Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

my już po kościołku, spacerku ( krótkim, bo pada) i ogólnie pracujemy:( mamy strasznie duże plany na sierpień, musimy się spiąć, więc nie ma niedziel:(

adria z kocykiem naprawdę nie trzeba, przy okazji;) wspaniała decyzja i motywacja, co do drugiego:) jak mogłaś pomyśleć, że ktoś to źle odbierze, przecież to normalne, że zostanie z pierwszym dzieckiem jest też ważnym czynnikiem decyzyjnym:)))) a Antek tak upadał tylko w pierwszy dzień, teraz już nie upada, tylko jak się zmęczy, przechodzi na czworaki.
ojej, mąż siostry zmarł...przykra sprawa, a mają dzieci? w każdym razie wszystkiego dobrego dla siostry i jej ukochanego, no i miłego spotkania:) a romantyczna kolacja z mężem była na pewno smaczna i czuła:)))

Odnośnik do komentarza

mamaola mój mąż ma bardzo specyficzne poczucie humoru i myśli, że każdy je rozumie;)) życzę lepszego samopoczucia, Antek w te deszcze też nijaki, i chyba zęby, sama nie wiem, nocki są okropne. wiem, że zabrzmiało, jakbym nie była zadowolona z postępów Antka, ale to nie tak, to było bardziej stwierdzenie, zresztą już nie upada ;) jestem bardzo dumna i szczęśliwa, dziś nawet jakaś pani po kościele podeszła, że Antoś taki fajniutki i pięknie chodzi:))) co do @. wiem, jak to jest, przed Antkiem miałam kilkanaście takich poranków:(( i zawsze się nakręcałam przed kolejnym, mimo że niby dawałam na luz, ale jakoś mi nie szło:( a teraz to w ogóle nic nie wiem, bo cycuś w użyciu non stop i jak ja mam ograniczać:(... wiem, że Ci troszkę przykro, ale widocznie jeszcze nie czas, dzieciątko czeka na najlepszy moment:))) ja tez trzymam kciuki za nas wszystkie:)))

Odnośnik do komentarza

no i jeszcze coś... śmiesznego ( ale nie dla mnie;)) jak przed wakacjami w pośpiechu zgrywaliśmy filmiki wrzucalismy je hurtowo na YT. kilka zablokowałam na prywatne, ale jeden przeoczyłam........... i wczoraj kuzynka pyta podając link czy aby na pewno chcemy mieć go publicznego... czy to instruktaż;)0 nie, nie, nie to co myślicie;)) po prostu mąż wszedł do łazienki jak byłam na końcówce ciąży i mnie nagrał, no ale tak hmmm bez niczego...ale mi było głupio, a z drugiej strony się śmiałam..... już zablokowany, jakby co;)) ale na szczęście było tylko 6 wyświetleń, w tym trzy moje...masakra;)

Odnośnik do komentarza

Witamy w pochmurną niedzielę.
U nas od rana pada deszcz,a że z grilla wróciliśmy o 1:30 to póki co odpuściliśmy sobie kościół... pewnie na 18 pójdziemy ;] Maja własnie zasypia z mężem-do południa spaliśmy we trójkę 1h30' ;]
Wczoraj się troszkę zasiedzieliśmy ale warto było. Moja mama dała Mai mleczko i położyła spać (kąpiel była już wcześniej) ,więc problemu żadnego nie było ;]
Ta koleżanka po laparoskopii co Wam pisałam jest jeszcze obolała po zabiegu,a najgorsze że nic jej nie wykryli-czyli teoretycznie jest zdrowa ;/.... nie wiadomo co lepsze... Mają się mniej stresować i trochę odpuścić,bo może problem w głowie.... ehhh samo życie...
U mnie też przyszedł @ po 60 dniach - ale i tak się cieszę,bo przyszedł naturalnie a nie po lekach .... już sama nie wiem o co w tym wszystkim chodzi :ehhhhhh:

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

limonia u mnie to była właśnie głowa, no i naprawdę jak odpuściłam, to się udało:) zapisaliśmy się na spotkanie/warsztaty u dr Preeti Ginekolog , dr Preeti Agrawal i powiedziałam sobie, że nie ma się co spinać, poczekamy do spotkania, nie liczyłam dni płodnych, nic na siłę, i pojechaliśmy. warsztaty super, byłam po nich pełna nadziei.i co najlepsze, wkrótce okazało się, że będąc na warsztatach już byłam w 4 tc:)))))))) tak więc wystarczył luz psychiczny i wyszło:) a mój gin mi mówił o kobiecie, że w pierwszą ciąże zaszła z biegu, ot tak, a w drugą dwa lata próbowała, bo za bardzo planowali. takich historii są setki, więc i pewnie im się poszczęści:)) trzymam kciuki!!! za Was też., przede wszystkim:)))))))

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a tak jeszcze wracajac do ciąży to powiem Wam, ze jakbym wrocila do pracy to i tak predzej czy pozniej bym znow poszla na wolne-macierzynski, wiec tak sobie mysle, ze skoro teraz mam zastepstwo to moze lepiej nie wracac, niech szef poki co ma stabilizacje.
Dziekuje Wam, za to, ze tak swietnie mnie rozumiecie. Jestesci kochane. A tak swoja droga mam swoje 31 lat i dziecko teraz to mysle, ze dobra decyzja, bo przeciez jak juz tą moja dwojeczke troszke odchowam to w wieku ok 40-tki chce miec jeszcze jedno :)))) nie wiem czy sie uda ;)

mamaola wiesz ? bardzo bym chciala znow z Wami przezywac moje ciazowe "rozterki" ale oby ich bylo jak najmniej, bo juz wielokrotnie mowilam mezowi, ze z Wami mi bylo razniej. Przykro mi, ze zle sie czujesz, mam nadzieje, ze teraz po poludniu juz jest lepiej. Szkoda, że @ :((( Maz wyslal Ci fotki, ubolewal tylko, ze tak krotko widzial Leosia, bo mowil, ze na plazy by zrobil wiecej jak Ptysiowi.

3nik nie wiem co Ci napisac, ale incydent z YT, dobrze, ze sie zorientowaliscie :)))) Moja siostra ma 3 dzieci, syna 15 lat, blizniaczki 14, ostatnio byla u mnie jedna z nich ponad tydzien, a dzis zostala druga :)

realne ale mi Cie szkoda :((( Mam nadzieje, ze z dnia na dzien bedzie lepiej. A jak tam Magdusia ?? Daje rade bez piersi ?

aśku instrukcja wyslana na maila.

My juz po kawce, mezczyzna mojej siostry jest bardzo fajny, choc troszke niesmialy, ale z tego co sie dowiedzialam, to zaradny, pracowity, uczuciowy. Wiec trzymam kciuki, zeby jej sie wszystko poukladalo. Wczesniej byla z kims, kogo niestety cala moja rodzina i znajomi nie polubili :(( no i jak sie okazalo dobrze, rozstali sie. To byl typ imprezowicza :( do roboty dwie lewe rece, a kobiecie samej w domu ciezko, kran cieknie...itp. a w tym mam oparcie.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

3nik kamień mi z serca spadł jak mi wybaczyliście :36_1_1:
Pięknie Antolek chodzi!!!! I jak pewnie :) Jednak sobie chłopak sam zdecydował że chce póść :) To teraz będziecie biegać heheh
Supper,że grill udany :) My też mięliśmy wziąć Maję ,ale się rozpadało i zostawiliśmy ją z moja mamą. U nas Mają na odwrót-bardziej raczej lgnie do dzieci niż dorosłych.
No to piekny musi byc ten filmik z YT :) Kobieta na kóncówce ciąży wygląda jeszce piękniej - no ale rozumię zablokowanie:)
O fajne takie warsztaty :) A widzisz jak to jest,czasem człowiek może sie przyblokować z ciążą .... My na Maję czekaliśmy 3 lata,różnie bywało-raz wzloty,raz ciężkie upadki.... ,ale u mnie akurat chodziło o niepękanie pęcherzyków i takie tam innne... No ja też mam nadzieję,że w końcu sie uda wszystkim pragnącym dzidziusia rodzicom!!!!

Aśku Ptysiek pewnie potrzebuje trochę luzu i więcej statecznośći, a jak zacznie to pewnie od razu będzie Wam uciekał :)

Karola Brawo za kolejne ząbki dla Majeczki!! Super taka parada,czekamy na zdjęcia!!! O to Majeczka szaleje z wodą :) Dobrze,niech się moczy póki lato :)

Mamaola Ale ładnie pospaliście z rana:) Jeju kukurydza trudne słowo,a Leoś taki bystrzak-brawo!!! Super sobie spędziliście czas w aquaparku,widać Leo lubi się pluskać :)
Mamaola-rozumie Twoje rozczarowanie,niby sie człowiek nie nastawia - a jednak ;/ U mnie podobnie... Może następnym razem się uda :]

Realne o kulki -super,widać że to jest to co Madzia lubi najbardziej :] i widać chętna do chodzenia-pięknie!!! Zdrówka dla Ciebie zyczymy i dużo cierpliwości przy teściach :)

AdriaSuper taka kolacyjka przy świecach :) OOO i jeszcze taka wiadomość-cieszę się,że myślicie o drugim dzieciątku!!!Jeszce nam Waszej dezyzji o drugim dziecku brakowało na forum :) 2 latka to fajna różnica między dziećmi,Julcia będzie bardziej samodzielna i różnica wiekowa nie będzie za duża:) A jeszcze będziesz dłużej z Julcią - super :) Ja też bym chciała żeby nam sie tak udało,ale na razie coś mój cykl się buntuje,pożyjemy zobaczymy.
O to dobrze,że mężczyzna siostry okazał się fajny-i oby tak dalej. A siostra pewnie swoje w zyciu przeszła-tym bardziej życzę Jej szczęścia!!!!

... no i się zasiedziałam ;) mykam cos porobić do kuchni :)

http://www.suwaczek.pl/cache/127503734f.png
http://www.suwaczek.pl/cache/256b80b20e.png
http://s8.suwaczek.com/200707073338.png

Odnośnik do komentarza

limonia mój mąż tak samo mówił, że co się przejmuję, że to czyste piękno macierzyństwa, poza tym miałam ręcznik pod brzuszkiem, więc jego zdaniem to w sumie tylko wielki brzuch był na filmie, no i biust;))) no ale może to być szok dla kogoś, szczególnie jak sam nie był w ciąży zobaczyć takie brzuszysko, hehehehhe . a o dzidzię się nie martw, zakiełkuje, ani się spostrzeżesz:))))

Odnośnik do komentarza

dzisiaj leżałam z Antulkiem na łóżku i tuliliśmy się- patrząc sobie w oczy, bliziutko i mówiłam kocham Cię, chyba z 50 razy i .... sama w to nie wierzę, mąż też nie do końca, ale on nie słyszał... Antos zszedł z łóżka i po chwili słyszę " kochAAAAcccccceeeee" wiem, że to nieprawdopodobne, ale on teraz wszystko powtarza po nas oczywiście tak po swojemu bez zrozumienia ( choć kto wie;)) i powiedział coś takiego w podobnej intonacji jak ja mówiłam. a potem się śmiał do mnie. po chwili gadał już coś pod nosem, a ja dalej kocham cię...i ..... znów powiedział...dodając przed tym słowo mama - coś jak "maMAKOchaccce"
pewnie się przesłyszałam, albo usłyszałam , to co chcę usłyszeć ( a mam do tego tendencję, heheh) ale wierzę, że kopiował moje słowa:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) nie muszę chyba pisać, jak sie poczułam:)

Odnośnik do komentarza

nie przesłyszałam się - mąż też już słyszał, jak synuś szepcze te słowa:))))))))) coś tu cicho, trzeba Was rozruszać;)
więc teraz zagadka: http://www.nestle.pl/img/gerber_logo.png
znacie na pewno znaczek gerbera, zawsze myślałam, że takie słodkie to bobo na nim:)) i dziś mnie oświeciło, że ten cudny pyszczek przypomina mi... no właśnie które z naszych forumowych pociech????

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj po poludniu nie dalam rady, zostawilam meza z Julia i polozylam sie na godzinke spac. Bylam jakos potwornie zmeczona, maz obudzil mnie po 18-ej i poszlismy kąpac Julcie, potem dostala mleczko i krotko przed 19-tą juz spala. I wiecie co ??? Poczulam straszne wyrzuty sumienia, ze nie spedzilam tej godzinki z moja Julia tylko sobie poszlam spac, poczulam sie jak jakas wyrodna matka. A ja po prostu bylam potwornie zmeczona :((((((( Az mi sie normalnie plakac chcialo i chce nadal. Nie wiem czemu.

A mialam Wam jeszcze napisac, ze jak wtedy z Julcia tak nam sie stalo, to w tą noc moj maz miala sen, ze wlasnie Julcia stracila przytomnosc, ze jest strasznie blada, ze ja trzymalam ją na rekach. A mojego meza cioci snila sie jej mama, a ona rzadko jej sie sni i ciocia byla pewna, ze cos to oznacza.

3nik ojejku az Ci zazdroszcze :))))) takie slowa uslyszec, super, Antos docenia Twoją milosc i odwdziecza sie tym samym, a co do zagadki to nie wiem, moze Ptyś ? Tak tak mam jedną siostre.

LiMonia ja za Was trzymam tez mocno kciuki, zeby Wam sie udalo. Kiedys juz pisalam, ze moja przyjaciolka 5 lat sie starala o dzidziusia, az jej sie w koncu udalo, ale wczesniej miala laparoskopie. Teraz bardzo mnie interesuje, czy mysla o nastepnym, no i czy lekrze cos mowili czy beda problemy, czy juz sie moze wszystko odblokowalo, ale mimo, ze to moja przyjaciolka to nie pytam, nie chce byc nietaktowna, a i jej sprawiac bol, jesli cos nie jest po jej mysli. Fajnie, z grillem. Maly relaksik mieliscie :) Ja myslalam, zebysmy z mezem 15 sierpnia sobie gdzies poszli na kolacje, ale tak bardzo boje sie Julie zostawic z mama, mimo, ze bedzie juz spala. Jejciu idzie do glowy dostac z obawy o dziecko. Wiec chyba tez skonczy sie kolacyjka w domu.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria przestań kochana!! przecież sen to fizjologiczna potrzeba, a Julka z tatusiem na pewno milutko spędziła czas. jejku, współczuję Wam tak bardzo tej sytuacji, myślę o Was bardzo często w tym kontekście, żebyście jakoś zapomnieli i mogli normalnie spędzać czas bez strachu...

co do zagadki czekam na propozycje innych dziewczyn ;)

Odnośnik do komentarza

Hej,

Po tabletce mi przeszło, Leo pospał 2,5h, potem zjedliśmy sobie razem obiadek i poszliśmy w gości do przyjaciółki. Byli u niej też znajomi z pieskiem i Leo miał okazję pobuszować z nim po podłodze. To jego pierwszy bliski kontakt ze zwierzaczkiem. Wcześniej to tylko z daleka obserwował. Super się bawili razem. Leo ani się nie bał ani nie był zbyt natarczywy. I znów ładnie zasnął.

3nik
- no jak to kogo? Stawiam na Juleńkę :)))
No a wyznanie przepiękne! Ja się rozpływam na Mamo :) A co dopiero Ty!
A co do YT to ja uwielbiam kobiety w ciąży :) I wiem, ze wileu takich jak ja :)

adria - nie zadręczaj się kochana! Żeby się dobrze zajmować Julcią to też musisz być wypoczęta. A malutka była przecież z tatusiem i na pewno dobrze jej było :)
A co do ciaży to mam nadzieję, że będziemy się dzielić radościami a nie "rozterkami" :)

limonia - no to do następnego razu :)

realne
- jak się mąż czuje?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

3nik A ja w piatek wieczorem wpadlam na pomysl, ze zadzwonie jutro do tej lekarki u ktorej leczyl sie moj maz i ktoremu ona pomogla. Ona jest ukrainka i leczy ziolami, ma cos takiego w rekach, ze wszystkie dolegliwosci wyczuwa. Moze to jest glupi pomysl, ale jutro do niej zadzwonie i porozmawiam jestem strasznie ciekawa czy ma szanse pomoc Julii.
Stwierdzilam, ze musze szukac pomocy, od wtorku Julcia nie miala bezdechu, ale strasznie sie boje, ze jesli juz znow to sie stanie to bedzie w takim wymiarze jak ostatnio.
A co do wyznan i slow MAMA, to moja Julka ma teraz na topie TATA, a jak juz mowi MAMA to mowi to tak: MŁAMŁA I robi bańki ze sliny, wydaje sie, ze jej to sprawia trudnosc, a jak zaczynala mowic, to bylo ciagle mama bez problemu.

No i jeszcze musze zadzwonic do tej rehabilitantki, Julcia pomalutku robi coraz wiecej kroczkow sama, dzis zrobila okolo 12 i ta nozka jednak jej ucieka na bok, a juz bylo lepiej :(

mamaola fajnie, ze Leos zasnal bez problemu. Oby mu tak juz zostalo. Julka tez dzis miala kontakt ze szczeniakiem, choc on glupiutki przed nią uciekal. Pomyslalam tez sobie o dogoterapii-moze to by ją wyciszylo. Fajnie, ze czujesz sie lepiej :)) A mialam Ci pisac mąż dzis jeszcze cos tam robil przy tych zdjeciach i byla tez moja siostra i powiem Ci, ze serce jej sie rozplynelo na widok Leosia jak sie tak pieknie usmiecha na czarno-bialym zdjeciu.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

witajcie

zaczne od zagadki;) dla mnie to czysta Julenka;)))))))

u nas fajnie, dzis zostawilismy zosie i pojechalismy na zakupy, za miesiac idziemy na wesele i bylam zmuszona cos kupic;)choc nie powiem nie bez przyjemnosci;)) meza wzielam ze soba wiec kasy nie wydalam;)
za to kupilam sukienke i bluzeczke, jakies spodenki etc.generalnie ciesze sie ze mam juz to za soba bo pozniej za duzo mamy na glowie. 13 sierpnia jedziemy na chrzciny, 14 zosi roczek a pozniej 29 nad morze.a wesele 9 wrzesnia;)

3nik
wspaniale ze uslyszalas takie slowa. gratuluje - nasze dzieci sa bardzo madre i szybko lapia slowka a jak cieszy kiedy lapia te najpiekniejsze;)

adria dobra decyzje podjeliscie!!! w sumie to nawet nie pomyslalam o kwesti finansowej choc jest istotna.masz racje teraz jest najlepszy na to czas;) ja caly czas powtarzam ze gdyby nie to ze mamy jeden pokoj juz bym chciala rodzenstwo dla zosi;)

mamaola a co do za kino 5d?? fajnie ze maz tak pomyslal, chyba juz miedzy wami dobrze;)

wiecej nie popisze, bo dopiero skonczylam prace i ide do meza;/)

dobrej nocki

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1ris7k5h2m.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73obuyhz93.png

Odnośnik do komentarza

adria - dziękujemy z całego serca za zdjęcia!!! Właśnie z mężem obejrzeliśmy :) Śliczne :) Leoś uśmiechnięty to też mój faworyt. A na tym zdjęciu co tak patrzy do góry to tak do męża podobny :) No i faktycznie szkoda, ze tak krótko. Ale to na pewno nie ostatni raz jak się widzimy. A Wy gdzieś niedaleko Wrocławia mieszkacie? Ja bym chciała brata odwiedzić, to może bym i do Was przyjechała :) Ale najpierw Leo musi polubic jazdę autem. Boję się z nim jechać tak daleko :(

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

mamaola bardzo sie ciesze, ze zdjecia Wam sie podobają :)))) mąż tez zadowolony :) A co do Wrocławia to my mieszkamy ok 60 km od Wroclawia, zalezy z ktorej strony Twoj brat mieszka to moze byc blizej lub dalej, generalnie my do Wroclawia jedziemy malą godzinke. Jesli byscie byli to bardzo bardzo WAS ZAPRASZAMY !!!!! Nawet z noclegiem, zeby Leos mogl nabrac sil na dalsza podroz.

http://s7.suwaczek.com/20090815310120.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yd01kthebk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09e6yde932w7ze.png

Odnośnik do komentarza

adria dzwon do Ukrainki, pewnie! warto spróbować, świetnie, jakby pomogło, są ludzie co maja taki dar, trzeba korzystać z ich pomocy! a co do nóżki, może nie będzie tak źle, wspaniale , że Juleczka coraz więcej chodzi, skarbik mały:*** a Antak tez ma czasem takie cofnięcia w mowie, to chyba normalne, a może Julcia się po prostu uczy baloniki ze śliny robić:)) Indianina robi już pięknie:))

mamaola oficjalnie ogłaszam, że zwyciężyłaś w konkursie:))) no pewnie, że to JULECZKA, a adria pewnie wiedziała tez, ale się nie chciała od razu swoim dzieckiem tak chwilić, że na co drugim słoiczku w sklepie jej córcia jest;))) ciekawa jestem, czy inne dziewczyny tez tak widzą, jak my:) Leo i piesek, musiało być to cudne:)) u nas jeszcze tak bliskiego kontaktu nie było z psem, choć Antek się wyrywa do psa moich rodziców, ale to znajda i od niedawna u nich i trochę mamy obawy, więc tylko się lekko dotykają;))
kobiety w ciąży i karmiące dla mnie też są piękne, ale wiem, że niektórych to obrzydza:( szkoda, że to co naturalne i śliczne z tego powodu, zostało tak sprofanowane i pierś kobieca kojarzy się w ogólnej świadomości tylko z co najmniej erotyką...
Leoś ładnie zasnął i niech tak już zasypia:)) u nas udało się też bez większych problemów, ale w nocy jest gorzej. no ale jak mi mówi takie rzeczy milutkie to niech nawet się budzi co chwila;))

agatcha brawo , pewnie , że Julcia:)))))))

od jutra zaczynam ograniczać cycusia - tzn. jak się budzi to zazwyczaj mu daję, chyba że jest spokojny, a teraz będę próbować zająć go czymś innym, żeby się rozbudził. chcę mieć jedną 5h przerwę w dzień, bo w nocy nie da rady;( i próbować proponować wodę, soczek, coś do jedzenia plus tulenie zamiast tych cycusiów co chwila;))

Odnośnik do komentarza

3nik - ja nie trafię kogo przypomina dzidzia Gerbera... Nie jestem na bierząco z aktualnymi buźkami naszych forumowych dzieci :)

Dzisiaj Maja próbowała sama do mnie isc... wyciagała ręce przechylała się do przodu ale zapominała ze... trzeba nogami przebierac i po 3,4 kroczkach leciała na podłogę :)

Jeszcze nie mam zdjęc od kolezanki - mam jedno z telefonu, a drugie trochę rozmazane z dzisiejszej 1 czekoladki w życiu :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50128.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/039/0394639d0.png?8816
Kochamy nasz

Odnośnik do komentarza

co do dnia bez cycka - dałam rano przed lekami...
później jeszcze chciala, ale już byłam po wzięciu tabletek i nie mogłam...
przez to nie poszła do południa spać, ale mąż i babcia zajęli ja zabawą, bananem etc, a zasneła podczas obiadku... no normalnie wzięła kolejną łyżeczkę, położyła się i poszła spać... bez niczego i spała prawie 50 minut :)
wieczorem przed spaniem - po 20 - zrobiła 3 kroki do babci - samodzielnie, wstała chwile postała stabilnie i poszła jak babcia wyciągnęła ręce i wpadła w taką euforię i zadowolenie że myślałam że do 24 mi nie zaśnie... tylko chodzenie miała w głowie [oczywiście asekurantka jedna za palec ale się już bardzo lekko przytrzymuje].. jak tylko palca zabraklo to 1-2 kroki i benc, ale bez płaczów i na 4 zasuwała dalej... i cały czas się śmiała...

aa i jeszcze po 18 - przed wzięciem leków na noc też dalam jej cycka i stwierdziłam ze wezme dopiero jak pójdzie spać... zasneła chwilę temu przy cycku, na noc będzie przygotowana butla w pogotowiu na wypadek przebudzenia.

Więc będziemy się cyckować rano [przed przyjęciem leków] i na noc [chyba ze to będzie się udawało przeczekać] bo to jednak jest bardzo blisko minimalnego czasu jaki należy odczekać... 5h od wziecia tabletki którą mam brać 3x dziennie i 10-12h od wzięcia tabletki z tramalem [którą biore rano]

mąż czuje się dobrze, szykuje się do szpitala, a ja jutro rano na pobranie krwi idę - mam zrobić badania i jak bede miała wyniki to z nimi z powrotem do rodzinnej oraz będę musiała spróbować dostać się do neurologa lub/i ortopedy [do obu muszę się wcześniej czy później dostać - mam skierowanie do obu] poza kolejnością bo czekanie to minimum 2-3 mies przy dobrych wiatrach [do neurologa, do ortopedy kolejka jeszcze dłuższa], tak powiedziała mi lekarka... a skierowanie na rezonans mogą wystawić mi tylko ci dwaj specjaliści :/

http://magdalenap.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/08d4h5u.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...