Skocz do zawartości
Forum

Starania po poronieniach - co zrobić by donosić kolejną ciążę?


Rekomendowane odpowiedzi

Ale my (mysle ze smialo moge mowic w l.mn) bardzo cieszymy sie Waszym szcześciem i absolutnie nie chciałam nikogo urazić, sprawić przykrosc. Milo sie czyta Wasze wpisy. Przykre było tylko to, że zasadnicze wpisy, których i tak było niewiele - były ignorowane. Teraz jest równowaga ;)

Odnośnik do komentarza

Tez jestem.bardzo ciekawa jak to jest z wracaniem do swoich wymiarow po porodzie :)
Bylam dzis na terminie i jest juz serduszko :) nie slyszalam go jeszcze ale widac bylo jak bije :) jestem przeszczesliwa kolejna wizyta za 3 tyg a termin porodu na 26 maj hehe :) przepraszam ze tsk wam tu wszystko opisuje ale nie mam z kim sie tym dzielic poza mezem ;p nie chcemy narazie nic nikomu mowic :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny i Wy sie doczekacie pociech, zobaczycie! Wszystko sie uda. Tez bylam zalamana po poronieniu, balam sie kazdej kolejnej proby i czasem wątpilam w to, ze mama zostane
Balam sie nawet o tym myslec. Będzie dobrze, wierze w to! :)

Mp1 to termin podobny do mojego ;) ciesze sie, ze jestes szczesliwa :)

Karola w ciazy przytylam 13 kg. Ty ile? 14, 17? Bo przepraszam ale nie pamietam dokladnie. Balam sie, czy uda mi sie to zrzucic. W sumie juz po miesiącu wrocilam do swojej wagi) mala tak dala popalic ;) a teraz waze mniej - 53kg. Ale pewnie zacznę tyc, bo juz prawie nie karmie piersia. Choc staram sie nadal jesc w miarę zdrowo.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Miałam analize składu ciała. To taka waga, staje sie boso i lapie za 2 raczki. Pani powiedziała ze przeze mnie będzie przeplywal prąd. Tego nie czuć. Ale, pytala czy nie jestem w ciąży. Po historii znpecherzem mysle ze nie, ale jak przyszłam do domu to cala noc myslalm, czybjakby jakimś cudem mi sie udalo, to czy to nie będzie miało negatywnego wplywu?

Odnośnik do komentarza

Selena nie mam pojecia jak to jest ale moja znajoma na poczatku ciazy miala zastrzyki na zylaki (nie wiedziala jeszcze o ciazy) i niedawno urodzila zdrowa coreczke :) mysle ze po prostu jesli okaze sie ze pojawia sie 2 kreseczki to od razu idz do lekarza i wspomnij o tym :)

Odnośnik do komentarza

Czesc. Co u Was słychać? Agac masz juz okres? Kiedy zaczynacie nowe starnia? Mp1 Wszystko w porządku? Ja czekam na okres. Czy Wam tez się pozmieniało? Ja zwykle miałam obiawy typu bol piersi i plecy. Teraz, przy poprzednim nic. Czy długość cyklu została taka sama? Karola, xlzax, ile czasu skora i calo Wam się regenerowaly po ciazy? Mi sie strasznie skora popsula, lekarz mowil ze to norma i to tak jak po ciąży, hormony musza wróci na miejsce.

Odnośnik do komentarza

Selena ja nie mam na nic sily... mecza mnie mdlosci i wymioty... lekarka przepisala mi tabletki na wymioty ale zoladek mnie po nich bolal i mimo tego tez wymiotowalam... dzis znowu dzwonilam i czekam az oddzwonia bo to jest strasznie meczace... boje sie jesc bo zaraz mi zle ale jak nie jem tez mi zle... czuje sie bardzo slabo a wczoraj nawet witaminki sie zwrocily i musialam jeszcze raz na noc wziac...
A co do @ pp za duzo sie nie wypowiem. Przyszla do.mnie 28 dni pp i kolejnej juz nie bylo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Selena co do wyglądu ciała po ciąży... obecnie ważę mniej, niż przed ciążą. Na początku, po porodzie skóra była jeszcze trochę taka inna, odstający brzuch itd. Teraz jest lepiej. Parę razy założyłam pas wyszczuplający, specjalnie sobie go kupiłam ale teraz nie noszę - bo nie przylega do brzucha :P
Jeśli chodzi o to badanie analizy składu ciała - nie wiem czy to mogło zaszkodzić jeśli byłabyś w ciąży. Ale już to zrobiłaś, więc może teraz lepiej już się nie martw jaki to mogłoby mieć skutek, wpływ na ciążę. Pewnie żaden... :) tak lepiej o tym myśleć.

Mp1 ja też miałam mdłości, ale dzięki Bogu żadnych wymiotów. Czułam zmęczenie i senność. Tylko bym spała :) Potem to mija ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzhdgeazlcj0sw.png

Odnośnik do komentarza

Selena nawet jesli sie nie uda tym razem to nie przejmuj sie a w nastepnym cyklu postaraj sie o wiecej spontanicznosci :) ale i tak trzymam kciuki i czekam niecierpliwie na dobre wiesci od ciebie :)
Ja wczoraj kroplowki nie dostalam bo lekarka nie miala gdzie mi sie wbic... no coz... dala mi skierowanie do szpitala w razie czego (bo w przyszlym tyg ma urlop) ale zebym sprobowala jeszcze raz z tabletkami. Wczoraj wzielam jedna przy obiedzie i spalam.po niej z 3 h :P dzis poki co mnie mdli ale jeszcze wymiotow nie bylo.. sprobuje cos zjesc i zobaczymy . Mam nadzieje ze jest lepiej :P

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Podczytuje was od jakiegos czasu. 5 sierpnia mialam zabieg lyzeczkowania, byl to 12tc. Dziecko nie rozwijalo sie od 6-7tyg. Lekarz dlugo dawal nadzieje, zd moze to duzo wczesniejsza ciaza niz mysle. Tydzien przed pojciem do szpitala dostalam jeszcze duphaston, ze moze cos sie ruszy, ale niestety:(
Cale szczescie mam w domu prawie 15misiecznego synka, ktory nie pozwolil mi sie zalamac.
Jestem juz po pierwszej @, ktora przyszla po 36dniach. Czekam teraz na druga, chociaz mam nadzieje, ze nie dostane. Zrobilam juz 2 testy i niestety negatywne, ale nie jestem pewna kiedy mialam owulacje. Nie staramy sie jakos specjalnie o kolejna ciaze. Jak bedzis to bedzie, chociaz nie ukrywam, ze bardzo bym chciala i ciagle o tym mysle czy sie uda i czy tym razem wszystko bedzie dobrze:(

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja poronilam 4 razy.1-6tyg 2-13 tyg. 3-puste jajo 4-puste jajo
Później problem z zajściem w ciąże ok3 lat
Znalazłem cudowna lekarke która zrobiła mi posiew z kanału szyjki macicy. Oprócz tego w invikcie mnóstwo innych badań które wyszły bardzo dobrze.Po badaniu wyszła mi ureoplasma to było w tym roku marzec.Dostałem antybiotyki i usg jajeczkowania. Drugi cykl i się udało. Od dnia testu codziennie biorę zastrzyki w brzuch z. Clexane. Luteina razy 5. Obecnie jestem w 27 tyg ciąży choć nie powiem ze bez przebóji.I mam nadzieje ze nie będzie żadnych niespodzianek
Trzymam za was kciuki bowiem wiem jakie to trudne.:/

Odnośnik do komentarza

Przykro mi z powodu tych strat... to jest naprawde smutne ile kobiet przeszlo przez poronienie :(
M4gd4 trzymam kciuki za 2 kreseczki na tescie w koncu sie uda :) dobrze ze masz synka dzieki niemu musisz sie trzymac i nie mozesz sie zalamac..
Paulina11p mam nadzieje ze tym razem sie uda jestes juz za polowa ciazy wszystko musi sie ulozyc :) jest strach wiem bo tez sie boje ale jestem.dobrej mysli :) trzymajcie sie dziewczyny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jnj452i4q.png

Odnośnik do komentarza

Hej. No sluchajcie to jest straszne. Ja juz nie ma sily. Zrobiłam betę wczoraj i mam 2, czyli dupa. Ja juz mam dosyc jak mysle ze znów bede musiała przejść ten proces od nowa. Czekanie na okres, kłótnia z chlopakiem w dni plodne, bo przeciez bede swirowala. Potem rozmyslanie czy zdążyliśmy i liczenie dni milion razy. Potem szukanie na sile najmniejszych obiawow. Przeglądanie tych samych wpisów w necie, zamartwianie ze miałam grypę, napulamsie coli, zjadłam wafla, nie zjadłam wafla. Potem test negatywny. Moze beta- tez megatywna....i od nowa. Nie mam juz sil. Czuje ze czas mi ucieka. Do tego w pracy u mnie robi sie nieciekawie. Mam dola, czuje bezsilność.

Odnośnik do komentarza

Cześć,

Straciłam pierwszą ciążę w 9 tygodniu :(. Aktualnie jestem w drugiej, 13 tydzień i odliczam każdy dzień. Badań zrobiłam mnóstwo i polecam nie słuchać rad lekarzy, że to się zdarza. U mnie wyszła niedoczynność tarczycy, polecam każdej starające się dziewczynie przebadać nie tylko TSH ale i przeciwciała tarczycowe. Poziom homocysteiny (dla kobiet starających się norma jest max do 8). Zaszłam w ciążę różnież w obu przypadkach po odstawieniu glutenu i laktozy. I dalej nie jem, to ma znaczenie jeśli ktoś choruje na autoimmunologiczne choroby. Leczyłam też wysoką prolaktynę bromergonem. Życzę każdej starające się kobiecie powodzenia i odnalezienia przyczyny, wbrew powszechnemu twierdzeniu wcale nie jest najczęstsza przyczyną wada genetyczna. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Selena80 wiem co przechodzisz bo czułam się podobnie, każdy cykl chciałam odpuścić, ale się na nowo nakręcałam. Stres niestety nie pomaga w zajściu w ciążę. Brak płodności (jesli sie nie zachodzi w ciaze ponad rok) zawsze jest objawem jakiś nieprawidłowości w organizmie, jeśli masz siłę to szukaj ich i się nie poddawaj. Warto też oswoić się z myślą, że może się nigdy nie udać, wiem że to brzmi strasznie, ale tylko pogodzenie się z ta myślą pomoże tak naprawdę odpuścić. A wtedy zwykle się udaje!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...