trzyma i tak maszerujemy sobie obie :D
dziś jak wracałam trafiłam na panią też lipcówkę [ale nie z forum] chłopczyk z 31.07 i też zastanawiała się nad tym klubem to powiedziałam jak to wygląda u nas z mojej perspektywy... że można się dogadać i np posłać na godziny w wybrane dni... pogadałyśmy troszkę, Magda mi kilka razy uciekła, a pani z podziwu wyjść nie mogła jak Magda ładnie chodzi, bo jej synek tylko przy meblach lub za rączkę etc - ponoć ich synek też miał być Magdalenką - a tu niespodzianka :D

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Leo spał do 16:20, czyli 2h po południu. Zjadł troszkę obiadu i przyjechali moi rodzice. Ale się cieszył. Było słońce, to poszliśmy wszyscy na plac zabaw. Leoś tylko patrzył na każdego z nas po kolei jakby nie wierząc, ze naprawdę wszyscy idziemy :) I bardzo fajnie się bawił. Głównie z dziadkiem i go na krok nie chciał odstąpić. I nawet ładnie za rączkę z nim szedł :) Tylko potem jak już był zmęczony to było mama, mama :) Koło 20 już zaczął ziewać, więc szybkie mycie i o 20:40 już spał, czyli całkiem nieźle poszło. Tylko długo zasypiał. Ze 30 minut.

3nik - jak poszło na zajęciach? Podobało się Antosiowi?
A ja dziś musiałam sobie humorek poprawić, bo mnie Leo zmaltretował i weszłam do cukierni. I wiesz co znalazłam? Jogobuły :) Mmmmm :) Pycha. I ile wspomnień :))) Od razu myślami pobiegłam do Ciebie :)
A jak odstawianie? Jesteś zdecydowana?

adria - super, że Juleczce apetyt wraca :) Oby tak dalej!

aśku - miłego pobytu u mamy :) I wyżerki ;) Super że Ptyś miał dziś tyle atrakcji :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Adria o to Julcia dużo zjadła ,ptych tak raczej tyle nie je. Tym razem nie umeczył się tak jak poprzednim razem co 2 tygodnie była meka ,,,to to był koszmar! Wielki ilości wydzieliny czyszczenie i oczy bardzo załazawione i płacz:( tym razem nie czekalam i dałam lek na wszelki wypadek gdyby to alergia wiec sie nie rozwinęło i ptych meczył się troche 2 dni.Chwilami było gorzej ,bo był poddenerwowany. Sama juz nie wiem czy alergia czy zwykły katar i poprostu lek tak zadziałał .Gdyby to była prawda to powiem że to by był wspaniały lek na katar bo trwał krótko i nie było wydzieliny pierwszego dnia tylko ciekło i spływało delikatnie.
Kurcze szkoda Julci :( jak ona upadła ze nie na rączki tylko na policzek .lata biega i nie uważna się zrobiła.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...