Skocz do zawartości
Forum

Lipiec 2010


Rekomendowane odpowiedzi

hej dzisiaj witam tylko na chwilke... katar mnie dobija, dawno nie mialam tak silnego (kichanie i leci ciurkiem) do tego gardlo sie pogorszylo :( dostalam jednak silniejszy antybiotyk :( bardzo sie boje o dzidzie z tymi antybiotykami...

liste chce w kocu zrobic w tym tygodniu (nie znajdziecie w niej duzych kolek raczej, bo szukam lekkiej, malej spacerowki ktora przez chwile posluzy jako gleboki wozek), dzis widzialam na zywo jeden z typów bo zaczepilam obca pare, ze chce obejrzec ich wozio :lol: zgodzili sie bez problemu, pokazali mi wszystkie opcje, nawet dali kawaleczek poprowadzic hehe no i utwierdzilam sie w przekonaniu, ze czegos takiego szukam. Mieszkam na glownym deptaku miasta (tak jak piotrkowska w lodzi), gdzie mam rowne trasy na spacery a raz na jakis czas moge sie przemeczyc na nierownosciach, dziecko i tak bedzie na gabkowym materacyku wiec nie powinno byc zle, poza tym mam zaj*ste (sorry za wyrazenie ale wlasnie to slowo oddaje dokladny opis) nosidelko, ktorego na bank bede duzo pozniej uzywac :)
ten wozek co dzis ogadalam (jakiegos takiego czegos bede szukac) to:http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/kol_graco_mirag.jpg to graco quattro sport
a nosidelko polecam (uzywalam kilku i to jest super!) baby bjorn bo nie trzeba dziecka celowac do dotworow na nozki tylko przytula sie do siebie jedna reka, a druga zapina tu znalazlam filmik gdzie kobitka zaklada je na siedzaco (ja zapinalam tez czesto stojąc) stronahttp://www.youtube.com/watch?v=2a7vHd9FHLw&feature=channel
na allegro (dokladnie takie jak ja mam, tzn. starszy model) BabyBjorn noside�ko bordowe (929693830) - Aukcje internetowe Allegro

Największym szczęściem jest dziecko! Może stu inżynierów postawić tysi

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Ale Was te wózki wkręciły:autka:... i pępki... mój normalny, nic się nie zmienia...

U mnie remont na półmetku... ściany pomalowane schną, luby wróci z pracy to się zdziwi, nie przypuszcza,że mogłam sama ściany pomalować:picasso:... mężuś położy kasetony, a jutro panele... teraz wszystko tępa nabrało...
Niedługo można wyruszać na łowy dla dzidzi i dla mnie... pewnie i tak większość w necie zamówię...
Moja mała wierci się bez opamiętania... cieszy mnie to ogromnie... przeważnie zaczyna jak odpoczywam... :hamak:

Zajrzę później bo do południa trochę tu pusto...

Iwona i Łukasz Skraburscy (Gońda) wczoraj 20:07
Biorę udział w Konkursie Świ

Odnośnik do komentarza

Witajcie drogie mamusie!!!

Ale się stęskniłam za Wami! Wczoraj miałam taki ból głowy, że nic nie skutkowało, a że byłam uparta - to nie zażyłam tabletki. Męczyłam się kilka godzin, mój maż o mało ze mną nie zwariował :mdr: Ale teraz już jestem w pełni sił, więc mogę napisać to, czego wczoraj nie zdazyłam.

Mała gaduła - witaj :) gratuluję synka!

Sadza - wiesz, zdziwiło mnie to, że lekarka przepisała Ci luteinę, a jeszcze bardziej to, że lekarka nie potrafiła sprecyzować po co zaleciła Ci ją brać? :Szok: Ja wielokrotnie brałam luteinę na "wywołanie" miesiączki, bo zdarzały mi się 3 miesięczne przerwy, to jest syntetyczny progesteron, natomiast w ciąży bierze się go na na podtrzymanie, a w Twoim przypadku te bóle to pewnie powiększająca się macica, mnie też pobolewa dół brzucha czasem, ale lekarz mówił, że to normalne (o ile ból nie jest silny i ciągły).

A co Wy dziewczyny tak z tymi pępkami? :Psoty: czy w ciąży zawsze się zmienia? :) mój na razie jest taki sam, raczej wklęsły :)

Iwona - u Ciebie też remoncik? Ja w sumie też mam jeszcze kilka rzeczy u siebie do zrobienia. I wiecie co? Ja na przykład nie mam jeszcze w żadnym pomieszczeniu lamp, są tylko żarówki :D A w jednym pokoju brakuje mi mebli. Mam na razie urzadzoną kuchnię i jeden pokój w całości. Co miesiąc sysytematycznie coś się kupuje - bo wiadomo - pieniądze rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.

Bardzo podobają mi się Wasze propozycje wózeczków. Mam pytanie - czy często kupujecie w internecie i czy wózeczek też zamówicie - czy raczej kupicie w sklepie. Mnie się nie zdarzyło kupować przez internet, jakoś wolę widzieć produkt w rzeczywistości - w sensie podotykać :smiech:
Mnie się spodobał taki wózek, choć na razie nie miałam czasu dokładnie przeczesać internet, bo ten zakup planuję dopiero pod koniec ciąży:
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=325&

podobają mi się kolory (są uniwersalne, gdyby była niespodziewajka i z dziewczynki stał się chłopczyk lub potem dla rodzeństwa) i wydaje mi się lekki.

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

Witam, po raz ostatni dodaje suwaczek ciazowy, jak sie nie spawdzi to juz wiecej sie w to nie angazuje....
Moj pepek jest poki co bez zmian, ale brzuch mam maly wiec mysle ze to dlatego.... w I ciazy pepek mi wywalilo dopiero na koncu i wygladal strasznie a do zego bolal okropnie, ale tak nie jest u wszystkich. Mam nadzieje ze teraz mnie ´tez ta pryjemnosc ominie.
Widzie ze u wielu z Was remonty w pelni, super.... ja tu mieszkam dopiero 3 lata wiec noedawno co remonty skonczylam, a teraz tylko czekam na remont lazienki, ale to robi spoldzielnia. Powiedzieli ze zaczynaja koniec marca i mam nadzieje ze sie tego terminu trzymac beda, bo nie wyobrazam sobie ze urodze i oni mi wtedy sie wladuja ze skuwaniem kafelek i wyburzaniem scian!!!!! Jak sie do polowy kwietnia nic nie zacznie robic w tym kierunku to musze tam interweniowac... niestety.
Ja dzis znow przed poludniem sama , a o poludniu tylko z corka, co maz ma jakies zlecenia i znow go nie bededzie, buuuu, ale z drugiej strony mase wydatkow nas czeka ...

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

goskasos - opinie o tako jumper, szczególnie o jego nowszej wersji gt, która mnie zainteresowała, są bardzo pozytywne. Jedyne co, to trochę ciężki, ale większość wózków z kołami pompowanymi tak ma, a mi na takich zależy (mieszkam 15 min od puszczy). Mieszkam na 2 piętrze, ale wydaje mi się, że na dole jest wózkownia i nie będzie problemu z przechowaniem wózka. Poza tym zawsze go mogę wnosić na raty - najpierw górę z dzieckiem, potem stelaż :)

cynka - fajny ten Twój wózeczek, ale jak dla mnie szkoda, że nie ma dużych miękkich kół, do lasu to się raczej kiepsko nadaje :( Jeśli chodzi o nosidło, to ja się cały czas nad chustą zastanawiam. Nosidło łatwiej zamontować i dziecko włożyć, ale w chuście tak jakoś przyjemniej, blisko serduszka :)

A ja się dziś bardzo zmartwiłam. Kolejny dzień rozpoczęty od łez :( Facet, który robił cyklinowanie zapewniał mnie, że tydzień po nałożeniu lakieru już nic się z niego nie uwalnia i że można spokojnie mieszkać. A u nas prawie 2 tyg. minęły i nadal śmierdzi. Weszłam dziś na internet poszukać coś więcej na ten temat i się przeraziłam. Piszą, że toksyczne substancje uwalniają się nawet kilka miesięcy po tym, jak lakier już nie śmierdzi i że są niebezpieczne dla malutkich dzieci. Nie wiem co mam teraz robić? Zaufałam mu, bo dobry fachowiec, a tu taka niespodzianka! Boję się tam teraz wprowadzać. A nie wyobrażam sobie zostać u rodziców przez następne kilka miesięcy :( Może któraś z was ma doświadczenie z takimi rzeczami? Ja jestem zupełnie zielona. I bardzo się martwię!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqghmekeuw0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn1548dfts7t.png

http://s2.pierwszezabki.pl/036/036180990.png?1651

Odnośnik do komentarza

Mamaola ja nie pomogę bo się nie znam na lakierach, ale przecież są różne rodzaje więc może ten jest inny. Ja wiem, że najlepiej się mieszka samemu bez rodzinki, ale dla zdrowia maleństwa warto się poświęcić i nie płakać bo ono też wtedy się smuci a teraz jak czytałam tworzą się połączenia nerwowe w mózgu maleństwa i dobry humor mamusi szczególnie wskazany więc głowa do góry i pozytywne myślenie, że wkrótce w dom będzie piękny wyremontowany.
Slim_lady to podobnie jak ja z tym mieszkankiem też dopiero co mieszkamy i stopniowo meblujemy na razie jeden pokój i kuchnia a reszta stopniowo.

Odnośnie pępka to nic nie zauważyłam jest taki jaki był ale brzuch hoho duży się robi, że aż strach pomyśleć co to będzie do końca ciąży. A jak u Was z wagą bo ja już 3,5kg do przodu.

http://www.suwaczki.com/tickers/nzjdugpjmya8n3pw.png
/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqmg7y8lc7mnx1.png

Odnośnik do komentarza

Szalone kobiety - tyle napisałyście :)
Spróbuję ekspresem odpowiedzieć.

kasiawawa to chyba syndrom drugiego dziecka - ja też nic nie mam, nic nie planuję ani nie kupuję. Mój mąż też wyluzowany - conajmniej jakbyśmy mieli kupić nowy mebel.
Pępek też mam normalny.

mamaola fajny wózek - jedyne co wiem n atemat TAKO, to że były zastrzeżenia do ich wagi.
Fajnie, że już bliżej końca remontu - a niespodzianka sympatyczna :)

goskasos sympatyczny spacer :) Mój będzie na strych lub do garażu teściów, bo gdzieś tam stoi wózek - hiii

cynka się kuruj. Mnie gardło też dobiła, ale się jeszcze trzymam.
Ja też mam gdzie takie nosidło - chyba Chicco. Ja mam zamiar zaopatrzy się w chustę - zobaczymy jak to wyjdzie.

iwona sama malujesz ściany? Podziwiam - nie boisz się podnosić rąk do góry? Ja jestem mega aktywna, ale takich wyczynów unkiam.

slim_lady my co raz więcej kupujemy w necie - wynika to z dużej różnicy cen jak i notorycznego braku czasu. Jeżeli są to duże zakupy, to jedziemy zobaczyć, potem szukamy dobrej oferty i zamawiamy - w ten sposób kupiliśmy wiele materiałów budowlanych (cegły, pustaki, papę na dach, wełnę, szambo i kafelki, kompostownik). Teraz mamy zamiar kupić córce dywan do pokoju i dywaniki do łazienki.
A wózek w moim typie :)

blumchen to odpoczywaj - ja mam chorowitka na głowie i wymiękam, bosama bym się położyła i wygrzała. Mój mąż wrca standardowo koło 19.

Właśnie zjadłam kawał tortu z Tchibo i napiłam się kawy - potem włączę córce jakąś bajkę to może sobie poleżę, a teraz idę sprzątać bo jakiś brud panuje.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Ledwo Wam odpisałam, a Wy znów :)

mamaola :( Nie chciałam Ci krakać wcześniej, bo wiem jak tyo wkurza jak ktoś podcina Ci skrzydła, ale te trwałe lakiery są toksyczne i śmierdzą. Dowiedz się może od tego cykliniarza dokładnej nazwy - wtedy poczytaj w necie, a nawet skontaktuj się z producentem. Będziesz spokojniejsza.

guga ja mam na plusie 3 kg od najniższej wagi, a od wyjściwej 1,5kg.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

pozdrawiam z Czech :)

u mnie waga + 4,5kg od najniższej, a od początku ciąży +2,5kg, w końcu się ruszyła do góry, pępek całe szczęście jeszcze bez zmian.

Dziś maluch urządził mi pobudkę o 6 rano, i nadal rusza się tak bardzo, bardzo nisko, właściwie to tam gdzie są włosy łonowe :/ Poleżałam z nogami do góry, ale nie chciał się przenieść wyżej.

slim_lady myślę, że lekarka mi przepisała luteinę żeby zapobiegać skurczom, a tym samym skracaniu szyjki, tym bardziej, że maluch uciska mi właśnie te rejony.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3vcqgzyj8bpoa.png

Odnośnik do komentarza

zwariowanie glowy z tymi wozkami.... ogladam wszystkie, ktore tu powstawialyscie i sa na prawde super.... bardzo duzy wybor, az za duzy ciezko wybrac.... na szczesie mamy jeszcze troszke czasu.
Ja mam 4 kg do przodu... w ostatnim miesiacu przytylam kg i mam nadzieje ze tak mi sie uda utrzymac. W I ciazy przytylam 30kg, wygladalam jak maly slon i tak samo sie czulam. I szczerze mowiac bylo to 11 lat temu a pare kg mi po tam pozsotslo do tej pory. Wiec terza staram sie pilnowac i tzw. pustych kalorii nie jesc.
Filipika zacze zdrowka Twojemu chorowitkowi ... cos okropnego jak dzieciak choruje.
Sadza nie wiem co jest z tymi ruchami, ale je tez czuje je tak niziutko. W zeszly czwartek bylam u lekarza robil USG i nie widzial nic niepokojacego.... a taraz to juz sama nie wiem.
Stokrotka witaj, mamy podobny termin, ja mam na 14 lipca. Napisz cos wiecej o sobie, , znasz juz plec dziecka, czy to Twoja I ciaza?

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

Witaj stokrotka - gratuluję już prawie półmetka.
A wiesz czy będzie chłopiec czy dziewczynka?
Pisz jak najwięcej i jak najczęściej.

A, dziś byłam u ginekolog i ona stwierdziła, że teraz odchodzi się od badnia poz cukru po podaniu 50g glukozy - co na ten temat sądzą Wasi lekarze? Ona twierdzi, że robi się dopiero obciążenie 75g.
Ja i tak zrobię to badnie bo zaleca mi je mój prowadzący lekarz, a ta lekarka to tylko wspracie ;)

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Filipka, ja szczerze mowiac nie mam pojecia jak sie tu wykonuje tzw. krzywa cukrowa.... mam nadzieje tylko ze nie bede musiala znow wypijac calego kubka glukozy.... to bylo okropne, bylo mi potem nie dobrze, ciagnelo na wymioty amusialam to swinstwo utrzymac i czekac godzine na kolejne pobranie krwi... i tyle z tego pamietam. Jak bede na nastepnej wizycie u gina to zapytam, bo tez ciakawa jestem.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywh371k5l6ve2n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywtv7313a13h1x.png

http://www.suwaczek.pl/cache/2363ce8a8e.png

Odnośnik do komentarza

ojej dziewczyny. Nie wiem za ci ie zabrac w odpisywaniu.

Annaz moim zdaniem nie ma potrzeby do zmartwien. Ale juz jutro wizyta wiec ie uspokoisz. Ja mam wizyte w piatek i tez czekam z niecierpliwoscia. A z jezcze wieksza czekam na polwkowe ktore dokladnie za dwa tygodnie.

stokrotka witamy

mamaola - filpka ma racje. Mozesz skonaktowac sie z producentem i upewnic co i jak. Gdyby sie okazalo, ze jest tak, jak sie obawiasz zazadalabym od faceta zwrotu czesi kosztow. No ale wszystko jeszcze do wyjasnienia.

blumchen nogi do gory, pilot w reke i prosze nic nie robic!! :)

a co do wagi o ktorej piszecie to z Was wszystkich chyba tyje najbardziej. Mam super wage w domu, ale boje sie na niej stawac. Wiem, ze to smieszne. W piatek bedzie wazenie u lekarza u ktorgo byla waga wyjsciowa wiec wtedy napisze. Mam nadzieje, ze moja zawyza. A tak na prawde to ostatnio dopadl mnie straszliwy apetyt. Nazwalabym sie pochlaniaczem. Najchetniej oczywiscie na slodycze, na czekolade, ciasta. Staram sie juz nic takiego nie kupowac i zapchac sie na zapas tylko zdrowymi rzeczami. Ale nie zawsze sie tak da. No zobaczymy. Moja mama mowi, ze nie przytyla duzo, tylko tyle co co dziecko i moze z 3 kg dodakowo, ktore zrzucila pomiesiacu karmienia piersia. Chcialabym miec tak samo.

No teraz niestety trzeba sie ograniczyc ze slodkosciami. Ale czasem jest mi tak ciezko, ze mysle, ze sie nie powstrzymam!

Ja jutro wywoze niepotrzebne meble do bratowej do mieszkania. My szykujemy juz wolne miejsce w dzieciecym pokoiku. Wybralam juz piekne biale mebelki w ikei. Niestety nie ma tam komody, ale sasiadka podobno ma jakas stara sosnowa z przewijakiem, ktora moznaby przemalowac. Napalilam, sie, to zawsze jeden wydatek mniej.

A jesli hcodzi o wozki to mnie najbardziej korci emmaljunga smart duo combi, ale niestety to dosc droga inwestycja. Dlatego chyb a pozostanie podobna jedo bartatina ale z nieskretnymi kolami.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64qps64oxg3vuo.png

Odnośnik do komentarza

Mnie cviągnie do konkretów: na śniadanie musi kanapka z ogórkiem kiszonym i majonezem i keczupem - byle miało wyrażny, kwaskawy smak. Do tego jem serki topione, których nigdy nie jadłam i coś co uważam za okropne, niezdrowe ale mi poprawia stan żołądka: chipsy:(

Moja dzidzia dziś mało fika - polatałam z odkurzaczem i mopem i chyba ją ululałam.

iwona ja u prowadzącego też mamm raz w m-cu, ale chodzę też gdzie indziej ze względu na badania więc częstotliwość wzrosła.

sadza uważaj na siebie - nogi do góry ;)

blumchen tak to to badanie - ale ważne. Podpytaj swojego lekarza.

natalia e, ja uważam że jeżeli kobieta nie tyje jakiś kosmicznych kilogramów to bez przesady. Wiadomo, że dla własnego dobra lepiej pustych kalorii nie jeść, ale ja właśnie jem chipsy - musiałam dopchać po obiedzie, bo był za mało wyrazisty.
Co do wózka - Twój wybór jest the best (dla mnie) - on jest super, my mamy starą wersję na niskim zawieszeniu (ciutkę mniej wygodne) ale był niezawodny i mega wygodny dla dziecka. Nam udało kupić się wzór z poprzedniego roku i zaoszczędziliśmy prawie 1 tys. Moja koleżanka kupiła używany podobny do wybranego przez Ciebie na Allegro. Jeżeli planuje sie więcej dzieci i trochę się pokombinuje to wydatek jest wart, chociaż wiadomo że nic na siłę.

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Tak więć to moja I ciąża , z której cieszę się niezmiernie i dumna jestem tak jak i wy.Po ostatnim usg robionym 8 lutego pani doktor stwierdziła,że to prawdopodobnie chłopiec , także będzie Sebuś:-)Teraz wizytę mam dopiero 11 marca a chciałabym maluszka zobaczyć jak najszybciej :-)Tak czytam ,że juz tak wcześnie ruchy wy czujecie a ja tylko jakieś bulgotki , które nie jestem pewna czy to ruchy jelit czy maleństwa ale dzisiaj najadłam lodów i kislu i połozyłam się i poczułam normalnie wyraźny lekki kopniaczek i aż się popłakałam bo jelita aż tak bardzo nie pracują.Co więc 2 tyg. temu przeszłam operację wycięcia jajowodu czym stresowałam się niezmiernie ponieważ obawiałam sie o maleństwo, idąc na operację byłam przekonana ,że jest to torbiel jajnika po czym po otwarciu okazało sie ,że jest to wodniak jajowodu , także straciłam jajowód a prawdopodobnie miałam stracić jajnik więc z dwojga złego okazało się ,że jajowód to mniejsze zło :-)

Odnośnik do komentarza

Dziś chyba jakiś dobry dzień mamy - każda z nas pisze poeamaty i przynajmniej jest co poczytać! Piszcie, piszcie!!!

Zacznę od Iwony - ja też mam wizyty co miesiąc.

Annaz - nie dołuj się tak! Spróbuj się odprężyć - czekoladka, pilocik i obejrzyj coś fajnego w TV, albo posłuchaj muzyczkię ulubioną. A dzidzia dopiero zaczęła dawać o sobie znać, więc dopiero za jakiś czas będziesz czuła je ciągle. Moja dziecinka też fika od czasu do czasu i nie długo - tylko parę słodkich kopniaczków i idzie spać :sen:

Blumchen - krzywą cukrową - z tego co wiem - wykonuje się w ten sposób, że bada się krew co godzinę 3-4 razy - od czasu wypicia wody z dużą ilością glukozy, by sprawdzić w jaki sposób rozkłada się poziom cukru we krwi w różnym okresie od jego spożycia.

PROSZĘ BARDZO: Przygotowanie do krzywej cukrowej (glikemicznej) tzw. doustnego testu obciążenia glukozą

A Wy macie często jakieś badania?
Ja miałam tylko jedno badanie krwi i jedno moczu, też mi się wydaje że za mało...

Sadza, Blumchen - ja też czuję ruchy bardzo nisko i nie wiedziałam, że to niedobrze. Zapytam następnym razem mojego lekarza.

Natalia - ja też przepadam za sodyczami! Uwielbiam nutellę, gorzką czekoladę i inne słodkości... Mniam :)

Witamy Stokrotkę :grin: i gratuluję wytrwałości podczas zabiegu, teraz będzie wszystko dobrze!

http://tickers.baby-gaga.com/t/catcattdr20100802_1_Alicja+is.png http://s2.pierwszezabki.pl/034/034065990.png?4228

Odnośnik do komentarza

stokrotka ale Ty przeszłaś - ale najważniejsze że wszytko teraz jest dobrze.
Z ruchami macie Ty i Twoja dzidzia jeszcze czas więc spokojnie.

slim_lady ja badnia krwi i moczu robię co m-c. Jeżeli krew jest OK to może nie trzeba robić tak często, ale mocz ze względu na częste infekcje układu moczowego w ciąży należy robić regularnie. Nawet jak nie dostajesz skierowania to warto zainwestować - to koszt 8-10 PLN.
Miałam robione badania w kierunku przeciwciał toksoplazmozy, cytomeglaii, różyczki, żółtaczki typu B a także na HIV, glukozę oraz wymaz z kanałku szyjki macicy. Teraz miałam jeszcze cytologię. Czeka mnie 50 i 75g glukozy i powtórka tokso i cytomeg bo nie chorowałam i nie mam przeciwciał (na żółtaczkę się szczepiłam).

http://lb2f.lilypie.com/MLhIp2.png http://s2.pierwszezabki.pl/041/041085990.png?1105

http://lbyf.lilypie.com/Izm4p2.png

Odnośnik do komentarza

Co do badań to ja zaczynałam tez od krwi i moczu , a z każdą wizyta na coś innego mi daje skierowanie , z tym ,że teraz przez ta operacje wszystko mi sie poprzestawiało ale za to w szpitalu wybadali nas na 102:-)Miałam też badanie nie pamietam nazwy ale na odczyn Wassermanna to chyba było coś z chorobami wenerycznymi tak mi sie cos zdaje, cytologia przy I wizycie a teraz mam skierowania na HBs ale widzę ,ze w szpitalu teżmam tego wynik. Co to tokspolazmy nie dała mi skierowania wyczytałam ,że to zalezy od lekarza ale boję sie ponieważ w sumie jest to tzw kocia choroba ja z kotami od małego miałam doczynienia i gin powiedziała ,ze gdybym teraz w ciązy zapałała miłościa do kotów to mozna byłoby się obawiac ale jak tak to napewno sie uodorniłam - hm czego na 100% nie jestem pewna bo badań nie było :-(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...